Skrzynka została zarchiwizowana.

Wysiadając z keszowozu uzbroiłem się w co tylko się da, i wodery miałem na nogach i zapasowe światło w razie co, dwa komplety zapasowych baterii do giepsa, tak na wszelki wypadek, niewiele brakowało, a bym wziął drugą parę rękawic, niestety nie mogłem jej znaleźć w całym tym keszersko-sztolniowym ekwipunku. Bajzel w keszowozie dokuczał, ale zaryzykowałem wyjście na kesza tylko z jedną parą rękawić i bez zapasowej czapki, Termos też został w keszowozie, nie wspominając o racjach szturmowego prowiantu. Zapomniałem też o telefonie do przyjaciela, który jaki byśmy się po godzinie nie odezwali, miał spieszyć na pomoc z akcja ratunkową.

Trudno , raz się żyje. Nie do końca przygotowany, odważyłem się jednak podjąć ryzyko. A na miejscu zanim zdążyłem włączyć czołówkę, zanim zdążyłem wykonać telefon do przyjaciela, zanim zdążyłem przeczytać opis w giepsie.... , nie będę się dalej rozpisywał, ale tak to jest, gdy się wcześniej nie czyta opisu i logów

Ach co to był za kesz

Bardzo miło go wspominam, szkoda tylko, że nie mieliśmy okazji zwiedzić skansenu.

Z yabayem.

Dzięki za kolejną ekstremalną  skrzynkę

 

Chyba najprostsza ze wszystkich sztolni geościeżki, nawet nie wziąłem ze sobą do środka kurtki z samochodu.

Z freneyem.

TFTC

Netu nie było, to i nie wiedziałam jak wejście wygląda i sobie poszłam dalejW środku nawet schylać się nie trzeba, jedynie po keszaA ten został szybko odkopany. Dzięki za pokazanie miejsca.

Piękna sztolniowo-sylwestrowa noc. Taki zamiennik sali balowejDzięki za pokazanie miejsca. 

---

 

Znaleziona.Dobrze,że miałem latarkę

Sztolnia zwiedzona wraz z Galowianami. Dziękujemy za pokazanie tego miejsca. Pozdrawiamy

Sztolnia eksploatowana wraz z  Mario&Monia. Kordy rzucały nami z jednej strony drogi na drugą. Dopiero spacer w błocie nakierował nas na sztolnie z keszem. Dziękujemy bardzo za kesza i pokazanie tajemniczej sztolni.Zielona gwiazdka jak najbardziej się należy ale mamy deficyt zielonego .

⌚03:30 Jak zawsze log po latach...

W doborowym towarzystwie: Rato, gura11, katul, ÆR
Pierwsza myśl: "Sztolnia czy bunkier? " Sucha, obmurowana- wręcz miła. Oczywiście dobrze obejrzana. Fajnie było spędzić większość nocy pod ziemią!
Zawsze dochodzimy do samego końca - czyli do przodku :P

5 groszy wrzucałem - wszędzie wcisnę swoje 5 groszy.

Dzięki za kesza ❗

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Nocna wyprawa Mniej-Lepszej-Części-Drużyny ÆR w doborowym towarzystwie Ratowniczki, Gury, Katula i Xluda. Cel: keszoeksploracja pięciu sztolni w okolicach Złotoryi.

Last, but not least… Zupełnia inna niż wcześniejsze, obmurowana i niemal schludna (nawet nie zmienialiśmy ubrań). Niemniej jednak ciekawa i w fajnym miejscu (szkoda, że pobliski skansen oglądaliśmy o tej porze jedynie zza ogrodzenia).

Dzięki!

P.S. Oczywiście zerkaliśmy jak się da za zamurowaną ścianę. Dalszy korytarz w dół…? Szkoda, że niedostępny……… 

----------------

out: ---

in: nasz dolnośląski Nie-Pe-Wu-Gie

Szturm na sztolnie wraz z AER, xludem, gura11 i ratowniczką. Nocne łażenie po sztolniach? czemu nie?Kolejna z ciekawszych przygód keszerskich. Byłem pod ogromnym wrażeniem tych wyłomów skalnych, co podkusiło mnie do poszukania informacji. Okgromny szok, sztolnie powstały w latach 1556prace wydobywcze na tych terenach trwały ponad 250 lat! Tym bardziej cieszy mnie wypad:)

===========

Musiałbyć to ogromny kompleks skoro wejście jest murowane, tutaj podjęcie na czyściocha, prawie pod koniec wyprawy :)

Wyprawa sztolniowa w ekipie Rato, Xlud, Katul, AER i ja :)

Tutaj znowu sobie utrudniliśmy atakując górkę w poprzek poziomic i przedzierając się przez spore poletko pokrzywNajwiększe wrażenie robi tutaj wejście i pierwsze metry. I bardziej wygląda na stary bunkier niż na sztolnię. AER wypatrzył, że za zamurowanym przejściem jest dalej korytarz w dół - może więc i była to duża sztolnia, ale teraz został tylko jej przedsionek. No i nie było czołgania się w błocie, więc co to za sztolnia :)

Było tak jak to opisała SasameyukiTFTC

Już mieliśmy wejść w głąb sztolni, gdy Veraxes spostrzegł dziwne pudełko. Podchodzimy - kesz ! Leżał tak sobie na widoku, jak śmieć. Chyba nic nie zniknęło. Kesza odłożyliśmy tak, jak było to opisane

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścicielem był Wołki.Lca . Nowym właścicielem został użytkownik Dilemma_t.

Dzięki za keszyk.

uwaga na pająki 

Fajna i łatwa skrzynka, ale nie obejdzie się bez latarki.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka zablokowana przez Centrum Obsługi Geocachera.

Łatwa i można się po nią przejechać rowerem. :)

Zaliczona z krzysztof.apostolukw porządku ;)

Znaleziona z DanielQ . Fajnie ukryte

Znaleziona 21.02.2014 trochę ciemnawo zabierać latarke

Niech żyje nam górniczy stan ! Super miejsce taka sztolnia, choć odrobina niepokoju się pojawiła, gdy zastanawiałem się, jak jedna podpórka daje radę utrzymać tę część "sufitu" :)  Kesz niemały, to też cieszy. W sumie to pierwszy kesz, jakiego miałem okazję odnaleźć w sztolni. Dzięki :)

Zbyt szybko poszło. Podjęta ze Śnieeegiem i Lupim.

Znaleziona na wspólnym keszowaniu z Toniem i Śnieeegiem. Fajny duży keszyk. Dzięki :)

Tx !

Znaleziona z Karmelem. Ciemno, wilgotno, a przede wszystkim ślisko. Najpierw szybli zjazd do skrznki, a potem wymuszona kąpiel w potoku. Jednym slowem podjęcie bardzo udane i efektowne ku wilkiej uciesze Karmela. Dziękuję za dodatkowe atrakcje i pozdrawiam

Tx.

Znaleziona podczas CITO Event Leszczyna 2012

Miejsce dobrze mi znane, jednak dzięki skrzynce odwiedziłem je jeszcze raz, z czego się cieszę. Osobom, które nie kochają pająków, radzę nie świecić po ścianach i szukać cache w słodkiej niewiedzy ;)

IN: Bośniacka moneta: 1 konvertibilna maraka

OUT: CD "Wielkie Biografie"

OK Częściowo Ci zaufamy

Kordy poprawione wg sprzętu BykeMcLasky

THX f FTF , świetna,.... zdobyta. Mój perwszy FTF, podane kordy zdecydowanie wskazywały przydrożne koryto rzeki. Po krótkiej acz dogłebnej i szczegółowej eksploracji, słusznie stwierdziłem niewłaściwe miejsce. Następnie przeanalizowałem i zakręciłem ślimaka o średnicy kilkudzisięciu metrów, po czym (ok. godzinie) niemal wpadłem pod właściwym obiektem. Spenetrowawszy go, bez latarki, wymacałem kesza. Szczęśliwy i ubabrany w błocie zabrawszy talię kart, wsunąłem enyklopedię Cd. bardzo ciekawe i fajne miejsce, będę tu wracał.....

ps. wg mego sprzętu, właściwe dane to ;

N 50 05.479 E 15 58.613

..... niewiele, jednak robi różnice