Życzę sobie i Wam, żeby kesze które obecnie zakładamy trwały w terenie równie długo jak kesze filipsa. Bieszczady to zawsze szansa do zaliczenia jakiegoś "antyku". Tutaj podobnie jak poprzednicy, trzeba było wziąć poprawkę na 18 lat różnicy między robieniem zdjęcia spijlerowego i stanem aktualnym. Wspieęłam się więc na wyżyny swych umiejętności.  Dobrze ze jest wyciagajka, bo inaczej trzebany budować konstrukcję asekuracyjną;)) oryginalny logbook wziąż tam jest i choć mokrawy -cieszy jako antyczny artefaktPodziękował!

Archeokeszing. Dzięki.

Record of type [Note] deleted by user A walon on 2024-01-30.

Record of type [Note] deleted by user A walon on 2024-01-30.

znalezienie: 29 września 2023 10:05 filips46: Małe Jasło

Trochę od szlaku odrzuciło w leśne nie-wiadomo-gdzie. Na szczęście kesz okazał się widoczny z daleka. Okazało się, że korzystając odpowiednio z walorów kryjówki, to i 165 cm by wystarczyło. Pięć przytulonych kretów ruszyło w świat; jeden "ogon" zostawił; teraz i Pigmej kesza podejmie.

T4TC

W drodze na Jasło.

Dzięki za kesza.

Znaleziony ???? dzięki za kesza

Bardzo lubię takie stare, duże keszepodmianka kretów, GSB cd. TFTC!

Znaleziona, dziękuję

Wpis zaległy a żal by było nie zalogować. Choćby za te przebyte metry z Małego Jasła i z powrotem. Jakby nie patrzeć nie był nam wtedy po drodze, ale tak zostawić w terenie byłby wstyd (◠‿◕)

Niskie osoby mogą mieć problem. Ja mam 1,85m i miałem problem wyjąć kesza bo wpadł głębiej ????

Dobra miejscówka. Dzięki za kesza, pozdr.

Hello,

Ale jak to? Trzeba zejść na dół?  Oczywiście poszliśmy tam :)  Keszyk w dobrej kondycji, schowek trochę głęboki, więc niektórzy lekko się natrudzą. Pzdr, Wojtek

jeżeli jest to oryginalny pojemnik to szatoba , MISTRZ

 a kordy w miarę dobre , może z 20 metrów w bok ale wystarczajace do zobaczenia miejsca , zważywszy na sprzęt z tamtych lat to niemal perfekcyjne , dzis inni nawet tyle nie potrafią się pomylić przy mierzeniu kordów 

dzięki za tak leciwego kesza 

Zaliczone z ForgottenSilesia. Dzięki  :)

Bieszczadowanie 2020. Tym razem z Cisnej do Smerka. Trochę poza szlakiem ale udało się znaleźć.  Zaliczono z Chochlikiem. Dzięki za chwilę radości z keszem :-)

Rzeczywiście, poziom wysoki, dla wielu tak bardzo, że musieli zbudować sobie podest, by dosięgnąć. Skorzystaliśmy, dziękujemy. :-)

Trochę posprzątaliśmy, wytarliśmy z wody, włożyliśmy w nowe woreczki, ale oryginalny logbook w stanie rozkładu, nie dało się go rozlepić i wysuszyć.

Dziękujemy za tego kesza, do którego szliśmy, jak nam się zdawało, resztkami sił. ;-)

... ale przez to (dzięki temu) są na miejscu już wiele lat :-)

pozdrawiam!

Kesze Filipsa trzymają poziom, ze 100 m od szlaku i z dala od opisywanego miejsca. Ale zawsze wywołują uśmiech na mojej twarzy. Dziękujemy.

Dziupla wysoko i gdyby nie to, że ktoś wcześniej podłożył pod drzewo trochę starych grubych gałęzi musiałbym tu więcej czas zmitrężyć. Skrzynka bardzo ciekawa, bo przez tyle lat trochę się w niej różności nazbierało. Wpisałem się w nowym logbooku. Stary jest już zbutwiały, w bardzo słabym stanie, zresztą jak i inne drobiazgi zapakowane razem z nim w woreczku. Dzięki za kesza.

Loguję teraz kesza i staram się przypomnieć sobie, który to był..już wiem który..tak będę narzekał. Ja wiem, że w 2007 roku inaczej się skrzynki zakładało ale wydupczyć kesza w chaszczach 80 metrów od szlaku to jest dla mnie lekkie przegięcie. Tym bardziej, że kesz w geościeżce GSB. No cóż. Na szczęście udało się znaleźc i nie złapac kleszcza :)

Droga do tego kesza z okolic skrzynki "Bieszczadzkie smolarnie" to niezła masakraNajpierw wspinaczka prawie pionową stokówką, potem kilometr przez las na azymutW środku trochę mokro, wytarliśmy wnętrze ile się dało. Razem z Volframem.

Dojście do skrzynki dało nam nieźle w kość, ale było warto. Razem z Pawello. TFTC!

Po prawie dwóch latach od poprzedniego znalezienia można się rożnych rzeczy spodziewać i tak rzeczywiście było. Keszyk był ale w 1/3 wypełniony wodą. Logbook nie nadawał się do niczego. Dołożyłem nowy w nowej strunówce, może na chwilę posłuży. Poprzedni trzeba by było długo suszyć. Zostawiłem w pudełku może ktoś będzie miał ochotę na suszenie. Do kesza trzeba zejść ze szlaku na wschód ok 80 m metrów, ale warto. TFTC.

Brak miejsca na wpisy w logbooku tak po za tym kesz ma się dobrze, może jakiś następny poszukiwacz zabierze ze sobą nowy! :-)

I to będzie na tyle reszta wygląda ok.

Pozdrawiam Yoss..

Trochę daleko od szlaku, ale ogólnie schowana ciekawiePodejście z powrotem na szlak po zboczach góry kosztowało mnie dużo energii, Zdjęcia widzę są wykonane zimą tak więc i łatwiej się dostać do dziupli, latem jest z tym mały problem, ale ktoś przede mną usypał wielką sterty grubych gałęzi żeby ułatwić dostanie się do skrzynki :-)

Brak miejsca na wpisy w logbooku tak po za tym kesz ma się dobrze, dodam również notatkę serwisową, żeby jakiś następny poszukiwacz zabrał ze sobą nowy logbook :-)

Dzięki za miłą chwilę  z tym keszem! :D

Pozdrawiam Yoss..  

Miejsce szybko znalezione ale podjęcie skrzynki trochę zajęło. Byłem sam i w pojedynkę ciężko dosięgnąć - dlatego zbudowałem mały podeścik z gałęzi i się udało. Dzięki.

Pudło, ale chyba szukaliśmy nie w tym miejscu co potrzeba. Może innym razem. Szlak świetny.

skrzynka nazywa się małe jasło ale do szczytu jeszcze daleko a ze szlaku trzeba zboczyć spory kawałek

Dziwnie daleko od szczytu małego jasła. Sama skrzynka też ciutek za daleko schowana od szlaku, w końcu jesteśmy w parku.

TFTC :)

Oj trzeba było kombinować, bo pod skrzynką zjawiłem się sam.

Podczas wycieczki z Pikusiami i Miłoszkami. Dzięki

Wędrując głównym szlakiem beskidzkim(część 2) wraz z kamiennym(natibul), plecakowym i bagiennym :)

urlopowo z Qbackim, dziękuję za kesza :)

miejsce zlokalizowane, na pomoc wezwana żonka....op 0..... ech.... ;)

urlop w Bieszczadach z Hellenką. Wędrowanie z plecakami w oparciu o schroniska w Łupkowie, Pod Rawkami, Jaworcem, pod Honem, Kolibę i Ustrzyki Grn. Powrót w Bieszczady pełną gębą po 10 latach,  uwielbiane klimaty, przy okazji jakiś kesz, dla takich chwil się żyje i czego chcieć więcej?....dziękuję za keszapozdrowienia :)

Super urlop w ukochanych Bieszczadach. Rodzinnie. Dzięki i pozdrawiam.

Małe Jasło jest dobre kilkaset metrów dalej - niestety nie sprawdziliśmy współrzędnych zawczasu i nie chciało nam już się wracać do skrzynki. Warto zmienić nazwę, żeby uniknąć nieporozumień.

no i dobrze ze mamy młodych w drużynie :)

Wakacje z Kotehokim.

Trasa Cisna - Jasło - Okrąglik - Smerek robimy z azikami rozgrzewkę przed jutrem.

Gdyby nie najmniejszy azik miałbym problem żeby sięgnąć do dziupli 

Dzięki!

Trzeci dzień na Głównym Szlaku Beskidzkim razem z yabayem.

Spoiler free więc trochę się naszukaliśmy. Sięgnąć po kesza nie było łatwo, za to z odłożeniem rzutem koszykarskim już poszło sprawnie.

Dzięki za kolejną ciekawą skrzynkę w mniej uczęszczanym zakątku Bieszczad.

W pobliżu dużo jagódek i jeżyn :)

Podczas próby przejścia Głównego Szlaku Beskidzkiego.

Z freneyem.

TFTC

Nasza szósta skrzynka na szlaku bieszczadzkim. Dziś po drodze na piechotę z Cisnej do Kalnicy całe 23 km. Trochę było trzeba zboczyć ze szlaku ale co się nie robi dla zdobycia kesza. Ostatni wpis na stronie w 2014 roku ale w logbooku jakiś z 2015.

Kesz jest wymagający, ale godny polecenia. Satysfakcja ze znalezienia spora :)

Z @Zablem kibicując w RzeźniczkuKeszowanie na szlaku górskim - sama przyjemność :)

Z Lirielą w trakcie kibicowania na Rzeźniczku. Przy wzroście 185 cm nie miałem problemów z wyciągnięciem kesza, ale ciut niźsi już muszą pokombinować. Faktycznie kilka warstwic trzeba zejść ze szlaku. Bliżej drogi też są fajne dziupleDzięki za kesza!

Małe Jasło - prawie jak w Domu. Znalezione z Rydzolem

Małe Jasło to nie jest na pewno. Musiałam się wrócić dobre 10 min. Wysokość dziupli eliminuje samodzielne podejmowanie osobom poniżej 185 cm. Moje 180 + dwa przytaszczone drzewka ledwo dały radę. Myślę, że zimą jak leży pół metra śniegu jest łatwiej. No i trochę za daleko od szlaku. Tak czy siak dzięki

Znaleziona z Soku. Moje 165 cm wzrostu zmusiło mnie do odłożenia skrzynki metodą koszykarskiego wsaduobawiam się, że skrzynka wpadła dość głęboko i że kolejni poszukiwacze mogą mieć trudniej.

Znaleziona bez GPS'a ;)

Znaleziona. Ciut za daleko od szlaku i bez GPSa nie ma prawie szans znaleźć.

Bieszczadzka Wyrypa, dzień 8: Deszczowe pół wtorku.

Skrzynka nr 49 ze znalezionych 92. Na grań wchodziłem sd skrzynki Magnoom, skrzynkę sprawnie namierzyłem, tyle że strasznie mokro  tu na górze... mimo że deszcz już nie padał, to trawy i las mokre, a wkrótce ja też byłem mokry.

Kolejny kesz filipsa i również tym razem bez zaskoczenia, że kesz tak daleko od szlaku, aczkolwiek żeby do niego dotrzeć trzeba przedrzeć się przez prehistoryczne paprocie wyższe od człowieka:) Dzięki za kesz!

Ciekawe miejsce, choć dziuplę pomyliłam. Myśląc, że jest w innej byłam w stanie się poświęcić i wejść do środka mając świadomość, że wyjście z niej graniczyłoby z cudem . Na szczęście w odpowiednim momencie kertoip_90 zaproponował by poszukać w innych dziuplach.

Bardzo fajna skrzynka, chociaż bez fotek, mając same współrzędne, można pomylić dziuple. Pierwsza rzuciła się w oko dużo bardziej charakterystyczna, ale w środku nie było kesza, więc trzeba było zbadać pozostałe ;]

Znaleziona razem z Lilith_KR1.27, która prawie weszła do drzewa stojącego nie opodal :)

Bez wymiany

O tak...duży (wysoki) może więcej:))

in: niestety nie pamietam

out: geokret

Dzięki

 

Małe Jasło zdobywaliśmy szlakiem (nieoficjalnym, ale oznakowanym) z Krzywego, trudny, bo stromy. Niestety skrzynka z dala od szlaku (i od szczytu też kawałek), trzeba się przedzierać przez wysokie paprocie. Ciężko ją wyciągnąć będąc samemu (dziewczyny czekały na ścieżce) trzeba było podciągnąć się i wisząc na jednej ręce, drugą wyciągnąć kesza.

 

Bardzo dobre miejsce, super utrzymana skrzynka!

niestety zima nas pokonała - drzewo i dziupla namierzona, ale przykryta lodem.. próbowaliśmy troszkę odkuć, ale nie dało rady. 

skrzynka zdobyta z poświęceniem, wsadzanie Owieczki do dziupli - bezcenne :)

bardzo przyjemna dziupelkazaczynalo sie sciemniac wiec szybki wpis i w droge

Koordy zdeczka mi nie siedziały, ale dziupla na tyle charakterystyczna że kesza udało mi się doszukać. Co ciekawsze podjąć też bez pomocy dodatkowej osoby a dziupelka dość wysoko. Pozdrawiam!

Pomimo mojego wzrostu (186cm) nie mogłem dosięgnąć do dziupli.<br /> Dobrze,że było nas więcej.Paprocie obrodziły.<br /> OUT:monety IN:monety,karta microSD<br /> DzS<br /> Pozdrawiamy

Znaleziona, bez handlu

+

skrzynkę znaleźliśmy z tatą po przeprawie przez paprocie (wpis niżej). Fajna dziupla :)

Zabrałam magnes na lodówkę, a tata jakieś gadżety dokładał.

Skrzyneczka znaleziona bez problemu, ale kurcze z podjęciem , gdyby nie Sindi, to miałbym problem, bo dziupla dość wysoko i przy moim nikczemnym wzroście nie obeszloby się bez wspinaczki po pniu.<br /> Niemniej skrzynka zasłużyła na solidną 3 za pomysl ukrycia, lecz uprzedzam przyszłuch znalazów, że najlepiej podejmowac ją w parze lub samodzielnie dla wysokich (powyżej 180cm wzrostu)<br /> In: Grimlock, numizmat, monety i plecionka z czachą.<br /> Out: Pojemnik na baterie i magnes na lodówkę.

mając 1,5m śniegu na pewno byłoby łatwiej ale długość żony wystarczyłaZabieramy geolutynke pryzmat. Zostawiamy 500 lima ratus rupiah z Indonezji.

Skrzynka znaleziona :-D warto bylopozdrowienia milego szukania

No nam nie poszło łatwo. Szłyśmy czerwonym szlakiem z Cisnej. Na górze jeszcze leżał śnieg tu i ówdzie. No i musiałyśmy zbudować konstrukcję z tego co było, żeby sięgnąć do dziupli. Dzięki za widoki, pomysł, no i skrzynkę.

Skrzynka odnaleziona 15 sierpnia o 13:10 w drodze po inną, dość szczególną dla mnie skrzynkę – Magnoom. Skrzynkę odnalazł jeden wariat i siedmiu naiwnych: Magnoom oraz Łukaszenko, Matju, Kubica, Karolka, Jusi, Dżasta i Nikolka. Jednym słowem Süty.

Zabraliśmy logo Geocache Polska.

Po przeszukaniu starego drzewa stojącego 15m od celu już zrezygnowani wracaliśmy na szlak i po drodze znaleźliśmy skrzynkę.

Super zabawa, następnym razem będziemy szukać z fotkami

Dzięki wielkie!!!

blanio & tranpol 

Do skrzynki dotarliśmy nieoznakowaną drogą zrywkową od miejscowości Przysłup. Fajna wyprawa i jeszcze fajniejsze widoki.

Dzięki za skrzynkę.

Aby wydobyć z dziupli skarb musiałem wykonać skok tygrysi ale się udało. Skarb pozostawiam bez zmian. Rekomendacja za dotarcie w te miejsce zimową porą, w maju też nie było łatwo.

Znaleziona w czasie wyprawy w Bieszczady z Wojtkiem 1121. Po odnalezieniu skrzynki Magnoom, postanowiliśmy wspinać się dalej.

Skrzynka odnaleziona podczas Rajdu Majowego organizowanego przez SKPB Łódź. Gdy znużona drogą brać rajdowa odpoczywała ja z Anią i Asią udaliśmy się na poszukiwania skrzynki- szukaliśmy metodą Łódzką- bez opisu, niestety konieczny okazał się tel do przyjaciela, który szczęśliwie siedział przed komputerem. Po wskazówce dotyczącej miejsca ukrycia (dziupla) pozostało jeszcze zabawić się w nietoperza i wyciągnąć skrzyneczkę.

Skrzynkę rekomendujemy za sposób ukrycia skrzyneczki i miejsce ukrycia.

Dziękujemy - bardzo miłe poszukiwania.

Ania i Mat 

Gratulujemy pierwszym zdobywcom! Rzeczywiście, śniegu musiało być sporo, wtedy dziupla była na poziomie wzroku, a tu widzę, że trzeba się nieźle nagimnastykować :)

Ja już wiem dlaczego tak wysoko ukryliście. :-). Bo śniegu było półtora metra!  Nie radzę by tam np. poszła jedna słaba kobietka. Musowo podciągać sie na rękach. Gdyby nie reszta mojej ekipy to o pomoc trzeba by było chyba prosić niedżwiedzia. Albo choć jakiego wilka. Ale jaki las po tamtej stronie! Niesamowity taki, trochę straszny, jak zaczarowany. "wielkie jest podobieństwo, że tam diabły siedzą".

Za widoki z Jasła - rekomendacja.

W niedziele po południu ekipa Elki dotarła do puszki, z Małego Jasła są bardzo ładne widoki, puszka jest ukryta w ciekawym miejscu, a zarazem i schowku.Dzięki