Nowa dziura (⁠ ⁠◜⁠‿⁠◝⁠ ⁠)⁠♡

Jeszcze tu wrócę.

Jeszcze nie weszliśmy do obiektu a już obstawiałam, gdzie będzie kesz (patrząc na autora) no i nic a nic się nie pomyliłam :D
-Wchodzimy?
-Może następnym razem bo zaraz będzie się ściemniać?
-Weźmiemy wtedy drabinkę.
-Teraz tylko zerknijmy. Ej, rurka, paleta...
No i wszyscy w środku :D
Najpierw rajd do pomieszczenia z keszem. No i kłębiące się w głowie pytanie: Prawie 3 lata od ostatniego znalezienia, miejsce imprezowe, nie ma opcji na przetrwanie. Ale... to na bank nie jest nic banalnego... W sumie to całkiem zabawne, że my tak miziamy po ścianach i zakamarkach te urbexy. Ja lubię i nie wiem czy to nie jest jakieś zboczenieZaświtał mi pewien pomysł i wzrok mój padł na delikatny dysonans w kolorze... Maaaaaammmm!!!!I to całkiem spore keszydło!
Znaku z podpowiedzią już nie ma, ale dzięki temu fajniejsza zabawa ;)
Bardzo dziekuję autorowi za niezbyt prostą skrzynkę, to lubię w tej zabawie!
A potem nastąpił czas na sesję w sali z dywanem z mchu.
Było zacnie i zostawiam tu taką zieloną omszałą gwiazdę.

W wesołej wrocławskiej ekipie z Lumen i gurą.

Trochę na przypale, bo drzewa jeszcze się nie zazieleniły a za płotem praca wre. Weszliśmy sobie tylko na mały rekonesans.... Popatrzeć... Zostaliśmy na dłużej i zwiedziliśmy wszystkie pięterka! Przede wszystkim chciałabym podziękować moim towarzyszom za wsparcie psychofizyczne. Osioł to najsłabsze ogniwo na każdym urbexie ale przy nich nie ma rzeczy niemożliwych. Bo dostać się tam wcale nie było łatwoKozacki obiekt, świetny sposób ukrycia. Czuliśmy się jak łowcy FTFa - po tak długiej przerwie w logu tego kesza. Dziękuję za pokazanie miejscówki i pozdrawiam!

#6815

3 lata od serwisu a 8 lat od ostatniego znalezienia. WOW. Ze taki obiekt stoi i nie jest eksplorowany non stop to trudno uwierzyć. 

Zabawa, jak zawsze w takich obiektach, przednia. Wszyscy wbli do środka, a tam zaskakująco czysto. Było zwiedzanie, były sesje foto i było poszukiwanie świetnie ukrytego kesza (znaczka pomocniczego niestety nie stwierdziliśmy). 

Dziękuje autorowi za sprowadzenie nas tutaj!!!!

Dziękuję za info. Od niedawna bawię się w keszowanie. Dlatego, myślałem, że od ostatniej wizyty obiekt przestał być dostępny. W takim razie spróbuję jeszcze raz ☺️. Może bez drabiny ale też bez Spd-ów ????

Skrzynki tego typu nie są dla każdego (patrz poziom trudności), dlatego proponuję ignorować je magiczny przyciskiem :) 

Co do wejścia drabina bardzo ułatwi sprawę, ale nie jest potrzebna. Wystarczy ciut sprawności fizycznej i odwagi :)

Powodzenia!

Brak dostępu do budynku. Chyba, że zabierze się drabinę.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia! (Zgłoszenie #10543)

Super miejsce, widok robi wrażenieDzięki wielkie !!!

to takie aha tu jest

Mega kesz. Idealna kryjówka.

Fajna skrzynka!

Świetny pomysł ! TRoche szukania sam raz przeoczyłem skrzynkę ale potem się skapłem że to to

W Łodzi pokochałam urbeksy. No może nie pokochałam, ale zdecydowanie polubiłam :). Wiedząc, że będę w tej okolicy koniecznie chciałam tu być i udało się to dzięki Malesce :*. Trafiliśmy akurat na zachód słońca :). Skrzynkę zlokalizowałam szybko, ale z podjęciem już gorzej. Łapki za krótkie mam i nawet z pozycji... no ni hu hu ;). Musiał brudzić się Ćwir :p. Podjęta w jego towarzystwie, wraz z Maleską i Jaśkiem. Czekam na nasze fotki :).
TFTC! Pozdrawiam, Nati.

Obiekt już z daleka wyglądał zachęcająco. Na dachu jakieś party, ale my robiliśmy swoje. Nati całym ciałem chciała podjąć kesza, ale niestety potrzebna była pomoc. Usłyszeliśmy też przygody związane z podejmowaniem tego kesza przez poprzedników. Na szczęście sam kesz jest juz dobrze zabezpieczony. Piękny widok z dachu. Dziękuję!

⌚22:34 Jak zawsze zaległy log..
Wypad "na łyżwy" z Skar... znaczy się Smerfetką. Esi4 i Harry_Hole

Ale mi się zaległości logów porobiły...
Jasiek zawózł na Urbexa, tak przy okazji zwiedzania Konstantynowa to przeba było poszukać po zmroku. Nie była to prosta sprawa, ale daliśmy radę!
Miejscówka też zacna!

Dzięki za kesza i pozdrawiam właściciela!

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Piękny urbex. Nocą takie miejsca dopiero mają walor! Keszyk podjęty po dłuższej chwili w kooperacji z xludem. Dzięki za świetnego keszyka

Skrzyneczka znaleziona dzięki uprzejmości JAśka, który ugościł naszą skromną ekipę na ziemi konstantynowskiej i bardzo konkretnie wprowadził w lokalną historię. Storytelling na poziomie mistrzowskim. Dziękuję za czas, zwiedzanie i świetny klimat!

Polecam w nocy, która dodaje szczyptę dreszczyku ;) 

Dzięki  Jasiek za kilka słów od siebie :) 

Znalezione w trakcie Wrocławskiego najazdu na event IS 2

Pozdrawiam !!!

Jedyny urbex (i to jaki) tej wyprawy. Chociaz praktycznie pusty to bardzo podobalo mi sie maskowanie skrzynki. Za caloksztalt przyznaje zielona gwiazke. Historia poznana, obiekt zwiedzony, TFTC!

Ale Urbex!!! Co prawda bez wyposażenia, ale sama wielkość obiektu robi robotę. Było co oglądać. Dla mnie bomba miejsce. Miejsce odwiedzone w towarzystwie Jaśka, który opowiedział nam wszystko co i jak :)

To był mój pierwszy UrbeksSama bym tam nie poszla! baaardzo mi się podobałoNiesamowite wrażenie robi widok z dachuDzięki Jasiek za wykładDzięki za kesza:)

Ale urbex! Mimo jego pustostanu robi niesamowite wrażenia. Dodatkowo opowieści JAśka o tym obiekcie dopełniały wszystkiego. Widoki z dachu niesamowite.

Ukrycie kesza też robi wrażenie.

Dzięki

Mega odlotowy i wypasiony wypad śląsko - dąbrowskiej ekipy na ziemię łódzką. Ta miejscówka była wisienką na torcie i z czystym sumieniem można było wracać do domu. Kawałek nawet spory urbeksu z całą historią opowiedzianą przez Jaska. To się chłopak nieźle przygotował do naszej wizyty i za to wielkie, stokrotne dzięki

Zielona gwiazdeczka za całość.

Znaleziona z Harry_hole. Nie ukrywam że trochę strachu było, ale udało się. TFTC

tu okazałem się słabszym ogniwem. w urbexie znalazłem fajne maskowanie :P

Dziękuję autorowi skrzynki za chwile radości ze kesza, Malesce za poświęceniu swojego wolnego czasu i oprowadzanie po rejonach, przy zdobywaniu uczestniczył również  Wojstef1. Pozdrawiam!

Wreszcie !  tak blisko mnie a tu limit skrzynkowy.. Czekałam, czekałam i wreszcie MOJA ! Fajny pomysł, acz dla odważnych. I tym razem miałam powód żeby jeszcze pozwiedzać. Ciekawe ile jeszcze przetrwa to miejsce..

Znaleziona tradycyjnie z Piostu

jako, że w końcu byliśmy w okolicy nie mogliśmy sobie odpuścić tego  keszorka 

widok niesamowity zwłaszcza w tak słoneczny dzień 

Dzięki za kesza :)

Znaleziona tradycyjnie z BlueAsia.

W trakcie powrotu z Kazmierza nie mogliśmy sobie odpuścić i tego keszyka.

Wejście na teren bezproblemowe, dziura w płocie taka że z rowerem dałoby radę wejść.

Z góry widoki piekne, tym bardziej w tak piękna pogodę jak dzisiaj. 

Po przystanku na dachu, samo znalezienie kesza poszło szybko i sprawnie.

Dzięki za kesza i pokazanie kolejnego upadłego zakładu. 

 

Zaliczona w ramach nocnego spaceru po Łodzi wraz z mirtis, JaroAnt i Phoebe. :)
Genialny urbex i jeszcze genialniejszy widoczek z dachu budynku. Oj warto było zajechać tutaj nocą :} Dziękujemy za genialnego kesza.

Tyle się nasłuchałam o miejscu i widziałam tyle zdjęć że gdy w aucie padło hasło "Konstilana", wiedziałam że będziemy musieli tam podjechać:) No i się nie zawiodłam, obiekt rewelacja:) Spędziliśmy trochę czasu na zwiedzaniu, a później na dachu oglądając widoki z góry. W sumie ciemno było, więc tylko światełka:p Trzeba tu będzie wrócić za dnia. Sama skrzynka też pomysłowo schowana, z małymi trudnościami ale udało mi się ją wydobyć. Kesz podjęty w doborowym towarzystwie:) Dziękuję za pokazanie miejsca!

Urbexy, to coś co uwielbiam, a urbexy nocą, to już wgl mają swój niepowtarzalny klimat. A nocny spacer po dachu takiego obiektu..., aż chciałoby się zostać tam dłużej. Keszyk podjęty wesołą ekipą:)

Ze spotkania z mobilniakami zabraliśmy do Kanzasu z Jasiem, Phoebe, mirtis i Czarodzieja. Konstilanę warto tu odwiedzić, tym bardziej, że sam jeszcze nie miałem tego kesza. Zakład w pobliżu mojego miejsca zamieszkania, ale chyba nie spodziewałem się, że budynek ma tu aż tyle pięter. Z dachu natomiast widać piękną panoramę miasta, a także charakterystyczne, wysokie łódzkie budynki. Podjęty grupowo, z super ekipą. Dziękipoza tym miło było podjąć Plebkową skrzynkę, jak chwilę wcześniej się poznało założyciela osobiściepozdrawiam

Moim zdaniem siatka ogrodzeniowa jest dosyć świeża, ale mimo to widziałem kilka możliwych wejść. Wyjątkowo sprawnie też poszło z odszukaniem odpowiedniego pomieszczenia. Z początku myślałem że będzie to magnetyk, ale po sprawdzeniu opisu zmieniłem kierunek moich poszukiwań. 

Takie miejsca właśnie lubię dlatego daje rekomendacje :) 

pokazane miejsce bardzo ciekawe - umiejscowienie skrzynki lekko wyczerpuje, no i w tygodniu panowie z pobliskiej stróżówki z nudów mogą zadzwonić gdzie trzeba, w końcu nieczęsto tam szansa na kino

Pierwszy atak na skrzynkę miał miejsce dawno, tak dawno, że już nie pamiętam kiedy. Pamiętam natomiast, że dała mi się wówczas we znaki nowo postawione ogrodzenie, zza którego chwilę smutno sobie popatrzyłem, wzdłuż którego pospacerowałem tracąc nadzieję, by w końcu odpuścić i ruszyć w dalszą drogę.
Dziś po odpowiednich konsultacjach podejście numer dwa i tym razem sukces - ogrodzenie dziurawe, dojście do budynku bez problemów.
Poprzednio też tak było? Cholera wie. Ważne, że dzisiaj tak i można było podreptać na górę:)
A tam po krótkim zaćmieniu i orzeźwiającym telefonie do przyjaciela udało się zrobić co trzeba:)

Dzięki!

Wejście na obiekt bez problemu. Pozwiedzane, oglądnięte wszystkie pomieszczenia i widoki okolicy.

Skrzyneczka namierzona bez problemu, ma się dobrze, podobało się...

DZK

Kesz namierzony sprawnie. Opuszczony budynek robi wrażenie, a widoki z niego są niesamowite - zwłaszcza w tak słoneczna pogodę.

Dzięki za pokazanie miejsca.

Dobre skrzynki dzisiaj przyszło mi podejmować. Tym razem z założycielem. Szybko i sprawnie choć ubabrałem sobie ubranko . Ocena znakomita leci na konto skrzynki! 

Fajny budynek, a poza tym jakie widoki. Było super mimo porannej mgły. Olo wypatrzył przed wejściem jakąś sarnę czy jelenia, ale ja miałem głowę zaprzątniętą główkowaniem gdzie szukać skrzynki. W pomieszczeniu finałowym było trochę kombinowania. W końcu to Plebek- u Niego nawet płytka na ścianie może być keszem. Nie będę podpowiadał co do miejsca ukrycia, bo pomieszczenie jest na tyle małe, że można je przeczesać dokładnie centymetr po centymetrze. Dzięki za pokazanie pokaźnego Urbex-u. Pozdrawiam.

Wspólnie z Niflhel. Po drodze, na terenie wypłoszyliśmy całkiem pokaźnych rozmiarów jelenia.
Budynek całkiem spory, trzeba się nachodzić, ale Niflhel miał podejrzenia gdzie to może być. Po drodze sporo różnych dokumentów "z tamtych lat" do poczytania. W pomieszczeniu finałowym zainteresowaliśmy się ... a nie będę pisał coby nie podpowiadać. Niflhel czujnym okiem wypatrzył 

Fajne widoki. Dzięki

Fajny wypad,na miejscu zastaliśmy paru ciekawskich. Po przeszukaniu całego lokalu kesza nie znależliśmy..Może następnym razem.

Super betonowy kloc  Rowery pod płotem, my z Plebkiem na dachu, jeszcze na zachód słońca trafiliśmyPiękne widoki... i jak zielono!

Wspólna wyprawa z anoriell, Rysią, Ryjkiem+ i Jaśkiem, który pokazał nam tajne przejście. Budynek ogromny i wysoooki, co dało się odczuć zwłaszcza podczas drugiej wędrówki po schodach, ponieważ keszyk bardzo chciał zejść na sam dół (chętnie opisałabym to dokładnie, ale bez spojlerowania się nie da).

Wielkie dzięki!

No cóż... Zupełnie niechcący przeprowadziliśmy mikroserwis ;))

Znaleziona w doborowym towarzystwie: Bramstęga, Ryjek i Rysiaaa  pod przewodnictwem JAśka :)

Miejsce urokliwe, jak większość urbexów PlebkaOczywiście w rozmowie z JAsiek. ustaliliśmy, że gdyby nie On, to skrzynka byłaby umieszczona w jednym z bardziej hardkorowych miejsc :P

O dziwo znalezienie skrzynki zajęło chwilę i nie było to wcale oczywiste. Niestety tutaj nie mogę już więcej napisać, bo będzie spojler - dodam jedynie, że schody, które zapadły Bramstendze w pamięci przemierzyliśmy ostatecznie kilka razy :)

TFTC + ocena znakomita za klimat i miejsce ukrycia :)

Baaardzo zaległy wpis...

Przyznam, że najbardziej w pamięci zapadły mi schody (które pokonywałam co najmniej 3 razy) oraz widok z dachuTFTC!

Powtórne podejście, tym razem z sukcesem

Kapiąca woda po nocnym deszczu i odgłosy z pobliskiej farbiarni, robiły dobry klimat. Do tego ślady przeszłości, panorama doliny Neru i pustułka nad głową. Cóż, bardzo udana wycieczka. I kolejny punkt na mapie upadku łódzkiego włókiennictwa spenetrowany.
Fajne ukrycie. Choć musiałem pokręcić się przez kilka chwil aby je namierzyć.

 23 maja 2014 11:30 luckyluke13 (215) - Komentarz

 

Rowerowa rekreacja, czyli ciepło, słońce i wiosna :D

Chciałam rzucić okiem, ale spłoszyły mnie ukryte w krzakach rowery. Teraz, jak już zobaczyłam i się rozochociłam, tej skrzynce nie odpuszczę ;p

Nie ukrywam, że ten obiekt to główny cel naszej wyprawy do Konstantynowa. Przed wejściem szukanie odpowiedniego wejścia i tu wydarzył się niespodziewany incydent. Gdzieś w tych chaszczach zapodziała mi się latarka. I tu jeszcze raz dziękuję kolegom za pomoc w szukaniu. Samo dostanie się do budynku przemilczę, ale powiem tylko, że nie obeszło się bez liny, jak się później okazało niepotrzebnie. Schody w stanie bardzo dobrym jak na tego rodzaju budynek, więc dalej obyło się bez przeszkód. Szukanie skrzyneczki trochę irytujące, jednak po znalezieniu najwyższy poziom satysfakcji. Wpis i na zwieńczenie akcji, sesja fotograficzna na dachu. Reasumując gorąco polecam tą skrzynkę.

IN:   GK HARP_110 - Powstaniec

OUT: Nic

Skrzynka podjęta za drugą próbą, ludzie upodobali sobie to miejsce na spotkania przy piwku. Rozważaliśmy przejście przez płot od strony ulicy lecz wybraliśmy dziurę w ścianie na pierwszym piętrze. Podstawowe umiejętności wspinaczkowe i już byliśmy w środku. Skrzynka zdecydowanie zasługuję na rekomendację, dziękuje // saffal2003

 

Jechaliśmy z myślą żeby zaliczyć coś niebezpiecznego tym bardziej, że takie miejsca znikają bardzo szybko. Już kiedyś, na początku zabawy w OC byliśmy pod tym budynkiem, wtedy nawet do głowy nam nie przyszło żeby tam wchodzić.

Przygotowani na problemy które mogą czekać nas przy eksploatacji wbrew pozorom wszystko poszło po naszej myśli. Na początku obeszliśmy teren w poszukiwaniu najlepszego wejścia (najlepsze nie oznacza najłatwiejsze). Straciliśmy trochę czasu przez kolegę któremu wypadła latarka  i rozpoczęliśmy poszukiwania... Po raz kolejny przydaje się kolega o wadze koguta, który z naszą pomocą szybko znalazł się w budynku. Wejście idealnie przystosowane do zarzucenia liny bez lęku, że coś się urwie. Tak też zrobiliśmy, oczywiście najgorzej miał ostatni ale jakoś się udało. Wiedzieliśmy gdzie mniej więcej znajduje się pomieszczenie dzięki wcześniej obejrzanym filmom. Bez żadnego zwiedzania od razu udaliśmy się do celu. Trochę pochodziliśmy, nic nam się nie rzuciło konkretnego w oczy lecz pomyślałem wcześniej o takim maskowaniu i chodź nie ja znalazłem pojemnik to się nie myliłem. Dobrze, że skrzynka nie znajduje się na dachu, przynajmniej nie straszne mu deszcze. Spokojnie dokonaliśmy procedury wpisu, wrzuciliśmy parę drobiazgów, a że czas nas nie poganiał to wypiliśmy sobie gorącą kawkę i porobiliśmy trochę zdjęć na dachu. Z zejściem też była drobna niepewność lecz poszło sprawnie. To co znaleźliśmy po zejściu przyprawiło nas o irytację -_- . Ale tak to trochę większa przygoda była.

Chodź po Konstilanie został tylko szkieletor to i tak fajnie było tam zajrzeć i znaleźć kesza za co wielkie dzięki.

 

I znowu wygibasy akszam okazały się nieodzowne:))) Dzieki!

Dzięki śliczne. Budynek w świetnej lokalizacji, można spokojnie eksplorować, wejście do ogarnięcia , skrzynka świetnie ukryta - drobny błąd i narobiłam sobie roboty, choć z drugiej strony dodatkowa satysfacja i możłiwościsupport Sillen :D

co prawda przy zakładaniu tego kesza byłem osobiście, więc moje "znalezienie" jest nieco ściemnioneale dziś byłem sprawdzić jak się ma skrzyneczka... ma się bardzo dobrze, i dobrze pozdrowienia dla założyciela, dzięki za inwestowanie w Knst :)

przy okazji na geokeszing załapało się dwoje świażaków, dla nich też pozdrowienia :)

Ruch w tymi miejscu jest dosyć spory i nie ma się co dziwić bo widoki z dachu zachwycają. Najpierw przeczekałem dwie małolaty, a po podjęciu kesza musiałem się błyskawicznie ewakuować bo nadciągała spora grupa okolicznej młodzieży. Zwiedzanie obiektu jest zdecydowanie bezpieczniejsze niż spacer wzdłuż bardzo ruchliwej drogi ( pozdrawiam dwie geokeszerki spotkane w drodze powrotnej)  Sama miejscówka znana ale nigdy nie zwiedzona bo naszą uwagę przykuł obiekt znajdujący się obok ale niestety nic się w tym temacie nie da zrobić. Ocena znakomita!

Szybko i sprawnieCisza spokój, nikogo dookoła niema, ale samemu jak się idzie na takie obiekty zawsze jest dreszcz emocji. Sam obiekt nieszczególnie ciekawy ale z dachu widok ładny. Sam kesz schowany bardzo intuicyjnie, to było pierwsze miesjce gdzie zajrzałemDzięki. Out: GK

Uwielbiam takie urbexy! Bez żadnego ciśnienia, że trzeba będzie spieprzać bez żadnych zbytecznych maskowań, bez stresu że ktoś się dopieprzy lub że spotka się kogoś nieproszonego. Po prostu spokojna wędrówka i eksploracja terenu. Bardzo, bardzo miło i sympatycznie.

Na poszukiwaniu kesza chwilkę nam zeszło. I choć w ciemno można było typować, gdzie jest pomieszczenie, gdzie shcował się kesz to mimo, że pomieszczenie okazało się niewielkie to ukryte w całkiem sympatyczny sposób:).

A widoki z dachu bomba. A że całe życie mieszkałem na RTK to tym bardziej fajnie było, że mogłem zobaczyć znajome widoki i budynki:). Blokowisko, Kościół NMP czy GOSiA:).

Dzięki wielkie!

Jeszcze raz mówię, że takie urbexy to ja cenię i lubię. Bez spinki, sraczki i niepotrzebnego spieprzania i stresu. Takich chce się więcej:)!

kolejny dziś urbex. ale jaki! niekończące się schody na górę, bliskość ogromnego komina, wiatr hulający bez przeszkód po korytarzach. a wszystko to na totalnym lajcie, bo wokół żywej duszy! i kapitalny widok z dachu. bezapelacyjnie rekomenduję tego kesza, to trzeba zobaczyć.<br /> kesz śmiesznie skitrany. najpierw go zgarnęliśmy, a potem wybadaliśmy, skąd go najlepiej widać. oczywiście wyhaczył morrison. ja musiałbym użyć ciężkiego sprzętu - maszyny wyburzającej, albo dynamitu. może wtedy bym znalazł.<br /> TFTC!

Znaleziona podczas rowerowej przejażdżki z Endriu91:) Czas nas gonił więc chciałam odpuścić już tego kesza, ale Endriu się uparł i nie miałam wyboruI oczywiscie nie żałuje! Obiekt - cudowny! Szczególnie to co uwielbiam najbardziej - widok z dachu:) Dzięki za pokazanie miejsca! :)

Super miejsce, dzieki za pomoc Celickiej ;)

Ładne widoczki z dachu i w koncu schody dla mnie;) nie ma to jak wpasc na kesza;) jak zobaczyłam pomieszczenie, gdzie już podobne gdzieś widziałam łatwo domyśleć sie maskowania;) Lokalizacja z dobrego pomieszczenia i sukces;)

Ocena Znakomita;)

Nie do końca jestem przekonana co do ukrycia kesza ale i tak wielkie dzięki. A jaki ciekawy komin :)

Piękny widok na Kanzas, dzięki za znalezienie czegoś takiego nawet "tam" ;-)  z rozpędu wskoczyłem do środka przez 1 piętro, cóż roztargnienie, jak się póżniej okazało nie było to bynajmniej konieczne. Jak zwykle maskowanie godne podziwu. Dzięki, ocena oczywiście Znakomita.