Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Chętnie zaadoptuje tego kesza. Prosze o kontakt

Niestety krótkie poszukiwania nie przyniosły zamierzone sukcesu. 10:05

Spontaniczne keszowanie podczas weekendowego wyjazdu.

Przeszukałem wylot i wszystkie inne miejsca i nic. Według mnie kesza nie ma.

Chwilę się pokręciłem, obejrzałem dokładnie wylot powietrza i tyle. SKrzynki nie znalazłem, ale też dokładnie nie szukałem a i tak czułem się jak ntruz na tym terenie. 

W każdym razie dziękuję za pokazanie miejsca!

Szukałam tylko chwilę, więc możliwe, że gdzieś tam jest, ale nie znalazłam.

Tftc. Wspólnie z Antuku.
Choć bez długopisu

... Jestem Sobie prawdą, fałszem i zagadką też...

Fajnie, że jest reaktywacja, nawet skromna.  Dziekanat nie współpracuje, to chociaż do kesza się wpisałam ;)

Miejscówka średnio ciekawa, można w sumie było przebierać w wielu innych. Oczywiście szukałem wiedząc, że nie znajdę sądząc po kolejce DNF-ów w logach. Zostawiłem tymczasowego mikrusika w miejscu, które wydatnie pokazuje spoiler (wylot wentylacji, raczej u góry).

Raczej nie ma

Obszukane z latarka i bez i nic. :(

No niestety nam z darbuks nie udało się znaleźć skrzyneczki :(

Znaleziona za ktoryms podejsciem. Na szczescie jezdze na rehabilitacje codziennie, wiec mialem sporo czasu. Ale potwierdzam poprzednikow - koordy przestrzelone o kilka metrow, spoiler wprowadza w blad.

anyway Tftc

kordy z d***, spoiler z d***, kesz więc też... taki sobie. tftc!

PS. Plus za rozmiar, bo w końcu coś większego niż mikro :)

Jest, ale spojler trochę przeszkadza. Dzięki 

Nie trzeba się zagłębiać w teren. Dzięi za kesza.

Podejście nr 2 bodaj do tej skrzynki, tym razem sukces. Nie ma się co czaić tylko podejmować, choć macałem tam wczesniej to jakos nie wymacałem, dziś się udało. Rowerowo z Saneczka. TFTC!

Rowerowo z Komstuchem :)

Makos, jesteś zajebisty!

W nocy , bez stresu ogarnięta

Wraz z Katką_40, korzystając z krótszego dnia pracy.

Czytając wpisy wcześniejszych znalazców spodziewałem się tutaj jakiejś masakry, ale wcale nie było trudno. Da się na wiązanie butaTylko w sumie nie było potrzeby bo w okolicy pustki.

Spojler nieaktualny. Kesz schowany kilka metrów od kordów. Michael50 pomógł. <br /> W towarzystwie Wilinusa i Vilkolaka.

Ze 20min nam się tu zeszło. Wg mnie kordy walniete o jakieś 6m. Razem z wilinusem i robconem.

No żesz ...

Kesz podjęty podczas wypadu do Wawy. Trochę się nagimnastykowaliśmy. Dzięki.

Znaleziona

po małych poszukiwaniach znaleziony. zabrałem GK kura

Jak na skrzynkę makosa, to ta znaleziona w rekordowo krótkim czasie, bo po prostu przeszedłem się tu i tam i hop! Kesz był w moich rękach. Dorzucony GK Kura-zagroda.

Dzięki!

Znaleziona na szlaku keszowo-rowerowym z Azymut. Cóż tu można powiedzieć, faktem jest bezspornym, iż na kesze tego Ojca Założyciela, to trzeba patrzeć jednak bardzo inaczej. TFTC. :)

Rowerowo z Brym. Oj, trochę się tu zeszło i żeby znaleźć tego kesza trzeba było bardziej otworzyć umysł.Ale po takiej operacji ma się radochę ze znalezienia. Dzięki za skrzyneczkę.

Klasyka keszowania, wystarczy:
iść pod współrzędne,
ucieszyć się, że  ekipy remontowej tego dnai na miejscu nie ma,
upewnić się co do miejsca zerkając na spojler,
szybko i sprawnie podjąć (ja skorzystałem z metody na buta).
Nic prostszego...;)
Dzięki!

Jakiś czas temu zrobiłem wizję lokalną, ale w dzień nie próbowaem szukać.
Jak się okazało dobrze wytypowałem miejsce ukrycia, w nocy szybko wpadła mi w ręce.
TFTC

Znaleziona bodajże za trzecim podejściem, z czego pierwsze miało miejsce chyba 3 lata temuKiedyś męczyłem się, męczyłem, kombinowałem, a dzisiaj poszło zaskakująco szybko po zawierzeniu instrukcji roota w jednym z poprzednich logów.

Wyjąłem i wyrzuciłem świeczkę - już zaczęła topnieć w tym upale i zapaskudziła trochę kesza. Dzięki za skrzynkę.

Skrzyneczka zdobyta w trakcie miejskiego polowania na Ochocie.

Nie wiem czy bym ją upolowała bez podpowiedzi współtowarzysza wyprawy - koordy przekoszone a i o podejmowaniu "na buta" można zapomnieć - chyba, że ktoś ma zacięcie akrobatyczne

Podczas podejmowania faktycznie jest się "na widelcu".

Znaleziona z silną łódzką ekipą w składzie Nefryt, Dzaczek, Madziarka i Hanu7 podczas świątecznego keszowania w Warszawie. Dzięki za skrzyneczkę. W obecnym położeniu kesza podejmowanie go na wiązanie buta jest raczej niemożliwe.

"Na wiązanie buta" po znalezieniu skrzynki rozbawilo nas bardzo - nie próbowalismy tej metody, bo lubimy swoje uzębienie:) Dziękuję za pokazanie miejsca, mam sentyment do medycznych uczelni :D

Kesz odkryty z niezawodną, łódzką ekipą: hanu7, dzaczek i Nefryt  -dzięki chłopaki!

Dzięki za skrzynkę!

Skrzyneczka znaleziona w piękny świąteczny dzień w towarzystwie maDZIARKI, Nefryta i dzaczkaHmmm.. Ktoś ma dobre miejsce do wiązania butów.. Ciekawe czy  spadł jak próbował.. ;)

Skrzyneczka znaleziona w świateczny wypad silny skład maDZIARKA hanu i Nefryt

Z MiMPami po długiej obserwacji z okna 

TFTC

No i jest wreszcie - po zajęciach w szpitalu

z huculpami.

Dzięki za skrzynkę :)

(266)

Zaliczona za drugim podejściem - pierwszy raz jak byłem, to akurat trwały jakieś prace porządkowe i za bardzo nie dało się poszukać.

Dziś przy święcie pusto było. Zignorowałem spoiler a kordy potraktowałem raczej dość ogólnikowo. Włączyłem tryb myślenia - gdzie to ja bym schował keszyka rozmiar mały, tak aby nie ucierpiał podczas pielęgnacji zieleni :-)

Gdy już się poodawałem po sprawdzeniu kilku potencjalnych miejscówek i poszła prośba o pomoc do przyjaciela. kesz sam wszedł mi w oczy.

Faktycznie jest owe 5 metrów przesunięte. Hint naprawdę dużo podpowiada, jeśli nie traktuje się go zbyt dosłownie i uwzględni różnicę poziomów.

 

 

 

Spontaniczny wypad do Warszawy wraz z M&M'sami.

Dość szybko poszła.

TFTC

Najazd na Stolicę i okolicę w towarzystwie Doktorka. Trochę nam tu zeszło, kordy szalały, gapie z okien otaczały... Udało sie.

Namarie mi pomogła, bo wcześniej sama znalazła. Ale tylko trochę, więc się liczy i zalicza.

Dzięki za kesz.

Za dużo ludzi wkoło, nie odważyłem się próbować ;)

To było aż niesportowe. Do skrzynki nie mamy daleko. Przypuściliśy w sumie z Nornickiem dwa poważne, nocne ataki, przeszukaliśy mnóstwo najdziwniejszych miejsc ... Aż ją sobie odpuściliśmy..

Dzisiaj po drodze pomyślałam, że nadłożę minutę i zerknę. W towarzystwie pięknego zachodu słońca, więc nikt pewnie na mnie nie zwróci uwagi.. Pół minuty i jest. Jestem w szoku.

A hinty i spojlery radzę tutaj omijać szerokim łukiem

Znaleziona w towarzystwie destick :)

Rok prawie minął od daty wpisu, jakoś umknął mi i rybkowi ten kesz. Także z dużym opóźnieniem ale TFTC!

razem z yousha o 3 nad ranem:) raczej ciężko podjąć na "wiązanie buta". nieopodal chińczycy pracują 24h/dobę, więc można się nawet posilić po ciężkim dniu szukania skrzynek:)

udało sie za 3 razem. Dwa pierwsze nieudane bo pomagałem sobie spilerem i czułem na sobie spojrzenia ludzi z okien - szybka ewakuacja. Za trzecim razem przeczytałłem wszystkie wpisy i udało sie:)

Na buta powiadasz ?? hmm. Co do lokalizacji, to te +5 m zupełnie nie przesadzone. TFTC.

Podczas załatwiania spraw służbowych nieopodal :)

Łatwo i przyjemnie. Parking do 10 min - za free :)

TFTC!

- A gdyby tak poszukać poza spoilerem... - naszła mnie geialna myśl. I wtedy się udało.

Pisząc ,,z buta'', Autor być może miał na myśli: piechotą - bez roweru. Coś w tym jest: parę dni temu szukałam skrzynki, wracając na rowerze, i nie znalazłam. Teraz poszliśmy z Dźwiedziem pieszo (breja na jezdniach) i znaleźliśmy.

Razem z zueira

+/-5 metrów, tak? "Na buta", tak? ech...

Znaleziona, ale dopiero po zastosowaniu się do "Intrukcji zdobywania makosowych keszy".

Wpis, z nagłego braku pisadła wszelakiego, dokonany za pomocą soku z żuka, koloru zielonego.

Sok zielony, nie żuk.

 

TFTC!

Ten makos ....  Wraz z Oksa 

A mówili tyle razy nie czytać opisów i podpowiedzi makosowych keszy. I znowu nie posłuchaliśmy. Szukanie, macanie, telefon do przyjaciela.... i jak już mnielismy odchodzić to wydałam z siebie okrzyk trimfu. Natomiast od tamtej pory mam nieustające i natrętne myśli "w jaki sposób zrobić tego kesza na buta ???????????????". Razem z Qbackim i Meghan. Dzięki za kesza.

Znaleziona razem z Nannette i Qbackim. Szukanie tej skrzynki o mało rozłożyłoby mnie chorobowo - zarówno fizycznie ze względu na zimno, jak i umysłowo z przegrzania czaszki... Uprzejmie proszę, aby Szanowny Autor zaprezentował mi przy najbliższej okazji, jak wyobraża sobie zdobywanie tego kesza "na buta". Może ze względu na zmrożenie synaps, ale nie byłam w stanie sobie tego zwizualizować...

z małą pomocą przyjacielaMiejsce odwiedzone z Nannette i Meghan podczas mrożnego keszowego weekendu w Warszawie. Dziękuję za skrzynkę :)

Jest...

dzięki za kesz ; bez wymiany

Znaleziona w towarzystwie Czarkowatego.

Jak na makosa, to dość sprawnie poszło :)

W piątek wieczór każdy myśli o zbliżającym się weekendzie a nie patrzy z okna. Zadziwiająco szybko poszło. Dzięki za kesza. GKret jedzie dalej

Znaleziony z Soutyssem. To znaczy Soutyss szukal gdzie indziej, a ja w przypływie natchnienia i chwilowego braku ślepoty doznałam olśnienia. I wcale się nie chwalę, że to ja znalazłam. Nic a nic.

Czas operacyjny poniżej 1 minuty. W oknach nie było nikogo. A przynajmniej mam taką nadzieję, bo odtańczyłam na trawniku taniec zwycięstwa.

Spojler oczywisty, jak sie bardziej zastanowić, po znalezieniu ofk. Moim zdaniem spokojnie można wyjąć go "na buta" nie stojąc na głowie. To musi być tylko wyjątkowo długi but...

Wymieniliśmy worek. Dołożyliśmy logbook, który wygląda jak wygląda, ale mam nadzieję, że nam ojciec założyciel wybaczy. W środku wylądowała też Fela.

No dobra. Przyznaję. Laidee znalazła. Ale za to ja uczestniczyłem przy małym serwisie (nowy worek + logbook (nie zszyty, wiec jak ktoś będzie miał pod rkęką zszywacz albo coś podobnego, będzie fajnie jak podreperuje nowego logbooka))

no nareszcie nikogo nie było w oknach

Bez kłopotów w zasadzie. Tylko aby z buta brać, to chyba trzeba dyskretnie stać na głowie. In: medal.

Za drugim podejściem udało mi się. Ni wiem jak można go wyjąć ,,na buta''.

Obawiałem się, że tu łatwo nie będzie. 30 sekund i kesz nasz.
TFTC.

Z COZĄ szybko i sprawnie.

Tylko wpis

Rzeczywiście żeby udało się zrobić na buta to trzeba być albo akrobatą albo pacjentem oddziału ortopedii tegoż szpitala. Trochę się naszukaliśmy, bowiem spojler - jak to u makosa. W sumie to mówiący wiele, ale nie taki co pokazuje co i jak. Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

tTO<br /> Kurczę: parking płatny. Ale, ale: pierwsze 15 minut bezpłatne. I wszystko byłoby dobrze (czytaj: bezpłatnie), gdyby nie jeden drobny szczegół: to jest kesz Makosa. No ale jak to mówią wyzwanie to ubranie, więc dziarsko przystąpiliśmy do dzieła. Tym bardziej, że jest spoiler. Tyle, że makosowy :), czyli prawie jak spoiler. <br /> Nie wiem ile byśmy się tam motali, gdyby nie Marcin z etna&amp;mars, który miał szersze te, no jak to się nazywa, o!: horyzonty. Niestety nawet mimo jego nieludzkich umiejętności wyszło 18 minut i dostaliśmy po 4 zeta kary per zespół<br /> Nie mogliśmy znieść tej porażki i tu przerwaliśmy skądinąd przemiły dziesięcioskrzynkowy spacer z etna&amp;mars. Pojechaliśmy beczeć do dom.<br /> Wielkie dzięki za kesz.

By podjać metodą na buta, to trzeba być chyba akrobatą ;->

in: gwiazdka, wielbłąd, GK

Znaleziona w trybie GPS free z Meteorem. W sumie on wygmerał,ale ja czułam niemal od początku gdzie-to tylko zaczęłam z buta a trzeba było jednak popatrzeć ;)<br /> <br /> out: piesek<br /> in: monety

Znaleziona.<br /> Po konsultacjach z Biedronem, który konsultował się z autorem - skrzynkę zostawiłem tam gdzie była wcześniej. Jest z buta i z oczu, co kto lubiFakt, że jest praktycznie na wierzchu.

Byłem z Biedronem154 i twierdzę, że jest teraz gorzej niż była, kiedy Biedron ją znalazł.

Picek & Suzana team w akcji :)

Skrzynka trochę niezgodnie z opisem była, bo miałem ją na wysokości wzroku a nie butów, w stosunku do współrzędnych przesunięta "w stronę" szpitala. Była ostro widoczna jak ktoś był na dole. Przeniosłem w bardziej prawdopodobne miejsce początkowego ukrycia, tam, gdzie prowadzą współrzędne. Teraz chyba się to trochę "poradnik szukania Makosowych skrzynek" nie nadaje do stosowania bo w takiej "normalnej" dziurze. A to dlatego, że nie wiedzieliśmy, gdzie początkowo była.

Jak dla mnie miejsce i pomysł super.

Znalazłem bez spoilera bo moja komórka ich nie wyświetla. Parę chwil to trwało ale da się znaleźć

Teraz rozumiem "metodę na buta"- rzeczywiście najlepsza, tylko najpierw trzeba wiedzieć gdzie. :)

Co do waszych instrukcji to jak na razie się nie zgadzam. Zazwyczaj wszystko jest zrozumiałe i podpowiedzi, jak np. w Rotundzie super jasne. A, że trzeba poszukać, to przecież o to chodzi.

na początku szukając zapomnieliśmy że to makos ale potem r00t7 się ogarnął

zgadzam sięz filipsem co do instrukcji:

Krótka instrukcja znajdowania skrzynek makosa:
1) idź w miejsce, gdzie wskazuje gps
2) znajdź w okolicy wprost idealne miejsce na schowanie skarbu (super dziura w murze, fajna dziupla itp) - tam nie szukaj
3) sprawdź w telefonie/PDA/na wydruku opis skrzynki - ale nie czytaj, i tak nic nie zrozumiesz
4) obejrzyj spoiler, żebyś wiedział, gdzie nie szukać

 

co do punktu 4 to dodam od siebie: żebyś wiedział jak szukać, w sensie co autor miał na myśli, a autor nigdy nie podaje nic na tacy

Jak przybyliśmy bylo już ciemno. Przekopaliśmy okolicę. Bez skutku. Wrócimy za dnia lub z latarką ;)

O, jest!

a wystarczyło posłuchać się rad wujka Filipsa, to byśmy nie błądzili.

Znaleziony po trzech podejsciach w przerwach pomiedzy pomiarami uwalniania paracetamolu....  jak dotad wymagal najwiecej kombinowania! Odkryty razem z Sokołem
out 200zl in latareczka i naklejeczki w stylu WUM:)
P.S. panie w fartuchach czuwaja z aparatami uwaga:) 

Byłem ale wymiękłem bez szukania, bo GPS strasznie pływał. Wrócę tu kiedyś ze spojlerem.

Nastomiast co do Banacha to polecam twierdzenie Banacha-Tarskiego o tym, że kulę wielkości ziarnka grochu można podzielić na skończenie wiele części, z których da się następnie zbudować kulę wielkości Słońca. Gdyby kogoś to zainteresowało to dowód można przeczytać tutaj. Nie jest bardzo trudny.

Krótka instrukcja znajdowania skrzynek makosa:<br /> 1) idź w miejsce, gdzie wskazuje gps<br /> 2) znajdź w okolicy wprost idealne miejsce na schowanie skarbu (super dziura w murze, fajna dziupla itp) - tam nie szukaj<br /> 3) sprawdź w telefonie/PDA/na wydruku opis skrzynki - ale nie czytaj, i tak nic nie zrozumiesz<br /> 4) obejrzyj spoiler, żebyś wiedział, gdzie nie szukać<br /> 5) zadzwoń do makosa z pytaniem, co autor miał na myśli<br /> <br /> <br /> ;)<br /> <br /> No więc tak mniej więcej wyglądały nasze poszukiwania.<br /> <br /> Na pociechę dodam, że podczas procederu okazało się, że przyglądają nam się z okna miłe panie pielęgniarki. A jedna nam nawet pomachała. Ale potem poszły a my schowaliśmy kesza na miejsce.<br /> GMiF + wuj krzysztof

...GeoDrap był mocno już zdesperowany... i udało się

Za szóstym podejściem, tym razem w silnej grupie z Pavlem, Sylvią i BillymNaprawdę fajna miejscówka :)

Znaleziona 0'30" w nocy - wokół cisza i spokój przerywana okresowym buczeniem aparatury z bloku szpitalnego. Out: zapalniczka, in: myszoszczur. 

Sprawdzone o ~1:45 pusto ludzi nie ma = dobra pora na keszowanie, a kesz na miejscu.

Czwarty raz i nic...

Może następnym razem się uda 

no ja już ze trzy czy cztery razy podchodziłem, ale zawsze tak delikatnie i raczej naokoło.. Teraz tam remontują coś i wszystko jest ładnie ogrodzone, no i trudniej się dostać.. ale kiedyś, jak będę obok bez roweru to postaram się podkraść :)

Przy okazji sprawdzę, a gdzie szukaliście, może jakieś info na emaila i będę wiedział czy muszę tam iść ;-)

Nam się nie udało. Szukałem razem z Hanią dłuższy czas, ale czuliśmy na sobie spojrzenia ludzi zza okien i nie chcąc spalić skrytki wycofaliśmy się rakiem.
Trochę się tu zmieniło w porównaniu ze spoilerowym zdjęciem.

.Szczerze mówiąc to juz byłem tu rano z Miodziem.Nie udało sie wtedy znaleźć,bo i też założenia przyjęlismy złe.Postanowiłem wrócić wieczorkiem i zbadać sprawe na spokojnie.I dla mnie nie było tak prosto.Typowa skrzynka w stylu Makosa nic nie jest podane na tacy i nic nie jest do końca opowiedziane i oczywiste,co nie znaczy że to źle.Tylko wpis. Ufff ale żem sie nagadał.