I tu również brakowało czasu na szukanie czegoś, co (być może) nie istnieje, ale z zainteresowaniem przeczytałam cały tekst i wszystkie wpisy :)

Złapana razem z Izeq

W drodze powrotnej zahaczyliśmy o ŻyrardowQuiz rozwiązany i gniazdo też ciągle na miejscuDzięki za skrzynkę, za to gniazdo dorzucam zielone ;)

Hurra jest gniazdo.Trochę może odbiega od standardów ale jest.Niestety puste musiałem uzupełnić o logbook.Dzięki

Jak dojechaliśmy na miejsce i zaczęliśmy szukać gwiazdkowej skrzyneczki to nie pasowała mi okolica. 

Miałem co prawda pomysł odnośnie podpowiedzi i szperając wkrótce okazało się że moja wizja tego kesza była spójna z wizją 

założycielki.

W takim miejscu się uchowa....przynajmniej do zimy lub jakiś świat ;)

Jedziemy i myślimy, jakie cudeńko na nas znowu czeka. Znowu nuda ;), bo to kolejny rewelacyjny kesz autorki, żadnego zaskoczenia ;)

Za kolejną rewelkę bardzo dziękuję:)

Skrzynka gotowa do szukania. Podpowiedź do zagadki mówi chyba wszystko... Powodzenia! 

Świetna zagadka (klasyk Werrony - jak się wpadnie na pomysł to logiczna i prościutka) i genialne maskowanie. Dopracowane w szczegółach i dopasowane do miejsca ukrycia. Uwielbiam takie kesze. Zasłużona skrzynka tygodnia. 

Podjęcie chyba nawet łatwiejsze w dzień niż w nocy (poprzednio próbowałem nieskutecznie - jednak latarka wzbudza a takim miejscu zainteresowanie).

Początkowo trochę się bałem tej zagadki, że za trudna będzie, ale w końcu chwilę nad nią posiedziałem i okazało się, że nie było tak źle, w miarę szybko udało się rozszyfrować współrzędne. Dzisiaj z Katką_40 i Nuką podjechaliśmy na miejsce, w środku dnia tłumów na szczęście nie było. Sposób ukrycia super, więcej nie powiem żeby nie spoilerować ! :)

Gratulacje!

Ojej, Skrzynka Tygodnia! Dziękuję, jak miło :)

Witaj Werrona!

Miło nam poinformować, iż Twoja skrzynka została wybrana skrzynką tygodnia.

SERDECZNIE GRATULUJEMY!
Zespół Opencaching

Udało się wpisać, będąc w "serwisie keszerskim", czyli u Werrony. Dziękuję bardzo za miłe jak zwykle spotkanie i pogaduchy. Do następnego! Pozdrawiam! Tego kesza sam znalazłem, co prawda brute forsem, ale liczy się fakt...

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. Jak co roku na moment w okresie przedświatecznym. To jedyny czas, gdy skrzynka jest zagrożona mugolem :)

Pamiętam jak zacząłem przygodę z Waszym miastem i inną również znakomitą skrzynką tutaj, może i tamta była ciut lepszaale ta również daję radę i oby dłużej przetrwałaDziękuje!!

Byłbym niewdzięcznikiem i łajzą gdybym tego kesza nie nagrodził zielonym. A że nie jestem toż to robie. Dziekuję ślicznie !!!!!!!!!

Gęby się nam do tego kesza śmiałyUdało się zupełnie niepostrzeżenie. 

Znaleziono podczas pochmurnej psio-wędrówki. Zaliczone 1/2 zadania. Rybka musi trochę poczekać.

Lec- kesz się nigdzie nie wybiera, stanowi stały element dekoracji Placu..ale skoro pytasz, to podniose Cii poprzeczkę - zdobywając tego kesza musisz zaliczyć tez "złotą rybkę" :)

Wczoraj zlokalizowałem skrzynkę ale nie było możliwości podjęcia bez spalenia -na ławeczce obok urzędowała grupa młodzieży bardzo zainteresowana moją towarzyszką i vice versa. Do kiedy można próbować zanim zniknie?

Cóż mam powiedzieć skrzyneczka rewelacyjna. Wpisu "serwisowego" nie czytałem bo zbyt wiele osób się kręciło wiec szybki wpis i w przerwie miedzy mugolami odłożenie. Dziękuję za skrzynkę

Dziękuję Wam  wszystkim za gwiazdy! Cieszę się, że się podobało :)

Dombie - charakter wpisu sugeruje płeć męską raczej...

Błękitna- u nas "TO" jest już od lat i całorocznie (wystarczy spojrzeć na street vew z 2012...) Nie zniknie więc jakoś szybko  :). 

Keszynka podjęta podczas żyrardowania keszy lub keszowania Żyrardowa z niezastąpioną Iwonią 1999.

Spieszcie się keszerzy, bo to perełka, która niestety może niedługo zniknąć. Rewelacyjne dopracowane maskowanie. TFTC.

Cóż mogę powiedzieć... no po prostu nie wiem. Zostanę więc w swej zadumie i niemym zachwycie, dając w pełni zasłużoną gwiazdkę. Bo gdybym mogła dałabym dwie. Dziękuję :)

W ostatnich miesiącach nie miałem zbyt wielu okazji, żeby sobie pokeszować, ale mam nadzieję, że teraz takich okazji będzie więcej, żeby więc sobie przypomnieć trochę, na czym TO polega postanowiłem zrobić sobie trochę treningu i zająć się różnymi keszami, które w owych ostatnich miesiącach pojawiły się lub powróciły do gry w najbliższej okolicy. A ponieważ zagadki to mój ulubiony gatunek kesza, no i Żyrardów należy do najbliższej części najbliższej okolicy, to postanowiłem zacząć właśnie od tego kesza. Dodatkowym argumentem był fakt, że póki co jeszcze nikt nie rozkminił zagadki, a dotychczasowi zdobywcy stosowali bhutalną metodę "na Wallsona". Zapoznałem się więc z całym interesującym opisem, co potwierdza, że bynajmniej nie jestem minimalistą i mam nie tylko potrzebę sukcesu, ale również potrzebę zdobywania wiedzy. Wrażenia z zagadki mam bardzo pozytywne. Taki tryb kminienia należy do moich ulubionych, a i sama zagadka jest z gatunku takich, co to trzeba się trochę przy niej napracować, żeby ją przygotować. Te okoliczności w połączeniu z organoleptycznymi atrybutami kesza sprawiły, że z przyjemnością gwiazdkuję mojego pierwszego kesza po dłuższej przerwie i do tego pierwszego kesza w 2017. Wahałem się co prawda trochę, czy podejmować o tej godzinie, ale wtedy z pomocą przyszedł mi intensywny opad atmosferyczny, który zamaskował skutecznie mnie i wydzielane przeze mnie fluidy, a do tego spowodował, że bardzo nieliczni mugole zwracali uwagę wyłącznie na soczystość przeklęć, które mamrotali pod nosem pomstując na paskudną aurę (może zresztą niektórzy takie warunki lubią - kto to wie... ludzie bywają dziwni...)

Dziękuję za emocjonujący powrót do keszownictwa - swoją drogą wpis pana (pani), który - jak mniemam - jest tym (tą), co to dokonał (dokonała) przedświątecznego serwisu jest wisienką na torcie. W sumie to miło, że zostawił i nie zniszczył...

Godz.15.00 Znalazłem (na Wallsona) podczas świątecznego spaceru, podpowiedź właścicielki dużo pomogła. Maskowanie pierwsza klasa

Skrzynka znów na miejscu. Nieco prowizorycznie zainstalowana (tłum ludzi wychodził  akurat z koncertu, byli wśród nich i młodzi keszerzy, na szczęście zajęli się lodami ;)), poprawię kiedyś nocną porą.

hehe, mugol chciał wykonać skrzynce przedświąteczny serwis i jakoś mu nie wyszło   (hm, wcześnie jakoś w tym roku?) Zabrałam do domu na drobną naprawę.

Tak ordynarnie rzucone wyzwanie trzeba było honorowo podjąćJak tylko czas pozwalał, kombinowałem, kminiłem... Dziś stało się, tak jak sobie to wymarzyłem - skrzynka padła "Na Wallson'a" :D

Pierwsze trzy próby nie dały spodziewanego efektu, bo założenia były złe. Źle zinterpretowałem podpowiedź kodowaną i się na tym zafiksowałem, dodatkowo, źle założyłem obszar poszukiwańDziś jadąc z pracy do domu przeanalizowałem wszystko i postanowiłem się udać na miejsce poszukiwań z nowym pomysłem i nowymi założeniami. Bingo! To był strzał w dziesiątkę, szukanie nie zajęło mi dłużej niż 5 minut. Ogromne podziękowania dla Olgi za wsparcie psychiczne, oraz dokarmianie podczas trudnych procesów myślowych. Aha... bardzo ładna opakówka kesza :)

Ps. Już niebawem nastąpi ZEMSTA!

długo kesz czekał na podjęcie, ale co zrobić, znów zaczęliśmy cierpieć na brak czasu na cokolwiek ... Wallson kombinował, kombinował, w końcu postanowił podjąć swoją metodą; założenie faktycznie poczyniliśmy złe, nawet Antek nam trochę pomagał wypatrywać, ale jak się szuka czegoś innego, to się tak kesza nie znajdzie; zmiana koncepcji - i jest! dziękujemy! ja się pewnie mścić nie będę, ale Wallson coś tam już szykuje