Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie jeszcze chwilkę niedostępna, ale już niebawem...

Pierwszy etap kompletnie przestał przypominać jego początkowy stan. Na czas odnowy skrzynka będzie czasowo niedostępna.

na miejscu miała miejsce mała katastrofa zapewne po ostatnich ulewach , myśleliśmy że coś się stało z kluczykiem , ale okazuje się że przetrwał zawieruche , podpowiedzi nadal nie zrozumiałem

PS zabrałem niezalogowanego kreta , a tego zalogowanego nie widziałem

Przy pierwszym etapie nastąpiło małe boomwidać piła łańcuchowa poszła w ruch na szczęście wszystko przetrwało i dalej w trasę drugi etap dobrze wytypowana miejscówka ale źle wsadzona ręka poprawka i jest  :)

Prawie 30 minut poszukiwania klucza, początkowo w kompletnie złym miejscu. I nagle obrót na pięcie i olśnieniePóźniej w ogrodzie kilka podejść - dość spory ruch i początkowo poszukiwania w złych miejscach, ale udało się!

z małymi problemami ale udało sie

336- świetny multak, cudowna i spokojna okolica no genialna część projektu:) TFTC

Znaleziona podczas serwisowego spaceru okolicznych naszych keszy. Całość, bardzo sympatyczna szybko znalazła się w rękach Kinii.

Pozdrawiamy Kinia i Darek

"Kluczyk" znaleziony szubiuteńko, finał też bezproblemowo. Dzięki za fajnego multaka.
In: GK

Obawiałem się, że nie uda się podjąć kesza. Nie miałem pomysłu gdzie może byc klucz. Dopiero po jakims czasie nastąpiło olśnienie. Gdy byłem już pewien, że szukam we właściwym miejscu to poszło gładko. Maskowanie bardzo zmyślne. Następnie krótki spacer do "ogrodu" i chwila zastanowienia gdzie to może być. Było trochę wątpliwości bo w międzyczasie zrobiło się już ciemno a ja bez latarki.  Szczęśliwie pierwsza próba zakończyła się sukcesem.

W pudełku nie znalazłem geokretów. Skrytka była reaktywowana więc podjerzewam, że przepadły

Znalezione oba etapy bez większych problemów. Choć dopiero co minęło południe, spokój i cisza wokół. Można było spokojnie podjąć skrzyneczkę, ulotnić się, a potem zainstalować na swoim miejscu. TFTC.

Wizyta kontrolna - finał jest na swoim miejscu, nie zaginął.

Ponieważ etap pośredni utracił swoje dodatkowe maskowanie bardzo proszę o dbanie o to, które pozostało i montowanie na miejsce w taki właśnie sposób, a nie luzem!

etap pierwszy znaleziony ale finału brak.

Pomieszanie z poplątaniem, mój GPS został zaczarowany chyba przez Alicję, bo idąc po finał przypadkowo trafiłem na to na co nie powinienem

Skrzyneczka wypchana po brzegi ledwo się dopina :)

dzięki za kesza

Znalazłem ją wieczorową porą, która sprzyjała i potęgowała klimat skrzynkiPrzyjemna, tym bardziej, że znalazłem w niej kolejny etap prezentu od kogoś bliskiego ;) Dzięki!

ZnalezionaEtap pośredni - fantastyczne maskowanie. Skrzyneczka w Ogrodzie Alicji znaleziona szybko, ale dzięki kluczowi, który precyzyjnie wskazał, gdzie buszować. Maskowanie jak na Ogród Alicji przystało. Żadnych ludzi wokół - taki urok pogody zapewne - zatem nikt nie powinien ani Alicji, ani Królika nieproszony nachodzić :) 

Pierwszy wpis po reaktywacjiMimo tłumów w parku, przy odrobinie pomocy ze strony keszerów maskujących, udało się odłożyć bez zbędnych świadków.
Trzeba się będzie wreszcie wybrać po resztę projektu...

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Pierwszy etap namierzony dośc szybko ale z drugim etapem już nie pykło.
Jeśli będzie ktoś z poprzednich znalazców w pobliżu to prosiłbym o sprawdzenie czy keszyk nie utopił się tam w czeluściach tej nory.
Typowałem kamienną nore jeśli komuś to ułatwi ocene sytuacji

Znaleźliśmy!!! Świetna skrytka !!!  adamsluk + KiKi

Doskonała skrzynka finałowa i jeszcze lepsze maskowanie etapu pośredniego. Out: kotek; in:GK Frog #1

Dzięki!

Kapitalnie ukryta, trzeba miec rentgen w oczach by ja namierzyc :)

Bardzo przyjemny park w którym przyjemne trunki można spożyć z manymanymoons i nie tylko. Aż same wołają "Wypij mnie!" ;)

Odnaleziona z omen. A park zaiste kawaii :)

Maskowanie pierwszego etapu, bardzo zmyślne, niestety keszyk wpadł dość głęboko i mieliśmy mały problem z wyjęciem. Finał podejmowany w całkowitej ciemności, ale latarek ci u nas dostatek... Na początku zajęliśmy się innym miejscem, ale potem uwagę zwróciło właściwe i poszło gładko.

TFTC

 

Pogoda była w sam raz na takie keszeKesz bardzo klimatyczny.
out: słoneczko
in: kropla, hipcio

Zaatakowana z Ronją. On pacnął początek, ja koniec. Miło i szybko, trzeba będzie znaleźć czas na reszte projektu.Dzięki!

Hello,

WIO-spotkanie w pobliżu i szybki wypad z Taiffunem na "Alicję". Przy okazji dokonaliśmy małej naprawy maskowania w pierwszym punkcie. Chwilę kombinowaliśmy, czy nie zeksplorować tajemnego domku, ale po telefonicznych konsultacjach odpuściliśmy. Potem szybko do celu. Tu Wojtek sprawnym ruchem wydobył pojemnik. Ciekawe, co "komuumarłkot" tutaj robił, że się odbił   Wpisy i powrót do balującej ekipy. Zabrałem GK. Pzdr, Wojtek

ciekawe, ciekawe, ciekawe choć tych zegarków jakoś nie miałem okazji skonfrontować finał za trzecim macaniem dopiero wymacałem dzięki za kesza

Wieczorny spacerek i od razu w sam klimat powieści. (Stanowczo powinna być lekturą w miejsce m...k... czy innych takich). Zegarki dobrze działały, oba etapy nas urzekły. Jedno z NAJ w projekcie. Dzięki

Bardzo fajny offset! Trochę się nakombinowaliśmy na drugim etapie, ale w końcu schowek znakomity.

I tym oto sposobem, po psychodelicznej podróży przez świat magii team Alicjowy Armiś, Dante, Nati trafił w to przemagiczne miejsce, które wręcz skazane było na taki projekt~ Zachwytów nie było końca, nawet widząc taki oto wyścig o to kto pierwszy jednak wleci do wody szukając kesze. ;)) Nawet widzieliśmy ślady pechowca który albo wleciał, albo był bardzo blisko tego. ;)

Wyścig był tak ekscytujący, że nawet ekipa filmowa postanowiła go uwiecznić. Na szczęście po wyścigu szybko się zwinęli.A my po zażyciu tego i tego ruszyliśmy czym prędzej na kolejne skrzyneczki.

Aj, bardzo ładne okoliczności przyrody nam towarzyszyły. Ogród nabrał majestatu a i ogród przepiękny jak zwykle. Bardzo spodobało się miejsce ukrycia, niesztampowe. ;))) Chociaż nasze zegarki to tak średnio chciały współpracować w ogrodzie.Ale zaiste to był niesamowity spacerek po dzielnicy gdzie jakoś wyjątkowo rzadko się włóczę. Może dlatego to dało taki efekt? ;)

Wziąłem przeuroczy dzwoneczek, dołożyłem przeuroczy kamyk.Oj, ledwo dało się zamknąć keszyka. ;)

TFTC!

Genialna skrzynka! Przeurocza! Pierwszy etap rozczulił mnie, zachwycił i sprawił taaaaaaaką frajdę, że ...no brak mi słów. I wcale nie będę się chwalić, że kluczyk znalazłam ja Dlatego tym więcej sprawił mi radości. Chatka zrobiła na mnie kolosalne wrażenie, już popuściłam wodze fantazji co bym zrobiła gdybym ją kupiła... Skrzynka końcowa trochę nam się opierała i nawet wypatrzyłam inną króliczą norę, a jakby szczurzą ale tam skrzynki brak Alicji też tam nie było więc szukaliśmy dalej. Bardzo fajne miejsce skitrania! Aż klasnęłam w ręce Nad zawartością kesza mogłabym siedzieć godzinami, z namaszczeniem oglądając każdą rzecz ale... "Pamiętaj o zegarku!" Pognaliśmy więc dalej. TFTC! Buziaki. Nati.

Skrzyneczka podjęta w mocnej ekipie wraz z ntu, Dante, Naruu. Pierwszy etap znaleziony dość szybko. Drugi nie chciał się szybko ukazać. Super drzewo rosło przy rzeczce, z takimi korzeniami w powietrzu. Dla mnie bombowe miejsce na kesza. Poszukalismy dalej i kesza odnalezlismy. Zawartość skrzynki robi wrażenie, męczyliśmy się z zamknięciem :)

Pozdrawiam P.S.

Tak tu mogłaby Alicja znaleść lokum do przekimania się. Czułam poprostu,że w tym ogrodzie rośnie ŚWIĘTY SPOKÓJ. Jednakże w krainie Pyrlandii, gdy się czuje oddech konkurentów na plecach nie sposób odpocząć. Finał zdobyty w towarzystwie innej czarującej osóbki- pozdrawiam.

Za radą Przewodniczki ruszyliśmy teraz do Ogrodów. Okolica furtki, znaczy po poznańsku uliczki doskonale znana. Wróciło tu mnóstwo wspomnień :). Na Sołączu taki dom... Ileż chętnych musi się na niego czaić?! A gdzie klucz? Zapowiadało się na dłuższą przeprawę... za sprawą chyba wykształcenia poszło jednak dość sprawnie. Capnąłem go ku zdziwieniu Algidy i dalej spacerem po grządkach... Poszukiwaniom finału towarzyszyło małe zamotanie spowodowane rzecz jasna fochami cygana. Podjęty w ostatnich promieniach słońca. Wymian kretów, podziwianie fantów i zamiana tychże. Bardzo lubię podobne offsety, a ten jest wyjątkowo udany. TFTC!

Próbowałam znaleźć klucz koncentrując swój wzrok na podejrzanym obiekcie, potem do akcji włączyłam ręce, ale bez oczekiwanego skutku. Kiedy byłam bliska powołania do życia wybitnie głupiego pomysłu, ratunek nadszedł ze strony Redana, to on znalazł tajemniczy klucz:)

Keszyk wspaniale ukryty, pierwsza miejscówka jaka rzuciła mi siew oczy z myślą "tam bym ukrył" okazała się być tą właściwą.

Co rpawda trochę oszukiwaliśmy jako że z naszym kotem z Cheshire wraz z Moccią zauważyliśmy parę podejrzanie zachowaujących się ludzi, których to zaczęliśmy śledzić. I tak oto finał podjęliśmy razem z Layio i HazelEyes. Przy pomiaukiwaniu naszego koteczka.

No nigdy w życiu takiej bliskości z tyloma drzewami naraz nie przeżyłam:D To była istna sylwoterapiaZapach drzew był tak intensywny, że aż mi się zakręciło w głowie od tuptania w te i wewteA jak się w końcu znalazło to jedyne drzewo, to one jak zaczarowane nie chciało ujawnić miejsca ukrycia kluczykaSzeptałam zaklęcia, ale wszystko na nic, obiekt mych westchnień pozostał niewzruszonyPomoc nadeszła z "niebios" i wtedy się udałoFantastyczne maskowanie, a sama konstrukcja zrobiła na mnie duże wrażenieA skrzynka docelowa umiejscowiona w bardzo uroczym miejscu ;) Jak się okazało byliśmi śledzeni przez Moccię i MarkusVisse, także tę magiczną skrzynkę z przepięknymi fantami podjęliśmy wspólnie ;)

W pierwszym etapie ujawniła się nasza miłość do drzew, każde obeszliśmy, obadaliśmy, podotykaliśmy. A klucza jak nie było, tak nie było. Także nie obyło się bez pomocy. Ostatecznie znaleźliśmy - bardzo dobre maskowanie, oglądając pobieżnie drzewo nie wypatrzy się, a dotykając też nie jest łatwo. I poszliśmy na skrzynkę docelową. Fajnie ukryta, ten park potrzebował kolejnej rozmiaru normalnego na swoim terenie, dlatego polecam

Jest to na razie pierwsza skrzynka z calego projektu, ale nie ostatnia!a kesz zdobyty wraz z Markusem Visse podczas powtoru z GUPIM KOTEM FRANKIEM od weterynarzawięc niestety trzeba było wracać, bo by nas zamiauczał :)

A kesz swoją drogą zarabisty!miejsce schowania dość prosteale mimo tego trzeba trochę pokombinowac :P

Skrzynka została zaakceptowana przez COG