Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Wow! Ja nie wiedziałem, że teren tak się tu zmienił i Kopiec został tak ładnie zrewitalizowany. Dziś wybrałem się na oprowadzanie autorskie po Parku pod Kopcem Powstania Warszawskiego, a przy okazji złapałem kilka keszy z nowopowstałej ścieżki. Wszystkim polecam to miejsce.

Do tego kesza przymierzałem się chyba z 10 lat i zawsze było nie po drodze. Teraz wszystko się zmieniło i reaktywacja Zueiry mnie nie przekonała aby schodzić ze ścieżki i zsuwać się o zmroku po skarpie. Loguję więc DNFa, z nadzieją, że autor się tu pojawi i przyzwoicie odtworzy kesza.

Pod latarnią najciemniej, skrzynka blisko domu i już była, jak zakładałam konto, a zebrałam się w kupę dopiero dziś. Po chyba półgodzinnym łażeniu po zboczu i zidentyfikowaniu miejsca że zdjęcia Scyli123 oraz prawdziwych Vadery stwierdziłam, że skrzynka jest w zasadzie nie do znalezienia, chyba że przypadkiem. Niech skrzynka żyje w reaktywacjach - ta pod ściętym pniem na współrzędnych w granicach błędu pomiaru, może ciut na zachód. Do decyzji Autora, czy uznaje, czy wywala mój wpis. Teren wokół nieco przebudowany, są zatłoczone alejki i wystawa ,,Zgruzowstanie'' o odbudowie Warszawy po II wojnie światowej, ale zbocze zachowało dawny charakter, niestety wraz ze śmieciami. Dziękuję za wyciągnięcie mnie na wycieczkę w miejsce znane m.in. z samotnej wyprawy w podstawówce.

Wejść sie już da, ale nie próbowałem schodzić po skarpie, może już można aktywować?

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Miejsce idealnie pasuje do podpowiedzi, nawet pod płytą jest wydrożone miejsce na pojemnik natomiast samego cashe brak. No chyba że najzwyklej w życiu nie udało nam się go po prostu znaleźć.

Skrytówka znaleziona

Miejsce zasługuje na gwiazdkę. Dziękuję:)

Tu było jeszcze trudniejale warto!

Kesz buszmenski, dość trudnyale fajny

Znaleziony razem z PippLotką, troszkę się naszukaliśmy miejsce zmienione a sam pojemnik leżał niżej wypadł z miejsca ulokowania mam nadzieję że wrócił na właściwe miejsce. Keszyk na miejscu suchy TFTC

Razem z Volt71, dziękuję za skrzyneczkę. TFTC

Nie wiedziałem nic wcześniej o istnieniu tego miejsca. Najpierw wszedłem na samą górę, popodziwiałem sobie widoki, choć pogoda była paskudna, potem po kesza. Zbliżam się do koordów, przede mną stromy stok - podrapałem się po główce, jak by tu się dostać? Zamiast zaryzykować zjazd tyłkiem po błotnistej ziemi podszedłem od podnóża, wzdłuż ścieżki. Na miejscu już poszło łatwo. Dziękuję.

Wielkie dzięki za pokazanie tego miejsca!

Za jednym rzem keszyk i super widok zaliczony, razem z Bambą, dzięki

Świetny widok na Warszawę, warto było tu przyjechać. Weekendowo z Serengeti, dzięki.

W końcu koniec rehabilitacji, koniec zimy i mam nadzieję koniec z chorobami! Jak tęskno do gór - pomyślałam sobie wspominając piękne chwile spędzone w sanatorium... Ale zaraz - czy trzeba jechać w góry żeby przejść się na spacer? NIE! Wszak tuż obok jest Kopiec Powstania Warszawskiego! Wybrałam się zatem z moim dzielnym wilkiem na przełaj w poszukiwaniu dawno upragnionego kesza, którego ze względu na stan zdrowia nie mogłam podjąć zimą...Z drzewa w prawdzie niewiele zostało, ale kesz ma się dobrze! Dzięki i pozdrawiam!

O miejscu wiedziałam, tylko zawsze było mi nie po drodze. W końcu, przy okazji podejmowania skrzynki, udało się dotrzeć.

Pomnik robi wrażenie, podobnie jak widok. Niesamowite połączenie ciszy na górze i żyjącego miasta.

Sama skrzyneczka trudna do podjęcia - zamarźnięta ziemia na skarpie nie ułatwia poruszania się po niej. Chwilę to trwało, kilka zjazdów zaliczone, pojemnik wymieniony - misja zakończona sukrecem. Z Cezexem. Dziękuję.

 

 

Ale była zabawa. Chyba z 20 min szukaliśmy co nie byli łatwe przy oblodzonych stokach. Do tego okazało się, że pudełko było pęknięte więc ze szczytu trzeba było jeszcze znieść coś na wymianę. Niezłe wrażenie robi chodzenie po takiej kupie gruzu. Pojemnik to raczej jeszcze mikro niż mała. .. Zapraszam do wspólnego keszowania : odynsraven@gmail.com :)

Nawet nie wiedziałem że coś takiego jest w Warszawie. Najpierw zabrałem się za skrzynkę. śliska glina więc skrzynkę w takich warunkach można uznać nawet za trochę niebezpieczną. Spoiler troche się zmienił bo krzak wycięty, ale po karpie no i po betonie idzie poznać miejsce. Potem oczywiście wejście na szczyt. Piękne są stąd widoki. A że pora już bezlistna to nawet w stronę centrum.

Hold oddany. Dzien przed. Cudowne miejsce. Fantastyczna skrytka!

Żar się z nieba leje a trzeba wykorzystać godzinkę na lunch. Podejście trochę ekstremalne. Pakunek w zasadzie był na widoku. Na szczęście wygląda mało atrakcyjnie w bardzo klasycznym opakowaniu. Miło odwiedzać skrzynki, które maja prawie dziesięć lat. Kopiec wielokrotnie oglądałem z daleka. Dzisiaj wreszcie się tu wybrałem.

TNLNSL

-=TFTC=-

 ----

Pokrywka od pojemnika pęknięta. Gdyby ktoś kolejny zabrał ducktape ... na szczęście w środku sucho. Dołożyłem trochę logbooka. 

Znaleziono podczas harcerskiej wycieczki. Brak wpisu z powodu braku długopisu

To symboliczne miejsce i kesza zostawilem sobie na koniec zdobywania WISu do sciezki powstaniowej. Dzieki za skrzynke w tym miejscu. Niesamowite uczucie chodzic po ruinach Warszawy...

TFTC

Znaleziona :)

Po kesza radzę wybrać się wieczorem, niesamowite widoki gwarantowane.

Bardzo ciekawe miejsce, dziękuję za pokazanie. Widoki z górki niespodziewanie malownicze.

Pozdrawiam
Art_noise

Najpierw wszedłem na górę żeby wspomnieć Powstańców, a potem zabrałem się za szukanie skrzynki. Faktycznie trochę tu ślisko i musiałem balansować na granicy upadku. To miejsce zawsze robi na mnie niesamowite wrażenie. Cegły, wystające kawałki metalu, kawałki betonu. To co zostało ze dawnej Warszawy... dziękuję za skrzynkę.

kolejny kesz z serii Powstanie Warszawskie padł moim łupemByło o włos wywrotki ale na szczęście najadłem się tylko strachu :)

dzięki za kesza

kaszel3

Nie było łatwo dostać się po zmroku i z dwoma zwariowanymi psami do tej skrzynki ale uff udało się. Samo miejsce super.

Tu byliśmy już parę razy. Bałbym się skakać na rowerze tutaj. Dziękujemy

Jest

Gdyby nie nienaturalnie kamienie to szukali byśmy dużo dłużej. Dzięki za skrzynkę.

Z Sisterek. TFTC

Razem z Bazant. Dzięki!

Tak szczerze mówiąc to byłem tu pierwszy raz choć wiele razy juz planowałem odwiedzic to miejsce a jeszcze częściej przejeżdżałem w okolicy. Dziękuję za kesza i pokazanie miejsca. Pozdrawiam

Z bratem.

TFTC.

Szybka szkynka, polecam.

Znaleziony, las krzyży wzdłuż schodów robi wrażenie. Ten który ją znalazłem był suchutki, więc myślę że na miejscu muszą być 2 kesze. Zabrałem GK. Dzięki.

Powrót do historii

Wielki dzx za kesz

PS: pilny serwis kesza - logbook kompletnie przemoczony

Skrzynka znaleziona, choć w takim terenie, aż by się chciało schować coś większego;) Drzewo ułożyło się bardziej wertykalnie niż na zdjęciach, ale czujne oko wszystko ogarnęło;)

Znaleziona przy świetle latarek razem z Pająki. Jak wspomniane poniżej, spojler trochę zdezaktualizowany.Pobrany kret Magician of Black Chaos.

Byłem tu ponad rok temu, ale skrzynki wtedy nie było. Chyba przez długi czas. Dzięki

Dzięki :)

Miejsce super, obowiązkowa pozycja na mapie Warszawy. Co do kesza to bez szału. Rowerowo z Trojan, TFTC!

Kesz jak kesz za to widoki pierwsza klasa no i miejsce ważne dla każdego warszawiaka (i nie tylko). Keszyk namierzony na rowerowej wyprawie z Komtuchem

Wręcz przeciwnie. 

Skrzyneczka siedzi na swoim miejscu w stanie znakomitym, suchutka, czyściutka, aż miło było zrobić wpis i zostawić Krety. dzięki za spacer w tamtym miejscu i kolejny krok na Powstańczej ścieżce. 

Skrzyneczka najprawdopodobniej zniszczona :<

Dużo schodów lecz pomnik wspaniały.  Opłacało się ^^

Wspaniale miejsce ale zdecydowanie za dużo schodów.Zdobyta z telefonemalarmowym, Herą i TSW Team.

Miejsce jest świetne. Widoków ze szczytu raczej nie było. Cały czar psuje umieszczenie skrzynki. Smutkiem napawa świadomość, że wszędzie tam są gruzy Warszawy, której już nie ma.
Skrzyneczka znaleziona wraz z Herą, Cyniminis i telefonemalarmowym.

Wreszcie odwiedziłem to miejsce, wcześniej widziane tylko na zdjęciach! Kesz średni, gdyby nie fakt, że to gruzy przedwojennej Warszawy, byłaby wręcz tragiczna...

Zdobyta z cyniminis, Herą, TSW Team'em w pierwszym dniu keszowania po Warszawie

Znaleziona, logbook mokry i zamarzniety

Znaleziona z Ciri, ale zapomniałem wpisać. Dzięki!

Wdrapanie się na szczyt Kopca z rowerem wcale nie jest tak proste, na jakie wygląda. 
Bardzo dziękuję za skrzynkę w tym miejscu, za upamiętnienie tego wielkiego wolnościowego zrywu.

 

Skrzynka ukryta właściwie w gruzach przedwojennej Warszawy ... za te ciarki przy podejmowaniu daję gwiazdkę.

Znaleziona bez problemu (choć trzeba się było troszkę pogimnastykować ;)

Dzięki za skrzynkę :)

(831)

Troche się naszukalam bo drzewko zmieniło co nieco pozycje Dzieki po

Dzieki za kesz.

Kolejny z dzisiejszych keszy związanych z Powstaniem Warszawskim (bo jest 70 rocznica trwania walk PW). Dziękuję za kesz i za reaktywację.

Troche sobie pobierałem po skarpie ale wkoncu znalazłem.

Buksując zdartym protektorem mokasynów podejście przez krzaczory. Przy pomniku nieodłączny papierosek ( dla wyrównania oddechu  :)  ) . Skrzyneczka na miejscu. Niemożliwe by sama zjechała na dół - chyba że z podejmującym  :)

TFTC !!

Dzieki za reaktywacje. Kesz na właściwym miejscu.

Dzięki za pokazanie miejsca. Krzyże robią wrażenie. 

Zajechałem na miejsce z myślą o reaktywacji ale sprawdzając spojler okazało się, że keszyk już reaktywowany. Miło odwiedzić takie miejsce. 

Wychodząc na górę z krzaków trafiłem na patrol straży wiejskiej - byli równie zaskoczeni co ja - ale to wolny kraj i kto mi zabroni łazić po krzakach, uznali moje argumenty i nie drążyli tematu. 

pamiętaMY!

Kesz powrócił! Nowy pojemnik, logbook i strunówka. Dorzuciłem przypinke i 2 łuski. Schowany w konarze drzewa ze starego spojlera za kawałkiem płyty.<br /> Miejsce obowiązkowe do odwiedzenia.<br /> PAMIĘTAMY

Drzewo przewrócone, dookoła niego kesza brak, zszedlem wiec niżej przetrzasajac to gruzowisko bo może tam spłynął ale też nic. Chciałem wiec zreanimowac ale się okazało że nie mam żadnego pojemnikaTakże z mojej strony też DNF

Niestety skrzynka przepadła. Drzewo jest bardzo rozwalone, pod nim znalazłam resztki czarnego worka.

Miejsce znane i lubiane, ale nie udało mi się wygrzebać skrzynki. Wrócę za dnia. Póki co DNF.

Znaleziona, ale niestety nic już nie wygląda jak na zdjęciach... TFTC :)

KOMARY!!
z Bousianem. :)

Fajne miejsce, nestety nic nie wygląda jak na spoilerach. z Relif :D

Podczas weekendu w stolicy :)

Widok super, ale miejsce ukrycia mogłobyć lepsze...

Dzięki :)

Nachodzilismy sie niezle... Bez gps pszadkowski22 byloby marnie i 3 z kolei wyprawa na kopiec zakonczylaby sie fiaskiem ;P

Trochę łażenia, trochę myślenia, trochę przeszkód do pokonania, ale jest!! :) 

troche trzeba sie nakombinowac i dosc stromo jest ale fajna.

Chwilę mi się zeszło, bo kordy jakoś miałem przestrzelone, a do tego drzewo się trochę połamało i wygląda inaczej, niż na spojlerze. Ostatecznie jednak się udało - dzięki!

In: GK Chłodniczka 2.

Byłem tu nie raz, nie dwa. Kiedyś jeździłem tu na rowerze, potem byłem na spacerze z dziewczyną, potem po kesza, ale bez gpsa. Dziś w końcu udało się skrzynkę zaliczyć i przybliżyć sobie nieco więcej informacji na temat tego miejsca.  Dzięki za kesz!

no nie, znowu stroma ublocona górka:) zastanawialismy się jak powstala, tablica na dole wszystko wyjasnila. Wielkie dzięki za pokazanie miejsca

Dziękuję za zaprowadzenie mnie w to miejsce bo nigdy tu nie byłam (wstyd).

Dodatkowo to bardzo miłe uczucie odszukac skrzynkę założoną ponad 6 lat temu (co jak na polskie dzieje geocachingu jest data niezwykle odległą) i znaleźć w niej oryginalny logbook!

Sama okolica skrzynki obecnie jest nieco zaśmiecona ale na Kopiec warto przyjść!

t4tc

Odwiedzona podczas Warszawy Nocą VIII.

Świetne, sprawne rozpoczęcie dzisiejszego, warszawskiego keszowania w przepięknej scenerii. Widoki i okolica kesza w zimie super. Dzięki serdeczne.

Widoki z kopca na całą Warszawę nieziemskie... trza się przyznać, że to był mój debiut w tym miejscu, a to takie sympatyczne miejsce na spacer... skrzynka szybko padła naszym łupem - nie mogło być inaczej w tak licznej grupie... dziękuję i pozdrawiam... czajorek

Podczas WN VIII Na dobry początek. Dzięki

Podjęta podczas spotkania Warszawa Nocą 8. Pierwsza skrzynka na dobry początek  bez problemów

Skrzynka jak skrzynka, ale miejsce naprawdę trzeba koniecznie choc raz odwiedzic. TFTC! Podczas Warszawa nocą VIII

podczas Warszawa Nocą VIII

Ślisko było ale znaleziona. Długopis z samolocikiem wypróbowałem na logbooku, pisze świetnie.Do mrozów posłuży następnym poszukiwaczom.

In: długopis MON z samolocikiem

ZdobytaWystarczyło złapac kierunek od pomnika i .... :)

Rada dla kobiet: nie w szpilkach !

Rasz był. Log fantastycznie długi i ciekawy.

Dziękuję za kesza :)

 

 

Znaleziona po 20 minutach chodzenia po dżungli. TFTC!

Łaziłem z pół godziny szukając drzewa ze spoilera bo gps wariował i raz pokazywał, że jestem 8 metrów od celu, by za chwilę twierdzić, że mam do niego 18 metrów. Dopiero doczytawszy, że drzewo się złamało i leży w pozycji horyzontalnej, miejsce namierzyłem.

Białego obszaru do wpisów w logbooku jest jeszcze dużo :-)

Trudne do znalezienia bez dobrego GPS. Znalezione z jurekpiwko :)

PS: Torba się rozwala i kończy miejsce w logbooku.

Znalezione z Czechu.

Znaleziona podczas spontanicznego spaceru po okolicy.

OUT: Świeczka zapachowa (trafiła od razu na szczyt, zapalona w hołdzie Powstańcom..)

IN: Niestetey nic, gdyż nie planowaliśmy keszowania.

Zejście wymagające, podczas deszczu raczej nie dalbym rady.. ;)

TFTC!

 

Ciężko się do niej schodziło, ale daliśmy radę z pczekiem i pwk. Tftc.

po uroczystościach na kopcu postanowiliśmy poszukać skrzynki po ciemku, bez latarek. prawdopodobnie szukalibyśmy całą noc, ale na szczęście pomógł pwk, który byl tam już kiedyś

TFTC

Znaleziona. Mogła by być w troche lepszym miejscu schowana 

Znaleziona podczas nocnego wypadu. 

Fajowa, duuzo pokrzyw;)

Błądziłem po dżungli i błądziłem, i już miałem zrezygnować, kiedy w największej gęstwinie zobaczyłem kawał betonu przypominający ten ze zdjęcia. Pomyślałem: "Niee, no przecież by tam tego nie wsadził...", ale pro forma podszedłem, żeby sprawdzić. Całe szczęście...

Kilka uwaga technicznych: worek jest trochę podarty, można by wymienić. W logbooku białego miejsca jest sporo, ale wpisy są już trochę nie po kolei - ostatni wpis, który znalazłem to chyba (bo już nie pamiętam :P) ten styczniowy konstancika i wallsona.

Do przyszłych poszukiwaczy - drzewo wzięło i się złamało. Załączam zdjęcie z aktualnym stanem.

Piękne miejsce, piękna pogoda. Znalezione po omacku, bez zdjęcia, bez gps. Tak najbardziej lubie. Niezłe stromizmy tam są w okolicy, jak się zejdzie z kostki. Niedaleko rowerzyści latają nad głowami. ;)

Moja pierwsza!! :D

pierwsza skrzynka sobotniej wyprawy keszowej z wallsonem

i pierwsza w stolicy, 3 minuty od mojego domu

Na dobry początek keszowego dniaSkrzynka łyknięta do spółki z konstancikiemWrrr śliskie zbocza!

to moja pierwsza skrzynka. wybrałem się w to miejsce przed tygodniem, ale z samochodowym gps`em. polecam wszystkim takie urządzenie, jeśli jesteście początkującymi . nie ma chyba lepszego sposobu, by wyprowadzić samego siebie w pole (tutaj: w las). dodatkowo nastąpiło owo sławetne "naderwanie chmury", więc miejscami tańczyłem i kilkukrotnie cudem uniknąłem zaliczenia gleby, będąc jednocześnie przemoczonym do ostatniej nitki...
zawodowo musiałem zostać parę dni w hamburgu, więc tam postanowiłem kupić gps`a geokeszowego.
skrzynkę znalazłem przy jego pomocy dzisiaj, o dobre 60 metrów od miejsca, po którym chodziłem przed tygodniem.
ponieważ nie byłem pewien, czy wartość mojego fanta nie była za niska - kostka domina z dwoma dwójkami - a podobała mi się mała szklana kuleczka, nie zabrałem nic (wśród fantów jest zamoknięte pudełko zapałek i dwa, również wilgotne zdjęcia z foczkami).
logbuch jest dość wilgotny i nie ma na nim w zasadzie już miejsca. wpisywać trzeba się "w środku", co trochę burzy chronologię. ponieważ mieszkam niedaleko, mogę się tam przejść i wstawić dodatkowe dwie kartki (kostka domina ma tak naprawdę otrzymać jeszcze stempel, jakiego używałem podczas pracy w azji). być może "filips" chce też zabrać na pamiątkę pierwsze kartki logbucha, nie wytrzymają bowiem zbyt wielu wyciągnięć.
ogólnie nie mam pojęcia, jakie jeszcze napotkam kesze, może więc brak mi trochę objektywizmu. ale cache jest naprawdę bardzo fajny. super schowany, a jednocześnie naturalnie, nie trzeba bawić się w żaden dig up. i o tyle na uboczu, by nie zawracać sobie głowy ludźmi na szczycie lub chłopakami na ich torze rowerowym. brawo dla twórcy. skrzynka ma, było nie było, cztery lata na karku.
IN: kostka domina z dwoma dwójkami
OUT: -

W chwili obecnej spojler wyglądałby nieco inaczej, bo drzewo jest lekko polamane, ale jego relacja z kamieniem pozostala nienaruszonaNa gorze dzieciaki jezdzily na rowerach i mieli male spotkanko, ale na szczescie kesz jest tak usytuowany, ze mozna go podjac bez problemu.

+3 za to, ze wreszcie tutaj trafilamMiejsce naprawde warte zobaczenia, a jakos nigdy nie bylo po drodze.

dzięki wielkie za przyprowadzenie w to miejsce, już chyba rok się zbieralismy i bez kesza prawdopodobnie byśmy jeszcze kolejny rok się tu zbierali.

świetne widoki, a samo miejsce skłania do zadumy.

To była moja pierwsza skrzynka  Wybrana z uwagi na to, że mam tam rzut beretem. Miejsce dobrze mi znane (polecam widok na miasto w sylwestra). Znaleziona bez nawigacji, po zmierzchu z Hubertem (9 lat). Były pewne problemy ale udało się (oczywiście chłopak pozostał na ścieżce).

OUT: naklejka, kulka

IN: odblask z syrenką, breloczek KS Sportowiec

Kesz podjęty razem z Wredną Bestią podczas nocnego fotografowania miasta. Ciekawe miejsce, a ukrycie kesza zapewnia spokój przy poszukiwaniach. Polecam od czasu do czasu wybrać się w to miejsce, żeby podziwiać widok na Warszawę.

W ramach uzupełniania zaległych wpisów w keszachZnaleziona pewnego zimowego wieczoru ;) 

Drzazga zapomniał dodać , uważajcie na plecaki

Mówiące głosy roweżystów , któży skakali nie opodal.

A nie świadomi byli SKARBU który był w ich zasięgu.

Dzięki za pokazanie miejsca.

Super Widok z góry... a niżej miejscóweczka na ognisko ;)

Widoki super. Dzięki za pokazanie miejsca.

Osił jak tylko zobaczył milion schodów na górę, to od razu wcielił się w Rockiego Balboa i wypruł na sam szczyt :P

 

dzięki za skrzynkę

Do najłatwiejszych ta skrzynka nie należy ... niewiele brakowało, żebym zjechał na sam dół skarpy. Bardzo ślisko. Skrzynkę podejmowałem jedną ręką. Wpis dokonany z wielkim trudem. Mimo totalne wybłocenia daje gwiazdkę, miejscówka super. No i widok z kopca, nawet w tak deszczowy dzień. Dzięki za kesz.

No no.Gratuluję pomysłu i doskonałej skrytki.

Zejście po skrzynkę fachowe. Zwłaszcza po ostatnich deszczach. Ze skarpy robi się ślizgawka.

Znaleziona dzięki przypadkowemu ześlizgnięciu się dwa metry w dół (pierwotnie szukałem za wysoko).

No i widok z góry piękny. Dziękuję.

odwiedzalem kiedys to miejsce.. ale mialem wtedy przerwe w keszowaniudzisiaj nie odpuscilemTFTC!

Poranny spacerek z żoną i psiakiem. Piękne widoki z kopca. Polecam.

Nie radzę wybierać się tam po deszczu, można się nieźle poślizgnąć. Mnie wystarczająco zachęciło poprzednie niepowodzenie. Widok z góry wcale zjawiskowy.

Bez wymiany

super widok,ale cały zmokłem,oj tam warto było!!!

Zdobyta z Namarie. Nowiutkie rękawiczki ogrodnicze przydały się (do wspinaczki bardziej niż szukania...). Serwis - dodaliśmy nowy worek.

Radosna przeprawa przez Warszawską dżunglę. I to w ciekawym miejscu. Za to *.

Dorzuciliśmy z Nornikiem dwa małe robaczki i GK Rogacza a zabraliśmy Esmeraldę

w strugach majowego deszczu, bez konkurencji

out:smycz nokia

in:smycz sonko

Kiedy bym tam nie był zawsze ktoś jest na Kopcu. Nie inaczej było tym razem. Trochę pościemnialiśmy, troszkę porobiliśmy fotek by ostatecznie zaatakować kesza.
A keszyk ma się dobrze, ma tam cieplutko i suchutko.

Skrzynka zdobyta z COZĄ.

Tylko wpis

Chorych fanatyków rowerów wyczynowych było jak mrówek i rónie tak samo mądrych. Nie dało rady nigdzie pójść. Kiedy idziej.

hardcore. Tyle mogę napisać.<br /> Schodziłem w białych spodniach dawno po zmierzchu przy świetle dwóch komórek (druga Suzany). Ciężkie miejsce.<br /> A co do wpisu Widmo - w skrzynce jest ołówek i to sprawny...

Znaleziona bez problemu, natomiast dojscie w to miejsce o zmroku, w klapeczkach i przez pokrzywy powinno byc odznaczane medalemZwlaszcza dla mojej towarzyszki poszukiwan.  Niestety pisadło sie wypisało...

Jak ktoś następny wpisze mnie do logbooka to bede wzieczny

 

Pierwsze podejście mieliśmy pare dni temu ale akurat grupka młodzieży okupowała tor rowerowy i nie mogliśmy za bardzo sie zbliżyć. Dzisiaj przejeżdżaliśmy i postanowiliśmy sprawdzić. Bylo pusto, zaatakowaliśmy schodki a potem zeszliśmy skarpą. Niestety nie przypomnieliśmy sobie opisu ani fotek więc po dotarciu w punkt 0 troszkę nam miny zrzedły. Na szczęście po kilkunastu minutach zaglądania w ciekawsze miejsca znaleźliśmy skarbik.
IN: duża Esmeralda :P, szklana kulka i smycz nokia
OUT: lekko zaśmiardła smycz aloha (właśnie się moczy w zlewie bo zaśmierdziała całe pudełko, w którym wrócila do domu), zielone szkiełko ze słońcem (bardzo fajne, myślimy jak z niego zrobić kreta) i GK: Świnka.

Dziękujemy!

#527<br /> Po fajnym szwędaniu się z cozą w sobotę dzisiaj wyruszyliśmy raptem na jedną. W przemiłym towarzystwie Patyków po obiedzie przeszliśmy się na owy kopiec. <br /> <br /> A miejsce bardzo ważne. Te krzyże wzdłuż schodów robią wrażenie. <br /> Do tego piękne widoki ze szczytu. A skrzynka fajnie skitrana, mimo bezpośredniego sąsiedztwa rowerowego toru to można ją łatwo podebrać. Szczególnie jak się ma nie rzucający się w oczy strój ;)<br /> <br /> Zabraliśmy monetę, a dorzuciliśmy geokreta (w końcu to filipsowa skrzynka). A później, gdy już siedzieliśmy w knajpie rozkminiając z Patykami Wąskową Białą Damę to się okazało, że Ola skosiła jeszcze muszelkę.<br /> <br /> Od nas +3

Jeszcze nie mieliśmy okazji żeby wspiąć się na ten kopiec. Panorama ze szczytu całkiem nieoczekiwana - choć przy lepszej pogodzie byłoby jeszcze ciekawiej.

Samo znalezienie skrzynki w towarzystwie tATO nie stanowiło żadnego problemu. Mimo skaczących w okolicy cyklistów, dość szybko namierzyliśmy właściwe drzewo. Wybrani delegaci (po jednej osobie z każdej z drużyn - żeby było sprawiedliwie) wyciągnęli kesza w kilkanaście sekund.

na rozpoczęcie sezonu rowerowegoDziś tylko jedna bo jednak wiałoBez wymiany

Nie było łatwo. Znaleziona bez GPS, na podstawie zapamiętanej 'mniej więcej' lokalizacji z maps. Bardzo pomocne okazały się opisy poprzedników dotyczące wspinaczki :)

O 1 w nocy jest całkiem jasno, jednak leżący śnieg utrudniał nieco poszukiwania. 

 Kiedy po obmacaniu dokładnie przestrzeni pod kamieniem, który jako kolejny już miał szansę przypominać ten zapamiętany ze spoilera, chciałem się wycofać coś mnie tknęło i zajrzałem DO DZIUPLI W DRZEWIE TUŻ OBOK. Moja wędrówka na czworaka po ośnieżonym zboczu i zamarzniętym błocie została nagrodzona :)

 In: zapałki

Aut: Foot Warm-up nazwany na polskiej naklejce Ogrzewaczem do rąk

 Kesz schowany w miejscu zastanym, nie w opisanym!!! Ukryty jest w dziupli drzewa (tego tuż obok kamienia), nisko przy ziemi, troszkę 'zamurowany'. Dopiero na fotce już w domu zauważyłem, że kawałek widać ;/ Po ciemku wydawało mi się, że jest ukryty dobrze...

Very good cach, found today with Kasia

OUT: stomach heater from Finland

IN: foot heater

 

Hehe, niby sucho, a zejście do skrzynki dość &quot;sypkie&quot;. Ciekawe jak będzie po deszczu :&quot;P

znaleziona podczas przejażdżki z kwieto.<br /> OUT: nic<br /> In: pamiątkowy minimedal pewnej firmy

gorąco polecam skrzyneczkę: 1- na kopiec warto wejść, 2- niebanalne ukrycie, 3- wypas dla roweżystów

Moja pierwsza terenowa skrzyneczka znaleziona... Tylko wpis I to na odwrocie bo sie juz lista skonczyla...

Troche sie naszukałem ale w końcu sie udało  Miałem ochote zabrać ze skrzynki trochę płynu ale nie miałem nic na wymianę więc skończyło sie na wpisie

Znaleziona.Mało co abym na d.... nie zjechał na sam dół.Kto uwięził ślimaka w skrzynce?Było mu chociaż coś do żarcia zostawić.Biedny ślimak.Tylko wpis.

Znaleziona. Dobrze, że lekko zmarzła ziemia więc tylko trochę się ubłociłem ;-).
Tylko wpis i wymiana (a raczej dołożenie) worka strunowego.
Logbook sie skończył (wpis robiłem już na marginesie).

Znaleziona. In: duża muszelka znad morza. Out: kuleczka.

PS. Z worka pozostało (sic!) 5 cm kwadratowych w dziesięciu częściach :)

dokładnie tak jak mój przedmówca był uprzejmy napisać. staliśmy w deszczu w środku b. zarośniętego w tym miejscu lasu i się poczułem jak kurna w jakiejś tropikalnej amazońskiej dżungli. Taką miałem dziwną wizualizację ;)

 No trade - tylko wpis, ale oblookaliśmy alko, bo drogie i ekskluzywne zdawało się być.

znaleziona w 3 minutki. wręcz z marszu. lało i było ciemno ale opis przedni więc i bezproblemowo. z racji deszczu wpisaliśmy się z zabaykiem w jedną krateczkę logbooka coby go długo na deszczu nie fatygować!

tym razem sam, z nowym softem do GPS  i troche wcześniej, tzn gdzieś o zmroku, było troche śliskobo niedługo po deszczu, ale się udało.

poprzednio byliśmy daleko od znaleźienia ;)

OUT przejściówka  IN piłka kauczukowa

 z tego worka ochronnego to neiwiele zostało, nie maiłęm żadnego zamiennika więc zawinałem pojemnik w te skrawki :/

nie udało się obeszliśmy tor ze wszystkich stron i nic.

moze to dlatego że byliśmy w środku nocy i było ciemno 

Dzięki za interesującą skrzynkę. Wybrałem się po nią przypadkiem, bez przygotowania, ale warto było (zasłużona rekomendacja). Tylko, że myślałem, że zajmie mi to nie więcej niż pół godziny, a tymczasem akcja trwała ponad godzinę, niestety nie miałem przy sobie wydruku. Na górze jacyś wojacy pilnowali ognia, na dole głaz pod kopiec konstytucji.

Polecam buty na wibramie (a ja gupi w lakierkach po pracy), Uwaga na szkło i kleszcze.  O tej porze roku skarbu pilnują ponadto komary, pająki, pokrzywy i żarłoczne ślimaki. Jak ktoś nie lubi, to radzę poczekać do zimy. Szkoda, że wszędzie śmieci, ale takie miejsce. Zaczynam już wierzyć, że w każdym fajnym miejscu muszą być śmieci.

IN: świeczka zapachowa

Dałem nową torbę, bo starej ... nie było. W logu zostało miejsce na 3 wpisy.

I tak się powinno chować cache w mieście.

Filip gratki, ten cache przeżyje nas wszystkich.

Znaleziony przy udziale Meli.

Wsółczuję szukania w zimie.

Pierwsze podejście niestety nie powiodło się. A komary skutecznie odstraszały :(. Ale ja się nie poddaję

Znaleziona 01.06.07. Wpis do logu zrobiony. Trochę przerypane zejście jak się ma rower (zniosłem aż do skrzynki) i buty spd. Do tego ślimaki i komary

OUT - kredeczki

IN - 5zł, przejściówka USB/PS2

 I mi tym razem się powiodło !    

 ( Widzę, że Szanowny coolgaap kredeczki ode mnie tam przeniósł - hehe... prawie jak geolutin  )

Tylko wpis.

 

tym razem sie udalo bez wiekszych problemow, choc krzaczory rozrastaja sie z chwili na chwile, kiedy bylismy tam ostatni raz tak gesto nie bylo..a i slimaki chyba troche sie rozlazly bo juz nie taka masa..a moze wiosna im do glów uderzyła  i sie oddalily w ustronne miejsca..w zamian roje komarów, radzimy zapalić papieroska, troszke pomaga.

Wpis do logu i kredeczki do kesza

Paczka znajduje się dokładnie tam, gdzie została umieszczonaWspółrzędne są w miarę dokładne, bo też nie pamiętaliśmy gdzie ona była, zresztą i tak wszystko zarosło, ale trafiliśmy.<br /> <br /> Czyli zapraszamy do poszukiwań!

W przyszłym tygodniu zobaczę co jest z paczką, mam nadzieję, że jej ktoś nie podkrochmalił. Pozdrawiamy

znalezlismy z coolerka dokladne miejsce ale niestety nie udalo nam sie odszukac skarbu..a zrylismy porzadnie wokol tego betonowego kloca obok drzewka ze spoilera..moze serwis by sie przydal?

No niestety ja też bez GPS i też nie znalazłem. Do tego krzaczochy i zielsko wszelakie urosło na wiosnę. No i ciemno się zaczeło roić i mokro po deszczu było - masakra !!! Za to panorama Warszawy b. ładna. Ja tam jeszcze wrócę

Szukałem po raz drugi tydzień czy 2 temu i jednak bez gps się nie obędzie, no chyba, ze jakieś "szersze" zdjęcie.

Znaleziona! Faktycznie, błoto może być imponujące. Zabrałem kredki (od razu zaopiekowała się nimi moja siedmiolatka :-)), włożyłem małą szklaną kuleczkę.

znalezionawpis do bookloga

Odkryłem podczas padającego deszczu, droga powrotna mało nie skończyła się zjazdem w dól. Zamieniłem ciecze i dorzuciłem malutki kubeczek, wszystko na siłę umieściłem w pojemniku. Następnego odkrywcę proszę o zabranie torebki foliowej, ponieważ obecna jest poniszczona.

Zimno tam na górze było okrutnie i wiatr wiał mocarny. Drzew bez liku a wszystkie pod śniegiem. Już mieliśmy rżnąć karabinem w bruk ulicy i niczym niezwyciężona czeska armia podać tyły aż tu nagle heroiczne szturmy na stromym stoku w wykonaniu nieustraszonej Meli przyniosły zwycięstwo w postaci wyrycia przymarźniętej filipsowej skrzynki.<br /> Mówię wam ludziska: Mela jest bohaterska niczym otoczony Czeczeniec.<br /> A wyrytą skrzynkę szponiastą łapą i my pochwyciliśmy...

Uff, najpierw jakoś nie mogliśmy znaleźć dojazdu pod schody... A potem, mimo wyraźnych wskazań GPSa, trudno było znaleźć cache. Teren trudny, zwłaszcza na śniegu. szukałąm długo, bo kodowana podpowiedź mnie zmyliła. Płyta leży kawałek dalej. Ostatecznie się udałoW nagrodę przygarnęłam Pana Tadzia a włożyłam kredki.Moja podpowiedź: szukajcie norki przy bardzo nietypowym drzewku.

Byłem i szukałem, ale nie sprzyjające warunki - pierwszy śnieg tej zimy, zapadający mrok i brak GPSa nie dały mi znaleźć skrzynki. Jeszcze tam wrócę! ;]

Nadal dzikie miejsce, i dobrze, nieznane... a moim zdaniem jest tam jedna z najładniejszych panoram Warszawy. Jedno z moich ulubionych, więc pewnie niedługo wybiorę się po skrzynkę.