Dzisiaj z rana przeglądając mapkę, gdzie by tutaj wybrać się na jakiegoś keszyka, zupełnie przypadkowo trafiłem na CITO w okolicy, zamieszkałej przez starosłowiańskie demony, do której planowałem już wcześniej się wybrać, więc nie zastanawiając się długo wskoczyłem do keszowozu i w drogę. Pogoda jak na tę porę roku okazała się bardzo łaskawa, więc sprzątanie, w otoczeniu moich ulubionych leśnych okoliczności natury, w tak doborowym towarzystwie przebiegło bardzo sprawnie i przyjemnie. Po ogarnięciu wyznaczonego terenu z porzuconych w lesie śmieci, udałem się podjąć kilka okolicznych keszyków. Skrzyneczka podjęta w trzy osobowej grupie uczestników CITO. Chwilkę się tutaj pokręciliśmy zanim keszyka znaleźliśmy:). Serdecznie pozdrawiam autora skrzyneczki, a za razem organizatora dzisiejszego spotkania i sprzątania, oraz wszystkich uczestników.

Bezchmurne niebo, bezwietrznie, a więc mimo chłodnych temperatur dzień idealny na wycieczkę. Słońce coraz bardziej grzeje, liście na krzewach, ptaki śpiewają, rosną przebiśniegi, ranniki oraz kotki m.in na leszczynach - od razu świat robi się piękniejszy. Dzisiejszą misją okazała się znów seria mstachul'a -  Demony Słowian. Na początku plan wyglądał tak, że podjęte zostaną skrytki na południu lasu, ale cudowna atmosfera  Jeziora Czapnica i tych dwóch mniejszych stawów - według OSM bezimiennych - zatrzymała nas na dłużej, i zdążyliśmy zebrać tylko skrytki dookoła tych trzech zbiorników wodnych.
Trafił się również opencache autorstwa seby45, ale niestety pojemnik zgnił, a wewnątrz zalęgły się owady.
Okolica przepiękna, a odkryłem ją bardzo późno, zaledwie kilka lat temu.
Dziś 7 znalezień, 1 DNF - Kikimora.
Świetny pomysł, bardzo dydaktyczna seria, mitologia Słowiańska wydaje się być bardzo niedoceniana w porównaniu do mitologii greckiej lub nordyckiej, fajnie że ktoś próbuję ją popularyzować. Po pozostałe Bogi i Demony wrócę wkrótce.

Tutaj: Tak jak autor ostrzegał, znacznie łatwiej dotrzeć tu kładką niż przez te zarośla. Trochę adrenaliny bo po mroźnej nocy łatwo było się poślizgnąć i wpaść do strumyka, przynajmniej w tym wypadku nie porwał by mnie nurt. Ale obeszło się bez żadnych utrudnień. TFTC!

Utopce, moje ulubionekleszcze wielkości pająka może już niedzięki!!!

Dziękuję.  Wpis później

Znaleziono razem z Remol19 TFTC

Zdobyte z shashlykiem w czasie swiąteczngo wypadu do Czapur, dzięki!

Jako ze kesza pilnowal waz, nie za bardzo nam sie usmiechalo sprawdzanie, czy oryginalny pojemnik oraz logbook nadal sa na miejscu i zadowolilysmy sie wpisem do reaktywacji. Dzielna akcja wydobywcza Maniulka zasluguje na pochwale. TFTC

Znaleziona, brak kodu

Znalezione ^^

Fajne rozlewiska, dziś zamarznięte, na miejscu dwa pojemniki, a to ciekawe, chyba ktoś zrobił reaktywację skrzynki, która nie zniknęła. Wpis do nowego więc, i zostawione razem.

Logged using GeoCentral Lite

Mimo niesprzyjających warunków pogodowych (mróz w końcu dał o sobie znać), spacer wokół jeziora okazał się owocny i całkiem przyjemny. Skrzynki na miejscu, mają się dobrze. Dzięki za zimową przechadzkę. ;-)

Znaleziona. Dziękuję.

Wielkie dzięki za  skrzyneczkę.Co sobie poskakałam to moję, miałam wracać bez tarczy i nagle zrobiłam bum na kolana, wtedy ujrzałam kesza. :)

Znaleziony wśród pięknych brzóz

Rewelacja 

Znakomicie. Uwielbiam takie wędrówki. Dzięki.

Skrzynka o parze to i dwa pojemniki się znalazły. Jeden znalazłem ja, a drugi Zueira. Ona tak ma że złośliwie znajduje to co ja znajdę już wcześniej tylko w innej formie. Jeden mikrus jest na lewo od "przeprawy, a drugi na prawo. Jeden to oryginał, a drugi reaktywacja. Wbiliśmy ię w obydwa.

 

Rowerowe harce ze Słowiańskimi demonami. Thx for cache.

Są dwie skrzynki - oryginał i reaktywacja.

Rowerowo z Cezexem. Dziękuję.

Służbowo - prywatny wyjazd do Poznania zaowocował, między innymi, udanymi poszukiwaniami i kilkunastoma nowymi skrzynkami, w mieście i w jego okolicy. Pogoda, początkowo bardzo korzystna, po południu, niestety, znacznie się pogorszyła i przyszło mi szukać w padającym z przerwami deszczu. Plan minimum udało się zrealizować, choć pewien niedosyt został. Ale, jak się mówi, co się odwlecze to nie uciecze.

Osiemnasta odnaleziona skrzynka. Znaleziona bez większych problemów, widoczna była z kilku metrów. Zamaskowałem nieco lepiej.
Dziękuję za założenie skrzynki i pokazanie ciekawego miejsca.

Serdecznie pozdrawiam Założyciela oraz Dorotkę.

Jacek

W tym roku topielica ma problem, stan wody niski:) Na skróty skrzynka osiągalna bez zamoczenia buta. Dzięki.

Dzięki za kesza.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Znaleziona na wyprawie na południe od Poznania z Aki.-m i Natikiem.

Znaleziona z Natikiem i Gackkiem podczas czyszczenia Wielkopolski :)

Sobotnie popołudnie było sponsorowane przez mstachul'a ponieważ postanowiliśmy zgarnąć serię Demonów Słowian i przy okazji przeczesać okolice. Dotarcie do kesza nie było łatwe, po pierwsze krótkie spodenki i pokrzywy to nie jest dobre zestawienie. Oj... bolałoa po drugie podmokły teren, dobrze że ostatnio sucho więc pewnie było łatwiej. Dziękujemy za skrzyneczki, spacer oraz przybliżenie historii i demonów SłowianPozdrawiamy i do zobaczenia gdzieś na keszerskim szlaku :)

To się nazywa dobrać miejscówkę do tematu keszaPięknie dziękuję za okazję do pohasania po bagienku.

Demony Słowian czas zacząć.

Obawiałem się przymusowej kąpieli podczas dochodzenia do kesza, jednak na szczęście obyło się bez przygód.

Dzięki, podjęta z Jowillo

Utopce są chyba w zmowie z bobrami. Dzieki za kesza ;)

Gdzieś na strychu odnalazł się srebrny miecz zatem można było udać się na polowanie :)
Dzięki za skrzynkę

A już tu dawniej żem była... Jakiś słabo rozwinięty musiał być wtedy keszozmysł, no albo orientacja w przestrzeni... Dziś spacerowo, od razu namierzony :)

Przygoda z Demonami Słowian rozpoczęta. Bardzo mi się spodobał pomysł na ścieżkę. Taki straszny i jednocześnie taki swojski. Mam nadzieję nie spotkać żadnego choć jest ich strasznie dużo. Świetna okolica na spacery choć strach schodzić nad wodę bo tam Utopce i Topielice. Dzięki autorowi za całą serię.

Ponieważ prognoza pogody przewidywała cały dzień deszczu, postanowiliśmy skorzystać z pogodnego poranka i wyskoczyliśmy po resztę Demonów Słowian. To świetna ścieżka, którą zdobywamy już trzeci rok. Zostało nam kilka mulciaków i zagadkowy Wilkołak, którego, kiedy podchodziliśmy do serii za pierwszym razem byliśmy przekonani, nigdy nie zdołamy rozwikłać.Tu poszło szybko i przyjemnie, chociaż aż wstyd przyznać dwa lata temu ta para nas pokonała, a raczej wysoki stan wody. Polegliśmy. Dziękujemy Ojcu Założycielowi za pomysł i zabawę dla nas. Pozdrawiamy i do zobaczenia na szlaku

Znaleziona z DrJao:) dzięki

Poprzedni pojemnik zaginął. Nowy pojemnik to PET przy pieńku pomiędzy brzozami.

TFTC

znaleziony, dzięki.

Coś te demony wodne mało przyjemne. No ale i woda jest żywiołem mało przewidywalnym. Chyba jednak jako Słowianie wolimy trzymać się pewnego lądu. Sam przez chwilę się zastanawiałem czy przechodząc przez mostek przy keszu nie wciągnie mnie jakiś utopiec.

Długo szukaliśmy lecz szczęścia nie mieliśmy.

Drugi dzień weekendowego keszowania razem z Malenstwo, Karwo69, Jeanpaul i 2 psami.
Dzięki za kesza.

Weekendowe keszowanie z Łódzką ekipą. Razem z Ejven, Karwo69, Jeanpaul i 2 psami sprawdzamy czy Demony cały czas czekają w lesie na wędrowców :)

Drugie podejście do tego kesza. Teraz znaleziony bez problemu.

Samemu pewnie nie znalazłabymDzięki Ejven, Jeanpaul i malenstwo.

Tym razem fotospoiler jakiś niezbyt pomocny. O tej porze roku przyroda wygląda nieco inaczej, a do tego ta wysoka, wyschnięta trawa. Marcin sobie poradził najlepiej z tematem i kesz zaliczony. Dzięki!

Skrytka namierzona ale wszelkie próby jej wyjęcia albo chociaż odkręcenia zakończyły się fiaskiem. 

Na maxa przywarło do grtb cvraxn. Znaleziona ale wpis zrobimy gdy przyjedziemy następnym razem - na pewno niedługo tu wpadniemy ponownie. 

 

Znaleziona, ale zamarzła. Ani drgnie :p
Z Moris299

Znaleziona podczas spaceru z psem. Gdyby ktoś w punkcie albo okolicy znalazł kluczyki od auta  to proszę o kontakt ;)

Niby poszedłem na około a i tak buty całe w błocie, na szczęście było warto :) 

Chwilę zajęło przedzieranie się przez zarośla, ale schyłek lata sprzyja wypadom w takie okolice. Dzięki za skrzynkę!

Dziękujemy za zwabienie nas na mokradła.Nie daliśmy się ani Topielicy, ani Utopcowi, chociaż zaszli nas z dwóch stron.Bar znalazł przejście suchą nogą, wchodząc przed kępą krzewów ku mokradłu, a nie za... Dziękujemy za skrzyneczkę i opowieść oraz obrazek.  :-)

to było trudne ale jakoś się udałoKeszyk zdobyty z Bartkiem111 podczas ataku rowerowego na Poznańskie Kesze. dzięki za skrzynkę.

Kesz znaleziony na wyprawie z Rubinem. Dzięki.
Kesz znaleziony szybko, bo z buta :P

Z tego kesza to ja autora najchętniej bym tej topielicy oddał. Nie wiem czy taka była oryginalna intencja autora, ale idealnym spojlerem na dzień dzisiejszy jest "gdzieś w sitowiu". Dzisiaj podchodziłem do niego dwukrotnie. Najpierw na początku podróży, 20 minut szukania, łażenie bez efektu. Drugi raz na sam koniec wycieczki przy powrocie do auta, ahh stwierdziłem że podejmę jeszcze jedną próbę, bez wiary, ale przypadkiem dostrzegłem ten kolor nakrętki i okazało się, że to jest to. Ale podkreślam, przy aktualnej faunie tego terenu, kesz tylko dla wytrwałycn, fuksiarzy, albo ludzi z wykrywaczem keszy w rękach. Mimo trudności, dziękuję.

Ja to mam pecha. Takie ładne dziewuchy szły kilkanaście metrów dalej, a ja kucam w trawsku... tyle przegrać. ;P

Dzięki!

Piękna pogoda, niezwykłe okoliczności przyrody, fajne skrzyneczki i najlepsze towarzystwo,dzięki :)

Skakałem tu i tam a okazało się że nie trzeba było skakać

Podczas pięknego, słonecznego weekendu majowego, niespiesznie wraz z Serengeti, dziękuję.

Udało się suchą nogą.

Szybko i sprawnie :-) 

Dzięki :-) 

Po zmroku zapewne jest tutaj strasznie . Dziękuję.

Zaliczona w czasie sobotniego keszospaceru z Mabi i Bieliza. TFTC!

Nie utopilismy sie wiec ok :)

Znaleziona

Cel na ostatni dzień roku – stawić czoło Demonom Słowian. Pogoda idealna na wyprawę, chociaż pierwszą skrzynkę z  serii podejmowałem gdy było przynajmniej 30 stopni C więcej;) Mimo wszystko teraz okazało się przyjemniej:) Zdobytych 20 skrzynek, 1 DNF. Całość w asyście odgłosów petard, co niektórzy chyba nie mogli się doczekać północy.
***
Na szczęście udało się suchą stopą dotrzeć do kesza. Na miejscu chwila zawahania, ale udało się znaleźć pojemnik.
Dzięki mstachul za skrzynkę

Oj chciała wciągnąć w bagno

Na zakończenie rowerowej wyprawy w te rejony postanowiliśmy odwiedzić Utopca, gdyż poprzednio nie było skrzynki. Po wpisie postanowiliśmy (Ro) skrócić drogę  i przenieść rowery nad moczarami. Zieleń tak ładnie zamaskowała wodę, że cóż - skończyło się przygodą i połowicznym zamoczeniem. Cóż zostałem utopcem,  a powtórne odwiedziny przy skrzynce zapamiętamy na dłużej - dziękujemy.

Dobrze że od dawna nie było deszczudzięki za kesza

Wspólne keszowanie z WK. Dziękuję za pokazanie miejsca.

Szybki kesz. Militarny duet chorągwi Ziemi Chełmskiej. TFTC.

AAAHH, chyba najbardziej upierdliwa skrzynka jaką znalazłemNajpierw wycieczka w wysokie pokrzywy, cały poparzony. Potem dojście do miejsca ukrycia, szukam i nie widzę. Tak sobie myślę... może po drugiej stronie...za "rzeczką". Także udałem się od drugiej strony, tam raczej też nie...A tu się okazuje, że rzeczkę idzie przeskoczyć i znowu wylądowałem w okolicach kesza. Tam ponowne szukanie i nic. Postanawiam wracać... i buch! Walnąłem się w kolano w jakiś wystający konar - a tam oczywiście kesz... :D

Następnym razem. Za wysokie krzaki, za niskie spodnie ;) 

tu nam trochę zeszło, ale w końcu się udało

TFTC

Znaleziona bez problemu z abukkawon, TFTC 

Spontaniczny wypad by zmierzyć się z demonami. Znalezione razem z Reker. Dzięki!

Kesz podjety podczas kolejnej wizyty w stolicy wielkopolski

Rowerkiem miło i przyjemnie Dzięki sympatyczny Keszyk 

W pobliżu majówka na parę rodzin z grilami i namiotami ale kesz w pewnym oddaleniu więc nie było problemu z podjęciem

Z Art_noise keszerska majówka.

Dlugoweekendowe majówkowe keszowanie wesoła ekipą.
Dzięki za kesza.

Łapanie demonów w Poznaniu wraz z mirtis i natibul. Dzięki. Mokro :p

Weekendowe keszowanie po Poznaniu z Czarodziejem i natibul :)

W ramach polowania na demony wraz z mirtis i Czarodziejem. Dzięki!

Kesz podjęty podczas tropienia demonów w Głuszynie..

dzięki za kesza

Znaleziony bez problemu razem z żonką podczas nocnego keszowania.Z keszem wszystko ok TFTC Mokro było

Synchro z GC

Synchro z GC ;)

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Synchronizacja z GC

Nowy Rok, nowe wyzwania i postanowienia! Mimo padajacego sniegu i mrozu nie moglem sie powstrzymac od pierwszego w tym roku keszowania, zwlaszcza, ze po zawiezieniu piekniejszej polowy teamu do pracy, mialem troche czasu wiec szybko spojrzalem na mape gdzie mamy zaleglosci i szybko padla decyzja na Demony oraz wszystkie kesze w ich okolicy<br /> Zalozyciela bardzo dziekujemy za kesze i pozdrawiamy! <br /> Szczęśliwego Nowego Roku :)<br />

Zostawiliśmy już tę przyjemność przednim testo i ISniezce, którzy co rusz podnosząc się z tych jednostajnych, słowiańskich traw wyglądali, jak wyłaniający się ze strumyka utopiec i topielica. Na szczęście jednak to wciąż byli oni. TFTC!

Wspieraliśmy Was mentalnie!DzK

Na szczęście nikt się nie utopił, chociaż podczas 'przeprawy na drugą stronę' dużo nie brakowało :) Towarzysko zdobyta podczas cudownego, leśnego spaceru. Dziękuję!

Znaleziony z @ISniezką, oraz wyprzedzoną @aksrową, @truflem, @IOgorem, @swaciskiem i Lakuszem.

DzK

Chodźcie, chodźcie, to na prawdę blisko!
hasanie z przeszkodami - daj skok, i nie wleć do wody :)

keszyk wypatrzony i capnięty przez testo przy obecności małej publiczności ;)

z wesołymi druhami: aksrową, truflem, iOgórem, swaciskiem, testo i lakusz...

TUTAJ KOLEJNY KESZ DO ZNALEZIENIA NA PODSTAWIE ZDJĘCIA. NA ZDJECIU JAKIEŚ BADYLE, KTÓRYCH NIE BYŁO W TERENIE. SPORO CZASU ZESZŁO I JUŻ SIĘ ZASTANAWIAŁEM NAD REZYGNACJĄ Z PROJEKTU. NA SZCZĘŚCIE KOLEJNE KESZE TO JUŻ ZUPEŁNE INNA JAKOŚĆ, I SUPER SIĘ PODEJMOWAŁO.

Skrzynka złapana podczas najazdu Łodzi na Poznań i okolice w towarzystwie Olo74_Lilalu i Maleski, w towarzystwie naszej przewodniczki, czyli Nati.

DzK

Najbardziej spodobał mi się ten brzozowy zagajnik. 
Powoli zbliżamy się do końca spaceru - trochę szkoda.

Dzięki.

Utopcem miałam przyjemność nawet porozmawiaćile pamiętam nie było miło :D

Skrzynka złapana wraz z Lolo74_Lilalu, Bramstengą i w towarzystwie naszej dobrej duszyczki - Nati ;)

 

Znaleziona to przedostatni demon do zdobycia.

Skrzynka znaleziona podczas weekendowej wyprawy do Wielkopolski.
Dzięki za kesza i za pokazanie miejsca.

bałem się tego kesza, ale niepotrzebnie.  fakt, mokro było ale czego się spodziewać o 4 rano ;p

Miejsce odwiedzone podczas dobowego, 102 km rowerowania po Poznaniu i jego południowych okolicach. Dzięki za kesza :)

Idziemy dalej.

Miejsce odwiedzone w ramach „oglądania” Wielkopolski. Robi się coraz ciekawiej więc idziemy. Dzięki za kesza!

koza2 z kasik heppi

Poprzedni kesz zaginął.
Nowy pojemnik i logbook + lekka zmiana lokalizacji.

może wczesną wiosną jest dane znaleźć tego kesza, teraz pokrzywy do pasa... 20 minut się kręciłem i  nic :(

niestety

Też nie znalazłam, okolica wygląda inaczej ze względu na porę roku, poza tym na garminie z fotografii za dużo się nie wyczytaMoże warto by dodać jakiś charakterystyczny punkt?

trochę się nauszkałem jednak ostatecznie nie znalazłem. Na tym keszu zawieszam projekt.

957- doszedłem do kesza wg wskazówek podpowiedzi kodowanej i chyba dobrze chociaż jak doszedłem na miejsce to stwierdziłem, że dałbym radę nie idąc na około:D TFCT

Znalezione z piciu18 i Maciejasz

Zabawa w błocie zawsze na miejscu ;-)

Dzięki za keszynę, po chwili poszukiwań kesz znalazł nas

Dzięki i Pozdrawiam

Wraz z aniolekdiabelka, k.mil, ćwir.

Tu znów było szukanie miejsca ze zdjęcia. Teren obszukany w prawie wszystkich miejscach. Znów po kilkunastu minutach Aniołek dumnie poinformowała, że trzyma keszyka w ręce. A wokoło tyle ciekawszych miejsc na ukrycie...

Wraz z aniolekdiabelka, k.mil i d.ana88. :)

Wszyscy pewnie przeszli "tam", bo "tam jest kesz", zostałam samai co... znów przewidziałam, skąd mistrz aparatu robił fotkęDzięki! :)

Wspólnie z wesołą ekipą! Dzięki za kesza!

Ciche podejście na plecy wędkarzy przez strumyk i jest - zagrzebany w trawie.

Masakra :)<br /> Skapany. Topielec zlapal... Ale jeszcze wrocimy

Okolica spoko. Miejsce ukrycia takie dość zaskakujące, że tak się wyrażę. Z Małym Jakubem, dzięki.

Wespół z Uhuhu podczas Demonowego spaceru ! Dzięki bardzo !

Pierwsze podejście na początku trasy odpuściłem widząc chaszcze i zaparkowane auta. W trakcie powrotu udało się podejść bliżej i dostrzec łypiące błękitne oko demona. Ale faktycznie łatwo tu o fałszywy krok... TFTC!

Poszłam na skróty, suchą stopą. Keszyk chwilę czasu zajął. Dzięki, pozdr.

Rowerowo za drugim podejściem, ale znaleziona tylko trochę słabo ukryta widać ją

Dzięki :)

Utopca nie stwierdzono ale jeszcze tu wrócimy poszukać, czyli Słowiańskie Straszydła Spacerowo, po raz pierwszy, Dziękujemy

Utopiec i topielica. Czy to tu, te młode dziewczęta decydowały się na ten ostateczny krok, gdy życie było dla nich już zbyt ciężkie? Zbyt twarde? Czy to właśnie tutaj rozpacz przybierała  taki niewyobrażalny ciężar do zniesienia, że decydowały się na ten krok? Chyba wolę nie wiedzieć, choć czasem tak łatwo podzielić ich los.  A może gdyby tak okazać współczucie tym demonom? Może wtedy pozwoliłyby na chwilę zbliżyć się, zajrzeć do dzienniczka, zostawić pozdrowienia i odejść ? Chyba zadziałało.

TFTC. Pozdrawiam, Nati.

Tutaj nie ścieżka mnie zwiodła a ludzki demon zwany brawurą - po kesza skoczyłam jak ta sarna i tak samo chciałam w drugą stronę - no nie udało się- nogawka zmoczona po udo - prawie jak topielica DZK ;) 

Utopiec czaił się na mnie, ale na szczęście udało się dojść suchą stopą. Kesz widoczny z daleka, nie ma żadnego maskowania :(

Pięknie dziękuję za skrzynkę. TFTC!

Podpowiedź doskonale wskazuje, gdzie szukać kesza i tam doprowadziły kordy, spoiler mimo, że zrobiło się dużo bardziej zielono też niby nie pozostawiał wątpliwości, a jednak jednego elementu ciągle brakowało. Ależ się naskakaliśmy nad tym rowkiem... W końcu, po zasięgnięciu opinii zdalnej wiedzieliśmy na bank, że jesteśmy w dobrym miejscu. Nadal nic... W dodatku jacyś kolesie próbowali nam zajumać zaparkowane przy drodze rowery. Kiedy już chciałem się poddać zaświeciło w trawie. No tak, ktoś spoiler ukrachnął niemal równo z glebą. TFTC!

Oj prawie obuwie zamoczyłam skacząc przez kanał żeby sobie drogę skrócić, trochę pokrążyłam, a tu patrzę mostek ktoś zmontował no to z powrotem chciałam sobie ułatwić, mostek nie wytrzymał przykro mi nie na moją masę był przygotowanyale topielica i utopiec odnalezione :)
Dziękuję za fajną serię!!! Nigdy nie byłam w tych przyjemnych i całkiem niedalekich rejonach, czyli znowu dzięki keszowaniu odkrywam miejsca nieznane :)

Znaleziona dzięki.

Pozdrawiam.

Dzięki za keszyka

Pozdrawiam

Oj naszukałem się skrzyneczki...a poźniej miałem przyjemność szukać jej razem z Nelsonami Poszukiwaczami  Miłe było spotkanko, pogaduchy, a kesza...ani śladu. W końcu przy pomocy dobrych mocy udało się skrzynkę namierzyć. A była...idealnie na kordach. Dzięki. Pzdr. 

No tu to prawdziwa utopia .....drugi dzień drugie podejście i nic pies przy wodzie zgubił trop ..

Zrezygnowani udaliśmy się do keszowozu zaparkowanego nieopodal ''Kimorki'' gdyż trzeba było jeszcze spisać z niej zapomniany kod.

musieliśmy przeczekać bo właśnie ktoś podejmował kesz co się okazało był to Marass1111  i to właśnie z nim zrobiliśmy nasze trzecie podejście z sukcesem w końcu !!!

ale nie było łatwo oj nie, topielicy mało co pod wodą szukaliśmy  hehe

fajnie było dzięki za kesza Maras miło było poznać pozdrawiamy

Hello,

Kordy idealnie w punkt, lecz kesza nie widać ? Bohaterowie zaiwanili ? Okazało się, że poprzednicy kulturalnie przymaskowali kesza, coby obcy się nie połasili   Zrobione drogą niezalecaną, jednak bardziej atrakcyjną, niż spacer przez groblę. Pzdr, Wojtek

"Wracam do domu po godzinie, gdy dzieci już dawno śpią. Długi dzień za mną. Nic dzisiaj nie wskazywało, by coś niedobrego miało się obudzić, więc spokojnie zasiadam, by odpocząć, gdy tu nagle @Zabel mówi: zło się szykuje... musimy ruszać... Cóż poradzić? Nie chcemy, by jakieś bagienniki, czy inne chowańce zakłócały spokój... Uruchamiamy srebrnego rumaka i w ciemność, by zapobiec zbliżającemu się niebezpieczeństwu."

Tylko patrzyłam jak topielica wzywa Zabla do siebie. Sama zahipnotyzowana jakimś urokiem nie krzyknęłam od razu. Dopiero, gdy do niego się przedostałam i chwyciłam magiczną tubkę mogłam się otrząsnąc i wybawić go z opresji. Nie wiem czy topielice dogadane z wąpierzami, bo jakby w podobnego ramiona chciały zwabić.

Klimat jak w Wiedźminie (jedynce-grze) na bagnach. Usłyszałem śpiew topielicy, i poszedłem ku niej. Li odporna na jej wołania wstrzymała się w porę i znalazła kesza kiedy ja byłem już ciut za dalekoZdecydowanym głosem przywołała mnie do siebie, uff, a byłem blisko wciągnięcia w bagnaFTF, dzięki!