Znalezina. Dzięki. W środku Kałuża

Znaleziona. Dzięki

Pojemnik na wierzchu, ale w takim miejscu trudno go całkowicie schować.
Dzięki za kesza!

Skrzynka znaleziona, ale podejście parzyste i krwiopijne.

Spokojny, deszczowy spacer w moich ulubionych rejonach. Ślicznie dziękuję za skrzynkę i ciekawostkę.
Kesz rozbebeszony, pozbieraliśmy. Nowy logbook

Dziękuję za pokazanie ciekawego miejsca i kesza. Pozdrawiam

Znaleziona przy drugim podejściu. Za pierwszym razem było już ciemno i nie udało mi się namierzyć drzewa ze skrytką. Tym razem udało się bez większego problemu. Proponowałbym przeniesienie miejsca ukrycia kesza do wnętrza jakiegoś drzewa, a jest ich cała masa w otoczeniu. W ziemi zawsze będzie łapał wilgoć i wodę, tym bardziej, że teraz skrzynka jest już bez dodatkowego foliowego zabezpieczenia, choć z drugiej strony w keszu wciąż obecny jest pampers, więc może sobie poradzi z nadmiarem mokrego ;)

TFTC. Dzięki za utrzymanie skrzynki i pokazanie miejsca! Dla szukających: kierować się spojlerem z ostatnich logów!

Koordynaty z komentarza, ale znaleziona. Polanka zarośnięta, już nie taka przyjazna. Dzięki!

Tftc. Kordy i zdjęcia trzeba sobie znaleźć w komentarzach.

Podczas niedzielnego rodzinnego spaceru zawitaliśmy nad Świder. Trochę nas tu przyciągnęła ta skrzynka, ale bez większych nadziei, jako, że ostatni raz była znaleziona 2,5 roku temu, a ostatnie wpisy świadczyły o jej braku.

Na współrzędnych teren mocno się zmienił i nie mogłem dopasować żadnego miejsca do zdjęć wrzuconych do logów. Kręciliśmy się z 15 minut i chcieliśmy już odpuścić jak nagle dostrzegłem skrawek niebieskiej folii wystający spod liśćmi.

I to rzeczywiście był kesz. Oryginalny z 2007, z oryginalnym logbookiem i zawartością. W stanie niemalże idealny, To wręcz relikwia OC!

Znalezionego kreta zabieram w dalszą podróż.

Uwielbiam znajdować takie perełki <3

Ten kesz już raczej nie istnieje.

Tu niestety skończyło się na kanapce na pobliskiej polance - kesz nieznaleziony.

Urokliwe miejsce. Kesz dość szybko namierzony. Dzięki.

Dał mi czadu ten kesz. Chciałem się tam dostać przez las od strony Emowa, ale drogę zagrodził mi ośrodek szkoleniowy ABW. Próbowałem go objechać od wschodu, ale płot z drutem kolczastym ciągnął się łamańcami aż do szosy lubelskiej. W dodatku musiałem przedzierać się przez jakieś chaszcze z rowerem. Nad Świder dotarłem w końcu przez Radiówek czyli wstąpił do piekieł po drodze mu było. Do samego kesza znowu na przełaj przez mega chaszcze i podmokły teren, a można było elegancką dróżką, gdybym tylko na początku wybrał zachodni kierunek, a nie jak ostatni osioł wschód. I jakby chaszczy było mało, na miejscu, też trzeba przez chaszcze od ładnej polanki nad rzeką. Na szczęście nie daleko.

Strasznie pływały mi kordy więc nie było łatwo, w dodatku skrzynka ukryła się tak głęboko, że mimo dwukrotnego sprawdzania przy właściwym pieńku, skrzynki nie znalazłem. Ustawiłem się w końcu dokładnie w miejscu, z którego zrobiono spoilerowe zdjęcie (nowy spoiler) i uznałem, że to jednak musi być tu. I wygrzebałem wreszcie małego klipsiaka w całkiem niezłej kondycji. Pierwsze znalezienie tej skrzynki od ponad roku!

Miejsce urokliwe i można cieszyć się widokami, pod warunkiem, że trafi się tu normalną drogą. Ale z drugiej strony, była przygoda a takie kesze wspomina się najmilej. Dzięki.

znaleziona po dość długich poszukiwaniach, już niemalże straciwszy nadzieję na sukces :)... zmyliło nas zdjęcie w spoilerze... Blue & Hania & Aga & Julia. in: GK Żeńców, znaczek NCBJ, out: muszelki

Znaleziona na szlaku keszowo-rowerowym z Azymut. Warto czytać logi ! TFTC. :)

Rowerowo z Brym. Keszyk znaleziony w miejscu opisanym we wcześniejszych logach. Dziękuję za skrzyneczkę.

Leżała na wierzchu obok pieńka, prawdopodobnie wykopana przez zwierzęta. Umieściłam pod pieńkiem i przykryłam próchnem. Okolica urocza. Dzięki :)

Skrzynkę schowałem w pobliżu, przy innym pieńku, bo dotychczasowy zamienił sie w kupę próchna.

Razem z Robconrowerowo
IN: przypinka
OUT: figurka

Znalezione z Vilkolakiem na rowerach.

Trafiłem dzięki współrzędnym elmuSSo: N 52°08.841' | E 21°18.458'. Kesz był wywleczony i leżał z 5m od pieńka. Schowałem pod pniak, tak jak powinien być. TFTC

Pieniek znalazłem dzięki współrzędnym podanym w logach poprzednika te oryginalne zupełnie z kosmosu. 

W tym pieńku skrzynki nie ma. Sam pieniek w opłakanym stanie. Sam sie rozpada a po dziurze już nie ma śladu. Może jeszcze kiedyś tam wrócę i spróbuje kolejny raz. 

Szczegóły w opisach pczeka i pwk.

pojechaliśmy w sobotę, bo w niedzielę byłem zajętyTFTC

Znaleziona z pczekiem i nonamed. Skrzynka leżała luzem na ziemi, wsadziliśmy ją w resztki pniaka i trochę przysypaliśmy.

Miejscowka fajna. Ciekawa plaza dla wtajemniczonych. Koordynaty przeklamane troszke. Wedlug moich pomiarow, kesz znajduje sie pod wspolrzednymi: N 52°08.841&#039; | E 21°18.458&#039;<br /> IN: Figurka<br /> OUT: Kapiszony

Super miejsce :)

TFTC!

Znaleziona

Szybka skrzynka, łopatka zupełnie niepotrzebna. Dzięki za kesz.

Czy to chodziło o fragment pniaka? Pudełko wydaje się być w porządku.

szybko poszło ale nie obeszło sie bez ofiar.. otóż kesz stracił stabilny dach nad głową bo mi się niechcący oderwało.. ale generalnie dach ma, tyle, że już nie jest stabilny! :)

Szukałem szukałem i niestety :C

Skrzynka znaleziona podczas rowerowania po wschodnich rubieżach stolicy.

Udało się odnaleźć kesza, choć początkowo sądziłem, że znowu wcięło. Pieniek spoilerowy powoli dogorywa, ale jeszcze da się rozpoznać, że to tam:) Dzięki za kesz!

Dzięki MaćkuB za reaktywację!

REAKTYWACJA!

Kesz został zreaktywowany. Spoiler i opis nadal aktualny.

Pniak odnaleziony. Jednak kesza nie znalazłem. Albo musiałem źle szukać, albo ktoś go zajumał.

Sobotni spacer przy pięknej pogodzie  - no i skrzyneczka znaleziona przy okazji. Dzięki.

Razem z Alf/red/. Opis mówi : "konar zwalonego drzewa", lecz konarów zwalonych ci tam dostatek - dużych, małych i średnich. Powiedziałabym raczej , że przypomina pień zwalonego drzewa. Kto dobrze pomaca, ten znajdzieDaliśmy nową folię, bo kesz był bez okrycia.

Powiem więcej - wody jak na lekarstwo, a skrzynka ubłocona, więc obmyliśmy wodą z butelki. Ale trzyma się świetnie. A w środku zatrzęsienie zabaweczek.<br /> (kordy nieco z boku, bez spoilera nie ma sensu macać wszystkiego naokoło)

Trochę się obawialiśmy, czy do skrzynki da się dotrzeć suchą nogą, ale okazało się, że nasze obawy były całkiem bezpodstawne. Doszliśmy bez żadnych problemów i nigdzie nie było nawet mokro. Skrzynka w rewelacyjnym stanie - szczególnie, gdy uwzględnić jej wiek. O ile dobrze liczę, to przetrwała bez reaktywacji już ponad 4 i pół roku! Pielucha dobrze spełnia swoje zadanie...  Zostawiliśmy szklanypatyk i zająca. fwgb

z Hiroaqiem rowerowo

Suchą nogą z Orqanem

Bez zanurzenia po kostki się nie obyło.

Sporo fantów w środku.

Tak jak mówi jakas legenda ile głów tyle pomysłów. r00t7 zaatakował strumyk w pław brodząc w wodzie, a ja w tym czasie kompinwałem jak to zrobić ale suchą stopą. po kilku chwilach znalazłem kłodę  na tyle dużą że mogła posłuzyć za mostek. Z powrotem już razem testowaliśmy jej wytrzymałosc. Dzięki za przyjemny spacer do kesza.

trzeba było zbudować przeprawę przez strumyczek, ale się udało!

dzięki za kesza

Znaleziona, bez wymiany.

Znaleziona, choć mając kiepskiej jakości zdjęcie, szukałem przy drzewie obok. Fajne miejsce.

Ostatni kesz tego pieknego dnia.

Out: GK, magnes

In: bransoletka, magnesik, breloczek miś

Uwaga, w okolicy rosna kanie i czubajki czerwieniejace - nazbieralismy tego troche ale naczytaliśmy się o trujacej odmianie czubajki czewieniejacej i zjedlismy tylko 100procentowe kaniemiłośnikom polecam ostrożność;)

pielucha jest - nie wiem czemu wzbudza taki entuzjazm - jako pochlaniacz wilgoci dziala rewelacyjnie!

 

 

Znaleziona bez większych problemów

Bez wymiany.

Ech, trzeba wrócić na ten szlak wczesną wiosną, bo teraz to pokrzywy i komary zdominowały wrażenia z wycieczki.

Ach, to ta słynna pielucha z kesza nad Świdrem ;-D Nadal tu jest!

Złupione rowerowo, ale tylko dzięki memu GPSowi w komórce. Co prawda pływał jak woda w Świdrze, ale przynajmniej rejon namierzył. Jak się okazało zatrzymaliśmy się przypadkiem niemal na linii keszaAle i tak trzeba się było nałazić po krzalu bo ze ścieżki nie ma szans zobaczyć. Charakterystyczne miejsce to mała ścieżka z zejściem nad rzekę - keszyk jest ze 20-30m od niej. Ciekawa zawartość, zwłaszcza ta pieluszka ;)

in: GK

Teren mocno zarośnięty, nie tak łatwo dojechać rowerem.

Bez wymiany

ZNALEZIONA :)

Wróciłem tam ponownie po nieudanych poszukiwaniach w śniegu :D

Znaleziona, choć "konar" zwiódł mnie trochę. Obszukałem chyba wszystkie konary w okolicy, zanim dokładnie zająłem się właściwym pniakiem. Podejście pod skrytkę faktycznie świetne - do przekroczenia strumyk i zarośla. Dzięki za dobrą zabawę. IN: karta disney'a; OUT: nic

Prawie jak w dżungli. Trzeba było pokonać rwący potok i zarośla po pachy, ale się opłacało.

To chyba dzięki tej pieluszce w skrzynce cały czas jest sucho ;)

pierwsza poważniejsza dzisiaj przeszkoda (strumyk) pokonana, dzięki za skrzynkę!<br /> A to właśnie chyba o tej pieluszce Mela wspomina w wywiadzie dla Kawa czy herbata? <br /> http://www.youtube.com/watch?v=xVDbr1SdByk<br /> 0:37sec

Zimą ta okolica jest równie piękna :)

Trochę ciężko było wydobyć skrzynkę, bo lekko się zaklinowała, no i na śniegu ciężko było zatrzeć ślady bobrowania :)

 

bez wymiany.

#336 tT<br /> Zaliczona w trakcie rowerowej wycieczki po ciemku, co było o tyle trudniejsze, że nie mamy oświetlenia przy rowerach. I musiała wystarczyć jedna latarka. No i podnieślismy sobie trochę poziom trudności, bo po ciemku cokolwiek trudniej się szuka skrzynki.<br /> No ale zaliczone, +1.<br />

Brodzenie w Świdrze zgodnie ze wspomnianym przewodnikiem marzyło mi się przez całą dzisiejszą wycieczkę, szkoda tylko, że lato już się skończyło. Przynajmniej pies wykorzystał okazję i miał ubaw po pachy

Razem z Gloriettą (Roszpunką).. bez wymiany.. skrzyneczka ok.<br /> <br />

Nie wiem czy się liczy, bo skrytka znaleziona w sobotę (po prostu pojechaliśmy silną ekipą do lasu w sobotę, nie w niedzielę), ale cache wydobyty, wpis dokonany.

Znaleziona podczas Urodzinowej Cachowej wyprawy w bardzo miłym towarzystwie :)

Znaleziona na wyprawie z Johnnym, Kid, wlf, 5ly i Pavlem.

Pokonanie niebieskiego szlaku spacerówką z niemowlakiem było nie lada przeżyciem: krzaczory, pokrzywy i my. Nawet sześciolatek odmawiał posłuszeństwa. Kesz za to zrekompensował trudy. Myślałam już, że go nie znajdę, tak dobrze skitrany. out: geokret kompas

z qbamo, na wycieczce rowerowej (w sumie ponad 9 godz na rowerze, ledwo żyję)

ale warto, miejsce przyjemne 

Przepraszam pomyłka, nie tą skrzynkę z mapki kliknąłem

To moja pierwsza skrzynka do ktorej sie wpisalam  w drodze do glownego celu.

Okolica piekna ... idealna na sobotni spacer.

Y

ładna okolica :)

Skrzynka zaliczona w drodze do radiostacji.

Out: nic
In: geokret Compass

Znaleziona podczas sobotniego spacerku ze znajomymi :)

Z racji tego, że ziemia ostro zmarznięta.. zbobrowaliśmy cały pniak dookoła.. jak by dziki tam zawitały...  Po wymianie zatarliśmy wszystkie ślady.

In: czyścik do płyt

Out: naszywka OC

Skrzyneczka bardzo przyjemna!! 

Znaleziona na jesiennej / zimowej wycieczce z dzieciakami.

OUT: VCD o katastrofach i słonik gumkowy

IN: obrazki i zawieszki z kotkami

Skrzynka fajna. Tylko szkoda, że okolice Świdra są takie zaśmiecone. Ludzie to świnie. W związku z tym wymieniłem słonika za żyrafkę.

Znaleziona wczoraj z Olgierdem i Mizzenem.

Gładko nam dzisiaj idzie bobrowanie skrzyneczek   a apetyt coraz większy w miarę jedzenia.  Dołożyłem nowy logbook bo w stary już brakło miejsca, i tak się wpisałem obok Mizzena.    Ładna rzeczka ten Swiderek. Dzięki za kesz !

5ty cache dzisiejszej sesji z Olgierdem i PUGiem BielanyZnaleziona bez większych problemów...

Zbobrowana dzisiaj w czasie wspólnej akcji  z komandem Jamsession + Artix + Przemo. IN: naszywka OC.
A Świder naprawdę ładny jest.

Miły spacer po brzegu rzeki

Skrzynka zbobrowana w doborowym towarzystwie, w drodze do radiostacji. 

Out: kaseta metallicy

in: puzzle gumka  

Skrzynka odnaleziona „na deser” po centrum dowodzenia i radiostacji. Bardzo fajne miejsce.

To ta sławna już pielucha tu siedzi,

Myślałem czy jej nie zabrać i nie zbierać autografów.

Zacząłbym od gwiazd ;)

Skrzynka od razu widać czyja, a jak się wie czyja to wątpliwości co do miejsca ukrycia nie ma ;)

Szybko łatwo, bezboleśnie.

 

lekko, łatwo i przyjemnie, i nawet komarów bardzo nie było. Ubawiła mnie zawartość. Ktoś wrzucił tam....pieluchęLudzie, kompletujemy już Filipsom wyprawkę?

Znaleziona,choć poszukiwania zacząłem na drugim brzegu.IN-smycz,OUT-"złota"moneta.

Znaleźliśmy co nie było dość proste bo teren bardzo zarósł pokrzywami. Odradzamy krótkie spodenki na takie wyprawy.

IN: dwie świeczki, OUT:  pokrowiec na komórkę.

Fajny spacer wzdłuż rzeczki, znając zwyczaje chowania przez Filipsa nie miałem problemów ze znalezieniem. Zrabowałem łatki a dorzuciłem "złotą" monetę okolicznościową która jest również aktualnym środkiem płatniczym.

Skrzynka w pobliżu mojej treningowej trasy do Kołbieli. Przejeżdżałem tamtedy setki razy ale naprawdę nie myślałem, że 25 km od centrum W-wy można poczuć się jak nad górskim potokiem :))
- out - nic
- in - zestaw łatek rowerowych 

Znaleziona - przy okazji spacerek. W okolicy sporo śladów działalności bobrów. Porywają się nawet na potężne draewa.

out: filmik

in: pokrowiec na komórkę i miniklipsik 

Znaleziona!Wpis do bookloga. Bardzo fajna przeprawa przez jeden z doplywow Swidra. Szlak niebieski PTTK to jeden z moich ulubionych szlakow na rowerekBardzo malowniczo nad brzegiem Swidra.