a to wielka szkoda, również dla potomności. Nie dość, że bardzo dobrze przemyślany i nietuzinkowy multak to jeszcze dla przyjezdnych możliwość zwiedzania śródmieścia. No cóż. (Przyznajcie się, że był wam potrzebny pojemnik)

Jeszcze chyba nie archiwizowaliśmy skrzynki w tak dobrym stanie technicznym ale skoro nie jest szukana, a miejsce ukrycia sprawia kłopot szukającym to obecną formę archiwizujemy. Gdyby nagle nastąpił wysyp chętnych do zmierzenia się z multakiem to zawsze można poprosić COG o zmianę statusu.
Na razie tylko są pewne osoby, które nie zalogowały znalezienia w sieci,,,,

Zaległe logowanie.

Świetny spacer po Poznaniu i szukanie, czego nie zgubiliśmy. ;-)

Zajęło nam to trochę czasu, dokończyliśmy drogą dedukcji, ale ważne, że wiedzieliśmy, gdzie. ;-)

Bardzo dziękujemy za skrzyneczkę i fajną zabawę. :-)

HA! 4 lata od ostatniego znalezienia, to se biedak czekał stęskniony keszerskich łapek..

Jesienno-zimowa pora skłania do rozprawienia się z zaległościami, przyszła pora na Mickiewicza, przyjdzie może na inne..

Z Mickiewiczem było sporo zabawy, autorzy o to już zadbali coby keszer nie szedł jak po swoje, a poćwiczył to i owo :D

Dodam tylko, że rachunek się nie zgadza, bo Mickiewiczów jest 5ciu! :P

Rekomenduje i mimo dłuższego dreptania polecam, kesz wymagający ale warto :)

Jakże ciekawe są dzieje Adasiowych pomników w Poznaniu!

Aby zdobyć wszystkie potrzebne dane trzeba się było trochę nachodzić i odwiedzić trzy ciekawe miejsca. No i do tego ta penetracja przestrzeni publicznej w promieniu 30 m od każdego z nich... Ogólnie bardzo fajny keszyk.

Przy podejmowaniu finału chwila zwątpienia, ale dzięki wysokiemu morale aneczki udało się dotrzeć do celu :)

Dzięki!

Jedni szukają Nemo, inni szukają Waldo, a ja szukałem Mickiewiczów w Poznaniu. Na szczęście zrobiłem pomniki w najbardziej ekonomicznej czasowo kolejności. Świetny keszyk!

Pozdro!

 

Wpis do logbooka był dokonany pod starym nickiem sentius.

poszukiwanie pomników zakończone sukcesem. Ten ostatni znaleźliśmy bez podpowiadania. wspólnie z «klanSTA» TFTC

poszliśmy już trochę po czasie i nie obyło się bez pytań a po co i dlaczego, a o której godzinie. Luksta pogadał z jegomościem a ja poszedłem podjąć finał. Wpasowałem się idealnie. 

znaleźliśmy chyba najcichsze miejsce w Poznaniu. Nie na finale ale przy jednym Adasiu.

Pójdzie sami śladami pomników i znajdźcie je.

Ciekawa seria a ile przygód po drodze to nie zliczęDziękuję za dokładne pokazanie obiektów pamięci AMFajny pojemnikLedwo zdążyłem na fajrant. Szybki wpis i w drogę, bo kesze trzeba zakładać, nie? ;)

Noooo i znaleziona. Skrzyneczka z historią, boo - zaczęłam ją sama, a w pewnym momencie drogi skrzyżowały się ze ścieżkami @Zabla, i przy okazji, przy jednym z Mickiewiczów - któż to??? - założycielePotem przyszło mi być przy finale parę razy - bo obowiązki służbowe tak mnie zagoniły. Za pierwszym razem próba odszukania z Zablem na telefonie - i kamuflaż, i takie szukanie razemAle niestety wstrętny nałóg nie pozwolił mi na porządne skanowanie terenu. Za drugim razem to samo. I trzeci raz trafiła się dogodna godzina, aleeee... było mi głupio, że ścieżki się rozdzieliły - ale tylko na chwilkę, bo wpis po mnie Zabel dołączyłDzięki!

Pomniki raczej odwiedzone jak byłem w pobliżu a czwartego za Chiny nie mogłem znaleźć. No to się zmobilizowałem i po wielu próbach opensprawdzacz się do mnie uśmiechnął. Z podjęciem trochę problemów było, bo miejsce ludne, ale zaszedłem od .... strony i nikt mnie nie widział. Świetny multak. Out: cert reaktywacji STF

to nie ten obiekt, szukaj dalej.

jeden, drugi, trzeci, czwarty (ten przy pomocy deszczowej pogody), potem liczenie, wyszło mi gdzieś na torach, czyli źle. Jeszcze raz liczenie, tył Akademii Muzycznej, znów źle, jeszcze raz liczymy i tym razem w ... ups już bym się wygadał ;-).

Piękne dzięki za zrobienie ze mnie szpiega, agenta specjalnego, czy kogoś tam. Tylko czekałem aby przyszedł Pan i zapytał co ja tu robię, już miałem historię, że mi piłeczka wpadła.

Jakiś fatum czy zły omen, bo  zamiast wskazania waypointów z pomnikami ujawniliśmy tajne rozwiązania najtrudniejszych quizów ale już dobry Omen nas dopadł i pozmienialiśmy - dzięki za info.

Reaktywacja -  wszystko na nowo ale jednak Adaś i temat pozostały stare, więc skrzynka też.
Namnożyło się kamer w śródmieściu proszę mieć to na względzie, jak i zachętę do poszukiwań w dzień też.

brak sztekla

Dziekujemy za quiz i kesza. Oraz za miejscowke ktora obok znalezlismy, mniam ;)

Wypad do Poznania z martuś

Długo keszyk czekał na ponowne znalezienie :)  Sam kesz w bardzo dobrym stanie.

Piękne dzięki za wymagający quiz.

ps: obok znaleźliśmy coś równie ciekawego - ale tym razem dla smakosza :)

Jako że do tematu pomników w Poznaniu dobrze się przygotowaliśmy to większych problemów z ustaleniem o kogo chodzi nie było. Trochę pomogła wiki, trochę innych informacji w sieci, w terenie to i owo trzeba było odś(w/n)ieżyć i kesz wpadł w nasze ręce.Dzięki i pozdrowienia.  Ania i Marcin

I ten quiz w końcu udało się rozwiązać :)

Podjęta spontanicznie grupowo z Buniaczkiem, prjd oraz ntu. :)

Zawołali, to i naruu przybył.I bardzo dobrze, bo można było w miłym towarzystwie rozwiązywać tego przyjemnego i fajnie zrobionego quiza. Nawet przydałem się jako 'lektor' czytający wszystkie tablice, które dla strudzonych pozostałych towarzyszy okazały się nierozczytywalne.O zgrozo jako lektora wybrali osobę, która powinna nosić okularyAle dało radę.

Quizik poprowadził nas w jedyne słuszne miejsce jakie mogłoby być.Cieszy rozmiar pojemnika oraz klasyczny, bardzo lubiany motyw ukrycia. Mam nadzieję, że ktoś tego nie podwędzi - szczególnie dzieciaki z okolicy.

Szczęśliwie robiło się już ciemno, a i ruch powoli zamierał, i szło kulturalnie podjąć. :)

Dzięki bardzo za fajną objazdówkę po bardziej i mniej znanych rewirach - człowiek też się czegoś nowego dowiedział. No i zabawa była przednia!

In: kamyk czarny, kamyk turkusowy

TFTC!

Quzik chcieliśmy zaatakować już w czwartek, ale Dąbrowskiego i pozostałe skrzynki atakowane tego dnia tak nas wymęczyły, że już nie daliśmy rady. Uzgodniliśmy tylko, że wszyscy wiemy o jakiego człowieka chodzi, więc postanowiliśmy zaatakować to wspólnie innym razem. I oto jesteśmy. Istna burza mózgów tu była, zamotanie, liczenie, odczytywanie, zapisywanie... Miałam wrażenie, że nie wszystko jest dla mnie jasne. No i w końcu wyszło, że gdzieś się zamotaliśmyFinał jednak podjęty bezproblemowo.Dziękuję za spacerTFTC. Bez wymiany. Podjęta razem z buniaczkiem, prjd i naruu.

Prawdziwe wyzwanie dla szarych komórek, daltonistów i tych retro, piszących analogowo (z dedykacją dla wielowątkowego Prjd). Jeśli chodzi o rozszyfrowanie quizu, postaci i miejsc żadne z nas nie miało problemu, w tej kwestii byliśmy zgodni. Zabawa zaczęła się potem, pojawiły się problemy głównie natury okulistycznej (patrz daltonizm,krótkowzroczność), na szczęście był z nami ktoś, którego wzrok ogarnął sprawę (dzięki Naruu, bez Ciebie byłby klops ). I tak właśnie w składzie poszerzonym o tą mającą nosa i dostęp do nowych technologii i jak się okazało nie będącą aż tak retro jak ja (tak tak, o Ntu mowa) dobrnęliśmy do skrzynki. Śmiechu było, zdjęć coniemiara (szczególnie jedno miejsce bardzo urokliwe) i pogubienie się, nie tyle w terenie, co w składaniu puzzli Ode mnie będzie gwiazdka, ale wiadomo - czasu mi trzeba...

200 nr skrzynki padł akurat tutajudało się rozwiązać a później już z górki z Ntu, Buniaczek i Naruu.

Po ponownym, tym razem odpowiednim przejsciu punktów, po rozmowie z zaciekawionym portierem i wreszcie po "telefonie do Przyjaciela" podjąłem kesza . Sposób ukrycia taki jakiś znajomy z Trawnika

Gratulacje dla pierwszych zdobywców
Taak, zapętlenie jest nieobce także niektórym zespołom, które są na etapie docierania.

O kim mowa w opisie wiadomo od razu ... ale to dopiero początek ;)

Oprócz sprawdzenia gdzie dokładnie są pomniki trzeba było poszukać co to sztekel - wystarczyło pogadać z dziadkiem ...

Liczenie to już inna bajka ...

B/W

Hello,

Też się podliżę rekomendacją - może planowane quizy nie będą zbyt mocno zakręcone ? W dzień widzieliśmy się z autorami w zupełnie innym miejscu (ciekawe mają techniki poszukiwań, ciekawe ). Rozmawialiśmy wtedy, że ze spokojem podejdę tu gdzieś w tygodniu. Ale Pyry i Armis nalegali, więc nie było co odwlekać momentu. Rozwiązanie quizu przyszło szybko, zaraz po publikacji. Najwięcej kłopotów sprawił jednak sztekel i przyznam, że byłem mocno zaskoczony jego "zgodnością" z definicją gwarową. Nawet jednego dnia byłem obok niego dosłownie o centymetry, ale nie kapnąłem się  Atrybut o szukaniu nocą jest całkowicie uzasadniony. Jednak i o tej porze mogą nas spotkać niespodzianki. Obstawiam, że ktoś miał problemy z prostatą. Na szczęście nie olał kesza i dało się go jakoś wyciągnąć ze skrytki. Ot, keszerskie przygody  Zostawiłem coina. Pzdr, Wojtek

kurna, macam i macam i sztekla nie czuję ....

Świetna zabawa! Zielone za pomysł i wykonanie poszczególnych etapów oraz za zapętlenie myślowe, którego doznaliśmy podczas poszukiwań. TTF zobyty w towarzystwie Rredana, TFTC :)

Odszczekuję oskarżenia o łatwiznę :). Start jest proścutki ale im dalej w las, tym więcej drzew. Mieliśmy mały kłopot z przypisaniem numerów do miejsc, bo uparliśmy się na pewną kolejność i dopuścić innej możliwości nie chcieliśmy. Ale przecież wszystko jest dokłanie opisane... Wokół sporo ciekawskich oczu. Najspokojniej miało być przy szteklu ale nie dla nas. Akurat kiedy się tam zjawiliśmy spora grupa sobie to miejsce upatrzyła do własnych zabaw. A jeszcze mecz, a jeszcze burza, a jeszce praca. W międzyczasie Założyciel zmienił zdanie co do liczb ale trzeba mu odsać, że tę komplikację sprawnie usunął. Koniec końców, 20-kilka godzin po publikacji wdrapaliśmy się na trzecie miejsce :). Tu, w ponad trzydziestostopniowym skwarze okazało się jak blisko celu byliśmy wczoraj. Wtedy kolory nam się nie zgadzały. Dzięki za kesza - świetna zabawa.

Bez serc , bez ducha (padliśmy po zdobyciu STF-a), ale przy tym upale tylko kesz mógłnam dodać skrzydeł i nad martwym wzlecieliśmy światem w rajską dziedzinę ułudy, kędy zapał tworzy cudy i obleka w nadzieję...Tak ten pan  był wielki a kesz nie był łatwy.Taki dobrze zrobiony multak quizowy to jest duża frajda, a przy okazji dowiedzieliśmy się jak wygląda sztekiel w wersji elektronicznej. TFTC

Jak to? A my, w drodze na Bulgarską dane do finału zbierający?

redundancja, bo to prosty quiz jest, a i tak jakoś nikt tematu nie ruszał.

No ładne rzeczy - popołudniem w dzień meczu skrzynki publikować :(. Nieładnie... BTW stwierdzam redundancję -  z miejsca, a niedoczytując wiadomo kto zacz ;).

Można od razu na końcowy punkt, byleś wyliczył dobre współrzędne leniwcze.

Hello,

Można iść od razu po kesza, czy trzeba oblecieć punkty  ? Wojtek

Ostatnia wizja lokalna ujawniła osoby, wykonujące swój zawód, niedaleko miejsca finału. Trzeba mieć na względzie obecność ich ukrytych oczu, stąd dołożono zdjęcie znaczka, abyście łatwiej mogli ocenić dotarcie do prawidłowego punktu zero.