zaległy wpis, podjęta będąc w okolicy, TFTC

Najpierw z jednej strony, później próba z drugiej strony rzeki. Niestety nie udaje nam się dotrzeć na miejsce. 

W tę niedzielę postanowiłem zanadto się nie oddalać więc na keszowanie wybrałem Czapury i okolice. Czas było pozbierać niedobitki skrzynek nad Wartą i resztę Demonów Słowian. Świetna wycieczka przy ładnej, jesiennej pogodzie. Dziękuję bardzo autorowi za okazję do spaceru.

Nie wiedzieliśmy, jak się dostać w pobliże skrzynki, bo z jednej strony "Teren prywatny" i wędkarze nad stawem, z drugiej po prostu woda i to mocno spiętrzona (kładka już nie istnieje).

W końcu zdecydowaliśmy się przez "teren prywatny" i jakoś nikt nam kota nie popędził. ;-)

My lubimy "na fotografa", więc wędkarze dali nam spokój.

Skrzynka wypadła z maskowania i myśleliśmy, że tu będzie nasz pierwszy DNF, na szczęście Bar znalazł ją pod drzewem.

Dziękujemy za pokazanie ciekawego miejsca i za kesza. :-)

Wnosząc po dacie ostatniego logu skrzynki powinno tu już nie być. A siedzi i o dziwo ma się dobrze. Capnięta na potencjalnego łowczego, badającego teren.

Znaleziona z grafenem. Zaległy wpis. Dziękuję i pozdrawiam.

Sporo tam wędkarzy więc trzeba było uważaćKeszyk zdobyty z Bartkiem111 podczas ataku rowerowego na Poznańskie Kesze. dzięki za skrzynkę.

Kesz znaleziony na wyprawie z Rubinem. Dzięki.

Krótki spacer przez stawy i pokrzywy. PS młode już poszły w świat.

Weekendowy wypad z Hr.Jan Uszem na wielkopolskie skrzyneczki. 

Dziękujemy i pozdrawiamy

Na początku odszukalismy prawdziwe kacze jaja, więc proszę o uwagę w tym miejscu na młode za niedługo :-) 

Dzięki :-) 

Udało mi się znaleźć w wysokiej trawie maskowanie i dodałem od siebie pudełko. Dziękuję za pokazanie kolejnego interesującego miejsca nad rzeką.

Po wpisie Slimaka39 który wyraźnie informował o reaktywacji trzeba było w końcu zamknąć temat Mostów i dokończyć ścieżkę. Ma miejscu pewny że nikogo nie zastane wielkie zdziwienie gróbka osób robi sobie ognisko od strony zejścia do mostku, wiec podjąłem próbę z drugiej strony rzeczki. O dziwo poszło dość sprawnie, na miejscu znalazłem maskowanie ale puste po chwili szukania logbooka znalazłem na ziemi ale cały mokry jakoś udało się wpisać. Przydał by się porządny serwis. TFTC.

Sobotni wypad do Czapur, by wykorzystać pogodę i znaleźć trochę demonów. Czasu do zmroku wystarczyło tylko na podjęcie części, a dwie skrzyneczki nie pozwoliły się podejść. Na pewno wrócę po kolejne.

---

Zrobiłem małą reaktywację skrzynki: na ocalałym gwoździu przywiesiłem odnalezione kawałek dalej maskowanie. Pojemnika nie znalazłem, więc włożyłem log zastępczy w strunówce. Wizyta autora wymagana!
Dzięki mstachul za skrzynkę

 

potrzebny serwis po keszu został tylko gwoździk.

Militarny duet chorągwi Ziemi Chełmskiej. TFTC.

Początkowo mieliśmy problem z podejściem, ale potem poszło już sprawnie, TFTC 

Najpierw ze złej strony, ale później już sprawnie. Dzięki!

Wpis zaległy. Za dnia to miejsce jednak wygląda ciekawiej. TFTC

W końcu. Czemu tak piszę? 
Ano dlatego, że już tu byłem. Ale wtedy było zimno, ciemno i ponuro. Do kesza nie udało się dotrzeć. Może dobrze, bo dziś, w pięknych okolicznościach przyrody to miejsce jest cudne. 
Lecieliśmy po tego jednego kesza z północnych opłotków Poznania. Wpis poprzednika nam sprawy nie ułatwił, bo się nim zasugerowaliśmy. To nas doprowadziło do nieco innej, pobliskiej lokalizacji. Już zdesperowani chcieliśmy zrobić reaktywację, bo "jak nie tu to nigdzie", ale... No, jeszcze raz. Kordy! I nagle BINGO! Ależ przygoda. Dzięki wielkie. Warto było.

Trochę nam tu zeszło bo "krążyliśmy " wokół, ale w końcu wpadła w nasze ręce. TFTC!

Hello,

Ostatni z zalegających mostków. Podpowiedź chyba nieaktualna, bo kesz na poziomie "0". Copies skorzystał z kąpieli, potem pogapił się na kozy. Ja ze spokojem zrobiłem wpis. Pzdr, Wojtek

Tftc

Dlugoweekendowe majówkowe keszowanie wesoła ekipą.
Dzięki za kesza.

Synchro z GC ;)

Synchro z GC

Cache # 84

Piękne okoliczności przyrody, ławeczki, cisza, spokój, szemrzący wodospad, romantyczny spacer z wuzetem, i jeszcze żeby tylko tak zimno nie było...

Dzięki za kesza i pokazanie miejsca - musi tu być dużo przyjemniej podczas ciepłych, słonecznych dni :)

no tak spacer był, szum wodospadu mile dodawał uroku zwłaszcza że godzina późna i niewiele było widać przy świetle latarki,

trochę mnie niepokoiła otwarta brama i światła w okolicznych domkach przy stawach rybnych,

ale jednak bez problemów dotarliśmy na miejsce, odnalezienie kesza to formalność, wpis i w drogę.

Baloniarz... a nie miałeś ze sobą sprzętu do latania......

Od południa się nie dało, płoty, prywatne posesje a od północy tabliczka teren prywatny i brak kładki do przejścia. Sugerowałbym podpowiedź jak tam dojść.

Spontaniczny wypad do stolicy Wielkopolski. Jednym z celów "Mosty Głuszynki".  
Niestety, misterny plan 100% keszy ze ścieżki pokrzyżowała nam ta skrzynka (oczywiście trzynastego). Braliśmy się za nią z jednej strony rzeczki, z drugiej... Tym razem ciemność i pogoda nie była sprzymierzeńcem w naszych poszukiwaniach... W nocy wyglądało, że trzeba przejść przez czyjeś podwórko, jakieś tereny prywatne... 
Może kiedyś w dziennym świetle uderzymy w to miejsce na nowo i zobaczymy gdzie zrobiliśmy błąd.  Tylko trochę tu daleko od domu. Pozdrawiam.

Synchronizacja z GC

Nowy Rok, nowe wyzwania i postanowienia! Mimo padajacego sniegu i mrozu nie moglem sie powstrzymac od pierwszego w tym roku keszowania, zwlaszcza, ze po zawiezieniu piekniejszej polowy teamu do pracy, mialem troche czasu wiec szybko spojrzalem na mape gdzie mamy zaleglosci i szybko padla decyzja na Demony oraz wszystkie kesze w ich okolicy<br /> Zalozyciela bardzo dziekujemy za kesze i pozdrawiamy! <br /> Szczęśliwego Nowego Roku :)<br />

Skrzynka złapana podczas najazdu Łodzi na Poznań i okolice w towarzystwie Olo74_Lilalu i Maleski, w towarzystwie naszej przewodniczki, czyli Nati.

DzK

Podczas zdobywania ścieżki Demony Słowian, Topolnika nie udało się ukeszować ze względu na rodzinę, wypoczywającą na kocu w tamten upalny dzień. W jesienny poranek, towarzysząc łódzkiej ekipie przy zaliczaniu Demonów udało się podjąć, i nikt tym razem się nie opalałBardzo urokliwe miejsce. Dziś, warunków na posiedzenie nad wodospadem nie było, ale pamiętam, że wtedy usiadłam tam sobie i odpoczywałam dobrą chwilę. Było przyjemnie. Nie dziwię się, że zjawiają się tam amatorzy ciepłych kąpieli słonecznych.

TFTC! Pozdrawiam, Nati.

 

Historia ruin interesująca, ale na nas największe wrażenie zrobiło to wielkie osiedle wokół. Wychodząc z lasu i widząc pierwsze zabudowania, nie pomyśleliśmy, że będzie tego aż tyle.

Dzięki.

Natalia bardzo ładnie nam opowiedziała wcześniej historie tego mostku ;) 

Antycypowałam trochę, ze to będzie dobre maskowanie, chyba nie było tam gdzie powinno;)

Tym razem ja byłam moczyć kolana w tym mokrej i wysokiej trawiea co reszta robiła ? :D

Istotka zwana łabędziem pomykała dumnie po stawikuPtaszek dodał większego uroku miejscu ;)

Wpis typu [Znaleziona] skasowany.

znaleziona z koza2+radiowiec+całka

Kesz podjęty.

Miejsce odwiedzone z Mecwalem, Kozą 2 i Całką w ramach „oglądania” Warty. Urokliwe miejsce.Polecam. Dzięki za kesza.

koza2 z kasik heppi

Mimo bladego świtu już wędkowali, ale kto by się tam nimi przejął, kiedy pokrzywy nad głowę... Kesz namierzony na poziomie zero, ale już powrócił tam, gdzie jego miejsce. Dziękuję bardzo.

Ładne miejsce. Zaliczona przy okazji szukania demonów. Dzięki. Pzdr. 

Znaleziona - 379

Maiłem pewne opory czy to nie teren prywatny,ale autor rozwiał wątpliwości.

Ziąb chyba wygonił młodzieńców z wędkami, których musieliśmy przeczekać. Na teren weszliśmy przez kładkę, wyjście przez bramę z groźnym psem, dziś na szczęście tylko na obrazku. TFTC! No i projekt ukończony :)

Z psów to tylko spotkaliśmy i wygłaskaliśmy jakiegoś malutkiego yorka, który wcale nie był groźny. Ogromną wesołość wzbudziły w nas za to okoliczne ogródki, a radość stawiki. Razem z noorbim.

Bardzo dobra skrzynka, szybko znaleziona

Dzięki za kesza

Pozdrawiam

a my raz z jednej raz z drugiej a to pośrodku  świetny keszyk TFTC!

Świetny kesz!!! Brawo Barwina93 - czujny niczym pies myśliwski! Wyniuchał paczuszkę znakomicie :D

Dobrze wtapia sie w otoczenie xd szybko znaleziona dzieki Barwina93.

Dzięki :)

Tym razem teren był czysty, więc poszło sprawnie. Dzięki za skrzynkę.

Rozumiem, że można być na tyle dziwnym, żeby przy temperaturze 0 stopni szukać skrzynki, ale żeby robić imprezę piwną przy takiej temperaturze i to dokładnie naprzeciwko skrzynki.... Niestety musiałem odpuścić.

Oj szkoda, że młyna i starego mostka już nie ma, ale to miejsce i tak przykuło nas swym urokiem.  

673- nie do końca tą drogą planowałem podjąć kesza ale okazała sie ona chyba jedyną słuszną i właściwą:) Bez najmniejszych problemów:) TFTC

dziękuje za skrzyneczkę dostrzeżona i zdobyta

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie rredana. TFTC!

---

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

Most nr 2 zamierzałem dzisiejszego wieczora odpuścić, bo rzut oka na mapę kazał przypuszczać, że teren nie jest najłatwiejszy. Po znalezieniu OP8520 miałem jednak chwilę i pomimo ciemności zdecydowałem się spróbować. Z keszowozu pokazało niecałe 200 metrów więc poszedłem, jak się okazało ze złej strony, drogę zastąpiła stroma skarpa, a potem płot i tablica informująca o terenie prywatnym i groźnym psie. Po powrocie zdecydowałem wracać którędy przyjechałem i sprawdzić dojście z drugiej strony. Tu już lepiej - 60 metrów. Ale znów skarpa, po chwili znalazłem dogodne miejsce ale w dole zaświeciły mi ślepia. Kłet, kejter? Zdecydowanie kejter i to spory, a obok kucający z ćmikiem jegomość postury rasowego karka. Chwilę pościemniałem, a oni wstali i poszli w stronę osiedla. Gość rzucił tylko nienawistne spojrzenie, pewnie w rewanżu za świecenie po oczach ale spokojnie odszedł. Po chwili do kordów miałem już tylko 15 metrów ale już wiedziałem, że skrzynka jest po drugiej stronie. Trzeba było przeczytać wcześniej opis, a przynajmniej spojrzeć na zdjęcia satelitarne. Znalazłem waypoint z kładką, potem ją samą i dawaj na drugą stronę. Chwila zawahania, czy aby nie wchodzę na teren tego samego gospodarstwa od płotu którego odbiłem się przed chwilą ale co tam - na pewno można śmiało wchodzić skoro jest tyle znalezień. Kiedy doszedłem do połowy ze skarpy zbiegło coś, co wyglądało jak Szarik, Cywil i pies Baskerville'ów w jednym, a gdzieś z góry odezwał się głos samego Himilsbacha. Jak to się stało, że się utrzymałem na przeprawie nie mam pojęcia. Powiedziałem coś o pomyłce, zabłądzeniu, wydukałem jakieś przeprosiny i zadeklarowałem odwrót. Wtedy głos złagodniał, usłyszałem zaproszenie na górę i po krótkiej rozmowie między innymi na temat tego skąd wracają ryczące nad naszymi głowami "eFy" poznałem Waldka spod znaku Raka, a więc miłującego światowy pokój. Jako osobnik uznany za pasjonata kontemplującego piękno przyrody miast penera juchcącego ryby uzyskałem przyzwolenie na zwiedzenie obiektu. Wtedy po kesza poszedłem już jak po swoje. Znakomitość, co w komplecie z przypomnianą ciekawą historią i przygodą daje rekomendację. TFTC!

Byłem po nie właściwej stronie rzeczki. Mostku na początku nie zlokalizowałem, więc przedostałem się na drugi brzeg po "wodospadzie". Fajna sprawa tylko należy uważać bo jest wyjątkowo ślisko. Powrót na właściwy brzeg już po kładce.

Znaleziona szybkim wypadem . 

Szybko i sprawnie razem z Gladiatorem. Dzięki za kesza. 

Dobry pomysł na skrytkę :)

Trochę nakręciłem się po okolicy, żeby znaleźć właściwe miejsce. TFTC!

Świetny kesz w świetnym miejscu. Początkowo zajechaliśmy od złej strony, ale na szczęście jest kładka nieopodal. Dzięki za pokazanie! :)

Ciekawe miejsce, zwłaszcza ta zabudowa mieszkaniowa. Oczywiście, podeszliśmy od złej strony, ale szybko się zreflektowaliśmy i obraliśmy właściwy kierunek. Fajna, patentowa skrzynka w przeuroczej okolicy ;-)

Okolica ciekawa - nowe osiedla, zbudowane na skarpach, drewniane mostki, które słonia by nie uniosły, nieaktualne mapy, i kesz wśród wędkarzy. No i trzeba ufać wskazaniom GPS, ale przynajmniej zwiedziliśmy pozostałości po mostku :-) 

Okolica przecudna, choć moi "skołowani" towarzysze musieli się trochę natrudzić by podejść do strumyka. Taiffun nie pierwszy raz tego dnia śmignął w nieznane, lecz i tak wszyscy pomyliliśmy brzegi. Obyło się bez fatality przy wodospadzie, nikt nie zleciał z kładki, a i dendroskrzynka pokazała się od przyjemniej, patentowej strony. Tylko co to majaczy w oddali? Zeszyty? Nie, zemsty! :D

Musieliśmy odpuścić bo paru wędkarzy siedziało i bawiły się tu dzieciaki, w końcu niedziela. Podjadę tu jak będę mogła już chodzić, zimą, bo nie byłabym w stanie się tam zbliżyć nawet teraz. Więc kesz nie byłby mój tylko męża  ;P Fajne miejsce.  

Znaleziona bez problemu. Ładnie zamaskowana. TFTC.

PPP Fajna miejscówka. Zmęczenie nie pozwoliło mi jakoś specjalnie wcześnie wstac stąd podium nie było dziś mi dane(prócz jednej skrzynki).
Dzięki P.S.

Wspólne keszowanie z Cellią. Trochę połaziłem sobie po mostku, wolałbym nieco trudniejszego kesza blisko wodospadu, taka moja mała opinia. Pozdro!

 

Wpis do logbooka był dokonany pod starym nickiem sentius.

TTF razem z Sentiusem. TFTC ;)

Głucho wszędzie, ino tylko tylko kładeczka i Zabel16 słyszany przez moment gdzieś w oddali Pierwszy z mostków zaliczony podczas wypadu w miłym towarzystwie RoDaJJów. Padać ma w dalszej części dnia, więc  zapowiada się sucha wyprawa

W późny piątkowy wieczór, w związku z planowaną wycieczką na Głuszynę, zaglądamy na mapę. Nagle, niedowierzanie - nowa skrzynka ! jedna, druga, trzecia... Bardzo miła niespodzianka.
Przy pierwszym  mostku - niespodzianka, nie dość, że ładnie schowana to jeszcze STF. Przed nami tylko Zabel był, całkiem niedawno.  Jak się teraz zastanawiam, to chyba nie odgłos przelatującego F16 słyszeliśmy, tylko Zabla co oddalał się  w spacerowym tempie.  Za fajną skrzyneczkę odkrytą na wyprawie z Buniaczkiem, dziękujemy !

Kurka wodna, tydzień temu tuż obok przeprawiałem się przez Głuszynkę, żeby zaliczyć Dom HeigelmannówI kładki nie zauważyłem, bo atakowałem rzeczkę od Gromadzkiej przez pseudo bród jakieś 300 metrów na zachód od tego keszaA dzisiaj na stawach ruch jak w Paryżu normalnie. Większość ławek obstawionePoszło sprawnie, dzięki!

Właśnie teraz, kiedy wczoraj obleciałem skrzynki w Głuszynie i okolicy? Pięknie... Grüß aus Berlin ;).

Skrzynka została zaakceptowana przez OC-Team

Wpis typu [Komentarz] skasowany przez użytkownika Pawel brasia dnia 2014-08-24.

Wpis typu [Komentarz Centrum Obsługi Geocachera] skasowany przez użytkownika Pawel brasia dnia 2014-08-24.