Z Mańkiem, dzięki 

Trudna. Z Rogatkiem i młodocianymi. Dzięki. 

Dzięki :)

Logbook cały mokry, pomimo szczelnie i mocno zakręconej pokrywki- konieczne osuszenie lub wymiana...

pzdr

 

Znaleziona...

Napisać mogę tylko tyle, że ta skrzynka, to świetny przykład, jak można zepsuć coś, co świetnie się zapowiadało...

1. zagadka- wyśmienita (6)

2. "wzór" na współrzędne- tragedia (1)

Gdyby nie Sprawdzacz, to byłaby tragedia do kwadratu..

3.same współrzędne- słaba (2)

należy do wyniku dodać 0.012N oraz 0.012E

----------------------------------------------------

ocena średnia: słaba (3)

 

W keszowaniu naprawdę nie ma miejsca na zdjęcia i różne "nisko", "wysoko" "w rogu" "w pniu" itp. Czemu? Otóż temu, że to współrzędne mają jednoznacznie wskazywać o co chodzi. W przeciwnym wypadku we wpisach roi się od "telefonów do przyjaciela" lub "założyciela" -ręce opadają. Podejrzewam, że nagminnie (i również w przypadku tej skrzynki) kordy są brane pi razy drzwi z mapy lub jakiegoś szumiącego telefonu...

 

Ponieważ Założyciel skrzynki pozostawiał bez odpowiedzi moje prośby o aktualizację kordów, podaję wektor korekcji:

 

+0.012N; +0.012E

 

 

Dzięki Grażce emocje przy zdobywaniu kesza były nieziemskieDo tego Grażka przyciąga do siebie komary, także ja byłam z Azorem bezpieczna i żadne żyjątka nam w drogę nie wchodziły. Dzięki za kesza(logbook zwilgotniał)

Ha! To częściowo był brutal force, ale jaki! Dzięki AldonaH za tego spontana i ... możliwość zdobywania kesza z żaglówką w tle  Pozdrawiam Ojca Założyciela!

Quiz świecił mi mapie od daaaawna i tak długo też próbowałem go rozwiązać, pomysły miałem dobre, ale nie najoptymalniejsze.

Dzisiaj po prostu poprosiłem o pomoc w szkole paru kolegów zainteresowanych matematyką - jeszcze tego samego dnia miałem rozwiązanie (nie sądziłem, że będzie to aż takie proste).

I tu przyszedł czas na mniej przyjemną część quizu : liczenie kordów.

Wzór podany przez Autora jest (wg mnie) błędny, skorzystałem z wzoru podanego przez Sułka (dzięki) i wyliczyłem kordy, następnym poszukiwaczom polecam zrobić to samo, aby oszczędzić sobie czasu i nerwów.

Skoro się udało to jeszcze tego samego dnia podjąłęm kesza, co by wszystko zrobić jednego dnia :D

Skrzynkę oceniam jako znakomitą, plusy to ciekawa zagadka i maskowanie, minusem na pewno jest liczenie kordów i skormniejsze (niż kiedyś) fanty.

TFTC

Niestety kordy potwierdzone przez Sprawdzacz wyprowadzają w pole! 

Początkowo sądziłem, że to GPS miał dziś słabszy dzień, ale nie- mapy googla pokazują dokładnie to samo miejsce, co GPS, czyli środek przestrzeni, z której równie daleko do conajmniej paru "rogów płotu".

Najbliższe rogi płotu mają, w stosunku do tych, zatwierdzonych przez Sprawdzacz kordów, na tyle różne wartości, że kwalifikuję to jako błąd i konieczność reaktywacji kesza.

Proszę o korektę tych fałszywych kordów.

 

Ponieważ autor nie kwapi się z podaniem poprawnego wzoru końcowego, robię to teraz:

 

X= 100a+22b+c

Y= 395a+15b+4c

 

Teraz po poprawnym zaokrągleniu do 3. miejsca po przecinku, sprawdzacz na pewno Was przepuści.

 

Trzeba wiedzieć, że obliczenia na liczbach niewymiernych dają lekko różny wynik wymierny, w zależności od stopnia uproszczenia wzoru końcowego i przyjętych zaokrągleń.

Niestety, autor coś tam sobie wyliczył i bezrefleksyjnie stworzył wadliwy wzór końcowy. Dlatego niektórzy, dysponując prawidłowym wynikiem, nie byli akceptowani przez sprawdzacz, a to frustrujące.

 

 

Zagadka rozwiązana w styczniu 2016. Chyba rozwiązana, gdyż do tej pory nie jestem pewien czy dobrze. A było to tak...

Gdy przeczytałem opis i przyjrzałem się spoilerom, pierwsze było zdziwienie, że 3km to nie jest rozwiązanie optymalne. Dłuższą chwilę próbowałem kombinować, ale machnąłem ręką i dałem sobie spokój. Jakiś czas później szukając czegoś zupełnie innego trafiłem na informację, że podobny problem rozwiązuje się w ten sposób i nie ma sposobu lepszego. Szybko policzyłem, podstawiłem - i nic, sprawdzacz twierdzi, że to nie to. Mocno już zdziwiony napisałem do właściciela. W odpowiedzi dostałem gratulacje z okazji uzyskania lepszego wyniku od spoilerowych i zachętę do szukana dalej.

O, Ty! Teraz to się zawziąłem. Jakieś dwie i pół godziny później miałem już właściwą definicję problemu, do którego zagadka pasuje, kształt, wzór i potwierdzenie w kilku źródłach naukowych, że lepszego rozwiązania do tej pory nie znaleziono. Podstawiam do sprawdzacza - nic. Przekształcam wzór na różne sposoby, mając na uwadze podane zaokrąglenia - też nic. Zdesperowany zacząłem "strzelać" w okolice mojego wyniku i okazało się, że wynik niższy o zaledwie kilka setnych okazał się akceptowalny. Napisałem na ten temat do autora, ale bez odpowiedzi.

Co ciekawe, nawet po późniejszych modyfikacjach wzoru do uzyskania współrzędnych, nadal mój "naukowy" wzór nie daje tego, co powinien. To w końcu rozwiązałem tą zagadkę czy nie?

Widząc po wpisach, że skrzynka jest w terenie, pomimo późnej pory podjąłem spontaniczną decyzję: jestem tak blisko, spróbuję znaleźć pojemnik. GPS co prawda zaprowadził mnie chyba ponad 20 metrów od celu, ale dodatkowe informacje wystarczyły.

Mam wrażenie, że pierwotny pojemnik chyba był mniej skromny od aktualnego. Za niego rekomendacji bym nie dał, ale za rewelacyjne (pomimo kontrowersji) wykorzystanie problemu matematycznego do zrobienia kesza, rekomendacja się należy

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Sobotni spacerek po okolicyZagadka rozwiązana jakiś czas temu, ale kesz zawieszony...hmmmm... postanowiliśmy będąc w okolicy sprawdzić co i jak i jakież było nasze zdziwienie, jak zobaczyliśmy kesza na miejscu, suchego. Dlaczego więc zawieszony? Skoro jest to logujemyTFTC :)

Kesz tam siedzi i ma się dobrzeI już jest mójTFTC!!!

Tęgie głowy siedziały na tym rozwiązaniem za co bardzo dziękuję. A ja ...... a ja człowiek od działania w terenie znalazłem ją całą, suchą i jeszcze ze złotem 

Mimo zawieszenia skrzynka w terenie. Dziękuję Verdantowi, że mogłem ją podjąć. 

@Verdant

OK, dzięki- jakbyś jeszcze miał pomysł na taki wzór na kordy, żeby niezależnie od tego, czy liczby niewymierne zaokrąglone słabo- z kalkulatora, czy też mocno- z ręki, wynik końcowy był identyczny, to byłby miód- malina...

pzdr

 

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

@sułek: 

czyli generalnie jedynym zarzutem do kesza jest to, że informacje dodatkowe powinny być w opisie podstawowym, prawda? Masz całkowitą rację przy założeniu, że "informacje dodatkowe" to "spoiler", do którego zagląda się tylko w ostateczności. Dla pewności przeniosłem je do opisu, dzięki za info. 

W ramach rekompensaty zawieszę kesza i sprawdzę, czy wszystko z nim okej:) 

 

Ponieważ Sprawdzacz w końcu łaskawie potwierdził obliczone przeze mnie współrzędne i w najbliższych dniach mam zamiar wybrać się na tę skrzynkę, czuję się w obowiązku napisać parę słów na temat tego etapu moich zmagań:

Muszę przyznać, że "zagadka" bardzo mi się nie podoba, gdyż zawiera zasadnicze błędy.

Jako zatwardziały przeciwnik "telefonów do przyjaciela", "telefonów do Autora' w końcu na krótką chwilę skapitulowałem, prosząc o podpowiedź jednego z wcześniejszych "zdobywców" skrzynki- dużo nie pomógł, bo nic nie pamiętał, gotowy wynik dostając swego czasu od "kogoś"(!)... Nie było mowy nawet o przybliżeniu zgrubnie zarysowanego szkicu rozwiązania!

Wyniku również nie pamiętał, ale w sumie nawet nie byłbym tym zainteresowany.

Trudno. Zacząłem główkować samodzielnie. W końcu, po licznych szkicach, przypomniał mi się znany w matematyce problem, opisany na początku XX wieku przez polskiego matematyka Stefana M. Teraz poszło szybko. Po zoptymalizowaniu kształtu (zwykła pochodna- w poszukiwaniu ekstremum lokalnego funkcji kształtu) miałem wynik. Ale Sprawdzacz milczy.

Przegooglałem więc świat- ok, popełniłem prosty błąd rachunkowy (sgr(6)=2*sgr(3)!!), reszta OK- Ale Sprawdzacz milczy.

Po wielokrotnym sprawdzeniu (błędów brak)-  Sprawdzacz milczy.

Niestety, skapitulowałem i otworzyłem podpowiedzi (nie lubię tego robić). I tu niespodzianka!- operując na liczbach niewymiernych, trzeba dokonać poważnych przybliżeń. Szum obliczeń jest na tyle poważny, że niefortunnie wyznaczona funkcja- wzór na współrzędne, całkowicie kładzie wynik końcowy, nie tylko w sensie samego Sprawdzacza, co kompletnego pomylenia pozycji w terenie.

Nie wiem, co Autor miał na myśli, pisząc o "wielopoziomowości" rozwiązania...

Rozwiązanie jest jedno, jednak nawet mając je , trzeba bezwzględnie przeczytać "informacje dodatkowe"- które są tak naprawdę "informacjami podstawowymi" (powinny więc być zawarte w tekscię podstawowym) i są niezbędne, przez fatalnie wyznaczony wzór końcowy, który zamiast wygaszać szumy przybliżeń, mocno je wzmacnia.

Mam tylko nadzieję, że sam cache będzie dużo lepszy od "zagadki".

 

 

Podjęta jakiś czas temu, ale całkiem niedawno.

A było to tak: uparłam się, żeby nie korzystać ze sposobu kojoty i prowadziłam poszukiwania na własną rękę. Zaangażowałam w rozwiązywanie zagadki cały pokój w pracy, co zaowocowało jedynie mnóstwem szkiców, rysunków, kulek papieru...  przeniosłam więc poszukiwania kilka pokoi dalej, do pewnego znajomego doktora matematyki, w zamian za obietnicę ciasta (jeśli się uda).

Quiz okazał się dość kontrowersyjny... doktor wszystko rozkminił, wyznaczył, rozwiązał, wszystko matematycznie, teoria, wzory, narzędzia matematyczne, full profeska, ale wynik różnił się od pożądanego (który znałam od kojoty) o 0.005. Trochę się zraziłam i na ponad rok dałam sobie z tym spokój.  

W końcu jednak niezakończony kontrakt ciastowy na tyle nade mną ciążył, że ugięłam się, przyniosłam do pracy sernik-miodownik upieczony przez moją siostrę (tak, to skomplikowana historia), i ruszyłam po kesza, korzystając jednak z wyniku kojoty.

Się działo, dzięki :)

TFTC

Znaleziona szybko ze stepujacymi-szparagami. Dzięki!

Hej, Verdant ja z matmy to jestem noga. Myślałem jednak chwil parę nad rozwiązaniem, może ale kicha. A że to jedna z nielicznych skrzynek w Oliwie których nie złapałem, to myślałem, spędziłem itp. Miejsce bez liczenia wytypował pod koniec kwietnia, może chwilę wcześniej. Ale jak to ze mną ciężko było skręcić 100 metrów w bok i sprawdzić. Dziś po odwiedzinach Aaa Wiesławazaproponowano aby wrócić... No właśnie obok ŻYŁY ZŁOTA!! Podejmowana z Jerym, samorodek bardzo mu się podoba. Skrzyneczka ma się dobrze tylko trochę liści i ziemi w środku, sądzę że źle otwierana. Pozdrawia cała gromada Badziow Gadziow.

Dziękuję woyt za czujnośćDrobna zmiana sposobu wyliczania kordów :)

Dzięki.Moje rozwiązanie nie było najlepsze ale starczyło,żeby trafić we właściwe miejsce.

Zadanie jednak nie dawało mi spokoju i po powrocie do domu wróciłem do niego.Poprawiłem rysunek i zacząłem liczenie od nowa.Rożne sposoby obliczania ale wynik uparcie wychodził ten sam.

Po konsultacjach z Verdantem sprawa się wyjaśniła.

Znaleziona z niepauką. Oho. Ile to się nasiedzieliśmy nad zagadką. Ale wreszcie się udało. Co prawda były małe problemy z dokładnością po przecinku, ale dostaliśmy "zgodę z góry" na poszukiwania i mogliśmy wreszcie pojechać na złotą działeczkę. Łopaty w dłoń i szukamy skarbu. Ten znalazł się szybko. Żyła złota jest bardzo obfita. Można ją dzielić i dzielić na kolejnych wnuków. :)

DZIĘKI ZA ŚWIETNEGO KESZA!

Jakby to powiedzieć... Gdyby nie areckis nie byłoby mnie tuAle za finał niezmiernie dziękuję :)

etap domowy (liczenie, rozwiązanie) pominę milczeniem, tzn. mój udział w nim równa się zeronie że nie chciałem, ale od olimpiad zwolenników nauk ścisłych wolę latać po lesie. Dziś mały rozruch rowerowy, parę keszyków, trafiłem i tutematyczne, znakomite wykonanie, ale do tego autor już przyzwyczaiłDzięki, pozdrowienia :)

W ramach chwili - mieli troszkę czasu i na keszyki wyskoczyli :-)

Dzięki za pokazanie miejsca i założenie keszyka.
THX

ps. obiecałem sobie ostatnio, że tej jesieni do quizów nie siądęchłopy chcieli połasić się na złoto ale dali się w końcu przekonać...

Z uwag technicznych - "maskowanie" lekko się zacina.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Super quiz. Rozwiązanie znalezione po bardzo długich poszukiwaniach. Dzięki za kesza.

Aldono, nie Ciebie jednąale dobrze, miał taki być :) 

Doszły mnie słuchy, że trzeba odświeżyć skrzynkę. Wraca do gry niebawem :) 

Ale mnie ten kesz.....denerwuje :)

Razem z Bambą i DOMINO2005.

Drogi założycielu. Quizy lubię bardzo, natomiast ten napsuł mi sporo krwi, potu i czasu. Kilka dni spędzonych przed kompem i w sumie frustracja granicząca z wkur... No i na całe szczęście wrócił z podróży greg273 i po jakimś czasie podsunął rozwiązanie. Jeszcze malutka korekta od autora i się udało. 

Wydaje mi się że poziom zadania chyba jest trochę wysoki i niezbyt wiele osób zdobędzie tego kesza, a chyba nie o to chodzi. Takie moje luźne skojarzenie.

Satysfakcję dała, nie powiem. 

ps. Chyba został ostatni samorodek w środku.

Dzięki.

Pamiętam, że całą niedzielę nad tym siedziałem. Niby idealne rozwiązanie, ale autosprawdzacz tego nie potwierdzał ...ehhh .. i słusznie było lepsze.

Po kilkunastu dnia wspólnego kminienia z djdiodą (właściwie to bardziej jej niż mojego) już nawet wiedzieliśmy jak powinien wyglądać rysunek (okazało się, że prawidłowo to rozrysowaliśmy - pomogła teoria budowy sieci)... ale  autosprawdzacz tego nadal nie potwierdzał ...ehhh (zignorowałem wskazówki Verdanta). Przyznaję, że machnąłem ręką :)

Teraz, dzięki uprzejmości Kojoty, na tzw wagonik :). Dzięki.

Zagadka "ideowo" rozwiązana, ale że obliczać mi się nie chciało, to wygooglałam rozwiązaniePodjęta w towarzystwie MSZU, triPPera, MychaK oraz loży szyderców Adama Adamsa i kojotów. Dzięki! :)

Niestety ale mam za mało pofałdowany móżdżek aby ogarnąć tą zagadkę. Różne były domysły ale to nie było to. Niemniej jednak liczna grupa jaką udaliśmy się na poszukiwania i liderka która rozwiązała qiuz (djdioda) podjęła jakże sympatycznie ukrytego kesza. Dziękuję bardzo za kolejną świetną skrzynkę. Obiecuję w wolnym czasie powrócić do obliczeń, bo szkoda aby tak sprytnie ułożona zagadka nie została przeze mnie rozwiązana. Dziękuję za przemiłe towarzystwo i świetną skrzyneczkę.

Kesz zdobywany w towarzystwie MSZU, djdiody, kojoty, Adam Adams i triPPera.

djdioda pokazała rozwiązanie i ruszyliśmy w teren.

Sama zagadki jednak nie byłam w stanie rozwiązać, triPPer nawet sugerował takie rozwiązanie, ale policzenie nas przerosło.

Dzięki za kolejny pretekst do spotkania i spacerku!

 

Kolejna wizyta w Oliwie, z Agatą i Kajtkiem. Na początku ciężko było się dostać bo wszędzie płoty ale postanowiliśmy zrobić drive-ina i się udało. Koordy trochę przestrzelone, kesz znaleziony dopiero po kontakcie z właścicielem.

Dziękuje i pozdrawiam. 

 I jeszcze raz w Oliwie z Miśkiem i Kajem. Podczas Kajtkowego grzybobrania mogliśmy pokeszować:) Uff! W końcu się udało:) Prawie drive in, choć był też plan, żeby od drugiej, bardziej cywilizowanej strony przez płot skakać. To byśmy się zdziwili:)Dziękuję i pozdrawiam!

Gorączka złota dopadła i mnieJak już pisałem - bardzo fajne zadanie. Też najpierw odnalazłem długość (bo było to łatwe), a dopiero potem kształt (już takie łatwe nie było - kilka godzin główkowania).

Chociaż "wiecznie poza podium", to i tak zdobyłem sporego nuggeta :)

Dzięki za kesza!

 

Quiz fajny i wymagający. Bardzo ładne certyfikaty.

A komentarze w logbooku... no cóż 

Zdobyte wieczorną porą z kojotami. Dzięki!

Żyła złota odnaleziona, ale wciąż jeszcze chyba nie w całości wyeksploatowana, a było to tak:

o tym co się szykuje dowiedziałem się kanałami pokątnymi - ktoś coś powiedział, że tu dziadek tu aa i takie tam... patrzę, zadanie jest to do dzieła!

... po chyba dniu myślenia doszedłem do wniosku, że jako, że skrzynkę "Haker" mam za sobą to trochę zhakuję system, bo ostatecznie żyła złota to nie byle co i trzeba walczyć zanim inni cię wyprzedzą i już nic z niej nie zostanie...

no i zhakowałem obliczenia i (zastrzegam! - zupełnie samodzielnie) uzyskałem poprawny wynik analizując dane podane w opisie kesza. Choć nadal nie mam pojęcia jak wygląda optymalny wykop na działce, to wiem jaka ma być jego długość! (Szczegóły opisałem autorowi).

W sumie były jeszcze 2 alternatywne wyniki, ale wyglądały już "zbyt optymistycznie", więc open-sprawdzacz nie musiał być "męczony" nadmiernie! 

Jeśli ktoś chce mi psuć zagadkę to dziękuję - pokombinuję jeszcze trochę samodzielnie, bo temat wciągający i liczę, że znajdę kształt wykopu...

Tymczasem wraz z A.Adams wybraliśmy się wieczorową porą podjąć keszyk i łatwiutko już złoto i certy powybieraliśmy... TTF zaliczony (choć A.Adams chciał się wpisać jako "10" - miejsce było przygotowane)!

Z świetną zabawę dziękujemy!

 

Ale fajna zagadkaWspółrzędne już mam, ale dopiero w środową noc będę w okolicy :(

Im więcej takich łamigłówek, tym lepiej!^^
Tak jak ZielonaPlazma mówi, nie matemtyka, a własne oczy nas oszukały! 
Mimo tego (i opóźnienia w dopadnieciu skarbu dziadka) STF zgarnięty. :D Dzięki wielkie za świetngo kesza. ;)

Rozwiązane wczoraj, dzisiaj podjęta :)

Twierdziłam, że nie mam w tym tygodniu czasu podjąć skrzynki, ale wizja STFa pomogła mi zagiąć czasoprzestrzeń i... jest! :D

Okazało się, że zagadkę da się rozwiązać na co najmniej 2 sposoby; gdyby nie błąd w liczeniu, to byśmy z noizi zaoszczędziły kilka ładnych godzin...

Zagadka nam się podobała, sposób ukrycia również.
Dziadek na pewno jest z nas, swoich drugich ulubionych wnucząt, dumny!

jest! ^^ hihiznaleziona wspólnie z dzielnie towarzyszącym i przy łamigłówce (wyłapującym moje błędy w stylu 3*9=18 :P) i w terenie ("uwaga pień.. może lepiej patrz na drogę a nie tylko w telefon?") młodszym bratem Kacprem. pierwszy kesz, któremu poświęciłam tyle czasu...rzadko gonię za ftfami, ale jak już mi zrobili koło domu prawie i przez cały dzień nikt go nie zgarnął, to mnie zaintrygował, a zagadka też wciągająca :D

musi być jakieś wyzwanie :) 

O kurcze...

To żeś odwalił... :-P