Skrzynka została zarchiwizowana.

Prawdopodobnie wykopane razem z drzewami usuwanymi w okolicy współrzędnych kesza

Niestety nieznaleziona.. Remont Pałacu trwa i powycinane zostało kilka drzew, więc może i skrzynka znikła..

Mieliśmy super spacer po parku (niestety lub na jego szczęście pałac w remoncie).

Dzięki za pokazanie nam tego miejsca.

Skrzynka w ciekawym miejscu.

Znaleziona szybko. Piękne miejsce, maskowanie dokładnie na kordach.

 

Ładne, klimatyczne pudełko - pokrowiec od niego w opłakanym stanie, warto by pomyśleć o wymianie.

Skrytka szybko namierzona, nie wiedzialem o tym miejscu w okolicy dlatego dzieki, za pokazanie tego miejsca, TFTC<br /> P.s bardzo ladny pojemnik!

Rzeczywiście śliczna skrzyneczka,  pięknie wykonana ! Pałac w remoncie, wygląda coraz lepiej. Sam park też niesamowity, ze stawkiem :)

Niestety minusem skrzynki są wszechobecne ślimaki bez skorup (fuj!), zamykanie rzeczywiście urwanie,  no i klipsiak z uszkodzonym klipsem (pewnie dlatego ślimaki mają drogę wstępu ;)).

Dziękujemy za pokazanie tego pięknego miejsca !

Świetnie wykonana skrzynka, widać włożoną w nią pracę, do tego w pięknym miejscu, którego pewnie byśmy nie odwiedzili gdyby nie kesz, dzięki :)

Skrzyneczka pobrana podczas bardzo przypadkowego i spontanicznego wyjazdu z Sylwią.

Sam kesz ukryty w świetnym miejscu, ukazującym piękno zaniedbanego dworku. Skrzyneczka pięknie wykonana i doskonale przemyślana. Bardzo miły akcent warunkujący uśmiech na twarzy.

Miejsce ukrycia znajduje się nieco obok wskazywanych współrzędnych ale jest na tyle intuicyjne, ze nie powinno  być problemu ze znalezieniem.

Początkowo planowałem wyprawę w zupełnie innym miejscu ale pewne aspekty spowodowały, iż mój punkt startowy został zlokalizowany w Otuszu a dalszą rowerową trasę wyznaczyło położenie keszy. I jak zwykle okazało się, iż dzięki keszowaniu można poznać zupełnie nieznane miejsca a pozornie mało urozmaicona okolica skrywa wiele b. ciekawych obiektów. Gdyby nie ta skrzynka pewnie jadąc drogą, nawet bym się nie domyślił, iż kępa drzew skrywa pałac i park. Skrzynka bardzo fajna, a widoczne na każdym kroku zaangażowanie autora, dodaje jej uroku. Poza Alicją, miejsce to skojarzyło mi się z "Szatanem z 7 klasy". Bardzo dziękuję za skrzyneczkę!

Ps. Zamek wierzchniego zabezpieczenia został zaatakowany przez wilgoć i odmówił zamknięcia. Nie byłem w stanie tego na miejscu naprawić, co wobec faktu, iż wewnętrzne zabezpieczenie również nie jest szczelne stanowi dodatkowe zagrożenie dla kesza. Sadze, iż przyda się interwencja.

Cudne miejsce! Skrzynka przepiękna! Dorzuciłam dmuchaną piłkęBTW plastikowy pojemnik wymaga wymiany - urwany jeden przyczep :/

Znaleziony. Piękny pałacyk. Koniecznie musimy dowiedzieć się weięcej o historii tego uroczego zakątka. Bardzo dziękujemy!

Znaleziona podczas wyprawy rowerowej. Po ataku komarów szybki odwrót.

Fantastyczna :D 

Warto się zaopatrzyć w coś przeciwko komarom.

Bardzo ładna skrzynka, widać że wykonana kobiecą ręką, a i zawartość bardzo kobieca. Dzięki za pięknego kesza.

362- ostatni keszyk z tego pięknego projektu, można powiedzieć wisienka na torcie:D Wielkie dzięki za całą przygodę i to magiczne przejście na drugą stronę lustraA dworek robi mega wrażenie, szkoda tylko że niszczeje.

Kesz znaleziony podczas niedzielnego spacerku po okolicy.

Super skrzynka. Nasza pierwsza. Trochę się naszukaliśmy, ale pewnie dlatego że był to nasz pierwszy razSkrzynka super wykonana, naprawdę robi wrażenie. Gratulacje ! Nic nie wzięliśmy i nic nie zostawiliśmy. Obejrzeliśmy, schowaliśmy i odjechaliśmy. Piszę w liczbie mnogiej, ponieważ była to wycieczka rowerowa z dzieciakami :)

Pozdrawiam

Piwkoo 

Pierwsza skrzynka, która poruszyła gosiową, artystyczną duszę! Znakomita - nic dodać, nic ująć!

Dziękujemy, najładniej jak potrafimy!

Gosia i Łukasz

 

Świetna kszynka kawał dobrej roboty

Fajna miejscówka ciekawa okolica i ekstra obiekt 

Z malyluk i Gosia 

Super park, cudowne stare drzewa, wrócimy tu jeszcze na dłuższy spacer.

TFTC!

Rowerowo z Agatą - w sumie to był cel całej wyprawy, później już tylko droga powrotna. Skrzynka znaleziona natychmiastowo, po rozpakowaniu wymieniliśmy ochy i achy nad całokształtem (jest tylko pęknięcie przy jednym klipsie przez co ten nie pełni już swojej funkcji - ale nie przeszkadza to keszowi być w znakomitym stanie), po czym odrestaurowaliśmy schowek. Dzięki! :)

Razem z @Zablem podczas zwiedzania wiosek podpoznańskich po morsowaniu w KiekrzuŁadna skrzyneczka! Świetny logbook. I fanty też - szkoda, że nie miałam nic ze sobą na wymianę.

IN: geokrecik Czarny Kapelusz - mam nadzieję, że pasujący do Alicji ;) 

Wycieczka po zachodnich rubieżach z LirieląAle miły park, nawet zimą, kiedy nie ma śniegu a drzewa pozbawione są liści jest tu ładnieKesz  - jak to u Alicji - zacny, no i ten urodziwy logbook, miodzioWarto było tu zajrzećDziękujemy!

 

Piękny dworek, piękny park, a skrzynia - ohohoho! Niesamowita:)

To nasza pierwsza skrzynka, zaczeliśmy dopiero zabawę ! Jednak muszę powiedzieć, skrzynka naprawdę śliczna do tego mnóswto w niej gadżetów na wymianę i wcale nie tak łatwo ją znaleźć.
4Gawrony

Chyba najładniejsza skrzynka jaką do tej pory znalazłem. Widać pracę w nią włożoną. Park w okolicy też ładny. Polecam miłośnikom zbierania kasztanów.

Przejeżdżając w okolicy, postanowiliśmy sprawdzić gdzie wylądowała tym razem Alicja. Skrzyneczka cudnej urody w parku, ktory skutecznie chronił dziś przed skwarem. Najbliższy kamień znaleźliśmy przy hydrancie, noooo jeśli nim była przykryta skrzynka to ho,ho,ho...

Z pewną dozą niepewności sporzałem na opis tej skrzynki: quiz i co dalej. Dziś niejako przy okazji postanowiłem sprawdzić, rzeczywistość okazała się prostrza niż myślałem. Za to pojemnik, po prostu cudeńko, sama przyjemność brać go w swoje ręce i otwierać. Dzięki za całość i za pokazanie parku, ostatnio byłem tam wiele, wiele lat temu, aż wstyd się przyznać.
Bez wymiany, zostawiłem kropelkę.
Żadnego kreta nie widziałem.

Hello,

Piękny kesz, podejmowany o poranku. Aż strach coś napisać, żeby nie zepsuć klimatu. Warto ! Zostawiłem serce i drewnianego coina, zabrałem 2 GK i kota (dla mnie jest mistrzem świata za sam wyraz twarzy  ). Lustro też mi się podobało. Pzdr, Wojtek

Poreaktywacyjny STF! Super skrzynka! Super fanty. Super logbook. No cudeńko po prostu. Zacytuję rredana "Takie rzeczy tylko u buniaczka"! Arcydzieło własnej roboty, aż człowiek nieraz żałuje, że nie umie tak samo. Dziękuję za nią i za pokazanie miejsca. TFTC! Buziaki, Nati.

Out: certyfikat, i zając

In: 2x GK, i biżuteria dla Alicji.

IMHO pozostawienie skrzynki jako "reaktywacja" jest dobrą decyzją. Po pierwsze, to wręcz podręcznikowy powrót straconego kesza. Po drugie, miło widzieć happy-end całej historii. Po trzecie, wyboista historia "drugiej strony lustra" może stanowić niezłą przestrogę dla poszukiwaczy n(w każdym razie dla tych, którzy zajrzą w pełną historię wpisów...).

Wyrazy szacunku dla buniaczka za ponowienie trudu wykonania tak wspaniałej skrzynki!

/Estel

Dzięki Rredan za informację. Typ skrzynki zmieniony, quizem była poprzedniczka z pływającymi kordami i przeoczyłam zmianę podczas reaktywacji. Co do kwestii reaktywacji i archiwizacji - faktycznie, myślę że fajnie gdyby do miejsca dotarły również nieliczne osoby, które zdążyły podjjąć Alicjęw pierwotnej wersji, z drugiej jednak strony - jest to niemal identyczna skrzynka, która sama w sobie byłaby dla nich dublem, stąd moja decyzja o reaktywacji. Nie wiem, jestem otwarta na opinie w tej kwestii gdyby co. Pozdrawiam tych co byli i tych którzy planują dotrzeć

Rekomenduję i polecam wybrać się po kesza. Jest wart i jazdy w upale i  walki z komarami, a nawet z pokrzywami. Jest piękny! Starannie wykonany, fanty dobrane tematycznie, przeurocze, każdy z nich chciałabym zabrać (ale nie można być łakomczuchem, więc się opanowałam- z trudem), cudo! A logbook?! Szaaaaaaałowy!Tylko to, co maskowało kesza trochę go zmasakrowało, pudeło miało ułamane jedno zamykatko, na szczęście skrzynka właściwa jest nienaruszona.

Po powrocie z nieudanego serwisu OP4629 zobaczyłem wpis o reaktywacji. O, to dobrze, że się nie udało, bo przy okazji podejmiemy sobie tę skrzynkę od której odbiliśmy sie tuż po zagninięciu. W drzwiach coś mnie tknęło żeby jeszcze opis sprawdzić... No, to by nas Gosia w maliny wpuściła, bo reaktywacja to dość szczególna ;). W efekcie wybraliśmy się na dłuższy spacer. Aura sprzyjała wyjątkowo (foto). Mieliśmy małe obawy czy aby na pewno o tej porze skrzyneczka będzie podejmowalna ale dotarcie na kordy obyło się bez problemów. Wybraliśmy dłuższy wariant, w ciągu dnia na pewno malowniczy, a w nocy takiej jak ta też przyjemny. Samo podjęcie okazało się dość kłopotliwe, bo maskowanie z moimi rękoma w tunelu zmieścić nijak się nie chciało. Okazało się, że Algida ma ten sam problem. W końcu wydostaliśmy pojemnik ale maskowanie utknęło na dobre. Sama skrzynka, fanty i logbook - fantastyczne. Takie rzeczy tylko u Buniaczka. Za przygotowanie leci reko :). Miejscówki bez kesza bym raczej prędko nie odwiedził... a teraz wiem, że warto tam zajrzeć. Kesz odłożony, maskowanie już tylko częściowo oryginalne, bo nie udało się odtworzyć. Wydaje się, że to i lepiej, bo co prawda chroniło przed przypadkowym podjęciem ale niszczyło pojemnik. Na szcęście tylko zewnętrzny - podjęliśmy go już z ułamanym fragmentem. I jeszcze tylko taka uwaga, że jednak puściłbym skrzynkę jako zupełnie nową i raczej tradycyjną niż quiz, niechby dotychczasowi znalazcy też tu zajrzeli.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia! Skrzyneczka w nowej odsłonie, ino jaka gapa zapomniała włożyć ołówek i ostrzytko, więc gdyby któryś z pierwszych znalazców mógł zadbać o takowe byłabym wdzięczna :-*

Żeby nie kombinować za dużo: 1) znam "towarzystwo"; 2) nie byłem świadkiem zdarzeń przy skrzynce; 3) moje doświadczenie mówi, że wiele tam mogło się dziać i niekoniecznie z winy szukających. Dlatego też nie zdobywam się na tak dojrzałą i wnikliwą ocenę, jak Estel. Skąd wiesz, że lecieli po certy ? Może lecieli po przygodę, spotkać się z wyzwaniem ?

Kesza szkoda, roboty przy nim też, a miasto rządzi się własnymi regułami, z którymi i Ty i ja wielokrotnie się zderzaliśmy (i będziemy nadal).

Wojtek

"wnikliwa ocena, jednak w temacie towarzystwa zupełnie nie trafiona."

Wojtku, akurat ocena Estela jest jak najbardziej trafiona. Nie bez powodu umieszcza się atrybuty 'zalecane szukanie nocą'. Mając na uwadze owy atrybut jak i ekstremalną ruchliwość dookoła miejsca ukrycia - to podejmowanie keszyka w godzinach szczytu uważam za nic innego jak tylko brak szacunku dla założyciela skrzynki.

Niestety czasami po prostu nie ma siły by jakąś skrzyneczkę podjąć w danych porach. Czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby pomyślenie o założycielu zamiast o certach? Czyli np obejść się smakiem na parę dni i podjąć skrzyneczkę w ciemną deszczową noc?

@ bunia - też mi przykro. Tym bardziej, że sam dałem fory młodzieży, a teraz "po ptakach" 

@ Estel - wnikliwa ocena, jednak w temacie towarzystwa zupełnie nie trafiona.  

Wojtek

Ogromne "kondolencje" z powodu zaginięcia skrzynki, potrafię sobie wyobrazić, co znaczy stracić efekt tak starannie przygotowanej pracy.

Zdaje się, że "wyścigi keszerów" po FTF&friends nie służą "zdrowiu" skrzynek w terenach miejskich. Jeżeli w środku pierwszego dnia podejmowało już 5 osób, to - chociażby byli najdyskretniejsi na świecie - podejrzany ruch musiał być spory i zaginięcie skrzynki niezbyt dziwi.

Żeby była jasność - nikogo nie "oskarżam", raczej swierdzam fakt, trochę narzekam (bo skrzynki buniaczka to zawsze świetna zabawa podczas poszukiwań i już ostrzyłem sobie zęby) i jeszcze raz ślę wyrazy współczucia.

/Estel & AT-ST

Niestety. Byłam, osłabłam, co tu duzo pisac... Skrzynka oficjalnie uznana za zaginioną. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...

ja podejmowalem skrzynkę jako piąty ok. 13:15 i raczej ją odłożyłem bez świadków- nie widzialem nikogo kto by się specjalnie przyglądał

sama wyglądam teraz jak ten kabel czerwony... jest i napięcie Do ok. 13 na pewno była na swoim miejscu... Ech, miałam poczucie, że naprawdę dobrze skitrana. Cóż, mam tylko nadzieję, że kapelusznik i reszta ekipy znaleźli się w godnych rękach przed zniknięciem kesza.

Należałoby porozmawiać z panami od kabla energetycznego średniego napięcia (w kolorze czerwonym - kabel czerwony, nie napięcie), który to zaczął być rozwijany z bębna - w bezpośrednim sąsiedztwie skrzynki po 8:30. Rozmawiałem z nimi po odłożeniu skrzynki. Kręcili się w poblizu cały dzień, mogli kogoś podejrzeć lub sami trafić na skrzynkę

No więc Alicja odjechała, możecie wstrzymać się z poszukiwaniami... Dostałam info, że skrzynkę najprawdopodobniej wcięło (buuuuuu i wielkie chlip chlip....). Zajrzę jutro, choć powodzenia nie wróżę.

21:30 - miejsce namierzone, worek, jamka, kesza brak. Na murku porzucony GK "Top kret". Kontakt z Założycielką i niestety smutek - miejsce zweryfikowane fotograficznie i potwierdzony brak kesza... Wielką mieliśmy ochotę na tę skrzyneczkę :(.

kurcgalopem poleciałem na spotkanie po drugiej stronie lustra mając nadzieję, że się na podium załapię.......a logbook prawie cały wypelniony cieszą tak wielkie skrzyneczki w centrum miasta-dzięki buniaczek za kolejną ciekawą skrzyneczkę

Egoistycznie miałam dziwaczne wrażenie, że "druga strona lustra" zrobiona jest specjalnie dla mnie (nie, nie! nie zabrałam jej!) A tu FTF-a nie ma, stf-a nie ma,TTF-a nie ma i skrzynki nie ma ..............NIIIC- nie ma!!!!! Buniaczku była PIĘKNA! Zawartość tworzyła klimat, więc zabrałam tylko GK Babeczka i on został uratowany, ale wiele zacnych GK zostawiłam (miały się znaleźć na wlkp.tej , ale im się nie udało, a teraz  przepadły z kretesem). Elektryków faktycznie było całe stado. Czekałam nawet na ich przerwę śniadaniową ok 11.50, obawiałam się też spostrzegawczych zza okien Akademi Muzycznej ( słuch mają lepszy), byłam nadzwyczajnie ostrożna. Miejmy nadzieję,że znalazca nie będzie z tych co biorą zabawki i idą do siebie na podwórko. Tak mi wstyd, że nie poszłam nocą.....Sorry

TTF. Miejscówka fajna, chociaż to centrum. I ta wielkość skrzynki, mega ogromna. Chwilę szukania było, ale się udało, rzeczywiście nikt nie zwraca uwagi, można spokojnie szukać. W środku bardzo dużo ładnych fantów, wręcz wypełnione jak prezent świąteczny. Gratuluje talentu autorce. Zostawiam rekomendację, i wrzuciłem 2 gk.

STFWarto było poświęcić poranek, aby zobaczyć takie cudo :) Jak tylko zobaczyłam rozmiar skrzyni, to mi kopara opadłaSzybko przetransportowałam ją w bardziej ustronne miejsce, a wtedy to już achy, ochy i w ogóle Trudno dobrać właściwe słowa, aby opisać podziw dla Twojego talentu, naprawdę, zazdroszczę Byłam oczarowana zawartością i wykonaniem skrzyneczki i certyfikatu i w ogóle  Pięknie, pięknieJaka szkoda, że zaginęłą, ale przyznać muszę, iż teren ukrycia jest z rodzaju tych podwyższonego ryzyka. Trudno chyba przejść niezauważonym, ale starałam się jak mogłam odłożyć skrzyneczkę nie zwracając na siebie uwagi 

Chciałoby się napisać, że Alicja nam zawsze bliska ale żeńska część zespołu zazdrosna zezwoliła tylko na tę po drugiej stronie lustra.
Rano droga prowadziła koło skrzynki,  tak przejść i się nie pochylić, nie popatrzeć na inne wpisy? Skrzynka namierzona w rękawiczkach, a jej niesamowita zawartość przeglądana była w komforotwych warunkach na ławeczce pustej wiaty. Nieoczekiwany FTF i piękne certyfikaty, wygląd, wyposażenie, wszystko jak z bajki - dzień stał się piękniejszy!
Dziękujemy!