Ile ja to rozwiązywałem... Tyle pomocy, potem odwlekanie w czasie, by na końcu po wielkim wysiłku fizycznym stwierdzić pustość miejsca ukrycia.

Z pomocą, ale jest, dzięki :)

Rozkodowywania było co niemiara, rysowania również. Dwa razy podchodziłem do tego rysunku i nie wiele z tego wychodziło. Już prawie, prawie. Z niewielką pomocą udało się uzyskać prawidłowe współrzędne. Bardzo sprytnie pomyślany kesz.

Podejmując miksta wypuścił z ręki wieczko od pudełka i poleciało w dół. Trzeba było zrobić wycieczkę dookoła (tą dłuższą drogą). Na miejscu kesza pilnował kret i nie był to kret typu GEO, a raczej ORG, dodam jeszcze, że takiego zastaliśmy, nie przyczyniliśmy się do jego stanu fizycznego. Że też mnie trafiają się takie sytuacje. Daje gwiazdkę za całokształt.

Wspólnie z klansta. Dzieki.

wspólnie z klansta. Dzieki.

wspólnie z klansta. Dzieki. Sam bym nie dał rady.

Inżynieria extremalna w każdym calu. Począwszy od rozwikłania tej twierdzy szyfrów, aż po podjęcie. Przez chwilę myślałem, że to pierwszy kesz dziś i ostatni w życiu. Pobiłem rekord schodzenia w dół (poniżej sekundy) w stylu "na jeża" czyli lawina keszersko-błotno-liściasta. Dzięki za skrzynkę.

Podczas rozwiązywania wszystkich poznańskich quizów największą chętkę mieliśmy chyba na "Inżynierię eXtre(malną)". Jak GG zobaczy tylko gdzieś jakieś cyferki i liczby, natychmiast zaczyna się żywo interesować tematem. Swoją drogą to moja dziedzina quizowa, a nie jakieś tam bezsensowne googlowanie w sieci!  Długo się zabieraliśmy, żeby prawidłowo ugryźć temat. Aż wreszcie któregoś pięknego ranka inż. Geogosia rozwiązała I etap. II część rozłożył na łopatki inż. kaczix. A ostatnią... siłami wspólnymi. To się nazywa zgrany duet, no nie?   W terenie kaczixowi dzielnie dotrzymywała kroku GG, po części lekko mu przeszkadzając, bo była na 100% przekonana, że na spojlerze ukazało się całkiem coś innego niż to, co na kordach zastaliśmy  aaale... co to jest w porównaniu do tej siłowni umysłowej podczas rozwiązywania zagadki? Pestka  Wielkie dzięki za burzę mózgów, za zapoznanie z tematem, za rozwinięcie się w pewnej dziedzinie i za całą gamę emocji, od negatywnych po pozytywne. Jest satysfakcja! 

Szturm na Poznań i okolice z niepowtarzalną ekipą got100 i dulus-y #dzień 3.

Weekendowa akcja pod kryptonimem " Magnetyczny Poznań - Oczywiście". Szczecińskie keszobranie z wesołą brygadą w składzie Geogosia & kaczix oraz dulus-y. Weekendowa akcja pod kryptonimem " Magnetyczny Poznań - Oczywiście". Szczecińskie keszobranie z wesołą brygadą w składzie Geogosia & kaczix oraz dulus-y. Dziękujemy za skrzyneczkę.

Skrzyneczka złapana w towarzystwie Geogosi&kaczix'a oraz Gotów100 podczas szczecińskiego najazdu na Poznań i okolice. Oczywiście dziękujemy za kesza i pokazanie miejsca. :)

Mogę powiedzieć tylko jedno. Co za kesz! Część quizowa trudna, skomplikowana i niezwykle rozbudowana, a jednocześnie bardzo satysfakcjonująca. Odszyfrowywanie zajęło mi kilka dni, ale w końcu się udało. Zrobiłem co trzeba było i quiz odsłonił swoje tajemnice! Pozostało tylko podjęcie. Jak dla nas było ono umiarkowanie trudne. Nie sprawiło większych problemów. Mimo to trzeba było uważać i znalezienie skrzynki było niemałą satysfakcją. Wielkie dzięki dla założyciela za tak dobrze obmyślony quiz. Oczywiście rekomendacja się należy. Zasłużona na 100%!

Pełnowymiarowa rekomendacja. Zarówno za fajne etapy oraz przeprowadzenie przez nie opisami (choć ostatni był ciut ponad moje możliwości) jak i miejscówę - nie za łatwą, nie za trudną jak dla mnie. Wielkie dzięki! Polecam! 8)

Straszny quiz :O Skrzynkę jednakże odkryłem z pomocą ronji, podczas szukania innej skrzynkiPozdrawiam, J180

No wreszcie tej! Pierwsze etapy poszło gładko, ale jak przyszło do końcówki to się zatkałem. Dziedzina której nigdy jakoś nie rozumiałem, nie chciałem zrozumieć i która mi po prostu nie leżała. Teraz wiem już coś więcej, dzięki za oświecenie! ;)

Co do samej skrzynki, to gdy przyjechaliśmy z Lirielą w jej pobliże, pomyślałem sobie czy to nie przypadkiem gdzieś tam. Znam to miejsce aż za dobrze, bo to tu jakieś 15 lat temu zbierałem pierwsze szlify w eXtremalnej jeździe na rowerze, i to właśnie z górki tuż przy keszu zjeżdżaliśmy z chłopakami na kontrolowanym poślizgu. Jeszcze tu wrócę z rowerem o ;)

Noooo wreszcie!!! Ileż my się z @Zablem nad tym namęczyliśmy. Początek każde z nas zrobiło samo. Uparłam się, że polecę bez podpowiedzi. Pierwszy etap - bez problemu, drugi - wujek Google i instalowanie wszystkiego co się da aż trafiłam!! Plus oczywiście teoriaTrzeci etap - ok - jestem typowym dzieckiem matematyki - lubię - wszystko od razu przeliczam (co czasem mi zdecydowanie utrudnia niektóre zagadko-quizy :P), ale tutaj zabrakło mi cierpliwości... 2 wersje programu, 5 czy 6 wersji rozwiązania i żadne nie bangla. Z Zablem przerabialiśmy to w te i wewte i cały czas było coś nie halo. Aż Zabel stwierdził, że odwołujemy się do wyższej instancji... I dopiero wtedy poszłoHeh. A miejscówka ukrycia - no cóż - niebezpiecznaZwłaszcza z moją zdolnością robienia sobie krzywdy nawet pedałem od roweru. Aleeee zabawaDzięki! 

Nie znalezieni jeszcze Zbójnicy - OP7CED, ale zaraz, zaraz - przecież wiemy, gdzie ekstremiści informatycy, po inżyniersku, z szyframi szaleli  i swego czasu skrzynkę schowali. Dawno tym się zajmowaliśmy, a skoro nie padało i stroje mamy względnie odpowiednie, to postanowiliśmy wreszcie nadrobić zaległości. Znakomicie ekstremalny to kesz, dla jednych łatwiejsza część teoretyczna, dla drugich praktyczna - co kto woliBardzo się nam miejsce ukrycia podobało, Danki nawet wąska spódnica nie powstrzymała przed podjęciem -  Dziękujemy założycielu !

 

to było tak :

 - po publikacji wiedziałem gdzie keszyna jest ukryta +/- 400m

 - na spotkaniach WIO zebrałem kilka ciekawych podpowiedzi

 - autor bardzo długo tłumaczył co trzeba zrobić i dlaczego

 - kilka strzałów ( ciepło zimno ) i jest

Fajny keszyk , ale miejsce dla kozaka naprawdę eXtremalne

PS nadal nic z tego nie rozumiem

 

24.01.2014

Ha! Rozwiązałam!  Normalnie czuję się jakbym poznała tajemny język świata!  Pierwszy raz miałam z czymś takim do czynienia, choć przy końcowym etapie pewne elementy były już znajome ;) Z pierwszym etapem się motałam, mimo, że wszystko podane jak na dłoni, w drugim jeszcze też z lekka czułam się zagubiona. Trzeci etap najfajniejszy, mogłabym tak bez końca, aż mi za krótki był ;P Teraz tylko trzeba się wybrać po skrzynkę, ale...no właśnie, podjęcie może być extra/extre/malne :) 

9.02.2014

Wróciłam z obstawąPrzerażona patrzyłam na wyczyny zwinnego ekwilibrysty, a gdy wrócił cały wyściskałam go tak, że prawie udusiłam. Myślałam, że puszczę beksę z emocji, jeju, jak ja się bałam. To najtrudniejsza skrzynka jaką miałam okazję podjąć. Zarówno pod względem podjęcia (przede wszystkim!), ale także pod względem rozwiązywania. Chyba. :) 

8754 143863 262479 232889 179264 12493 191782 282034 328814 228855 392152 6234 142297 379062 217096 272821 245585 58186 295138 350875 302022 104111 64539 211175 43703 318594 3287 8996 12452 322830 11193 155401 91690 42428 196910 239277 246060 379062 297592 282925 114146 149364 191782 337820 271876 206826 86851 28127 317533 143620 391921 38276 177429 313351 121564 245585 58186 307285 309703 80356 395647 371190 234970 87569 370621 114573 206826 71968 334669 3995 249659 330388 324975 170313 20518

TFTC! Pozdrawiam, Nati. 

Byłam, widziałam, nie podjęłam. Od dołu zaczynając nogi zrobiły się miękkie gdzieś w połowie drogi i na kilka minut mnie sparaliżowało. Nie mogłam się ruszyc ani w dół ani w górę. Zeszłam na czworakach. Od góry z kolei...e e. Nie dam rady. Pionowa ściana skutecznie odstraszyła. Kesz niestety nie dla mnie. 

Wpis typu [Komentarz] skasowany przez użytkownika Nati. dnia 2014-02-09.

Hello,<br /> Długo trwało dotarcie do kesza. Pierwsze zadanie zrobione kiedyś tam, z finalnym był kłopot. Mimo dużego samozaparcia kreseczki nie chciały się ułożyć tak, jakbym tego oczekiwał. Wszelkie kombinacje zawodziły, robota była odkładana, znowu do niej wracałem i tak parę razy. Miesiąc temu dostałem wsparcie i pozostało tylko dotarcie tutaj. Ślisko, można pofruwać po ciemku Zaskoczyła mnie &quot;kołederka&quot; pojemnika Wygoniłem ślimaka, zostawiłem coina. Pzdr, Wojtek

109758 12452 207650 165073 29023 271876 232889 157893 112661 385205 377323 90012 329318 325172 24840 344476 258796 179038 317533 346880 193465 250949 369970 ...było po deszczu, ale żyję-warto było, mega satysfakcja, żeby rozwiązać ten quiz trzeba mieć łeb na karku, ale trzeba być w niego walniętym, żeby kesza podjąć- bo naprawdę można zlecieć na łeb na szyję  TFTC

 

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie rredana. TFTC!

---

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

Dwa pierwsze etapy rozkminione w mig. Za trzeci się zabrać nie mogłem... Nie mogąc się zdecydować na któryś z dwóch sposobów (nie, nie, konstruktorskiego wśród nich nie było) zarzuciłem rozwiązywanie w oczekiwaniu na olśnienie, które by przyniosło jakąś cudowną, kilkuminutową sztuczkę-techniczkę. Jedno się nie sprawdziło, inne nie pojawiło. No to trzeba było wrócić do gry wg reguł. W końcu trafiło się trochę czasu i posiedliśmy kordy. Na miejscu padło na drogę z dołu. Chyba inaczej niż poprzednikom, bo śladów ich bytności nie było widać. Możliwe, że to przez ostatnie burze. Podejście nie takie złe, chociaż miękko było i trochę gliniasto. Jako żywo stanęło przed oczami nasze dawne podejście na Czatyr-Dah. Zimą może być przezabawnie.  Obiekt widoczny z daleka, podjęcie bezproblemowe, "koszulka" kesza zaskakująca. Pewnie się sprawdzi jako kamuflaż - repelent. Bardzo fajna skrzynka, w sam raz na nr 100 w tym kończącym się lipcu :). TFTC!

Keszyk wpadł mi w oko jeszcze w Warszawie, jako że branżowy to poszło bardzo sprawnieDawno już nie miałem takiej radości z rozwiązania quizu :)

no i  TTF się trafił :)

miejsce także świetne - za całość gwiazdeczka !

Ja do takich quizów się nie nadaję, więc zdałam się w tym aspekcie na umiejetnosci r00t7A miejsce finałowe, wow :)

No i jest STF :)
Początek poszedł bardzo szybko, kiedy widziałem już koniec postanowiłem zostawić sobie na następny dzień, wszak przyjemności powinno się dawkować, aby starczyły na dłużej.  Rozwiązanie ostatniego etapu dostarczyło dużo przyjemności, było jak powrót do dawnych czasów, choc wymagało przypomienia sobie tego i owego. Za dużo niestety nie można napisać, ale gdyby to było wypracowanie, to za styl byłaby dwója. Tutaj wszystkie te niedoskonałości (precyzyjnie zaplanowane) dodawały smaczku i dodatkowej zabawy, inaczej byłoby nudno. A tak mała godzinka zabawy. Są w okolicy keszerzy, którzy chyba są w stanie zrobić to jeszcze sprawniej.
Dzięki za wspaniałą zabawę i kesza
PS Fajna czapeczka ;)

Acha, no to przecież ajhfgafbvnx  jhdfuafyg hc bvx iashd gfvh gv uygfralbv bx asghv gblahjdfghv sgdfhv sbva ahf gfdvhkadgfvgyvbc aklhvg bs vahvbks. Tak właśnie jawi mi się możliwość rozwiązania niniejszego quizu :) 

Mały grupowy FTFik wraz z Markusem i Moccią~ Extra quizik, wymagał trochę wysiłku, zarówno psychicznego jak i fizycznego. Miejscami było dosyć żmudnie, ale daliśmy wspólnie radę wszystko rozwikłać. Fajowe miejsce ukrycia skrzyneczki, miejsce znane wzdłuż i wszerz. :] Więcej, więcej takich keszyków!

Dołożyłem kamyk.

TFTC!

znaleziona razem z towarzyszami M&amp;n. Noc nie przespana była 6 godzin nauki rysunku i kilka jego poprawy ale sie udało! Tftc.

Doszły mnie słuchy że w nowszej wersji programu był bład z bramką U33 i jej górnym połączeniem zaktualizowałem już PDF przepraszam za problemy jeśli ktoś miał ale działam na starym uczelnianym sprzęcie i softwarze :P

ab gb cvbgerx cbfmnynł... nyr j fhzvr qb cbłhqavn btneaąłrz qjn cvrejfmr rgncl... nyr gra gemrpv? b wn cvreqmvryę :)

Chciałem odpalić z rana jednak nie zdążyłem z opisem :(

Uv uv uv :). Cemlcbzavnłb zv fvę wnx qnjab, oneqmb qnjab grzh cemrflłnyvśzl fbovr m xbyrtą fłhżobjr znvyr m gerśpvą mnfmlsebjnaą j gra fcbfóo j cboenalpu m fvrpv... Ab, mtnqavwpvr j pmlz :).
An enmvr hgxaąłrz an rgncvr 3. Gra cebcbabjnal fbsg gb fgenfman xbolłn, erwrfgenpwn, ZF .ARG 4 v pb wrfmpmr? Wnxbś vanpmrw gb gemron oęqmvr htelźć.

W sumie, to szkoda, że kesz nie ruszył przed WIO na piwo #3, ustawiała się przed tym spotkaniem eka od niebezpiecznych skrzynek. Teraz, po urlopie raczej nieprędko się wybierzemy. Nawet, jeśli 3 etap padnie.

matulu jednak to zrobiłeś

No mnie tam nie zobaczysz

Wreszcie jakiś quiz na poziomie. Został ostatni etap, jutro cofnę się do technikum, bo na politechnice tych rzeczy nie było. ;)