Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Witaj!

Wpłynęło do nas zgłoszenie #8056 dotyczące skrzynki Fotoamator 1943. Proszę o sprawdzenie czy kesz jest na swoim miejscu i o ewentualną reaktywację w innym dostępnym miejscu albo zmianę statusu.

W przypadku braku reakcji na tę wiadomość, po upływie tygodnia status skrzynki zostanie zmieniony na "tymczasowo niedostępna".
W razie pytań, proszę o kontakt z Centrum Obsługi Geokeszera.

Pozdrawiam,
Maleska/COG

Wg mnie kesza nie ma, nie mówiąc o poszczególnych punktach koniecznych do odwiedzenia... w miejscu ukrycia były prowadzone prace ziemne i klipsiak przepadł.

Potrzebny serwis albo archiwizacja.

Uff! Mam, udało się Ależ mam satysfakcję bo to była ciężka walka, i to nawet nie chodzi o odgadywanie i odnajdywanie zdjęć bo to akurat sama przyjemność. To też nie chodzi o to, że brak numeru 8, dało radę to jakoś bez podpowiedzi przeskoczyć .

Problem w tym, że jestem słaby w szyfrach i quizach i mając już cyferki i literki w ręku nie wiedziałem co z tym zrobić. Jak użyć? Panie premierze, jak użyć? Nie mogłem pozwolić żeby to skończyło się DNF, nie po tylu wieczorach kombinacji i dniach jeżdżenia.

Coś tam wykombinowałem, poskładałem i wyszło mi... 52km od Łodzi. Hmm, chyba nie.. mała korekta i jest lepiej, gdzieś w lasku w drodze na Radogoszcz. Podpytuję właścicielki czy dobry trop, a ona na to, że nie tak się wyznacza współrzędne. Ech, a mogłem iść w podstawówce na więcej niż jedną zbiórkę zuchów, może by mnie nauczyli szyfrów, rozwiązywania zagadek itd. Nie ma wyjścia, przysiadłem jeszcze raz i wyszło mi coś innego. Ale nadal brak jednego znaku, bo brak zdjęcia...

Brak jednej cyferki, a jest 10 możliwości, więc podstawiam kolejno od 0 do 9 i zaznaczam na wydrukowanej mapie czerwonym mazaczkiem. 10 czerwonych punktów, oddalonych od siebie o mniej więcej 100m. Cztery odrzuciłem od razu, bo wyszły pośrodku domów mieszkalnych. Godzina 21:00, koniec pracy, wsiadam w auto i jadę na pierwszy punkt. Ciemno, jak wiadomo gdzie, świecę mini latarką w breloku ale niewiele widać. Psy szczekają, deszcz kropi. Punkt 1 - nie ma, punkt 2 - przemoczone buty; chyba nie ma, punkt 3 - buty w błocie, raczej nie ma. Pora wracać do domu, bo w słabym świetle skrzynkę przegapiłem albo to w ogóle nie w tej części miasta. Już bez nadziei, poszedłem na czwarty punkt i mam! Mam cię draniu!

Co do samych zdjęć Waltera, to większość już wcześniej widziałem, bo i tematyką Litzmannstadt Getto mocno się interesuję od dłuższego czasu. Ale teoria teorią, a znaleźć te miejsca w rzeczywistości to inna sprawa

Nr 1 najłatwiejsza do odgadnięcia, tylko nie wiedziałem czy trzeba wchodzić na podwórko, czy nie. Byłem tam ze trzy razy, w końcu dojrzałem. Za to najtrudniejsze było chyba to z tramwajem, bo zupełnie inną ulicę obstawiałem, nad nr 4 też długo dumałem, bo nic charakterystycznego na nim nie ma. Ot zwykła szara kamienica. Szybciej mi poszło z tą z numeru 5, bo miejsce wymyśliłem szybko , tylko nie wiedziałem w którą stronę skierował Walter obiektyw. Po przyjeździe na miejsce, udało się ustalić. Na miejscu nr 6 też byłem 2 razy bo słabo widoczne i nie byłem pewny czy dobrze dojrzałem. 7-ka bardzo trudna, pomogło liczenie okien i balkonów i to że prawie codziennie tam stoję na skrzyżowaniu. 9tka, to łatwe bo punkt dobrze znany w ówczesnej Łodzi.

Suma sumarum, skrzynka dla mnie genialna, mimo "niekompletności" i pewnych trudności Chciałoby się takich więcej w mieście. Świetnie się przy niej bawiłem, trochę też złorzeczyłem..

Ode mnie zielona gwiazda i zachęcam kolejnych do zdobywania. Z pojemnika zabieram drewniany dzwonek i dorzucam coś od siebie. Fajny dzień, do zapamiętania, bo też dziś COG zaakceptował moją pierwszą skrzyneczkę. Dzięki!

 

Niestety zdjęcia znkiają z darmowych hostingów:

Melduję odnalezienieKilka dni temu udało mi się dokończyć obie zagadki, Fotoamatora i Turystę. Chociaż znalezienie wszystkich punktów w tej zajęło mi więcej czasu, to znalezienie finału poszło sprawniej.

Co do samych zdjęć:

0. Sprawnie, kwestia pofatygowania się, ale ode mnie to prawie wszędzie trzeba wyruszać na małą wyprawę

1. Tu była zmyłkaPierwszy typ odwiedził najpierw luby, powiedział że tabliczka odpadła z tynkiem. Nie wierzyłam, chciałam zrobić zdjęcia i pytać właścicielkę kesza. Pojechałam i zupełnie przez przypadek namierzyłam na żywo właściwe miejsce, oczywiście tym razem wszystko się zgadzało.

2., 3. Luzik

4. Naprawdę trzeba być mną (ewentualnie koleżanką :D), żeby patrzeć na odpowiedź, zrobić jej nieświadomie zdjęcie i wrócić do domu z tekstem "nie było, a przecież to ta kamienica"

5. Przeklinam kamienicę w romby! Ile się naklęłam, jak znalazłam odpowiedź. A ile zdjęć z tą kamienicą znalazłam podczas poszukiwań... Raz budynek był podobny, raz okolica. W końcu trafiony, zatopiony.

6., 7.  Spoko

8. Tu było trudno. Pierwszy strzał prawie się zgadzał, na miejscu jednak nie było nic w tym stylu. Nie żebym przejeżdżała koło właściwego miejsca wracając z szukania poprzednich punktów. Ot, nie moje strony, a oczy zajęte patrzeniem w telefon.

9. Bez problemu.

Podsumowując - połowa zdjęć ogarnięta z marszu, do niektórych trzeba się było fatygować, do innych wystarczyło podreptać na streetview. Zagadka bardzo mi się podobała, wyszkoliła troje nowych specjalistów od getta łódzkiegoNa Fotoamatora i Turystę poświęciliśmy solidne dwa wieczory i kilka godzin, uciekając się do internetowych trików tylko w ostateczności. Nie bawiło nas znalezienie odpowiedzi na hura, a udało zgłębić się wiele ciekawych stron, forów i blogów. Szkoda, że ta najpopularniejsza została przejęta, a dane wykasowane, nie mówiąc już o straconych obrazach z imageshack na forach.

Co do samej skrzynki - znalezienie po ustaleniu współrzędnych nie stanowiło problemu, tego typu maskowanie rozpoznaję z daleka. Obudziłam trochę glizd, pająków i innych robaczków. Zielony worek nie był w dobrym stanie, na pudełku było trochę wody. Worek wyrzuciłam, a wytarte pudełko włożyłam do nowego czarnego i zawiązałam kokardkę z tasiemki, powinno być szczelniej. W środku sucho. To drugie zielone plastikowe to folia? Nie mogłam tego rozdmuchać na worek ;)

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścicielem był lukooo . Nowym właścicielem został użytkownik Rysiaaa.

Niestety, z powodu emigracji, a wiem że doszło do uszkodzeń w skrzynce - nie będę miał możliwości naprawy, do niewiadomo kiedy. Skrzynka leci do archiwum

Pamiętam jak dziś Turystę i emocje które jako młody keszer towarzyszyły mi przy każdym rozszyfrowanym zdjęciuTeraz już tak nie było choć lubię takie właśnie quizy - choć tu brakło mi emocji przy samym podejmowaniu kesza - Turysta w pierwszej wersji to była bajka - Dzięki.

Po pierwszej wersji Turysty juz taki typ kesza nie zrobi wrazenia, ale zawsze jest motywacja do wygooglania miejsc, a pozniej z kazda wizyta kompletacja calosci. Kiedy zebralismy ostatnia, okazalo sie ze czeka Nas kolejna rowerowa wyprawa w okolice sprzed kilku dni. Dzieki !

Skrzynka zdobywana z anoriell i Ryjkiem. Najfajniejszą częścią zabawy jest oczywiście typowanie miejsc. Jako że wychodzę z założenia że w internecie jest "wszystko" to i tym razem dało radę wygooglować poszukiwane elementy. I na tym niestety mój zachwyt się kończy. Wiem że skrzynka uwarunkowana jest zdjęciami które dysponował założyciel ale miejsca w które musieliśmy się udać nie były najciekawsze. Sama skrzynka mimo że wypchana jak to w skrzynkach lukooo jakoś nie powaliła na kolana zwłaszcza "maskowanie". Sam fakt wyciągnięcia mnie z domu w tak piękny dzień i możliwość podjęcia jej w miłym towarzystwie broni tę skrzynkę. TFTC. 

Skrzynka znaleziona razem z Astro i Ryjkiem+ pod czujnym okiem Bramstengi w ramach korzystania ze świetnej pogody.

Bałuty nie są moim ulubionym miejscem na ziemi. Zawsze czuję lekki niepokój przechadzając się tymi ciemnymi uliczkami... a w bramy lepiej w ogóle nie zaglądać.

 

Skrzynka w zasadzie robiona na raty. Najpierw grupowo po Sylwestrze rozpoznawaliśmy miejsca - udało się kilka, a resztę zostawiliśmy na później. Potem przez kilkanaście dni kombinowanie z resztą - największy problem mieliśmy z numerem 5 - tutaj podpowiedział yoshio i okazało się, że w jednym się pomyliśmy i ten błąd naprawiła nam Bramstenga. Dziś wyjazd w miasto i zbieranie informacji w ekipie anoriell, Astro i ja.

Niestety nie udało nam się namierzyć obiektu ze zdjęcia nr 8 - sprawdzaliśmy chyba wszędzie i nic...

Na finał podjechaliśmy już w ekipie czteroosobowej z Bramstengą :)

Przyznam, że świetnie się bawiłem zarówno przy rozpoznawaniu miejsc, jak i przy poszukiwaniu znaków. Mam tylko jedną uwagę co do pojemnika i jego ukrycia. Po pierwsze całość była mokra - zarówno worek, jak i pudełko w środku, a samo miejsce nie wróży długiej karierze...

TFTC + ocena znakomita za świetny temat i zabawę!

"Aaaale i tak inni nie znajdą....". A ja znalazłem! Faktem jest, że miejsce średnio ciekawe, spodziewałem się jakiegoś mocnego uderzenia (coś jak w dawnym Turyście, którego swoją drogą chcę zrobić ponownie), ale ponieważ w quizach nie chodzi o fizyczny pojemnik, ale o quiz, to tutaj nie może być inaczej, niż znakomicie! Bez pomocy, całkiem sam, objechałem rowerem Litzmannstadt-getto. Było kilka mylnych tropów, kilka kamienic wyglądało podobnie do siebie, ale to jednak nie to. Trafiłem na rewelacyjny blog dawnej Łodzi, z totalnym zaskoczeniem oglądałem kolejne miejsca, które bardzo niewiele zmieniły się przez ostatnie 70 lat. Rekomenduję, każdy szanujący się łódzki keszer powinien zgarnąć tą skrzynkę "własnoręcznie" i mimo, że kilka zdjęć da się zrobić wirtualnie, to największa satysfakcja jest dopiero po odwiedzeniu każdego z tych miejsc. Dzięki! I skromnie proszę o więcej :)

Wracając z Łowicza, mówię do Lilalu, żeby tu na chwilę skręciła - jedną tablicę muszę obejrzeć. Dobrze, że Niflhel przypomniał, że w okolicy jest coś więcej. Gdyby nie on musielibyśmy jechać tu ponownie.

Pomysł i wykonanie zagadki jest rewelacyjny - takie połączenie przeszłości z teraźniejszością. Super sprawa. Ile to my się zdjęć dawnej Łodzi naoglądaliśmy, ile to było ciekawych propozycji umiejscowienia tych "fotek" w rzeczywistości - świetna zabawa. "8" podoba mi się najbardziej.

Faktem jest, że przy obecnych warunkach droga do skrzynki jest trochę "pływająca" ale daliśmy radę.

Dzięki.

 

Zbierałem się po tego kesza i zbierałem... Całe szczęście, że Olo potrzebował jakiejś informacji z tablicy przy Stacji Radegast. I całe szczęście, że ja z Nim byłem, bo by zapomniał o tej skrzynce.

Pogoda nas nie rozpieszczała i dotarliśmy do pojemnika cali przemoczeni, ale było warto. Jest STF!

Natomiast jeśli chodzi o sam quiz, to muszę szczerze powiedzieć, że takie "objazdowe" kesze trzeba lubić. Tutaj coś wypatrzeć, tam coś podejrzeć... A ja do takich osób nie należę.

Podoba mi się za to bardzo tematyka zagadki i dzięki temu, bez wahania daję ocenę Znakomitą.

Przy okazji chciałbym zaznaczyć, że pomogłem paru osobom z pewnego forum fotograficznego zlokalizować kilka miejsc z pocztówek.

Dzięki za zabawę i pozdrawiam.

Aktualizacja pozycji 8 z powodu oczywistego błędu. Błąd zauważony przez Bramstenga 

Skrzynka gotowa do szukania. Aaaale i tak inni nie znajdą....

Nie da się ukryć, że ta skrzynka weszła mi na ambicję - od lat codziennie przemierzam ulice dawnego getta więc pomyślałam sobie, że pójdzie błyskawicznie.

Ale nie poszło.

Zebranie wszystkich wskazówek wymagało sporo analizowania i szukania (głównie w terenie, ale także w komputerze). Sporo się przy okazji dowiedziałam. Ale po kolei:

Zdjęcie 0 - zlokalizowane najszybciej, ale potrzebowałam małej wskazówki, jeśli chodzi o odczytywanie kodów do szyfru.

Zdjęcie 1 - oj, tu pomogła mi koleżanka realizująca film o tramwajach w getcie.

Zdjęcie 2 - tu z kolei pomocny okazał się dalszy plan, ogólnie spore zaskoczenie!

Zdjęcie 3 - chyba największa niespodzianka, bo mimo że musiałam mijać ten napis setki razy, dostrzegłam go dopiero teraz.

Zdjęcie 4 - poszło szybko, gorzej z zebraniem wskazówki, bo wieczorową porą wzbudziłam zainteresowanie tubylców.

Zdjęcie 5 - tu też sporo się zmieniło, miejscówkę wytypowałam szybko, ale wskazówkę zebrałam za trzecią wizytą.

Zdjęcie 6 - chyba najpiękniejsza fotka ze wszystkich, ale nie ma co uderzać po zmroku, bo nic się nie zobaczy, a miejsce nie sprzyja poszukiwaniom z latarką.

Zdjęcie 7 - wciąż pozostaje tajemnicą. 

Zdjęcie 8 - moim zdaniem tu jest błąd, bo na wskazanej kamienicy nie ma tabliczki z zagadki (odnalazłam ją na podobnej kamienicy, ale na pewno nie tej ze zdjęcia).

Zdjęcie 9 - bez większych problemów.

Reasumując - doskonała skrzynka, takie zagadki po prostu uwielbiam. Sporo szperania i spacerów po moich ukochanych Starych Bałutach. Ocena znakomita, zielona gwiazda i tyle w temacie 

Quiz głównie rozwiązywała Bramstenga aka Bramstenia, to ona znalazła prawie wszystkie miejsca i zebrała większość cyfr do finalnych kordów. Ja głównie dzielnie kibicowałam, ale zebrałam dwie cyfry i ustaliłam, gdzie jest finał. Miejsce ukrycia średnie, ale przynajmniej czyste (jak na tamtą okolicę). Niestety, znalazłyśmy dwa błędy - jeden został już poprawiony, o drugim napisze Bramstenga.

Podsumowując, dziękuję za fajną zabawę, dawkę historii oraz oryginalny pomysł na quiz :)

PS To moja 500 skrzynka i cieszę się, że akurat ta :)