Kesza, zdaje się, od dłuższego czasu, ani widu. O słychu nie wspominając...

Szanowny posiadaczu skrzynki (nie mam pojęcia, w czyich rękach jest kesz?) - proszę o kontakt i  o zadbanie o to, by skrzynka zdobywana i logowana była zgodnie z instrukcją znajdującą się przy niej. Kolejne niezgodne z zasadami logowania będą usuwane.

W trakcie potopu keszerskiego na Szwecję - Hajda na Karlskronę. Kesz dostarczony pod samą kajutę. Co by jednak zawartość w czasie rejsu się nie zepsuła, wzmocniliśmy ją  "środkiem zapobiegawczym"  i wyszło coś między Malibu a Baileys. Zabieram flaszencję do Wrocka, już mam parę adresów w zanadrzu!

P.S. Werronko, sorki za późny wpis, bo widzę zafrasowałaś się losami kesza, ale sama rozumiesz musiałem troszkę kwarantanny po chorobie morskiej doświadczyć ;o)

Jeszcze raz serdeczne dzięki za wspomnienie - "darmowego budzika" z lat szczenięcych... brzdęk, brzdęk...

Poczekajcie, poczekajcie ja tez do wpisu. Keszyna sama przyjechałą więc zdobyta podczas podróży do Karlskrone. Dziękuję za skrzyneczkę.

Puk, puk. PUK! PUK! Otwieramy drzwi kajuty, a tu nikogo, nikogusieńko tylko co? Wspomnienie studiów. Pamiętam, że w ich czasie z braku tego i owego,

potrafiliśmy poprawić sobie humory zawartością takowego pojemniczka. A że my już byliśmy w dobrych humorach, więc wraz z elmodemonico podrzuciliśmy keszynkę zgodnie z jej przeznaczeniem. Uffff, jakie szczęście, że wcześniej spisałam numery kajut. TFTC!

Skrzynka złapana gdzieś na Bałtyku po promowym evencie Hajda na Karlskronę wraz z Błękitna 6. Ubaw po pachy, bo początkowo myśleliśmy, że obsługa promu zostawiła jakieś materiały reklamowePo rozpakowaniu kesza wszystko stało się jasne... skrzynkę przemieściliśmy pod kajutę piętro wyżej. Dzięki za kesza!

tftc! Kesz rzeczywiście sam do mnie zawitał choć byłam zawiedziona brakiem zawartości. Pamiętam te akcje w szkole - gdy każdy z nas mógł liczyć na codzienny, porządny kubek gorącego napoju okraszonego grubym kożuchem - mniam mniam;)

Ile radości sprawić możę ten kesz - wie tylko ten, kto go zobaczył. Zaiste - prawdziwy powrót do przeszłości  Miałam problem z otwarciem, ale za to wiem, że zawartość byłaby bezpieczna 

Dzięki za kesza +3 ode mnie!

Skrzynka przyjechała do Gdańska więc wpis jest. :)

Zaległy wpis. Skrzynka znaleziona w doborowej ogólnopolskiej ekipie. W trakcie rozgrzewki przed potopem polskim na Szwecję.

Pozdrawiamy.

CMS & EMI

Kesz podjęty podczas eventu,dzięki

Skrzynka złapana podczas ewentu z Unitylabel i pojedzie ze mną do Szwecji.

Zdobyta , dzięki wielkie :)

Odnaleziona z Miki05 i corcia1. Dziękuję.

Odkryty w Rzeszowie. TFTC.

Lodguję teraz by nie zapomnieć. Robcon przytargał kesza aż z Warszawy. TFTC Drużyna Wiewiórki! 

Vilku!!! Twoje Zdrowie.

Kordy pirazy oko, pojemnik jest u vilkolaka.

Wracam z gwiazdką :)

Wstawiona pod drzwi ;-)

miłej zabawy :)

Wyszłam z pracy na zakupy. Przy autku niespodzianka ;-)

Dzięki za kesza :)

Kesz czeka ale nie szukaj pod kordami ;)

Kesz czekał na mnie na biurku w pracyMiła niespodzianka :)

Miejsce już oznaczone następnej lokalizacji kesza.

No ja trochę wysiłku musiałem włożyć - wyjść z samochodu! Dzięki za bardzo pomysłowego kesza.

Dodam, aby nie było niejasności. Miałem zaparkować dokładnie na moim miejscu parkingowym. I faktycznie po wyjściu kesz czekał na mnie :)

Na zdrowie

Dziękuję i na zdrowie  Wkrótce powędruje dalej.

Smacznego.

Tego napoju u mnie w pracy dostatek mamy. :) 

Skrzynka powędrowała do Warszawy 

Samo zdrowie znowu trafiło do mnie. Pewnie zapomniało że już tu było ale jako, że zdrowia nigdy nie jest zawiele więc chętnie je goszczę ;-) 

Wkrótce zastuka do Waszych drzwi. 

Samo zdrowie rusza znów w plener. Kogo dziś nawiedzi?

Widzę z logów,  że skrzynka całkowicie zatraciła swój pierwotny charakter dlatego zawieszam ją. Prosiłabym aktualnego jej posiadacza o kontakt w celu przekazania logbooka.

Skrzyneczka przyniesiona pod nos podczas WIO na piwo#29. Hmm... mała konsternacja, ale już po chwili wszystko stało się jasne.

Super pomysł. Dzięki.

Nie szukaj jej już w Grabach. Tak, jak w opisie stoi - ta skrzynka poszuka Ciebie.

Dobrze się wkomponowała w poranne śniadanie Dzięki!

Podjęty na śniadanie. :)

Ciekawy pomysł na skrzyneczkę. Podjęta podczas śniadania, dzięki! :)

Na śniadanie... Krótko po zawodach w wydmuchiwaniu - taka nocka była!

Podjęta przy śniadaniu. Dzięki!

'Samo zdrowie' przy śniadanku :)

o poranku ... przy śniadanku i kawceDzięki :)

Świetna i pyszna! podczas weekendu WIO

III dzień meetingu WIO na piwo #27

Po otwarciu "zmęczonych"  oczu i wynurzeniu "dyni" z namiotu moim oczom ukazało się ono - Samo zdrowie . Poczułem się niebiańsko  na myśl o jego konsumpcji.

Myślę, że ten mobilniak powinien być sztandarem na kilkudniowych spotkaniach - tylko tu mała uwaga: warto aby przedtem zlokalizować tzw. "Świątynię dumania" w celu "oczyszczenia" się z "negatywnych emocji" 

Just perfect idea Thanks !

Dostarczone pod ... namiot!!!Super!TFTC

Pięknie dziękuję za skrzynkę. TFTC!

Samo zdrowie :). Chociaż różnie o tym mówią. Na mnie spore wrażenie zrobiła akcja promocyjna organizowana przez PETA "Got... beer? Better than [spoiler]". Skoro przez dwa dni przedkładaliśmy kolorowe nad monochromatyczne, to w niedzielny poranek można było odrobinę sprawę zrównoważyć. Władek obrazowo nas próbował odwieść od pomysłu opowiadając o nadchodzących zrzutach, bynajmniej nie spadochronowych i nie zaopatrzenia.
Ciekawy pomysł :). Dzięki za przypomnienie jednej z nielicznych zalet poprzedniej rzeczywistości. Cytując klasyka "... i komu to przeszkadzało?". Mam jeszcze przed [spoiler] relikty tych praktyk :). TFTC!

Oj, mleko z rana, po WIOnocy, było samym zdrowiem i jeszcze butelka taka klasyczna - dziękujemy!

no z tym mlekiem po takim spotkaniu to sie balem

To tutaj

Samo zdrowie na Wio

a to co znowu, mniam. Coś takiego kiedyś było?

poszła do olsta

skrzynka smakowitaDzięki za dostarczenie.

poszła do miksta

fajna ale mnie nie przypomina dzieciństwa :-). Historii posłuchałem i podobno brakuje jej jakiegoś aluminiowego elementu. Ale i tak mniamuśna, leci do następnego.

trafiło na jansta, a że jest trochę wyjechany, to daleko rzuciło keszem

a było to tak: czekałem na Armisa, zadzwonił domofonem, wpuściłem go na klatkę ale jakoś długo nie wchodził więc poszedłem sprawdzić gdzie się zawiesił. Otwieram drzwi i jakoś tak ciężko szło. Pomyślałem, że go uderzyłem drzwiami a to było ratowanie {spoiler}. Jakby nie uratował to trzeba by było kesza chyba zawiesić, no bo gdzie teraz znaleźć taką {spoiler}. Armis nie mógłby pracować jako {spoiler} ;-)

Zawitała w progach klanu STA :)

Gdy usłyszałem, że jest coś dla mnie to nie ukrywam, spodziewałem się mobilniaka. Gdy Natalia przyniosła mi zawiniątko to chyba z dwa razy mówiłem jej, że raczej pomyliła siatki. Jakie było moje zdumienie gdy otworzyłem i dokładnie zbadałem mobilniaka. Dla spragnionych w sam raz :)
Pozdrawiam P.S.

Przeniesiona do Armisa.

Wychodzi na to, że weszłam w posiadanie mobilniaka całkiem na odwrót...Nie trafił do mnie sam, a raczej zatrzymał się w połowie drogi, a drugą połowę przyjechałam po niego ... na rowerze...Nie czytałam wtedy jeszcze opisu. Chudnę, bo dojeżdżając do kesza spaliłam zapewne kalorie z pysznej carbonary, którą zjadłam 15 min. wcześniej. Poza tym ostatnio bardzo mało jem a od dzisiejszego poranka to już wogóle żyję tylko...POWIETRZEM... Dzięki za fajnego kesza. Pozdrawiam, Nati. 

Jeden z fajniejszych mobilaków jakie ostatnio przewinęły się przez moje ręce  I powspominać stare czasy można... skrzyneczka złapała mnie pod pracą. Dzięki. Pzdr.

Poszła do marassa

Dziwnym trafem jakoś się złożyło, że zawitał do mnie :)

Poszła w świat po małej przerwie technicznej :)

Zawitało do nas mleko... a to ci niespodzianka... niespodzianka z marca logowana w czerwcu bo w międzyczasie kesz był niedostępny :)

Jako że skończył się logbook - dołożyliśmy nowy, też butelkowy :)

Dziękujemy za kesza :)

Bukowa city w lodówce Agathy :)

Teraz mogę ją na legalu zalogować. Wychwycona w samym sercu Katowic i z nowym właścicielem na Bukową hajda. Z tym uzupełnianiem kalorii po wysiłku to święta prawda. Dziękuję

Zielona Hunda jak mobilniak to mobilniak...

Znaleziona i przeniesiona wraz z rysieksem. Dzieki

Dzieki

Wisi

Buuuu haha ale mobilniak, czad. Bardzo fajny pomysł na skrzynkę, samo zdrowie. Dzięki

To już chyba jakaś zorganizowana akcja charytatywna...
W marcu znaleźliśmy trzy skrzynki, z czego jedna była przy płocie, a druga leżała na wycieraczce przy wejściu.

Ta była drugaZa troskę dziękujemy :)
Dzięki i pozdrowienia. Ania, Marcin i Kuba

G jak Gesundheit

Porzucona wśród wulkanów czwartej planety od słońca. :)

Kesz rodem z muzeum PRLu, gadżeciarski takiDzięki;)

świetnie wykonany. dzieki za kesza.

Trzeba przyznać, że przypomniały się dawne czasy.
Była okazja przybliżyć potomnym, historię rodem z PRL-u oraz powspominać dobre kino Barei;).
Fajny pomysł i wykonanie.
Dzięki.

Kolejna z serii super skrzynek WerronyJakie było moje dziwienie :O bardzo fajny pomysłpostaram sie jak najszybciej podzielic się z kimś Samym zdrowiem :D 

Kolejna z serii super skrzynek WerronyJakie było moje dziwienie :O bardzo fajny pomysłpostaram sie jak najszybciej podzielic się z kimś Samym zdrowiem :D 

Etna&Mars - cóż mam Wam napisać? Mam już od roku  swojego "owna" :(

Skrzynka ma wyraźnie zaznaczone, że nie należy jej podejmować w miejscu podanych kordów....nie do końca jest też zawsze pod opieką keszerów...są chwile, gdy bywa  naprawdę samotna ...proponuję jednak zostawić ją tak jak jest.. To coś....no nietypowego w swojej formule...a ja bardzo nie chciałabym wybierać między moim dotychczasowym ownem (sprzyjajacym kontaktom keszerskim) a tą skrzynką....- myślę, że bez niej świat keszerski stanie się...mniej zdrowy 

dzięki! zaległy log, błędnie sądziłam, że zalogowanie przeniesienia wystarczy ;)