Skrzynka została zarchiwizowana.

Jeśli dobrze widzę wpisali się wszyscy, więc  pora zamknąć temat na ten rok.

Pogoda wymodlona, jelenie zgodnie z kontraktem, towarzystwo nietuzinkowe.

Dziękujemy Wam bardzo, za uczestnictwo i atmosferę jaką stworzyliście. Spotkania z Wami ładują akumulatory i dają kopa do dalszych działań. Trochę baliśmy się naszego debiutu, i gdyby nie Wy, nie wyszłoby tak fajnie.

Ps. Specjalne podziękowania dla Dobrej Duszy Maleski

Spotkanie wspaniale. Tyle nowych twarzy. Balem sie przyjecia, ale nie zawiodlem sie. Bardzo sie ciesze, ze Maleska namowila mnie i na przyjazd na to spotkanie i na zalozenie kesza. To byl moj pierwszy event wiec wszystko dla mnie bylo takie nowe, takie Wow. Ludzie, jelenie, rykowisko czy nawet tak powszechne a jednoczesnie tak uroczyste ognicho. Bylo bombowo. Szkoda ze to nie byl piatek. Wtedy zabawa moglaby trwac nawet do wtorku :D

Dziekuje bardzo za spotkanie :)

no ja wierzyłem że będą ogólnie, tylko się martwiłem czy dobrze poinformowane o miejscu i terminie :p 

Maciey - hej, a kto pierwszy nie dowierzał ? :)

Nie było mnie na spotkaniu, ale swojego przedstawiciela wysłałem :-).

co Wy tak wszyscy nie wierzyliście że jelenie będą - jakby to miało być UFO? Przecież to sama naturanormalna rzecz - zwierzęta na łonie przyrody 

Ja też podejrzewałem, że to rykowisko to ściema ale było mi bardzo żal, że nie mogę do Was dojechać. Po tym co mi Ania opowiedziała przyjechaliśmy tu dzisiaj razem i skupiliśmy się tylko na jeleniach. Udało nam sie podejść bardzo blisko i obserwować ryki, podchody i pojedynki. Muszę przyznać, że choć widziałem już wiele rykowisk to to było najpiękniejsze. Te które widziałem były w lesie, na zrębach i nigdy chmary nie były takie wielkie. A tu jedna wyszła z lasu, druga przyszła z łąk a jeszcze jedna nadeszła od wsi. Wszystkie się przenikały, byki walczyły a łanie tańczyły wokół nich. Przepiękne. Limonki. Pokazaliście wspaniałą miejscówkę. Dzięki
A na następnym spotkaniu opowiem śmieszną historię jaka mi się zdażyła na innym rykowisku. Wtedy też było to przy ognisku.
I nie rozumiem czemu nie został żaden kartofelek w ognisku
martinesss

Muszę przyznać że też mi się wydawało że to ściema z tymi jeleniami. Myślałam że może faktycznie gdzieś tam sobie chodzą nieopodal, ale wątpiłam że uda nam się je usłyszeć. Ba! zobaczyć. I tu padł pomysł że sami się tyci do nich upodobnimy, stąd te rogi. Nie, tak normalnie w nich nie chadzam, a już na pewno ich nikomu nie dorabiameniwej, widać duży wkład gospodarza/y i czułam się mile ugoszczona. Wbrew moim przeczuciom, nie wymarzłam - ognisko miło nas ogrzało, nie zgłodniałam - miałam okazję po raz pierwszy zjeść ziemniaka w takiej postaci. Dużo się tu keszerów rozpisuje o smakach dzieciństwa, no cóż - powiedzmy że moje dzieciństwo jeszcze trwa ludzie! nawet było gdzie usiąśćtak mało a cieszy. 

dobra, dość tych komplementów. Dziękuję bardzo za spotkanie :)

Dzięki za przemiłe spotkanie. Ryki były, i zwierzęce i inne ;p

Jelenie... podobno byłymiło jest posiedzieć przy ognisku zjeść kiełbaskę i zdegustować dobre wino. Dziękuję ślicznie za zorganizowanie spotkania i poczęstowanie pieczonymi zmienikami, dawno nie jadłem ziemniaków z ogniska. :)

noooo, to mój pierwszy event, było fajniew sam raz :D 
do zobaczenia jeszcze kiedyś :D 

Dziękuje za zorganizowanie spotkania. Było bardzo kameralnie co sobie chwalę i wreszcie miałem okazję poznać nowe pabianickie nicki.  Miejscówka wymiata. Jelonki/ reniferki pierwsza klasano i to gaworzenie w tle o czym to one? ... o dorodnych świeżych odrostach świerków? o, których to razachświetne spotkanie, świetna atmosfera, wspaniali gospodarze - wincyj!

Eventy coraz lepsze.

Jelenie, wino, ognisko, kiełbaski, ziemniaczki i pianki. No i Warszawka.

Wszystko znakomicie. Miło było spotkać nowe twarze.

Dzięki za spotkanie!!!

Było super !!! Dwie pierwsze skrzynki, dwóch osób i to jakie ?! Był jelenie!!! Te prawdziwe, te świąteczno-łosiowate i Ci co je udawali :) Ryczeć na szczęście nie musiałam po krzakach, bo koncert acoustic sessions szlachetnych był o czasie i najbardziej udany :) A pyrki z ogniska ? o matko ! Pycha. Nie pamietam, kiedy jadłam. Tak się dopadłam, że kiedy jak Pani Limonowa zapytała, którego już jem, to stwierdziłam, że muszę się opanować :P Do wszystkich z was pałam dużym sentymentem, więc nie będę się rozpisywać, że gdyby nie Wy... :):):)

Bardzo udane spotkanie, czekam na kolejne tego teamu :)

Pozdrawiam.

Kolejny świetny debiut, tym razem eventowy. Pierwszy raz byłem na rykowisku, fajne doświadczenie. Ognicho też bardzo udane. Piękny cert będzie zdobił tablicę. TFTC!

Bardzo dziękuję za organizację świetnego eventu! Aż szkoda, że nie można przyznawać gwiazdek. Tematyka super, organizacja bombowa, pogoda wyśmienitatak formę spotkania czyli przy ognisku lubię najbardziej. A jakie certyfikaty uczestnictwa! Dziękuję bardzo!!!!

podobnie jak Olo, przypuszczałam, że jelenie to spotkaniowa przynęta. ku mojemu baaaardzo miłemu zaskoczeniu jelenie były naprawdę, i naprawdę ryczały, i można je było pooglądać przez lornetkę! plus do tego miłe towarzystwo, ognicho z pyrkami (mniam!), mobilniaki i owny - czegóż chcieć więcej! fantastyczne kreatywne spotkanie! baaardzo bardzo dzięki!

Przyznam, że byłem sceptyczny Taaa, akurat "rykowisko" będzie. To na pewno tylko taki chwyt reklamowy. Ale jak dojechałem na miejsce to Limon wyjaśnił, że to wcale nie są żarty. Rykowisko jest potwierdzone i zaraz się zacznie.

No i się zaczęło. Udało nam się również zobaczyć spore stado - ponoć liczy ponad 130 osobników Szybko się ściemniło, a nawoływania trwały w najlepsze i niosły się po okolicy - pierwszy raz takie coś udało mi się słyszeć - SUPER

Atmosfera, na spotkaniu świetna, pyszne ziemniaki z ogniska. Smak jakiego nie da się zapomnieć z dzieciństwa. Radosne znane twarze, no i kolejne spotkanie, na którym udało się poznać nowych uczestników zabawy

Było super. Szkoda, że musiałem tak wcześnie wracać.

Dzięki Limonki.

Już to powiedziałem założycielom na żywo ale napiszę jeszcze tutaj: Wyszło super, macie potencjał, czekam na następne eventy :)

 

Jelenie ryczały, jelenie się wygrzewały w zachodzącym słońcu, jelenie były również wśród nas (nikogo nie obrażając). Pieczony ziemniaczek z ogniska to przyjemność nie do przecenienia. Ziemniaki w innych postaciach również xD  Ciepełko z ogniska, zapach krowich placków i otaczająca zieleń. No sielsko anielsko. Ale powiedzmy sobie szczerze: gdyby nie keszerzy to wszystko cieszyłoby tylko w połowie. Nie ma to jak ludzie, z którymi dzieli się pasję. I mimo, że różnimy się pod tak wieloma względami to jednak tworzymy fajną całość I podkreślę jeszcze raz, że najbardziej mnie cieszą nowe twarze :)

 

Dzięki za spotkanie i do zobaczenia na następnym.

Postaram się dotrzeć w okolicy 19:30

podobno też mam być :D

Oryginalna nie będę. Jechałam na spotkanie bo chciałam się zobaczyć z miłymi keszerami, przy ognisku posiedzieć, pogadać, odpocząć po ciężkim dniu na łonie natury... Na jelenie nie liczyłam wcale, wiadomo, władcy puszcz przecież nie będą się po jakichś Wymysłowach Francuskich szwendać jak zwykłe pospólstwo. A tu proszę! Niespodzianka!!! Albo Limon dużo im zapłacił (może kopę siana obiecał zimą podrzucić) albo przez te amory całkiem pogłupiały, bo mnóstwo ich było!!! Cudne po prostu. Ryczały cały wieczór.
Super spotkanie, super atmosfera. Dzięki wielkie.

I ja będę :-) 

Jelenie jakby wyczuły zbliżające się spotkanie i powędrowały troszkę dalej, ale może do czwartku zmienią zdanie i pozwolą na lepszy odsłuch.

Chyba zapomniałem się zapisać :)

 

Na spotkaniu będziemy mieli przyjemność gościć: Płachta na... EVENT - OP84A9. Będzie trzeba ustawić się do zdjęcia. Płachta następnie jedzie ze Mną do Poznania.

Pozdrawia Maleska 

Bende! :D

o/

ok, w takim razie te jelenie to już nieważne, będę! :P 

Aby rozwiać wszelkie wątpliwości i uciąć spekulacje informuję, że jelenie zamówione pół roku temu w Chinach stoją obecnie na cle w Hamburgu, więc powinny zdążyć. A jeśli nie, to jest plan awaryjny. Mam nagrane odgłosy chrapania pani Limonowej - brzmią lepiej niż oryginał.

jak mi dadzą samochód to przyjadęa JAś i jego rogi.. no cóż. ostatnio ma słaby dowcip ten keszer, może z wprawy wyszedł czy co..

Gdzieś tam w rozmowie z Ątete padła już sugestia "dorabiania rogów". Dodając do tego fantazje MAleski na temat "ryczenia" możemy otrzymać całkiem... ciekawe spotkanie 

Będzie trzeba to sami tam pójdziemy ryczeć :D

Macieyu: łódzkie spotkania nigdy nie idą na marne! ;)

przepraszam, a czy jelenie są poinformowane o miejscu i terminie spotkania? Bo ja nie chciałbym, żeby było tak że my przyjdziemy, a tu się okaże że żaden jeleń nie przyjdzie i całe spotkanie na marne :/ 

Rykowisko? Pewnie, że będziemy

Czemu nie, zawsze dobrze wtrząchnąć kiełbaskę z ogniska ;)

Spotkanie antymyśliwskie? Super!

Nie będę jeleń - wpadnę na spotkanie ;)

Spotkanie Limonow?  Obecność obowiązkowa :)

Skrzynka została zaakceptowana przez OC-Team