W drodze na majówke u Ciachola razem z Don Vito oraz bartekt1702

W drodze na event w Lubniewicach.
Wspólnie z bartekt1702 i ISE Dęblin.
Budowa się zakończyła - skrytka może fizycznie wrócić w teren ;)

Ciekawy zamek, dużo tablic informacyjnych, ale brakuje mi informacji, kiedy uległ zniszczeniu.
Zdjęcie wrzuci bartket1702.
TFTC

Czytać opis, a nie pchać się na teren budowy! W narożniku jedna wielka dziura, a skrzynka siedzi grzecznie u mnie w domu. Nie mam pojęcia, jak dalej potoczą się losy zamku bo coraz cięższy sprzęt tam stoi a końca roboty nie widać. Jak tylko pojawi się sensowna sposobność, to fizyczny pojemnik wróci na miejsce w pierwotnej lub innej formie. 

Wizyta wewnątrz na pełnym nielegalu. A do tego narożnika z keszem raczej dojść się teraz nie da.

TFTC

 

Jednośladem szlakiem Nieśmiertelnych.

Kilka wycieczek motórzystów się tu zjechało. Fajnie :)

Prace dalej trwają i nawet wzmocnili jedną ze ścian.

Między Keszami - first and the best OC/GC podcast in Poland.

UWAGA!!! Na zamku obecnie trwają dość intensywne prace wykopaliskowe, toteż nie ma opcji legalnego wejścia na teren ruin. W miejscu ukrycia skrzynki powstała kilkumetrowa dziura, ale kesz o dziwo przeżył nienaruszony - ktoś odłożył go elegancko na murek. Przypuszczam, że skrzynka szybko o ile w ogóle nie wróci w poprzedniej formie. Postaram się w miarę szybko zrobić coś sensownego i dostępnego bez szturmu na zamek. Póki co, do zaliczenia kesza wystarczy fotka "że byliście". 

Damian

Zgodnie z sugestią autora.

Miejsce bardzo ciekawe, chociaż z dala od głównych dróg.

Mam nadzieję, że kiedyś uda się "po legalu" wejść na zamek.

Dzięki! 

 

Na zamek nie udało się wejść, ponieważ most w remoncie.

Da się to ominąć, ale akurat w pobliżu byłą impreza i nie chcieliśmy wzbudzać sensacji.

Dodatkowo dość sugestywna kartka ;)

Jeszcze wrócimy ! 

 

Nie wiem czemu ale wstęp na most i zamek jest zabroniony bo niby niebezpiecznie , widziałem ruiny w gorszym stanie , tu jedynie ta najwyższa część jest licha reszta ok

Kesz na miejscu , wystarczy przemknąć pod deską

Dzięki 

Powrót do poszukiwań po kilku latach, dzięki za keszaZnaleziona razem z perkano

Znaleziono na wyprawie z PoszukiwaczPL. Dzięki wielkie!

Zaległy wpis z mniej więcej rok temu. Planowałam dalszą część ścieżki zamkowej i widzę, że nie zalogowałem. Miejsce świetne.  Kesz podjęty w drodze powrotnej z Potołówka. Tftc.

Świetne miejsce dzięki,
Kesz znaleziony ????

Złapana razem z izeq 

Znalezione, chodź wejście na zamek zamknięte.

Znaleziona z Dejotem ;*

Znaleziony bez problemów i bez spojlerów.
Świetne miejsce. Zasługuje na kesza. Dorzucony ode mnie drewniak. Wymienione fanty.
Bardzo podoba mi się opis kesza. Świetna legenda zamiast suchych informacji.
Wielkie dzięki.

Znaleziona bez żadnego problemu

Znaleziony błyskawicznie a zameczek super ???? Jakby ktoś znał jakąś fajną legendę ( nie o rycerzu i diable Borucie )

To proszę napisać!!!

Znaleziona z Mikim. Ruiny super, zostajemy na noc, żeby spotkać się jeszcze z Białą Damą.

Zamek obejrzany z zewnątrz, bo jest zakaz wstępu. Nie próbowałem go łamać, więc kesz nieznaleziony.

Znaleziono ???? fajne widoki???? ????

Sympatyczne miejsce, dość dużo zwiedzających.

Piękny zameczek. Zakaz wstępu ale co tam. JaszczuryGeokeszaTeam!

Ci co mnie znają to wiedzą, że zamki u mnie mają zawsze pierwsze miejsce w rankingu ulubionych miejscówek. Szczególnie jeśli są to całkiem dobrze zachowane ruiny, nie przerobione na festyn turystyczny. I za to leci zielone!

Fajne ruinki. Kesz szybko namierzony. Dzięki.

Bardzo fajne miejsce pozdrawiam

Miejsce już mi znane dzięki za kesza

Znaleziona motorowo. Tutaj poszło błyskawicznie.Dzięki  za pokazanie miejsca

Piękne miejsce. Na terenie zamku trzy gniazda kaczek i jedno bocianie. Kesz w dobrym stanie tam gdzie powinien być. Znaleziona z ❤.

Kesza pilnuje dzika kaczuszka wysiadująca jajka , nie wystraszcie jej !!!  Pamiętam jak ten zamek wyglądał jak dżungla,wielka kępa gęstych krzaków ,można było się dostać do niego jedną wąska ścieszką i to jeszcze pod warunkiem że nie było w fosie wody.  Dziękuje za skrzynkę w takim miejscu .

Znaleziona podczas rowerowego wypadu po cmentarną ścieżkę... Przerwanego w połowie przez złapanie gumy i idealny przykład reakcji łańcuchowej praw Murphyegojednak jeszcze nie powiedzieliśmy ostatniego słowa i już planujemy kiedy podjąć ścieżkę do końca :)

Jak ja lubię takie sytuacje! Kiedy moje myśli pochłania coś, co w największym skrócie można by określić jako połączenie różnych codziennych różności oraz przygotowań do zbliżającego się wyjazdu w odległe miejsce i kiedy nagle pojawia się w tym wszystkim coś, czego w ogóle miało nie być. To COŚ było zapytaniem Werrony, czy nie wyskoczylibyśmy na małe keszownictwo. Na dodatek wyprawa miała mieć bardzo konkretny cel - stare, zapomniane cmentarze! Uwielbiam takie klimaty - zwłaszcza nocą. Jest tylko jeden warunek - muszę je odwiedzać w towarzystwie, w przeciwnym razie moja wyobraźnia wyczynia takie harce, że lepiej nie mówić... No więc zgodziłem się bez wahania!

A to trzeci przerywnik na naszej cmentarnej trasie. I choć cmentarzem nie jest to klimatycznie idealnie pasuje do naszej dzisiejszej wyprawy. W nocnej mgle to miejsce ma tak niesamowity klimat, że nie sposób opisać tego słowami. Werrona już tutaj była - w ramach swoich rowerowych wypraw, ale stwierdziła, że ta poprzednia wizyta jakoś nie zostawiła w niej wyraźniejszego śladu. Dziś było zupełnie inaczej, a ja mogę się tylko cieszyć, że dotarłem tu właśnie w takich okolicznościach.

Bardzo dziękuję za pokazanie tego miejsca!

Już myślałem że nie ma, całe szczęście keszowanie w grupie i ktoś odrzucił jeszcze jeden kamień, spod którego skrzynka mrugnęła do nas okiem. Z zamku choć nie zostało zbyt wiele to jest bardzo malowniczy. Już parę razy mogłem się przekonać, że właśnie takie niepozorne ruiny mogą dać dużo frajdy dla oka.

Razem z MiszkąWu, Psikiszkiem i wzorowym.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

wreszcie wróciłam,wreszcie zdobyłamza pierwszym razem po nocy zamek zrobił ogromne wrażenie, za dnia nadal piękny. gwiazda zostaje, pozdro k.

Pierwsze ruiny na trasie zamkowej z Wilinusem. Ciekawa opowieść, a pozostałość świetnie się prezentowała w słońcu. Piękny krajobraz. Dziękujemy.

Fajne ruinki, dzięki za kesza.

Zaległy log. Znaleziona razem z marass1111. Dziękuję. 

Zamek jest świetny...przy słonecznej pogodzie prezentował się naprawdę malowniczo. Samej skrzynki chwile szukaliśmy, bez telefonu do poprzedników nie udało by się chyba odszukać diabła...Razem z czarnyksiaze. Dzięki. Pzdr. 

Już dawno.

Znaleziona dzięki pomocy właściciela :)

Za pierwszym razem jakaś ślepota nas ogarnęła. Na szczęście dotarliśmy tu jeszcze raz tym razem poszło szybko i sprawnie. Przed wejściem na zamek znaleźliśmy nawet parasolkę a na tafli lodu miłośnika łowienia ryb w przerębluDziękujemy za pokazanie miejsca, które bardzo nam się podobało. Razem z Szablą.

Zamek w takim miejscu. Bardzo nam się podobał. Niestety za pierwszym razem gdy tu podjechaliśmy nasze poszukiwania spełzły na niczym. Przydatny okazał się telefon do właściciela, który nieco rozjaśnił nam umysł. Z racji, że znów byliśmy blisko zapadła szybka decyzja o powrocie. Tym razem szybko wypatrzyliśmy diabła a Blondo szybko wyszpurała kesza. Jak się okazało za pierwszym razem miałem nawet w ręku maskowanie. Przy okazji zaskoczył nas widok amatora łowienia ryb w przeręblu przy temperaturze mocno na plusie Za pokazanie miejsca daję gwiazdkę. Dzięki. 

Znalazłem już ją dawno. Spoko QUIZ

Łatwo nie było odszukać wiadomego znaku na szczęście Rumcajs jest spostrzegawczy. No a diabła kamiennym sercem to jak dla mnie to nie ma. 

 

znaleziona poszło szybko i sprawnie

Znaleziona podczas wypadu na turniej rycerski  :)

Skrzynka złapana podczas wypadu zamkowego. Nie wiele zostało z tych ruin, ale i tak warto je odwiedzić. Dziekic

Znaleziona z Gackkiem, Natikiem i Phoebe podczas podboju woj. łódzkiego i wielkopolskiego :)

Fajne ruinki :)

Znaleziona w doborowej ekipie z akimg, Natik, Phoebe.

Oj coś trafić nie mogliśmy na krzynkę, albo nie chciało mam się jej szukać, bo całkiem przyjemne ruiny (choć wyraźnie wisi zakaz wstępu).

Quizy to nie jest moja bajka, na szczęście ten był łatwy i przyjemnyDo tego samo miejsce robi wrażenie!Dziękuję za pokazanie zamku! 

Ale  r-u-i-n-k-i!!! pośród tego nigdzia. Podjeżdżając wiedziałem już, że zostawię zielone.

Sam quiz też mocno sympatyczny ale już serducho i diabeł mało klimatyczne. Dlatego też na początku odrzuciłem, że to właśnie to. Później dalsze poszukiwania nie wiadomo czego, analiza logów i spoilerów (myląco- naprowadzających) i powrót w to samo miejsce. Chwila determinacji i jest.

Zostawiam rekomendację i pędzę dalej zbierać cmentarze do ścieżki.

Znaleziona razem z całą ferajną po zwiedzaniu pięknych okolic ;)

Astro sie uparl, ze chce zobaczyc zamek, to czemu nie podjechac :)

Moze nie jest to zamek na miare tego w Badzyniu, ale po poorzednich ruinach mila odskocznia. Sam kesz namierzony niemalze od razu, tylko trzeba bylo przeczekac tlumydzieki!

Veni vidi........nici

Piękne ruinki a do pełni szczęścia zabrakło tylko znalezienia. Pewnie niezbyt dokładnie przeszukałem, teraz widzę jeden z atrybutów którego nie wziąłem pod uwagę. Może następnym razem.....

Dzięki za pokazanie malowniczego miejsca.

diabeł ogonem nakrył, ale go przechytrzyliśmy;)

Trochę się obawiałem że może długo tu zejść ale nawet udało się sprawnie. Wypłukane cegły ruin zamku robią niesamowite wrażenie. Super miejsce, dziękuję za pokazanie!

Pozdrawiam
Art_noise

Miejsce piękne, ale znowu pogoda utrudnia zdobycie keszyka. Razem z Bambą, dzięki :)

Miejsce spojlerowe odnalezione bez problemu...keszyk też opukany ale bez możliwości wyciągnięcia...wpis za zgodą właściciela. Wraz  z Serengeti, dzięki. Zamek piękny...jak dla nas gwiazda. Wraz  z Serengeti, dzięki.

Czwarty z czterech zamków na dzisiejszej trasie.
Extra ruina, super zagospodarowany teren, kesz - hmm... Prosty jak drut, tylko ja dziś jakiś ślepy i niestety musiałem posilkowac się telefonem do przyjaciela, ehh...
Dzięki za przyprowadzenie mnie tutaj i kolejny zamek do ścieżki! Warto tu zajrzeć, zostawiam gwiazdkę.

Super skrzyneczka oraz piękne ruiny zamku dzieki za pokazanie tego miejsca

Trochę zajęło znalezienie serca diabła

Już od dawien dawna chciałem odwiedzić to miejsce, ale jakoś te okolice nigdy nie są mi po drodze. Mile zaskoczyło mnie otoczenie ruin, bo wszędzie jest czysto i trawa ładnie wykoszona. Nie spodziewałem się tylu odwiedzających na takiej małej wsi. Jednak dało się bez przypału odszukać skrzynkę i dokonać wpis.

Fajne ruinki. Przy okazji trafiliśmy na 2 sesje zdjęciowe. TFTC

Kolejny zamek zdobyty!

Na prawdę warto odwiedzić nie tylko z powodu kesza!

Ładna okolica. A same ruiny robią wrażenie!

Uwielbiam takie klimaty! Dzięki wielkie!

Miejscówka super fajna.Jeżeli tak można powiedzieć to zamek jest zadbany.Otoczenie zamku też.Ze znalezieniem skrzyneczki był mały problem,który musiałem rozwiązać.Wiadomo jak.Dzięki

Dziękujemy z juniorem za pokazanie nam tych pięknych ruin. Niestety na podstawie opisu po 22 się nie udało a za późno było na wydzwanianie i szukanie pomocy u innych,więc należymy do tej grupy , która chciała , ale poległa.W sumie szkoda .

Znalezione razem z kilgore.trout, loguję znalezienie dziś. TFTC! :-)

Zamek co jakiś czas pojawiał się w zasięgu wzroku, aż w końcu udało nam się do niego podjechać. Miły przerywnik na "cmentarnej" wycieczce.
Tabliczka z zakazem wstępu odstraszyła, wstępne oględziny nie dały rezultatu więc pozostał telefon do poprzednika (dzięki).

Czyli jednak trzeba wejść na zakazany teren Dobrze, że ludzi brak.

OUT:
GK małpa z grzywką
GK Zlota Spinka

Dzięki.

Rekomenduję, bo warto się tu zatrzymać, warto zobaczyć to niezwykłe miejsce. Byłem w pobliżu w Grodzisku na ślubie i zatrzymaliśmy się tutaj z rodziną, a raczej przyjechaliśmy specjalnie, żeby to miejsce zobaczyć. I nikt z nas nie żałuje. Piękna pogoda, miejsce bajkowe, wyobraźnia tutaj szaleje, tym bardziej, że mało już zostało z zamku. Ale w głowę zachodzę jak tutaj, po środku niczego, w szczerym polu mogło stać coś takiego? Czemu? Czy rzeczywiście legenda przedstawiona tutaj w opisie jest prawdziwa? Ciekawe też, czy zamek był w ogóle ukończony i jak wyglądał w środku. Jak mógł w ogóle wyglądać? Jaki to był wiek? Boże, tak bardzo chciałbym cofnąć się w czasie i zobaczyć to wszystko wtedy. Trochę poczytałem na temat zamku w internecie, ale to nie do końca zaspokoiło moją ciekawość. Dla bardziej ciekawych dzielę się linkiem http://zamki.res.pl/besiekiery.htm 

Co do kesza, musiałem poratować się telefonem do Victora+ bo wierszyk z opisu nie za wiele pomaga. Trudno w tak wielkim obiekcie wychwycić, co autor miał na myśli. Ja wciąż nie bardzo rozumiem. Przyszłym znalazcom podpowiem jedynie, żeby szukali serca wyrytego w kamieniu. A w jego pobliżu będzie kesz. Zabrałem ze skrzynki jeden fant, zabieram go do Łodzi do jednej ze skrzynek. Niestety nie miałem nic na wymianę. Ale obiecuję, że tutaj jeszcze wrócę i wrzucę coś do środka. Wielkie dzięki za okeszowanie tego miejsca!

Chyba zima w tym roku była zbyt długa. Moje komórki nie działają jeszcze tak jak trzeba, z pomoca przyszedł Damian i wreszcie udało się, z akompaniamentem wrzeszczącej gromadki. TFTC!

Bardzo fajna ruina oraz okolica, lubię takie klimaty.

TFTC!

Świetny kesz, opis wymagający przemyślenia miejsca ukrycia. Dzięki.

Uch... Zeszło. Super miejsce, ciekawa historia i sprytny, nieoczywisty sposób schowania skrzyneczki. Dzięki. Podobało się.

Pierwsza wspólna wyprawa z yoshio w tym roku, chłopak tak wszystko ładnie opisał że ja tylko podziękuję za kesza ;-)

P.S. Tu już miałem dość roweru a była to dopiero połowa drogi i jak się później okazała te lżejsza- jeszcze raz dzięki, super miejscówka.

pierwsza w tym roku poważna wyprawa rowerowa po kesze. namówiłem budgeta, zaprawionego w boju kolarza, we dwóch zawsze raźniej. 6:18 wyjazd z Łodzi kolejką ŁKA, w Łęczycy chwilę po 7ej.
przy poprzedniej skrzynce przypętał się do nas labradoro-podobny pieseł, który biegł za nami dobre kilka km, dotrzymując towarzystwa, aż do samego zamku, gdzie odnalazł się nagle jego właściciel w samochodzie. a więc tak na wsi wychodzi się na spacer z psem? właściciel w aucie, a pies sobie biega? hmm... tutaj była pora na piknik, korzystając z dobrodziejstwa ustawionej nieopodal wiatki. a zamek robi konkretne wrażenie, mimo, że niewiele z niego zostało i mimo kolejnej mojej wizyty w tym miejscu.

Victor, jak się dokopię do książeczki z legendami Ziemii Łęczyckiej, to podeślę Ci wierszyk o tym, jak Boruta w kota się przemieniał i dziewuszkom pod nogami plątał, coby pod kiecki zaglądać. Poważnie, jest taka rymowanka, tylko widać i Boruta z postępem idzie, więc jak to mówią: aby życie miało smaczek? ;)

Pozdrawiam!

Przerwa w keszogrobingu i wizyta w tej perełce. Cudowne miejsce na odpoczynek, miło zagospodarowane. Fajne nawiżanie do miejsca ukrycia w wierszykuDzięki za kesza :)

Ja kocham takie miejsca, wiec gwiazda to oczywistość :)

Cudnie !

Jechać czy nie jechać, może jednak jechać, choć lepiej nie jechać - tak było wczoraj. Dzisiaj już telefon od Michal+ z zapytaniem czy jedziemy, no i jedziemy.Główny cel obraliśmy nową geościeżkę + okoliczne kesze. Plan nie do końca zrealizowany, ale też nie mamy powodów żeby być rozczarowani. Tak czy inaczej czeka nas jeszcze jedna wizyta na północnym zachodzie.

Miejsce NIESAMOWITE. Normalnie pierwsza trójka na mojej liście cudów świata. Wielka szkoda, że było tak ciemno. W sumie czy ja wiem, czy szkoda. Chyba lepszej pory na penetrację zamku nie ma. Ludzi 0, cisza, spokój, pełnia księżyca, tylko nasza trójka i kot. No własnie- kot. Dziwaczne to stworzenie, nigdy nie widziałem tak miłego kotecka, w ogóle się nas nie bał, tylko ocierał się o moje nogi w najmniej odpowiednich chwilach. Każde spotkanie z kotem (  a było ich z 10) napędzało mi strachu. Jak nie za mną stoi bydle, to z prawej, to z lewej, to między nogami. Już po znalezieniu kesza mało co nie spierdzieliłbym się na mostek.

Kolejna niezręczna sytuacja miała miejsce, gdy zostaliśmy oślepieni światłem policyjnego wozu. Na szczęście przejechali obok nas, zawrócili i pojechali. Już myślałem, że napatoczyłem się na jakąś kamerę gdy chodziłem wokół murów zamku.

Większych niespodzianek już nie mieliśmy i mogliśmy dokończyć poszukiwania kesza. Na diabła musiał naprowadzić nas Morrison, bo lada chwila miałem zarządzić odwrót kompanii. Dzięki jeszcze raz za naprowadzenie! Jak diabła już dojrzeliśmy to pozostało znaleźć kesza, który bronił się przed znalezieniem, ale w końcu uległ. Dzięki

No tutaj chwilę nam zajęło, nikt nie wpadł na pomysł szukania tam gdzie trzeba było. Kolega opisał wszystko więc nie pozostaje mi nic innego jak podziękować za skrzynkę ;)

Trzeci raz na zamku w Besiekierach. Dziś wracając z rodzinnej wycieczki na ziemię łęczycką.

Sporo się zmieniło od moich ostatnich odwiedzin (7 lat temu). Teren ładnie zagospodarowany, akurat kończył się też jakiś festyn rycerski.

Skrytkę znalazłem dość szybko, podpowiedź bardzo fajna i nie pozostawiająca niedomówień.

Bardzo fajne miejsce na skrzynkę naprawdę gorąco polecam znakomita okolica 

Miejsce widziane z góry już kilka razy ale nigdy nie byłem tu z lądu. Podpowiedź trochę dała do myślenia. Ale udało się zlokalizować skrytkę. TFTC.

Wycieczkowo razem z kojoty.

Dzięki za kesza i pokazanie świetnej miejscówki!

Zagadkę potraktowałam chyba zbyt metaforycznie, trochę się zafiksowałam na zbyt wąskim obszarze, oj ciężko było. W sumie to nawet chciałam się już poddać, ale jakiś cudem udało się znaleźć znajomych znajomych i skorzystać z ich pomocy.

Bez podpowiedzi by się nie udało, dlatego dla podobnych nam desperatów załączam mini spoiler, w zasadzie niezbyt pomocny, ale przynajmniej naprowadzający na rodzaj potencjalnego miejsca, czego nam bardzo brakowało (jeśli autor ma coś przeciwko - obrazek oczywiście usunę).

Najpierw o lokalizacji: ruiny I klasa. Klimat dawnych czasów niesamowity. Do tego zadbane otoczenie, czysto i w ogóle sympatycznie - wszystkie ruiny powinny tak wyglądać...

Keszyk: jakoś tak quiz nas zmylił. Mieliśmy wyobrażenie czegoś "więcej". Poszukiwaliśmy jakiegoś detalu, śladu dawnych czasów - i tu udało się coś znaleźć: na ścianie są wydrapane wpisy z lat 20 i 30-tych XX wieku (załączam fotki) - ale to nie miało nic wspólnego z zagadką.

Błądziliśmy po ruinach, zaskoczył nas ulewny deszcz i nic. W końcu makotka poszukała numeru do przyjaciela i ten (dziękujemy Bramstengo) podpowiedział nam gdzie diabeł się kryje - jak już go rozpoznaliśmy dalej poszło błyskawicą.

Keszyk trzyma się dobrze i jest solidnie zamaskowany. Diabeł już lekko zaczyna schodzić ze ściany, a znak wiadomy - no cóż - najpierw masz w ręku pudełko, a później go zobaczysz... Podsumowując jakoś tak ten diabeł nie pasował nam klimatem do naszych oczekiwań w takim miejscu :(

Pięknie dziękujemy za przyprowadzenie nas do tego miejsca!

Jednodniowa wycieczka z Warszawy do Gdańska szlakiem zamków z makotką! Dziękujemy!

Super miejsce, bardzo malownicze. Obeszliśmy dookoła i porobiliśmy dużo zdjęć. Bardzo mi się tutaj podobało ale skrzyneczki nie udało nam się odnaleźć.  Przeszukałem zamek na zewnątrz i wewnątrz ale strasznie dużo potencjalnych miejsc do ukrycia a zagadki nie rozwiązałem. Dziękuję za pokazanie tak malowniczego miejsca

Mwitek, śmiało przyjeżdżaj - te zakazy są śmieszne, bo codziennie ktoś odwiedza ruiny i jeszcze nikt nie miał z tego tytułu kłopotów. ;)

W zeszłym roku planowałem odwiedzić ten zabytek - mam po drodze na działkę, tylko jakoś się nie złożyło. Myślałem sobie, że zamek przecież nie ucieknie. A tu jakieś zakazy wstępu się szykują. Egh.

Ciekawe czy jakby jaśniepiesek nasrał swoją jaśnipieską kupą czy jasniepaństwo by ją sprzątnęło czy może ktoś następny miałby sie na tej jaśniepieskiej kupie poślizgnąć i oskarżyć "administratora" budynku, że ruiny są jakieś...posrane:)?.

Taka ciekawostka z cyklu "absurdy znad Wisły": niedawno na zamku pojawiła się tablica z kategorycznym zakazem wstępu! Powód: jaśnie państwo nie upilnowało jaśnie pieska, który zrzucił sobie jeśnie cegłę na jaśnie łepek... raban niemiłosierny, gwałt i panika, lokalne gazety, fejsbuki! Oburzone jaśnie państwo stwierdziło, że ruiny stwarzają zagrożenie i takim to sposobem "jest jak jest". Może teraz się komuś narażę, ale ludzie kochane... nie przesadzajmy. ;)

Bardzo fajny kesz. Damiana styl jest mega500. Zmaleziony 3 w dniu dzisiejszym

Miejsce, i zagadka bardzo dobrze wprowadziła nas w klimat panujący dookoła zamku. Rozszyfrowanie... Zajęło nam trochę czasu ale efekt był znakomity. Znalezione wraz z Walcottem, Bozym, Ponckiem, Robem, Tajwanem 

Fajne i klimatyczne miejsce, niestety zagadka mnie pokonała. Może jeszcze wrócę.

Elementy zagadki odkryłem niemalże z marszu, taki jestem zdolny. Tylko, że w tym samym momencie skutecznie przekonałem się, że to nie może być przecież to i poszedłem bez sensu błąkać się po ruinach. O, teraz wspomniana zdolność pięknie się uwidacznia;)
A kilka chwil snucia się bez sensu dało mi do myślenia, np. jak zryty trzeba mieć czajnik żeby iść do ruin zamku, by wzuwać i zzuwać prezerwatywę..? Bo w to, że kogoś udało się tam zaciągnąć w celu właściwego jej użycia nie uwierzę...

Dzięki za pokazanie miejsca

Mimo zapadającego zmroku udało się szybko rozwiązać zagadkę i znaleźć skrzyneczkę - dzięki za pokazanie fantastycznego miejsca!

Podjęta w towarzystwie anoriell, Ryjka+ i Rysi.

Skrzynka znaleziona razem z Bramstengą, Rysiaaą i Ryjkiem+. Korzystaliśmy z ostatniego dnia bez deszczu w najbliższym czasie ;)

 

Coś mnie w tym zamku zachwyciło.

Jadąc na miejsce zastanawialiśmy się o co chodzi w tej zagadce, ale na miejscu wszystko stało się jasne i to w mgnieniu oka :)

Skrzynka zdobyta w trakcie misji na północ od Łodzi razem z anoriell, Bramstengą i Rysiaaą.

TFTC + ocena znakomita z okeszowanie jednego z najładniejszych zamków na naszych terenach!

na wyprawie z morrisonem, przy towarzystwie założyciela. sporo czasu tutaj zeszło na interpretacji wiersza, a jeszcze więcej na poszukiwaniach, ale w takim zabytku było warto. klimatyczne miejsce, zawsze lubiłem tego typu ruiny. dobrze, że udało się na czas ogarnąć skrzynkę, bo chwilę po nas przyjechało na podziwianie zamku dwóch typów. dzięki!

Kurcze, kojarzy mi się że kiedyś już byłem na tym zamku. Za diabła (oj, jakie to trafne w kontekście tej skrzynki;)) nie mogę sobie jednak przypomnieć kiedy i w jakich okolicznościach ale jestem prawie pewien, że tu byłem.

Zamek to kompletne ruiny. Ale zdecydowanie coś w sobie mają. Takie dziwne miejsce bo to przecież kompletnie zwalone ściany, które nawet człowiekowi z olbrzymią wyobraźnią mogą niewiele powiedzieć w kwestii wyobrażenia sobie jak wyglądało to dawniej, to jednak miejsce ma jakąś dziwną moc przyciągania.

Poszukiwania szły nam dosyć topornie. Mimo, że odpowiednie wersy z wiersza i ich zestawianie z rzeczywistością szło całkiem nie najgorzej (kurde, to naprawdę wszystko do siebie pasuje) to jakoś tego finału nie mogliśmy zniuchać. I dopiero zdesperowany yoshio postawił wszystko na jedną kartę i... znalazł skrzynkę, a znak dopiero później:). Typowe:).

Dzięki!

Znaleziona razem z Tomanek. Dzień wcześniej ustalając miejsca docelowe udało mi się wyczaić te skrzyneczkę. Super miejsce jak również pomysłowe zlokalizowanie skrzyneczki. Ta fosa też robiła wrażenie. Za całokształt daje gwiazdkę.

Podczas upalnego rowerowego zdobywania  zachodu..

Trochębyło kłopotu ze znalezieniem kesza, ale ostatecznie się udało. Ciekawe ruinki. A zwłaszcza fosa z wodą - na kąpiel doskonała :)

Odkryta o godzinie: 18:52

Lubię takie miejsca i takie zagadki:)

Przeurocze ruiny i znakomita skrytka.

Skrzynka znaleziona po majówcePolecam szukanie w nocy - bardziej klimatycznie :)

 

Rowerowa wyprawka Września - Konin - Koło - Łęczyca - Piątek - Łowicz - Żyrardów.

Trochę mieliśmy problem ze zrozumieniem wierszyka, potraktowaliśmy go bardziej metaforycznie), obeszliśmy cały zamek w środku, na zewnątrz i nic. W końcu zaczęliśmy szukać samego kesza, a nie rozwiązania zagadki, rozebraliśmy zamek do fundamentów, ale w końcu skrzynka została znaleziona (wtedy też po obejrzeniu miejscówki, w końcu dowiedzieliśmy się o czym mowa w zagadce)... na koniec odbudowaliśmy zamek z powrotem, ale coś nam nie wyszło, bo trochę cegieł nam zostało, a zamek trochę jak ruina wygląda ;-)

W środku trochę pusto, więc dorzuciliśmy jakieś naklejki i zostawiliśmy GeoKreta. Pobraliśmy certyfikat TTF.

Trochę przekombinowaliśmy z opisem. Dopiero po znalezieniu skrzynki wszystko stało się jasne. Chyba dlatego, że wskazówka jest mało widoczna. Maskowanie uważam za idealne, to znaczy mugoloodporne. Oby następni znalazcy porządnie maskowali, to pożyje długo.

Rewelacyjne miejsce, doskonały kesz, super zagadka prowadząca do miejsca ukrycia. Przyznam, że trochę się natrudziliśmy, ale warto było! Wielkie dzięki! No i otrzymaliśmy certyfikat 2. znalazcy :-D

Przede wszystkim dzięki za przyciągnięcie mnie w to magiczne miejsce. Totalna ruina, ale fajnie, że ktoś wpadł na pomysł i troszeczkę poprawił fragment wieży, chyba wież, no ten najwyższy fragment. 

Długo szukałem pewnie przez porę dnia ale latarka się przydała. 

Niestety najpierw znalazłem kesza a potem rozszyfrowałem wskazówkę.

Świetnie się przy tym bawiłem. Pozdrawiam