Skrzynka została zarchiwizowana.

Nie rozumiem, czemu skrzynka oznaczona jest w dalszym ciągu jako gotowa do szukania. Skrzynki brak

Skrzynki brak w wskazanym miejscu przez spojler dziura taka na wielkość butelki jest ale pusta. Dno tej dziury wyłożone reklamówkami i folijkami.

Chyba że nie jest to to miejsce a butelka zakopana jest gdzie indziej.

Zamieszczam w załączniku zdjęcie aby można było zweryfikować

 

W dniu dzisiejszym stężenie wędkarzy na wyspę kwadratową przekraczało normy unijne, trzeba się wybrać w jakiś nie-weekend...

Nocny GeoRower z przygodami 0:35 #4 - co skrzynka, to coś się działo, a to skrzynca zginęła przed FTFem, a to atak os, na chwilę nawet zgubiłem GiePSa... a to wszystko przy błyskach suchej burzy.

Kolejne podejście i znów w trakcie nocnego roweru... Dookoła się błyskało, grzmotów nie było słychać, ale zerwał się wiatr... ogólnie było dosyć klimatycznie. Słychać było imprezę z pałacu, były też jakieś błyski świateł które początkowo przypisałem właśnie tej imprezie. Na grugim brzegu słychać było ludzi... weekend, widać plażują jeszcze po upalnym dniu.

W połowie cypla okazało się jaka jest pierwsza przeszkoda - dalsza jego część zamieniła się w... wyspę. Chyba wyspę, bo może nawet są to teraz krzaki rosnące w wodzie - to by oznaczało że skrzynka stała się podwodna, być może ilość stateczków przekroczyła masę krytyczną i chciały być zwodowane? Nic to, sprawdziłem sytuację, cypelek ledwie przykryty wodą, nie jest ślisko więc da się chyba bezpiecznie dojść... cofnąłem się do roweru by się przygotować i zabrać potrzebne akcesoria, gdy dostałem reflektorem po oczach...

Początkowo byłem lekko zdezorientowany, ale potem stopniowo zorientowałem się w sytuacji. Zdaje się że ktoś tu dziś zaginął, prawdopobnie utopił (niejaki Wojtek), te światła to koguty kilku wozów, właśnie zainstalowano reflektor i zaczęto czesać powierznię wody, z krzaków wychynęła jakaś łódka, a rodzina w samochodzie próbowała objechać glinianki wołając Wojtka (swoją drogą, poszukiwanie i nawoływanie na piechotę byłoby efektywniejsze niż jazda tymi wertepami, gdy silnik zagłusza większość odgłosów, łącznie z wołaniem).

No cóż, wygląda że to jedna z TYCH skrzynek, ciekawe co mi uniemożliwi jej podjęcie następnym razem.

Słońce, woda, gril, pływanie. Niemożłiwość kesza zdobywanie  

Za dużo ludzi.

Fajny pomysł na kesza Statków robic nie umiem ale kesza zaliczyłam ,szkoda tylko że tyle śmieci wkoło.Dzięki.

Razem z Radekl i Olalusnia

Gdyby nie to że miejsce jest jednym wielkim wysypiskiem byłaby to nawet przyjemna skrzynka. Skrzynka znaleziona nocą i pomimo to że trochę trzeba podeszwę zmoczyć żeby na koniec cypla się dostać. Można powiedzieć że to wyspa już.

podobał mi się pomysł z butelką i wpisami;) coś nowego

Szukalismy razem z gubba.  I to prawda, ze mimo rybaka siedzacego po drugiej stronie udalo nam sie dotrzec do 'flaszki'. Stateczki zostaly zaladowane. Nawet sloneczko wyjrzalo mimo pochmurnej pogody i zrobilo sie calkiem przyjemnie. Nawet zagadnelismy rybaka czy ryby biora..zkoda tylko ze wokolo plywa duzo innych butelek, ktore wcale tak fajnie nie wygladaja. Ale okolica fajna i fajny spacer. TFTC

Udało się mimo rybaka, który łowił po drugiej stronie krzaka. Umówiliśmy się, że nie będziemy nic mówic o butelce tylko gadać o innych rzeczach typu: "Ile tu małż" albo "Szkoda, że nie jest cieplej" - żeby nie spalić.

Rybak nie był zainteresowany, skrzynka zaleziona, dużo śmieci, bardzo fajny pomysł!

TFTC

Znaleziona w doborowym towarzystwie.

Na tą skrzynkę szykowalismy się z PATRYKAMI G juz od jakiś 3 miesięcy. Kiedy to przegladalismy okoliczne skrzynki. Jednak czytajac wpis meteora o nie odnalezieniu skrzynki i mozliwym jej zaginieci postanowilismy w najgorszym wypadku ja reaktywować. Tak więc wieczora poprzedniego przygotowalismy sobie po pełnej  ZERO SIUDEMCE na głowę. Zawartosc zutylizowalismy a pojemniki na wszelki wypadek zabralismy ze sobą.

Na miejscu po przekopaniu sterty butelek 0,5L kilku butelek plastikowych i puszek po piwie okazało się, że szukalismy zbyt blisko krzaka. Flaszka leżała i na nas czekała. Zwodowalismy więc nasze krety i odłozylismy na miejsce maskując kawałkami tarakoty- tak jak w opisie.

Super miejsce, swierdzam jednak że ludziska lubią wypoczywać na smietnisku jak penerstwo.

A czy warunkiem zaliczenia skrzynki nie powinno być opróżnienie zerosiódemki dnia poprzedniego? Na dodatek w miłym towarzystwie, a nie, że tak "po prostu" My z Alexem warunek w każym razie wypełniliśmy!!!

TFTC!!!

Podjechaliśmy tu podczas Night Bike Day 17/18 lipca (18:30-12:15). tu byliśmy ok. 5:15. Na skrzynkę szykowaliśmy się od dawna, bo pomysł nam sie bardzo podobał... dziwił nas tylko brak gwiazdek, ale na miejscu dowiedzieliśmy się dlaczego ich brak. Taki tu syf! Do syfo przy skrzynkach jesteśmy przyzwyczajeni i nas nie rusza, ale takiego dawno nie widzieliśmy i trzeba było się w tym grzebaća część była świeżego pochodzenia organicznego (rybi szkielet był najprzyjemniejszym z tych odpadków).

Trochę poszukaliśmy, ale ziemia wyschła w upały i zmieniła się w twardą skorupę, wygrzebaliśmy parę flaszek, ale to nie te, dodatkowo kawałek dalej trwała impreza i trzeba było uważać by nie spalić. Do tego ten syf. I zmeczenie po całonocnej jeździe. Odpuściliśmy.

Swoją drogą ludzie to prosiaki, miejsce naprawdę urokliwe, zwłaszcza ten cypelek, a zamienione w kloakę... scyzoryk się w kieszeni otwiera. Ale niektórym to nie przeszkadza, bo na tym wysypisku śmieci sobie biwakowali.

wędkarze przeszkodzilinie dało się podjąć nie spalając kesza.

wrócę innym razem

Nie udało mi się dziś zacumować w buteleczce - swojego okrętu.... Za dużo rybaków, i to akurat na samym cypelku...

Z tym statkiem to bym nie przesadzał. Trochę nam nie wyszedł. Tzn może i nam wyszedł fajny na zewnątrz ale po przejściu przez śluzę już taki piękny nie był ;).
Dzięki za skrzynkę. Świetny pomysł.

t<br /> Znaleziona wespół w zespół z cozą i czatkowatym.<br /> Bardzo fajne, chociaż mocno zaśmiecone miejsce. Spoiler pomógł. Niestety jakiś łoś podpalił trawy nieopodal keszowozu i musiałem się szybko zmywać, ale chłopaki dokończyli dzieła budowania statku.

Z COZĄ i tATO

Nasza stocznia jakoś dała radę zrobić iście eksperymentalny projekt statku.

 

Nie wiem które to podejście było... a to wędkarze, a to plażowicze, a to ja nie mogłem nic
znaleźć. Dziś po 5 miesiącach atakowania skrzynki w końcu się udało. Później dorzucę
jeszcze okolicznościową fotkę.

Świetny pomysł - zamierzaliśmy już jakiś czas temu dokonać wpisu do skrzynki, ale jakoś tak nie wyszło, aż tu dziś przejeżdżając obok zajrzeliśmy i znaleźliśmy.

Troszke bylismy zaskoczeni bo nie bylo czasu na przeczytanie opisow; mielismy byc na Sadybie a wyladowalismy w Raszynie wiec waypointy dociagnelismy w podrozy no i stad ta niewiedza. Krazownik zacumowal we wnetrzuFajny pomysl, miejsce troche nieciekawe tylko. Dzieki :)

Ale tu śmietnik, fe. Ubabrałem się czymś, kłułem to tu, to tam, w końcu poddałem się i zaciągnąłem spojlera. W skrzynce stwierdziłem brak ołówka.

Bez wymiany (dobrze, że miałem ze sobą kartkę, bo by mi było smutno).

Miejsce ukrycia dosyć mocno na widoku, na szczęście padał deszcz, co ułatwiło maskowanie.

Wiało, dmuchało, lało i pomyliliśmy cyple, nie dość że zamiast jak człowiek podjechać do kesza to jeszcze szliśmy przez błoto bo nie wiedziałem jak mam tam podjechać. Potem  hmm bałem się że w tej stercie butelek nie odnajde właściwej to poszło jednak gładko i ... dzieki Zyr bo ja też nie wiedziałem jak zrobić uć to dzięki filmikowi została przygotowana w domu i trafiła do butelki. Jednym słowem,kesz zaliczony.

ZNALEZIONA! Drugi statek zacumował do portu. To moje pierwsze znalezisko. Bardzo fajny pomysł z butelką. Mój statek był troszkę przyduży aby swobodnie przejść przez szyjkę butelki, ale w końcu nakłoniłem go do współpracy. Miejsce ciekawe, chociaż ilość śmieci wokoło trochę psuje klimat. Szczerze polecam. [01.03.2008]

W mojej rodzinie nie było tradycji marinistycznych, za to były zapędy lotnicze :)<br /> Dzięki za link, poćwiczę w wolnej chwili.

Kolego Filip, gdzieżeś się uchował?

Pomocny link

Mi też pomysł się podoba

Świetny pomysł! A czy może być samolocik? Bo nie umiem stateczku. A ew jakiś link do instrukcji składania?