Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

No nie 5 podejście  i nadal nic :(

Coś nam tu nie poszło.

Pozdrawiam

nie udało się znależć. 

Trzecie podejście znowu bez sukcesu. Trawnik jedno wielkie szambo. Masakra. Skoro kordy pokazują 15 m od miejsca ukrycia to może jednak jakiś dodatkowy, bardziej konkretny spoiler?

Odnaleziona podczas sobotniego spaceru. Podejście możliwe dzięki wczesnej porze dnia i mało zachęcającej pogodzie w związku z czym nie było akurat pijących tam.

Znaleziona bez większych problemów z Bramstengą. TFTC!

Zimowa pora i przedświąteczna niedziela sprzyjała spokojnym poszukiwaniom. Znalezione po krótkiej chwili - dzięki!

Jak zobaczyłam świecące się znicze pod murem aż mnie cofnęło o krok do tyłu i rozglądanie się za dresiarstwem. Pora roku na szczęście pomogła.

Byłem tam już siedem razy. Przy piątym razie pojawiły się myśli samobójcze. Szóstym razem postanowiłem, że nie odejdę do póki nie znajdę. Obmacywałem każdą gałązkę każdy liść w poszukiwaniu mikrusa i nie znalazłem. Teraz po podpowiedzi znalezienie kesza zajęło ok. 4 sekundy. Pomyśleć, że to wszystko przez przestrzelone kordy i to o jakieś 15m. Dzięki.

Niby trzecie podejście, a tak na prawdę to po raz pierwszy mogłem zbliżyć się pod kesza. Zawsze w tym miejscu trwały jakieś libacje i inne tego typu rzeczy. Dzięki

Wróciłam po tego kesza i tym razem udało się!W takich jesiennych warunkach można buszować po parku i wszytko widać jak na dłoni :)

Udało się znaleźć za drugim podejściem. Koordynaty trochę przełamują a pora roku można powiedzieć że przeszkadza i pomaga. Niezłe maskowanie. Takie widoczno-niewidocze i o to właśnie chodzi.

Moc tego kesza tkwi w jego prostocie... Jak go wreszcie znaleźliśmy (a było to nasze trzecie podejście), ręce nam opadły... Aż wstyd nam było... no po prostu majstersztyk. 

Brawo za pomysł.

CO TU DUŻO GADAĆ, TRZECIE PODEJŚCIE, HMMMM MOC W PROSTOCIE.

Gratulacje za pomysł, jak by się dało to bym Ci dał trzy zielone gwiazdy!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dzięki za takie zamieszanie hehehehe 

Wspólne niedzielne keszowanie z Olo74_Lilalu.  Dzięki za przytoczenie dobrego kawałka łódzkiej historii.  Jeśli chodzi o skrzynkę, to kordy chyba wyprowadzają pod złe drzewo (takie przy schodkach). Przy nim obmacaliśmy wszystkie liście licząc, że do któregoś jest przyklejona jakaś mikro-skrzynka (na ziemi leżała tubka po super-glue ). Po 20 minutach poszukiwań, kilku bluzgach, a także po 3 odejściach i powrotach przy drzewie od strony, której przyszliśmy, zauważyliśmy skrzynkę.  Mało tego, widać ją prawie z asfaltowej alejki jak już się wie czego szukać. Wielkie dzięki za zrobienie nas w balona.  Pozdrawiam. 

Ja tu już kiedyś byłem, ale wtedy to chyba kesz wyglądał inaczej i miejsce mnie odrzuciło na dłuższy czas. Dziś przy okazji objazdu, Niflhel namówił "chodź, sprawdzimy jak to wygląda". Mając na myśli wspomnienia, nie byłem przekonany, ale dałem się namówić.

Było zabawnieLataliśmy jak jacyś nawiedzeni dendrolodzy tuląc się do każdego drzewa i liścia. odpuszczaliśmy i jak tylko gps'y zaczęły na nowo podawać odległość to znowu wracaliśmy do poszukiwań. Ja już się poddałem. Mówię "wrócimy zimą" i nagle Niflhel zaczyna się cieszyć jak keszer, który znajdzie to czego szukał - bo wypatrzył Później faktycznie, jak już wiesz gdzie jest to kesz wali po oczach jak latarka

Znakomicie. Dzięki.

Znaleziona po kilku próbach mimo że jest umieszczona tak na widoku.

znaleziona

Bardzo dobry kesz. Mimo braku maskowania bardzo długo nie mogłem znaleźćPodjąłem z radzi44, Gremlin0505 i Piotr160138. Może dlatego, że zdanie ,,A ty gdzie byś się przed nim schował?" jest bez sensu i jest jedynym minusem tej skrzynki

Dopiero za trzecim podejściem. Aż dziw, ze skrzynki bez maskowania mozna tak dlugo szukac.

dłuuugie poszukiwania ale zakończone sukcesem:) skrzyneczka cała i zdrowa, dzięki!

Problemy przy odnalezieniu okazały się wynikać z błędnych wskazań mojego telefonu. Dokładnie takiego maskowania się spodziewałem. Dalej już tylko wspinaczka na palcach i kończymy sagę związaną z tym keszem. Dzięki.

 2014-06-25 08:41 LL13 (286)   - Nieznaleziona

Skrzyneczka znaleziona za którymś kolejnym podejściem co podejście to mina.Długo to trwało ale sukces pełen.Dzięki

Byłem wczoraj i nic. Dałem sobie jeszcze jedną szansę. Dziś również podjechałem. Zaplanowałem poszukiwania na godzinę czasu. Jak zawsze nic.

Na rower nie wsiadłem, bo za dużo min i szkieł, odchodzę i coś mnie tknęło. Nic nie zauważyłem, ale z jakiegoś powodu stwierdziłem, że należy to konkretne miejsce dokładniej obszukać. I jeeeest! W końcu, tak się długo przede mną chował, ale i tak go dorwałem.

Muszę dać ocenę znakomitą.

TFTC :)

Skrzynka jest na miejscu... tylko trochę niżej; nie mogłam poprawić z powodu sporej ilości ludzi, ale prosiłabym kolejnego znalazcę o poprawkę. Dorzucam spojler, mam nadzieję, że pomoże :)

Sprawdzę!

Zgadzam się, ten kesz nie ma maskowania - ma być go po prostu widać. Poza tym,  jest z początków mojego zakładania skrzynek i taki już zostanie ;)

A ja tutaj miałem mały problem z namierzeniem.. jak to zazwyczaj bywa jak zielono robi się za oknemMaskowanie mnie nie uwiodło jakoś... jak dla mnie słabe. W sumie... żadne bo czy to można nazwać maskowaniem? Po Kao mimo wszystko spodziewałem się czegoś lepszego :)

 

Ps.

Teraz jak liści tyle to ledwo go widaćale skoro pierwszy to.. słodziutki :)

Podejść było już kilka niestety albo ktoś siedział na schodach albo szukaliśmy w złym miejscu ^ ^" Tym razem jednak się udało dzięki pomocy Wizarda i Domi. Maskowanie urocze ale na to bym nie wpadła ^ ^" Dzięki za keszyka ;3

Znaleziona za drugim podejściem. Napewno nie na drzewie bym sie schował.Dzieki TFTC Fajny pomysł na pojemnik

 

Podejmowana kilka razy z powodu ludzi siędzących i pijących browary, ale w końcu się udało przy pomocy Domi i Wizarda, wielkie dzięki ^ ^

Namierzona dość szybko, jednak z podjęciem był "mały" kłopot. Niby nie tak wysoko, ale jednak te kilka centymetrów wzrostu by się przydało. ;)

Maskowanie urocze. :D

Dzięki!

Skrzynka zdobyta za drugim podejściem. Na szczęście podjęcia dzieliło tylko kilka godzin :)

Podczas pierwszego poszukiwania z anoriell - wskazania odbiornika GPS wyraźnie pokazywały dobre kilkanaście metrów w bok, a my już się spóźnialiśmy na spotkanie, wiec trochę się poddaliśmy, lub raczej odroczyliśmy sprawę...

Po kilku godzinach wróciliśmy w okolice kesza w silnej ekipie: AdamW, anoriell, Izeq, Zybcio, Skyqen i Maleska i tym razem wszystko poszło gładko. O ile dobrze pamietam - kesza wypatrzyła Izeq, a potem podjęciem zająłem się już ja, będąc najwyższym w grupie :)

TFTC!

Kiedyś już była próba podjęcia skrzynki, ale się nie udało...

Dziś skrzynka złapana na zakończenie spontanicznego spotkania, w silnym składzie
Maskowanie, jak wszystkie autorki, na wysokim poziomie ;>

Polecam ;)

Miejsce ukrycia odnalezione w zeszłym tygodniu jednak nie miałam, że tak powiem możliwości jego podjęcia. Dziś razem z AdamemW, Anoriell, Ryjkiem i Zybciem udało się skrzynkę podjąć pod czujnym okiem Skyqena i Maleski. Maskowanie przyjemne i z pewnością mugolo-odporne, a o związaniu z tematem samej skrzynki nie trzeba wspominać. Wielkie dzięki! 

Zebrana razem z Izeq, Anoriell, Ryjkiem i Zybciemtowarzystwa dotrzymywali nam jeszcze Skygen i Maleska :)

Podjęta z Ryjek, Izeq, Zybcio i AdamW.

Dobrze, że Ryjek taki wysoki - w takich sytuacjach niesamowicie się to przydaje ;))

 

Trochę zmienione miejsce ukrycia. Łapcie :)

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Niestety nie znaleziona :(

Kesz odfrunął. Ponoć dosłownie. Co potwierdził morrison-1986 który nabijał się z naszych poczynań keszerskich z jakiegoś tajemnego ukrycia. Przyszedł więc z odsieczą, na ratunek przed Ulankiewiczem. No i nie ma :( 

Interesująca historia i fajne miejsce, drugie podejście zakończone sukcesem. Trudność terenu to tak bardziej 2.5 :P
Pozdrawiam i dziękuję - Sebek

Znaleziona podczas spontanicznego wypadu do Łodzi - "miasta żółtych biedronek" tzw. biedronek mączniakówek.

Miejsce na kesza wybrane wyjątkowo niefortunnie... Totalna masakra! Wszędzie tylko miny i chusteczki... Na szczęście dresów nie uświadczyliśmy. Po kilku minutach rozglądania się wyczailiśmy keszynę. Miłym akcentem jest pojemnik, ale miejsce wszystko, ale to wszystko niweluje. TFTC!

I tu się zakończyło dzisiejsze keszowanie. Powiem tak, ten kesz to mój osobisty horror i nie będę owijał w bawełnę. Była to moja 6 lub 7 wizyta po tego kesza, a wszystko to przez niezbyt przyjemny charakter tego mejsca. Za każdym razem jak tam byłem (a byłem tam chyba o każdej możliwej porze dnia i roku), zaraz obok siedziała sobie grupa dresów. Pewnego razu zdecydowałem się nawet dokonać bliższego rekonesansu i pomijając, że byłem pod stałym ostrzałem złowrogich spojrzeń tejże grupy społeczeństwa, to odkryłem wtedy drugi mankament lokalizacji - zaminowanie. W warunkach niczym z poligonu nic nie zdołałem wskórać. Taka passa trwała aż do dzisiaj, kiedy w końcu mogłem sie nacieszyć keszyną. Nie wiem czy to to miejsce, czy może ja mam jakiegoś cholernego pecha... Doceniam słodki akcent przy samym keszu, ale chyba nie zmieni on mojego ogólnego odczucia :<
PS. Odjeżdzając już z miejsca zauważyłem w parku grupkę 3 dresdup. Chwilkę sobie poczekałem, poobserwowałem z zaciekawienia gdzież to się wybierają i chyba sami się domyślacie gdzie skończyły

łódzkiego keszowania z Wallsonem odsłona druga, dzięki!

Łódzki Tour Łykendowy - odsłona druga... czyli keszowanko z Olgą (konstancik) w pięknych okolicznościach przyrody.

Maskowanie,pomysłowe super,sam park fajny,keszyna szybko namierzona! Ale w okolicy skrzynki to będziemy szczerzy ruscy saperzy by tego nawet nie chcieli rozminować masakra jakaś,kogoś tam pocisło,szkoda że własnie tam!!TFTC!!!

Ciekawe maskowanie choć w około ogrom min ale jakoś daliśmy rade Zgarnięta razem z seba-ewka

W miarę szbko namierzona. Miejsce widac standardowe na zbiórki pijącej młodzieży, bo również razem z Tomek9224 na taką grupkę trafiliśmyNa szczęście szybko się zmyli i mogliśmy spokojnie szukac. 

Genialne miejsce. Udało nam się tez przepedzic pijaca mlodziez, choc myslalem na poczatku ze grupowo szukaja skrzynki :D. Goscinnie z Kasia (ktora sie bała sama podjac ;-))

Były różnorakie trudności, ale daliśmy radę. Dziękujemy.

Znaleziona w miarę szybko bo to czas Wimbledonu. TFTC

Świetne maskowanie. W okolicy kesza mnóstwo komarów, oczywiście to na Monie spadło podejmowanie kesza... W miarę szybko wypatrzony. Dzięki

Już można :)

Serwis!

Znaleziona. Niestety z dala od kordów, na ziemi, bez wieczka. W środku wilgotno. Zaczynało padać jak po nią byłam dlatego zabrałam ze sobą, żeby całkiem jej nie zalało i żeby nie zginęła. Także chwilowo u mnie. Ale maskowanie całeWięc oczywiście przekaże właścicielce :)

Fajnie zrobione. Na początku z kumplem sporo sie naszukaliśmy a potem okazało sie że była tak blisko, ale się udałoDzieki

niesamowita zabawa podczas zdobywania skrzynki z Wojnusy:D

Nam niestety się nie udało, mam nadzieję, że przy następnej okazji!

Uwaga na buty bo pieski srają gdzie popadnie. TFTC! NoTrade.

Przy keszu biesiadowała ekipka z browarami więc o podjęciu mowy nie było. Szkoda. Pzdr.

Strasznie fajna opowieść, no i skrzynka świetnie poprawia humor w takim paskudnie szarym kwietniu. Aż zagwiazdkuję...

Lubię ciekawe historie. Ta była wyjątkowo zabawna, bo właśnie wyszliśmy z muzeum w Białej Fabryce, gdzie historia i postać pana Geyera przedstawione są - delikatnie mówiąć - w trochę innym swietle..

Monia gz :)

Fajnie zrobione.

O tej porze roku zdecydowanie łatwiej odnaleźć tą skrzynkę. Wykonanie pomysłowe. Miny podnoszę trudność terenu.

Potraktujmy temat jako lekcję, że należy po swoich pupilach sprzątać. Przeniosłabym kesza, ale nie bardzo mam pomysł, gdzie :(

Pomysł na skrzynkę - fajny

Opis - bardzo sympatyczny

Wykonanie cache - choć proste to pomysłowe

Miejsce ukrycia - dookoła równo obsrane

Ostatnio widziałam, że jest wielkie sprzątanie liści, zatem miło wiedzieć, że keszyk jest na miejscu

Skrzyneczka z bardzo sympatycznym maskowaniem. Namierzenie kesza chwile mi zajęło - w dzień było by zdecydowanie łatwiej.

Podjęta z Vulpeculą po spotkaniu "Warszawa Nocą 6". Takiego maskowania się nie spodziewałem

A się "słodziak" skitrał - ale choć zmęczeni po wawie "obczailim". Podjęta w towarzystwie Skyqen w ramach rozchodniaczka po warszawskim spotkaniu.

Zabawa w sapera zakończona sukcesem, udało się pokonać miny:) A przy obecnej aurze to nawet Pan Ulankiewicz wypatrzyłby ofiarę:P

Bardzo symaptyczny keszyk. Trochę mi zeszło, jako że robiony po zmroku. Pora roku jednak ułatwiła zadaniemiejsce odwiedzone podczas kończącego się niestety wesołego skierniewickiego weekenduDzięki za kesza :)

W końcu udało się wybrać po tą keszynkę zaraz przed pracą. Mimo towarzystwa dwóch żuli na ławce obok udało się zgarnąć dość bezproblemowo.

Maskowanie bardzo sympatyczne. Ciekaw jestem jak zachowa się zimą;).

No i chyba nie będę oryginalny kiedy napiszę, że teren na maksa zaminowany... Ja tym bardziej miałem tą "przyjemność", że wdepnąlem chyba w kupsko niedźwiedzia...

Skrzyneczka znaleziona tradycyjnie z Piostu.

Cóż wokół ciemno, do domu daleko, psy szczekają, pod nogami "miny", gps ma dokładnść, że szkoda gadać, a tu ...niespodzianka wreszcie jest :D

Bardzo fajny keszyk dzięki :)

Znaleziona tradycyjnie z BlueAsia.

Muszę przyznać że nigdy wcześniej nie spotkałem się z takim maskowaniem! Sposób ukrycia pierwsza klasa. Teren bardzo silnie zaminowany, co niestety nasze buty odczuły dość mocno ( nie wspominając o nosach później w samochodzie … ), jednak nie da się unikać tego czego nie widać, a pora dnia nie ułatwiała rozglądania się ….

Widok keszynki zrekompensował mi jednak wszystkie niedogodności.

Dzięki za kesza

W końcu była okazja aby zdobyć keszaW silnej grupie Galki, Maleski i Plebka :)

Sprytnie;) 

Ledwo doszliśmy a Maleska już mówi widzę gdzie jestZdobyta w towarzystwie Maleski, Plebka i Efedryny

Jakże piękne i napawające optymizmem w szary, mglisty jesienny poranek:)
Podjęcie w ramach współpracy wewnątrzzespołowej

Uwaga: teren silnie zaminowany!
Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

Znaleziona z Rozartem, nasze poszukiwania chyba bawiły przyglądającą się nam Kao, ale przyznam, że maskowanie dobre :)

Znaleziona w towarzystwie Kluszcza, pod bacznym okiem Kao.
Po dotarciu na miejsce, zaczęliśmy szukać z Kluszczem troszkę na ślepo. Po przeczytaniu dokładnie opisu nasze poszukiwania były już bardziej ukierunkowane, ale i tak znalezienie zajęło sporą chwilę ze względu na niedziałający GPS. W końcu Kluszczowi udało się wyczaic kesza.
Muszę przyznać, że maskowanie równie zabawne co skuteczne! 
Wszystko skończyło by się szczęśliwie, gdybym nie wdepnął w parkową minę. Ale to już nie sprawa kesza ;)
TFTC!

Bardzo ciekawa historia.

Ja byłem już zrezygnowany.Żona i tym razem wypatrzyła wielgusa.Skrzynka bardzo zmyślnie,,schowana''. Prawdopodpbnie przetrwa bezproblemowo najgorszy aktualny okres.

Dziękujemy i pozdrawiamy

bolerob z żoną

Poszło nawet szybko, poszło by szybciej ale kesz widoczny tylko z jednej strony, szukałem z drugiej i miałem jeszcze małą przygodę z wielkim smierdzącym g....em, patrzcie pod nogi !!!Ukryty sprytnie, chciałbym aby do wiosny doczekał, wtedy było by pięknie ;-)

Ojej, nareszcie ftf nie PlebkaGratuluję całej piątce szybkiej akcji :)

po długiej przerwie nareszcie wyruszyłem na kesze. wyrwałem się z domu pod pretekstem krótkiego, nieco ponad 2-kilometrowego spaceru z dzieciakiem. na miejscu spotkałem dwóch keszerów (w tym jednego po raz pierwszy), ale byli już "po"nie pozostało mi nic innego, jak zapolować na obiekt poszukiwań. po chwili wpadł w moje ręce. nieźle się schował cwaniak! tylko czy wystarczająco, żeby nie znalazł go ktoś niewtajemniczony? dzięki za skrzynkę (TTF) i ciekawą historię!

Co prawda miałem tylko odebrać towar od madziarki i hanu7, no ale skoro keszyk pod nosem to czemu nie. Pewnie spędził bym tam sam zgodzinę zanim bym go wypatrzył (jestem ślepy i daltonista ;D) ale przybył Plebek i wspólnymi siłami dorwaliśmy cwaniakaSię trochę zagadaliśmy, w między czasie wpadł yoshio nna spacerku.<br /> Pozdro i TFTC

Wolny rajd do kesza w drodze na wyprawę po Fabryce Grohmana, telefon od Madziarki, że mają FTF, gratuluję w końcu się ktoś inny zawziął po niego ;)
Spotkanie przy keszu, skrzynka wypatrzona bardzo szybko, chociaż był czas na  dłuższą pogawędkę, dzięki ! :) 

Bardzo fajny patent na keszaZnany już sposób maskowania pozwolił nam na dość szybkie zlokalizowanie skrzynki :)

Legenda też fajnaSkrzynka zdobyta razem z maDZIARKA :)

No i mamy wspólnego FTF'a :D

Podziwiam cię kao za odwagę podczas ukrywania keszaTFTC!

Legenda bardzo fajna, dodatek do kesza bardzo uroczy.

Wypatrzyliśmy bez większych problemów i nawet trafił się mnie i hanu7 FTF ! :)

Także bardzo zadowoleni potuptaliśmy dalej na sobotni spacer, dzięki Kao za kesza!:)

I znów szykuje się skrzynka pod samym nosem :)

A ten obszar znam dobrze więc niebawem i mój wpis tam się pojawi. Na razie kawka i reszta sobotniego dnia ;P 

Duży plus za coś nowego "tradycyjnego".

O proszę nowa skrzynka z ranaBędzie co zgarniać w drodze na spotkanie :)
Ogólnie jakby ktoś miał ochotę:
http://www.sse.lodz.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=956:weekend-z-lsse-photoday-w-fabryce-ludwika-grohmana-oraz-obchody-150-tej-rocznicy-urodzin-henryka-grohmana&catid=101:aktualnosci-pl&Itemid=448&lang=pl

My wyruszamy na 13 :)

Miały być cztery opowieści, porwałam się na piątą... uszkodziłam rajstopy, ale kesza ukryłam. Kordy mogą być niedkoładne, dlatego do czasu poprawienia przez jakiegoś zacnego poszukiwacza, śmiało korzystajcie ze spojlera. Teraz robię sobie przerwe twórczą, życzę miłych wrażeń :)