Wpisy do logu Cmentarz wojenny w Mistrzewicach 10x 0x 2x
2024-10-24 16:50 aneczka100+JB (2934) - Znaleziona
Takiego kesza odnaleźć to duża satysfakcja jest. Wszystko z nim w porzadku, zawartość bogata i ledwo się we wnętrzu mieści.
Sposobem zdobycia koordów może nie ma się co tu dużo szczycić, ale dla polepszenia wrażenia można by nadmienić, że obie "podstacje" w drodze do finału odwiedzone.
Sam mistrzewicki cmentarz ma interesujący kształt (tak z grubsza jakby płaskiego nasypu), który trochę kojarzy się z cmentarzem pierwszwojennym koło Brochowa. Zdaje się, że las za cmentarzem został w latach 1914-15 mocno przekształcony i tak to tam zostało.
Dzięki za solidnego kesza!
2018-05-04 20:42 ZgranaPara (166) - Znaleziona
Super. Miejsce tajemniczo nieziemskie i jeszcze niedaleko mojego domu. Polecam. Oby więcej takich.
2016-04-21 15:40 iwonia1999 (13999) - Znaleziona
Hihi, etapy, szukanie, pajączki w oczach i kleszcze za pazuchą - uwielbiamNie opisze tak plastycznie jak Werrona jęków i narzekań, liczy się fakt, ze jestdzięki za zabawę :)
2016-04-21 15:10 Fotoimpresje (3635) - Znaleziona
Jedna z pierwszych na tej Geo-ścieżce. Zimowe spowolnienie w terenie zaowocowało rozwiązaniem kilku qizów i teraz dopiero w bardziej sprzyjających okolicznościach przyrody można sprawdzić swoje obliczenia, domysły i skonfrontować je z rzeczywistością. Dziękuję...
2016-03-16 16:34 keram58 (14772) - Znaleziona
Kiedyś robiłem już podejście do tej skrzynki ale deszcz, zapadający zmrok i gwóźdź w bucie odstraszyły mnie nieco. Dziś zaczelismy od kolejnego etapu i poszło w miarę sprawnie. Wytypowane dwie szubiennice i pod drugą bingo. Po 10 miesiacach od ostatniego zbiorowego znalezienia czekał w skrzynce STF. Skrzynka wypasiona. Dziękuję za spacer i skrzynkę. Pozdrawiam
2016-02-07 16:43 Elvis7 (3747) - Znaleziona
2015-05-13 00:02 geo-rge (120) - Komentarz
Gratuluję znalazcom! Dziękuję za zielone.
Info dla przyszłych poszukiwaczy – po konsultacji ze znalazcami potwierdzam, że wszystkie wartości liczbowe (wbrew pozorom) są poprawne
2015-05-01 12:55 Werrona (2043) - Znaleziona
Obiecałam Dombiemu, że to jego historia będzie pierwsza, ale on rozochocony poszedł dalej w las i wpisu nie może zrobić. A mi się nudzi, więc napiszę pierwsza.
Zagadka okazała się być stosunkowo prosta. Tak więc w dniu jej publikacji zaraz po pracy popędziliśmy z Dombiem do celu. A tu...no cóż, padał deszcz a my błądziliśmy. W domysłach, a w konsekwencji i w mokrej rzeczywistości. Dombie cudownie jęczał i marudził (mokre nogi, mokra bluza, krzaczki wchodzące w oczy, nierówności terenu...). A na koniec obydwoje mieliśmy mokre od płaczu oczy, bo kolejny etap się nam nie poddał i musieliśmy zawrócić
Dziś wróciliśmy na miejsce z Hobbitami. I prawdopodobnie ich obecność dodała nam wiary we własne siły, bo kolejny etap pośredni poddał się błyskawicznie, a już po półgodzince finał był nasz(a konkretnie mój i Hobbitów, bo Dombie zamiast szukać zajął się ogołacaniem lasu z zawiązków drzew )
Dziękuję Geo-rge za fajną zagadkę i przygodę.
Dziękuję Dombie za świetne towarzystwo i poświęcenie, jakim się wykazałeś w tych mrocznych i mokrych kniejach
2015-05-01 10:20 Mi-Mi (450) - Znaleziona
Fajnie się patrzyło jak się tata z Werroną trudzą z tą zagadką. Ale mieli miny!
Ale przy szukaniu to już im pomagaliśmy. No i w końcu się udało znaleźć, a to aż dziwne bo było tak blisko. Nic już więcej nie powiem, bo przecież inni też muszą się nacieszyć zdobywaniem tego skarbu no nie?
Dziękuję za ten skarb i za kolejne okazy, które tam znaleźliśmy!
2015-05-01 10:20 Kubash (373) - Znaleziona
No trochę to trwało to szukanie, ale na szczęście w końcu udało się znaleźć. No a w środku były następne okazy do naszej kolekcji - mamy ich już naprawdę sporo .
Bardzo dziękuję za ten skarb i za okazy!
2015-05-01 10:20 Dombie (1928) - Znaleziona
No i nadszedł czas na ciąg dalszy tego, co miało swój początek deszczowego 28 kwietnia. Tak jak już napisała Werrona zainteresowaliśmy się tym keszem natychmiast po publikacji. Bardzo lubimy kesze Geo-rge'a - zarówno te w Żyrardowie i okolicach, jak i te "sochaczewskie", które znalazły się w pierwszowojennej ścieżce Meteora. Spodziewaliśmy się więc niezłego treningu dla wyobraźni i myślenia połączonego z tak zwanymi walorami turystyczno-krajoznawczymi. Quiz poddał się nam dość szybko, ale nauczeni doświadczeniami w Brochowie i Stefanowie, nie zamierzaliśmy chwalić dnia przed zachodem słońca. Ponieważ nie chcieliśmy się również dać wyprzedzić innym zdobywcom w wyścigu o laur zwycięzcy, postanowiliśmy działać natychmiast. Tak się złożyło, że oboje mieliśmy wolną godzinkę-czy-jakoś-tak. Każde z nas miało w ów czwartek jakieś tam inne spraffki, ale uznaliśmy, że nawet zakładając wystąpienie rozmaitych przeciwności losu, do 17.00 oboje spokojnie wrócimy do domków ciesząc się z FTFa. BYło mi wprawdzie odrobinę smutno ponieważ wolałbym zabrać na te łowy również Hobbitów, ale oni mieli akurat swoje szkolne-i-inne rozmaitości, dlatego postanowiłem, że pojadę tam z nimi jeszcze raz - przy innej okazji...
Nie będę się wdawał w szczegóły, żeby nie odbierać innym poszukiwaczom szansy na obcowanie z naturą i pokonywanie własnych słabości . Powiem tylko tyle, że do domków wróciliśmy - owszem - około 19.00, nawet nie powąchawszy FTFa z daleka...
Werrona chciała tam wracać niemal od razu, ale ja mężnie wyznałem jej, że widzę w tym wszystkim palec, a może i nawet łokieć boży, i że bez Hobbitów nie ma sensu tam wracać. A że chłopy mogły się wybrać na keszową wyprawę dopiero dziś, dlatego wróciliśmy tu właśnie dziś. No i słowo stało się ciałem. Dzięki hobbickiej magii to, co we czwartek stało się deszczowo-ponurym koszmarem dziś poszło nam rach-ciach-ciach. Na finiszu zupełnie świadomie i celowo oddaliłem się w poszukiwaniu miejscowej flory pozostawiając Werronę w rękach moich zuchów, dzięki czemu mogliśmy w końcu świętować upragniony tryumf.
Geo-rge - dzięki za wszystkie cztery quizy sochaczewskie. Każdy z nich jest absolutną perełką. Dla mnie najlepsze są wspomniane już Brochów i Stefanów, ale Mistrzewice i Młodzieszyn są również znakomite!
Dlatego już czekam na Twojego następnego kesza .
2015-04-28 08:10 geo-rge (120) - Komentarz
To ostatnia moja skrzynka na tej ścieżce. Dziękuje Ci Meteor za zaproszenie do zabawy - to była świetna motywacja, żeby poznać ten kawałek historii. Dziękuję wszystkim, którym chciało się pisać – często długie - komentarze i gratuluję tym, którym udało się znaleźć skrzynki! Dla mnie to frajda móc spokojnie chować kesze słusznej wielkości, w miejscach gdzie można potem spokojnie ich szukać. A teraz … wracam do miasta … Powodzenia!