Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Marian kucharzem    {{found}} 30x {{not_found}} 0x {{log_note}} 4x Photo 1x Galeria   Pokazuj usunięcia Pokazuj usunięcia

4402125 2023-11-13 16:58 SYSTEM (user activity0) - Komentarz

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki: Użytkownik -> Użytkownik

3455531 2020-08-09 18:35 rekomendacja ronja (user activity17252) - Znaleziona

Hello,

Dlaczego Marian w tym obiekcie został tylko kucharzem? Nie rozgryźliśmy zagadki. To przecież świątynia kultury kolejarskiej! Czego myśmy tu nie znaleźli, ile fotek zrobili ... A może ...? Może to był tylko kamuflaż, a Marian miał za zadanie pilnować tajemnic Orient Expressu, który przez lata stał na małaszewickiej bocznicy? To całkiem możliwe. Jeśli dobrze gotował, to przy rozmowach z sytymi kolejarzami niejedno mógł usłyszeć. Nie dowiemy się już prawdy. Ani pociągu, ani Mariana nie znajdziemy tu. Jest tylko jeden problem - czas się jakoś dziwnie zapętla w środku i nagle się okazuje, że jest już późno ;)  Pzdr, Wojtek

3358449 2020-05-17 17:22 rekomendacja Hr. Jan Usz (user activity24354) - Znaleziona

WoW!!!

Na miejscu zwinąłem kupon na obiad jako certyfikat. Może certy nie są w pudełku, ale bez problemu jeszcze kilkadziesiąt można znaleźć w pobliżu. Jak kiedyś spotkam Mariana to odbiorę obiadek od kucharza. Wielkie dzięki.

3356169 2020-05-14 11:45 GFS (user activity26358) - Znaleziona

Wejście główne już raczej niedostępne, ale duża motywacja aby zobaczyć jaką miał kuchnię Marian spowodowała, że udało nam się mimo wszystko wejść do środka. Cały obiekt ciekawy, a wyposażenie kuchni niezłe.

Jakimś cudem uchował się, ale tylko reaktywacyjny logbook. Leżał na piecu. Włożyliśmy go do pojemnika, a pojemnik do piekarnika.

Dziękuję Marianowi za pokazanie tego miejsca.

3314795 2020-03-14 16:10 rekomendacja Psikiszek (user activity18070) - Znaleziona

Pan Marian kucharzem, jestem pod coraz większym wrażeniem. Chciałbym zobaczyć poczynania naszego bohatera w jakiejs telewizji śniadaniowej, to by było coś. A tych grzybków to sam bym chętnie spróbował, bo ja lubię grzyby, szczególnie w śmietanie z cebulką. Szkoda mi pana Mariana, że musiał opuścić to miejsce, bo naprawdę musiał mieć tu dobrze, wygodny pokój, dobrze zaopatrzony bar, a nawet chwile relaksu w kinie. 

Oprócz reaktywacji znaleźliśmy też oryginał kesza, a raczej to co z niego zostało. Gdzieś w holu piromani męczyli go ogniem, tak że nie ma co ratować. Miejsce godne polecenia, ale warto wybrać się czym prędzej, bo naturalną koleją rzeczy miejscowi też tu bywają, choć niestety nie w celu podziwiania dawnej świetności.

3320243 2020-03-14 12:31 rekomendacja MiszkaWu (user activity3241) - Znaleziona

Dużo można napisać o tym wszystkim  co widziałem i co przeżyłem lecz tradycyjnie powiem, że nie warto tu przyjeżdżać, dobrych zdjęć nie zrobi się, nie ma co oglądać, szkoda fatygi, nie ma tu nic ciekawego i wogóle słaba atrakcja, można się co najwyżej wysikać. ;))

3332025 2020-03-14 11:54 rekomendacja wzorowy (user activity3886) - Znaleziona

3273614 2020-01-11 21:29 keram58 (user activity14002) - Znaleziona

Miejsce mi znae z czasów gdy tetniło życiem. Ileż tu imprez się odbyło? Ilu mniej lub bardziej dostojnych gości odwiedzało to miejsce. W tamtych czasach Dom Kultury tetnił życiem a piwo, wino i silniejsze kolejarskie napitki lały strumieniami. Pewnie i Marian tu wtedy gościł. Dziś tylko wiatr hula i szkło trzeszczy pod nogami.

Kesza nie znaleźliśmy. Po kontakcie z Załozycielką zreaktywowaliśmy z tego co udało się w kuchni Mariana znaleźć. Szukaj w piecyku.

Dziękuję za okazję do podróży w czasie i kesza. Pozdrawiam

3273399 2020-01-11 18:40 iwonia1999 (user activity13249) - Znaleziona

Ło matko, co tu się działo w czasach świetności. Jako że keram spędził tu niejedną chwilę już wiem, że Marian kucharzył w jednym możliwym miejscu. Dziękuję :)

3111573 2019-06-30 22:09 rekomendacja starletka (user activity6405) - Znaleziona

Trochę strachu przed wejściem, później duży bałagan w pomieszczeniach. Ostrożność przed nabyciem urazów ciała.Wreszczie dotarcie do pmieszczenia - strefy skrzyneczki. Błyskawiczne podjęcie kesza i duża ulga psychiczna. Szybkie opuszczenie pomieszczeń budynku.Duża uciecha w momencie wyjścia zbudynku. Dziękuje i pozdrawiam.

3111523 2019-06-30 21:59 rekomendacja grafen (user activity10753) - Znaleziona

Trudno sie było dostać do wnętrza budynku ale się udało. Klimat i atmosfera ogłądanych pomieszczeń bardzo żałosna.Odnaleziona bez problemu.TFTC.

3113542 2019-06-30 12:09 rekomendacja Lucky Luke (user activity3025) - Znaleziona

Gorrrąca niedziela w całości spędzona na keszobraniu w zacnym towarzystwie. Pomimo wysokiej temperatury dzień bardzo udany.

Pierwsza próba wejścia do środka nieudana - zablokowane drzwi. Szukamy więc innego wejścia. Znaleźliśmy możliwe wejście przez okno piwniczne, lecz szukaliśmy dalej w nadziei na jakąś lepszą opcję - i udało się. Wchodząc do środka cofamy się w czasie;)Klimat dawnych lat, bałagan no i oczywiście brud (chyba oczywiste) - więc jest miło:)Kesz namierzony o dziwo szybko i bez problemu. TFTC!

2882630 2018-08-11 11:21 rredan (user activity7355) - Komentarz

Po wizycie w, a raczej przy pobliskiej sławnej, może nawet najsławniejszej banie zapragnęliśmy odwiedzić Mariana. Tu nam nie poszło, w ogóle Marian okazał się nam w trakcie tej podróży nieprzychylny. Obeszliśmy budynek, wejścia alternatywnego nie dojrzeliśmy. Za to od frontu urzędowały miejscowe ejbry i penery. Tacy w typie bez zębów na przedzie. Interakcje z taką eką jakoś nie były nam w głowie więc odpuściliśmy.


Algida&rredan i “Misja Grodno” - 2500 km przez 7 województw i 3 kraje.

2791919 2018-06-01 18:08 rekomendacja MED (user activity938) - Znaleziona

Najlepsza i najciekawsza na tej wyprawie. Patrole jakieś był nadaktywne ;). Dzięki za kesz.

2857025 2018-06-01 17:01 Duch Miasta (user activity1622) - Znaleziona

Super wyprawa w wielkim upale. Dzięki za kesze.

2777806 2018-06-01 12:11 rekomendacja NivilS (user activity7817) - Znaleziona

Trochę zeszło na zwiedzaniu w budynku, wejście na ta  chwile też tylko od frontu. biała się otwiera ;). Uwaga na patrole ochrony kolwi, strasznie aktywni byli. Dzięki za kesz

2771831 2018-05-20 18:59 rekomendacja gagu (user activity12262) - Znaleziona

Nie spodziewałem się tutaj tak fajnego urbexu, środkowy dziedziniec dał wrażenie odcięcia się od istniejącego świata i czułem się prawie jak w Zonie. Pozwiedzaliśmy chyba wszystko. Dobrze, że udało nam się tutaj zajrzeć. Dzięki.

2767813 2018-04-29 18:00 rekomendacja galowianie (user activity3672) - Znaleziona

 Majówkowy dwutygodniowy wyjazd na pólnocno-wschodnie krańce Polski w towarzystwie keszerskiej braci Smerfetki i Harry Hole,w celu poznania naszego pięknego kraju-ponieważ cudze się chwali a swojego się nie zna.

Dziękujemy bardzo za kesza i pozdrawiamy.

Ostatnio edytowany 2018-05-20 22:30:49 przez użytkownika galowianie - w całości zmieniany 1 raz.

3056901 2018-04-29 12:51 Harry_Hole (user activity2796) - Znaleziona

Na podjeździe oparty o rower stał ziomek Mariana akurat grał hejnał na żubrze gdy podjechaliśmy:)po zwiedzaniu obiektu ziomek był po 4 hejnałach i bardzo brzydko się wobec nas zachowywał... 

Dzięki za chwilę radości z keszem, pozdrawiam!

2707558 2018-03-17 12:15 Meksha (user activity3132) - Znaleziona

Jedziemy 500km, specjalnie tylko na jednego kesza-Orient Express. No ale jak nie odwiedzić Mariana, skoro schował się w ten mroźny i śnieżny dzień w samym piekarniku? Mieliśmy mieć na miejscu 4 godziny, ale pociąg się opóźnił o godzinę, zatem przyspieszamy kroku, w ekspresowym tempie sprawdzamy wszystkie normalne wejścia, które nas nie wpuszczają. A co tam, będzie na przełaj ;) Przeniknęliśmy do środka i w kuchni...  jak wygłodniałe hieny rzucamy się na piekarniki. Sławek drapie po jednej stronie, ja buszuję w sprzętach do pieczenia po drugiej. I jest indyk w pomarańczach!;)Rekord świata w szybkości znalezienia Mariana, szybki wpis i, upychamy krety na pieczeń dla następców. I teraz bieeeegiem po obiekcie! Bo nie ma czasu, pociąg zjadł nam godzinę. Latamy jak wściekli po piętrze, parterze i piwnicach. Znajdujemy perkusję, kilka maszyn do pisania i lecimy do wyjścia. Ale! Traktorek z przyczepką zajechał naprzeciw i trzeba przeczekać. Pan jak na złość postanowił poćwiczyć manewry a my uwięzieni w środku i to pod presją czasu! Przebiegamy po budynku raz jeszcze, jak wystrzeleni z procy, ale nie znajdujemy alternatywnego wyjścia, zatem musimy czekać. Pan na szczęście odjeżdża i możemy urwać się od garów;)Marian w piecu nie napalił a na zewnątrz mróz i śnieg! Dzięki za kesza, żal że tak szybko znaleziony i cały urbex obejrzany jak na przyspieszonym filmie, ale i tak było warto :)

Ostatnio edytowany 2018-03-20 11:09:46 przez użytkownika Meksha - w całości zmieniany 4 razy.

2707518 2018-03-17 12:15 slawekragnar (user activity2078) - Znaleziona

Dzwoni do mnie Marian. – Bierz Meksha i wpadajcie do mnie na kotlecika i 50-tkę , przy okazji zwiedzimy sobie Orient Express, a i zima u mnie piękna, śnieżnobiała. Nie chodzi o to, że nie można było odmówić,  tylko o to że chętnie się z nim spotkam.  Po kilku godzinach już siedzimy w pociągu, pełni zniecierpliwienia , jak Marian sobie radzi ma dalekim wschodzie, wśród białych niedźwiedzi i białej wódki.  Dojeżdżamy i od razu wpadamy do kuchni na obiecane go kotleta.  Potem szybki skan marianowych włości i gdy zamierzamy iść zwiedzać Orient Express, pod okno podjeżdża ciągnik. Kilka minut rozkminiania alternatywnej drogi wyjścia, lecz pan traktorzysta jest szybki jak Ninja i możemy po chwili wyskoczyć „normalnym” wyjściem.  Dziękuję za kolejną możliwość poznania głębokiej osobowości Mariana . Dziękuję i pozdrawiam :)

 

Obrazki do tego wpisu:
karta dań obfituje w mięsne potrawy :D
karta dań obfituje w mięsne potrawy :D

2704071 2018-03-08 14:26 Daniło (user activity215) - Znaleziona

Jak Marian to wiadomo- opuszczone. Dzięki!

2702504 2018-03-08 14:26 mimi (user activity2718) - Znaleziona

2696797 2018-02-22 15:52 Nasz Marian (user activity10) - Komentarz

Czarojek - to nie do mnie - to do Werrony.

2696712 2018-02-18 13:31 Czajorek (user activity3574) - Komentarz

halo, halo... Panie Marianie, Małaszewicze to województwo lubelskie, nie podlaskie :)

2696707 2018-02-18 11:30 Czajorek (user activity3574) - Znaleziona

Odwiedziny Małaszewicz wraz Pumą... jako, że uznaliśmy, że na Orient Express nie jesteśmy jeszcze przygotowani (złe bilety i to bez miejscówek) to postanowiliśmy poszukać Mariana... Niestety, i w kinie, i w kuchni go nie zastaliśmy... dobrze, że chociaż ciepłe danie nam zostawił w piekarniku... miejscówka super... dziękuje i pozdrawiam.... czajorek

2691483 2018-02-13 19:59 Z10 (user activity265) - Znaleziona

Krajobraz jak z Piły... Dodam od siebie, że piekarniki są 2... Szaro buro i ponuro. Znalezione z Pawsawka (:

2691515 2018-02-13 15:40 PawSawka (user activity56) - Znaleziona

Znaleziona z Zelek_10

2686009 2018-02-04 15:18 petruczenko2 (user activity756) - Znaleziona

Budynek sprawia bardzo smutne wrażenie... Zniszczone kino, taśmy i obrazy walające się po ziemi, stary grafik zmian nadal wiszący na ścianie... Szkoda, że takie miejsca niszczeją.
Dzięki za jedzą i przyciągnięcie nas tutaj!

2747551 2018-01-13 18:15 katul (user activity680) - Znaleziona

HOMOGENIZOWANY NAGŁÓWEK: Załogi Festung Breslau pociąg do kolei, czyli wyprawa Intercity -> Orient Express -> Intercity. W mocnym składzie z Ratowniczką, AERem, Niemenem i Weskerem.


Cały dzień w terenie przy tych temperaturach demotywuję - Szybkie ogrzanie sie w pobliskim (naszczęścieotwartym) sklepie, brzuch zaopatrzony w paliwo to i po kesza sie skoczyło, rzucic okiem na budynek, popatrzec, pocykać foty - miło jednym słowem :)

2690109 2018-01-13 18:15 AER (user activity1594) - Znaleziona

Załogi Festung Breslau pociąg do kolei, czyli wyprawa Intercity -> Orient Express -> Intercity. W mocnym składzie z Ratowniczką, Katulem, Niemenem i Weskerem.


Niemen z Weskerem hyc po keszo, a nasza zziębnięta trójka hop po zapasy do pobliskiego GieeSu. Wszak nie wypada wizyt bez zaopatrzenia składać, skoro Marian gotuje… Ostatecznie rozgrzani, zaopatrzeni i w dobrych humorach uderzyliśmy w gości. Budynek ciekawy i trochę smaczków udało się znaleźć tak na parterze, jak i na pięterku…

Znakomitość, bardzo dziękuję.

AER

P.S. Niniejszym kajam się oficjalnie za logowanie z prawie miesięcznym opóźnieniem.

2676679 2018-01-13 17:29 Wesker (user activity10162) - Znaleziona

Nasze przemarznięte nosy niczego nie wyczuły więc postanowiliśmy zajrzeć do środka czy coś tam w ogóle Maniek pichci. A tu lipa. Nie ma jedzenia, ani Mariana. No nic, sami się rozgościliśmy, dzięki czemu zwiedziliśmy wszystkie salony od "piwnicy" włącznie. W kinie żadnych nowości filmowych, no to zobaczmy czy coś da się wrzucić na ruszt? No i przystawka jest, a i nawet STF. Dzięki za skrzyneczkę.

2675581 2018-01-13 17:17 niemen (user activity2518) - Znaleziona

Po wstrząsającej i zapadającej w pamięć podróży Orient Expressem grupka rozdzieliła się.  Pewna zziębnięta trójka poszła się ogrzać do miejscowego GSu, bo cały dzień odczuwalna -5C. My z Weskerem wybraliśmy ogrzewanie przy piekarniku. Niestety Marian nie uprzedził nas którędy do windy. Więc zaproszenie sprawdzaliśmy w kolejnych wejściach na obiekt. Dość powiedzieć , że w dawnym Urzędzie Celnym zeszliśmy do kanałów c.o. i błądziliśmy pod całym budynkiem, aż nam się ciepło zrobiło. Finalnie dotarliśmy do mega kuchni, gdzie w środku były jeszcze dwie kuchnie, a z kolei w środku tych dwóch kuchni było cztery piekarniki.... Q...wa to nie była ruska ruletka, ani ruska babuszka...  Na pieczyste Maraiana jednak trafiliśmy, może po zapachu... Rano nam nie dał się poznać w Wawie  to teraz udało się chociaż na STFa.  Wreszcie poznałem to indywiduum. Nie dawał mi spokoju od czasów jego portowych wybryków u nas we Wrocku...

tftc

specjalne pzdr dla Werronci, trza by było gdzieś brudzia golnąć z Marianem w tercecie... (rekomendacje moga być od krcr-a) ;o)

2672560 2018-01-07 14:00 rekomendacja martinesss i ania (user activity1127) - Znaleziona

Pamięć Mariana w Małaszewiczach jest nadal żywa i wielu tutaj starszym mieszkańcom łza kręci się w oku na wspomnienie o nim. I my jego historię znamy bo dziadek nasz Edzio prawie całe życie przepracował na kolei i w kolejowych blokach przemieszkał. Od białoruskiego spirytusu technicznego spuszczanego z cystern nie stronił, to i z Marianem szybko nić porozumienia znaleźli. A przy każdej wigilii jak podsmażane albo w occie grzybki na stół wjeżdzają, wspomina jedyne i niepowtarzalne grzybki przyrządzane przez Mariana co razem je pod spirytusik przekąszali.

Więc odwiedziliśmy tą sławną kuchnię i podpisik w książce pamiątkowej złożyliśmy. Dzięki :-)