Doskonała zabawa, gdzie kesz był jedynie pretekstem do odwiedzin Granicy. W towarzystwie bardzo miłego przewodnika zwiedziłem zabudowania skansenu i wystawę poświęconą II wojnie światowej. W gratisie dostałem kilka doskonałych opisów przyrody ożywionej i nieożywionej od mojego oprowadzacza. Polecam gorąco. 

Hello,

Poniedziałek nie jest dobrym dniem na podejmowanie tego kesza - najnormalniej w świecie jest nieczynne. Ale wiadomo - wzrok już słabszy, okularów nie chciało się wyciągnąć, to i się nie doczytało o tym ;)  Czyli podjechałem jak po swoje i ... spotkałem dwójkę przemiłych ludzi, z którymi przegadałem trochę czasu o lasach, ludziach, Wielkopolsce, keszingu, edukacji i zwykłej codzienności :)  Polecam zostawić sobie chwilę czasu na rozmowę przy podejmowaniu - warto!  Poza tym to urocze miejsce :)  Pzdr, Wojtek

Początkowo pracownik mnie delikatnie spławił mówiąc że nie ma czasu, ale jak wróciłem po niecałej godzinie tym razem miła pani bez problemu umożliwiła mi wpis do logbooka. Dzięki. 

Tutaj mielismy naprawde farta. Kiedy zmierzaliśmy w strone mogiły bardzo miły pan zapytal, czy moze w czymś pomóc. Jesli zapytał to warto bylo skorzystać z okazji i poprosić o skrzyneczkę,. Skrzyneczka znajduje sie obecnie w skansenie, więc zachęceni przez pana, obejrzeliśmy ciekawą wystawę, a potem z przyjemnością wpisaliśmy się do logbooka, dzięki wielkie :) 

3 dzień świątecznej wyprawy w Kampinosie.

Świetna pogoda, okolica, zwierzęta i roślinność.

Udała nam się ta przygoda.

Dzięki.

A nam się udało dobrać do skarbu ;)))

Na kolejnym wypadzie do Kampinosu. Ludzi ogrom, cały wielki parking zatłoczonyKto by pomyślał. Najpierw odwiedziłem okolicę Muzeum, które wciaż jest w budowie. Następnie udałem się do Centrum Edukacyjnego. Okazało się, że w weekendy akurat jest nieczynne. Trzeba przyjechać w tygodniu. 

Niestety wirus nie pozwolił.

Znaleziona dzięki uprzejmości pani ze skansenuTFTC z ZenkoZet

Znaleziona dzięki uprzejmości pani ze skansenu :)

Tym razem udało się odwiedzić Granicę w dniu kiedy skansen jest otwarty (znaczy nie w poniedziałek) i podjąć skrzynkę.

Mała wymiana fantów, in: 2 GeoKrety, oraz skorzystanie z dostępnych w skansenie pieczątek.

Skrzynka w skansenie, skansen czynny do 15:30. hasła Panie nie oczekują i nie mają zapisanego, choć po drodze wystarczy przeczytać tablicę:) Sympatyczne Panie, można porozmawiać np. o ogrodzie i kwiatach, bo próbują to odtwarzać. Dziekuję

Kampinos kocham, wielbię i ubóstwiam. Nie planowałam być tu dzisiaj, ale przeogromne zakwasy po sobotnim Modlinie i słoneczko za oknem zmusiły mnie do ruszenia tyłka z domu. W Granicy byłam już kilkukrotnie, ale jakoś za każdym razem odbijałam się od zamkniętych drzwi. Wreszcie się udało. Bardzo dziękuję za stworzenie okazji do niedzielnego, pełnego radości spaceru po lesie :)

Wygląda na to, że obiekty zamykane są wcześniej niż o 16. Poza ekipą remontową w żadnym innym obiekcie żywego ducha. Przyjdzie jeszcze się tu pofatygować, może już po remoncie? :)

Dziękuję Meteorowi za informację. Hasło do logu zdjęte i uzupełniony opis.

Dziękuję też pracownikom Ośrodka za pamięć i pomoc.

Super weekend namiotowy, przyjemna skrzynka skansenowa, podmieniłam geokrety. Warto pójść na spacer do wieży widokowej. Niestety w niedzielę wpadłam rowerem w rower Meteora i mam złamaną łopatkę, więc i z geocachingiem póki co stopik, ech.

edit: dozbierałam do gwiazdki. Łopatka się zrosła, łapa trochę dokucza ale w jeździe rowerem nie przeszkadza, więc keszujemy dalej. :)

Złotojesienny weekend rowerowy, po drodze nad Wisłę zawitaliśmy do Granicy.

Budynek muzeum obecnie faktycznie już w remoncie, ale skrzynką faktycznie zgodnie z ustaleniami dostępna jest w skansenie, a korzystając z okazji zwiedziliśmy muzeum - z ciekawostek, z tyłu jednej z okiennic przyczepił się i zasnął nietoperz. Potem podjechaliśmy na dłuższy popas na pomost i wieżę widokową na (wyschniętym obecnie) bagnie, których kiedyś tu nie było, a jak zostały zbudowane to jakoś nie mieliśmy okazji podjechać.

Informacje praktyczne (dla kerama do aktualizacji opisu i dla następnych keszerów):

- skansen czynny aktualnie  wt-pt 9-15 / sb-nd 10-15, wstęp bezpłatny

- wystawa "Ballada kampinoska" jest teraz dostępna w jednej z chałup skansenu, konkretnie tej południowej (zagroda Wiejckiej)

a co do hasła, myślałem że będę musiał prosić założyciela o pomoc w haśle (ewentualnie jego likwidację lub zmianę), ale zobaczywszy jego opis, stwierdziłem że spróbuję zgadnąć... przyszykowałem się na dłuższe strzelanie, a trafiłem za pierwszym strzałem ;-)

Zgodnie z ustaleniami z Kierownictwem Muzeum skrzynka będzie w czasie remontu dostępna w skansenie. Wtedy też zmienią się informacje odnośnie miejsca ukrycia.

Znaleziono podczas wędrówki po Puszczy Kampinoskiej. Wymiana geokretów i gadżetów.

Muzeum jest dostępne bezpłatnie, ale trzeba się śpieszyć, bo we wrześniu zamykają na remont. Skrzynka zdobyta bez problemu przy wejściu, a potem wizyta w środku w poszukiwaniu hasła. 

TFTC

obecnie wstęp do muzeum jest bezpłatny pod warunkiem, że będzie się w godzinach otwarcia ;(

Bez problemu przechwycona. Niemniej problem niedługo się pojawi - w postaci remontu muzeum, który rozpoczyna się już 1 sierpnia. Ustaliliśmy z Panem, że właściciel skrzynki spróbuje się z nim skontaktować i przenieść skrzynkę, a jeśli nie wyrobi się w czasie, to skrzynka będzie dostępna u obsługi w skansenie. Dzięki za przebogatego kesza!

In: smok
Out: breloczek, GK Magiczny Klucz

Jest. Dziękujemy!

W przeciwieństwie do skrzynki w Palmirach...wyrecytowaliśmy hasło, a Pani (pracuje tu od 20 lat) dała "w nagrodę" ... zakładki do książek - super fajne, a później pudełko. Tak to żuchwa wieloryba (prawa dolna), a nie hamak. Fajne miejsce TFTC.

Dzisiejszy dzień to keszowanie niezaplanowane, ale jakże obfitujące w różne znakomitości. Bardzo lubię takie wyprawy, w trakcie których ważna jest jakość, a nie ilość. Tutaj wstąpiłem w zasadzie trochę po drodze (między pierwszym i drugim etapem w innym keszu). No i to była bardzo dobra decyzja. Już wiem, że będę tu jeszcze musiał wrócić razem z Hobbitami (a może "zalobbuję", żeby przyjechali tu ze swoimi klasami ze szkoły). To jest jedno z tych miejsc, gdzie można śmiało spędzić cały dzień i połączyć świetną rozrywkę i rekreację z edukacją. No i dodatkowo jeszcze okazało się, że trafiłem na Panią o bardzo pozytywnym podejściu do otoczenia, a to też nie jest takie częste, jak powinno. Porozmawiałem sobie z nią dłuższą chwilę o wilkach, łosiach i historii, a potem jeszcze trochę o keszach.

Sama skrzyneczka to prawdziwy skarb pełen rozmaitości wszelakich. Można sobie życzyć, żeby wszystkie kesze były właśnie w takich miejscach i trzymały taką jakość.

Wielka rekomendacja i wielka gwiazdka!

Dzięki za pokazanie tego miejsca!

Jako, że nastał pierwszy naprawdę ciepły dzień w tym roku postanowiliśmy wybrać się na leśny spacer. Nie było trudnym do przewidzenia, że nie tylko my wytypujemy na ów spacer Kampinos. Tłumy wszelakiej maści wyległy na kampinoskie ścieżki, parkingi zapchane po dziurki w nosie; rowerów, psów, wózków z dziećmi, amatorów nordic walkingu oraz przebieżek ilości niepoliczalne. Niemniej jednak kilka chwil spokoju i prywatności w tym tłumie udało nam się znaleźć. Podejrzewam, że z owego iście wiosennego spaceru najbardziej był zadowolony nasz geopies, który zdecydowanie poczuł wiosnę

Pan z "muzeum" był PRZESYMPATYCZNY! Nawet nie o to chodzi, że dzięki niemu mogłam bezkarnie ponabijać się z Tego, Który Szuka Ale Nie Loguje Chodzi o wspomnianą już przez poprzedników kość. Nooo, tu Ten, Który...etc anty-zabłysnął po wielokroć Pomijając ten (jakże zabawny hehehe) fakt porozmawialiśmy o zabawie, o sosnach kołnierzykowatych i o mnóstwie innych rzeczy. Fanty dorzucone, jeden kret pobrany. Wielce dziękuję za bardzo sympatyczną skrzynkę.

Bardzo fajne miejsce, przygotowane idealnie.Ale chyba najprzyjemniej rozkoszować się latem.Skrzyneczka przygotowana perfekcyjnie.Dzięki

A tu mi się tak podobało, że musze tu z dzieciakami wrócić. Sam pamiętam jak zabrali mnie tu rodzice - 20 lat temu. Wtedy w skansenie było więcej budynków (bo część się spaliła kilka lat temu) ale były w dużo gorszym stanie niż teraz. Widać, że KPN zaczął dbać o swoje dziedzictwo.

A i mówiłem, że to szczęka wieloryba - gdzie Ty tu Mamuta widziałeś :D

Wystawa obejrzana, ale najbardziej zaciekawiła nas kość mamuta umieszczona pod daszkiem obok budynku. Która po rozmowie z bardzo sympatycznym panem okazała się kością żuchwy wieloryba!A skąd tam w lesie wzięła się kość wieloryba? Otóż to! Spytajcie się sami zaliczając kesza.Fajne miejsce. Nie tylko przy keszu, ale cała Granica. Dziękuję za skrzyneczkę. :)

Znaleziona.Ależ trafiliśmy! Niesamowity jest tam pan! Fajnie dowiedzieć się takich rzeczy! I ciekawe kto wie, że to nie jest na zewnątrz kość mamuta!Ślicznie dziękujemy. :)

Próba hasła.

No to dotarłem i tu, po drodze wszystkie elementy do hasła zebrane, przed samym Muzeum konsternacja, zamknięte ale wystarczyło zadzwonić i bardzo sympatyczny Pan otworzył, w trakcie rozmowy dowiedziałem się czym różnią się rogi od poroża gdyż do tej pory wcale nie było to dla mnie takie oczywiste. Jeszcze krótka konsultacja w sprawie mojej dalszej trasy i w drogę. To dopiero był pierwszy etap mojego marszu , przede mną jeszcze dwa do odbycia. 

Tą skrzynką loguje jako 1400 znalezioną. dziękuję serdecznie Marku. 

Bardzo fajna wizyta w muzeum. Ucieliśmy sobie miłą pogawendkę z panią z kasy. Opowiedziałem Jej o naszej zabawie a Ona o Kampinoskim Parku.

Dla mnie osobiście był jeszcze dodatkowy bonus w postaci zdobycia tysięcznej skrzynki. Jak mówi stare chińskie przysłowie: najtrudniej jest zarobić pierwszy milion i odnaleźć pierwszy tysiąc pudełek po kanapkach.

Dzięki za pokazanie miejsca.

Obrazki do tego wpisu:

Był i szampan