2017-03-15 09:30 Dombie (1928) - Znaleziona
Dzisiejszy dzień to keszowanie niezaplanowane, ale jakże obfitujące w różne znakomitości. Bardzo lubię takie wyprawy, w trakcie których ważna jest jakość, a nie ilość. Tutaj wstąpiłem w zasadzie trochę po drodze (między pierwszym i drugim etapem w innym keszu). No i to była bardzo dobra decyzja. Już wiem, że będę tu jeszcze musiał wrócić razem z Hobbitami (a może "zalobbuję", żeby przyjechali tu ze swoimi klasami ze szkoły). To jest jedno z tych miejsc, gdzie można śmiało spędzić cały dzień i połączyć świetną rozrywkę i rekreację z edukacją. No i dodatkowo jeszcze okazało się, że trafiłem na Panią o bardzo pozytywnym podejściu do otoczenia, a to też nie jest takie częste, jak powinno. Porozmawiałem sobie z nią dłuższą chwilę o wilkach, łosiach i historii, a potem jeszcze trochę o keszach.
Sama skrzyneczka to prawdziwy skarb pełen rozmaitości wszelakich. Można sobie życzyć, żeby wszystkie kesze były właśnie w takich miejscach i trzymały taką jakość.
Wielka rekomendacja i wielka gwiazdka!
Dzięki za pokazanie tego miejsca!