Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Jakoś Łódź to dla mnie nie Piotrkowska, nie Manufaktura, a właśnie Księzy Młyn. Ma swój klimat. Krajoznawcy również to miejsce docenili wskazując jako jeden z obiektów do Odznaki Krajoznawczej Polski :) 

Bardzo fajny pomysł na kesza. A i zacytowany kawałek SDMu dodał klimatu. Nie będę ściemniał że poszło jak po sznurku, bo nie. Ba, nawet wylecieliśmy z trasyAle jak to czasem na imprezach na orientację udaje się wrócić, tak też i tu się stało. Meta, czyli finał odnaleziony, choć ileś punktów pominiętych.

Bardzo się podobało i za to dziękujęZłapana z MSZU podczas wypadu na ŁJP.

 

Troszkę trwało zanim udało się nam poskładać układankę w całość. Dziękuję za pokazanie ciekawego miejsca.

No i wreszcie wybraliśmy się na spacer po pobliskim Księżym Młynie. Spacerek przyjemny. W połowie drogi pojawiły się pewne problemy bo nawet takie stare miejsce ciągle się zmienia ale udało się zlokalizować "maskowanie". I tutaj ... konsternacja. Co robić. Ale jak to zazwyczaj bywa najlepiej się za długo nie zastanawiać. Rzut oka na okolicę i szybka akcja podjęcia. Wpis, wymiana kretów i znowu rzut oka na okolicę i skrzynka schowana. Potem jeszcze posiedzieliśmy w pobliżu i pokontemplowaliśmy powolny klimat tych jakże oryginalnych łódzkich "familoków". Wielkie dzięki za spacer i rekomendacja za całość.

A w ogóle to dzisiaj na Księżym Młynie była jakaś zorganizowana akcja policyjna. Stali na każdym rogu i czepiali się prawie wszystkich 

Spacer odbyty w czasie poprzedniej wizyty z czasem z lepszym czasem gorszym skutkiem, ale okoliczności nie sprzyjały. Tym razem nieco sprawniej i spokojniej. Ciekawy spacer okolica pięknieje choć to bardzo złożony proces.... dzięki za spacer i skrzynkę i to jaką !!!

Wczesniej spacer po ksiezym mlynie. Cudne okolice. Dzieki andrzej4 za powtot do tego kesza. wielka konspiracja. Duza fajna skrzynka.

No, w końcu się udało. Spacer odbyłem ze sky i mpawel już ze dwa tygodnie temu, ale na finale nie udało nam się podjąć kesza. Spacer po Księżym Młynie - świetny pomysł! Trochę jednak faktycznie się zmieniło, i ze dwa razy się pogubiliśmy. Dziś ze sky ponowna próba zdobycia finału poszła szybko, aż się dziwię, że poprzednio nam się nie udało. Wielki dzięki za tego kesza!

Zdobyta nieco na nielegalu, no ale JAsiek nie wziął mnie wtedy na spacer. Szlak na pewno przejdę, bo jeszcze niejedna będzie okazja, żeby wybrać się na Księży Młyn. Sam kesz i pomysł - co tu dużo mówić. Kwintesencja całej zabawy. Absolutna rewelacja. Miejsce ukrycia i maskowanie też pierwsza klasa. Naprawdę gratuluję! I dziękuję towarzyszowi.

na tę skrzyneczkę miałem ochotę od początku mojej zabawy w geocaching. pomysł wydawał mi się wspaniały a i wykonanie i miejsce po prostu onieśmielały. ponieważ z zasady nie zbierałem przez jakiś czas quizów to ze skrzynką zleciał rok, potem nie miałem z kim tam pojechać... ale ostatnio wybrałem się z rodzinką i przyjaciółmi do parku Źródliska i zajrzeliśmy też na Księży Młyn. dotarło do mnie, że tyle się zmienia, że może być już ciężko z odnajdywaniem elementów ze zdjęć. dlatego jakiś miesiąc temu namówiłem żonę i znajomych, wzięliśmy dzieci i z wózkami hajda przez osiedle... no przyznaję, że spacer z wózkami to nie jest najlepszy pomysł.

w połowie spaceru przestaliśmy rozpoznawać miejsca ze zdjęć, bo po prostu tych elementów już nie mana szczęście pod koniec są tak charakterystyczne fotki, że nie dało się nie znaleźć tego czego szukaliśmy.

kiedy doszliśmy na miejsce próbowaliśmy dyskretnie przebadać finałowe miejsce ale kiedy już uchyliliśmy co trzeba i upewniliśmy się, że to tam to stwierdziliśmy, że odpuszczamy, bo za dnia, przy gołębiarzu nie da się tego zrobić.

po miesiącu wróciłem w nocy. na szczęście był ze mną Jarek z drobniejszymi dłońmi, bo moje są niekompatybilne z maskowaniem. wpisaliśmy się nie niepokojeni przez nikogo.

w keszu nie ma niemal żadnych fantów, ktoś po prostu wykradł wszystkie skarby Feliksa.

za miły spacer jak i mnóstwo włożonej pracy rekomenduję. proponuję też następnym poszukiwaczom się pospieszyć, bo Księży Młyn zmienia się nie do poznania.

Spacerek po Księżym Młynie zrobiłem chyba z rok temu,ale ciągle nie było okazji podjąć skrzyneczkę.Dzisiaj właśnie nadeszła odpowiednia pora.Dzięki za fajną skrzyneczkę i ciekawy spacer.Okolica bardzo się zmieniła.Na lepsze oczywiście.

Wiele miejsc ze zdjęć w rzeczywistości już wygląda inaczej. Tak czy siak skrzynkę da się znaleźć. Finał dość zaskakujący, podjęty szybko żeby nikt nie widział. Dziękujemy.

Znaleziona w czasie spaceru po Księżym Młynie z userem dankwiat.
Dzięki za kesz! Świetna zabawa!

Po spacerze czułam mały niedosyt, gdyż część z tych miejsc kompletnie się zmieniła i chwilami było to szukanie czegoś, czego już nie ma. Tak czy siak, spacer bardzo przyjemny, a miejsce ukrycia i wykombinowanie wszystkiego - genialne! :)

niektóre miejscia zniknęły w wyniku mającej miejsce renowacji, ale bardzo miły spacer udało się doprowadzić do finiszuskrytka super

podjęta z blackcoffee! miejsca i sposobu ukrycia się spodziewałem, ale nie w takim wykonaniu:) dzięki!

razem z efferusem w asyście łódzkiej ekipyświetny pomysł i wykonanie. noc umożliwiła sprawne podjęcie finału. dzięki!

Nie mieliśmy w planach podejmować tej skrzynki, jednak spotkanie z założycielem przy pobliskiej skrzynce wszystko zmieniło. Dziękuję za krótki spacer i mile spędzony czas.

Fotospacer zacząłem już w lato, ale skończyły się elementy. Tym razem z 'małą' pomocą założyciela trafiliśmy do celu ;). Co ja mam powiedzieć na temat ukrycia? Takiego czegoś absolutnie się nie spodziewałem. Teraz już wiem dlaczego poprzednicy pisali coś o wędkowaniu. Dzięki za spotkanie i nakierowanie nas na skrzynkę.

Kesz zajął mi 2 latadzisiaj przypomniany zacząłem od ostatniego znanego mi momentu i poszło szybko i sprawnie, zwłaszcza po podpowiedziach. Miejsce ukrycia znakomite! Za całość leci zasłużona ocena znakomita jak i rekomendacja! 

Całkowicie zapomniałam o tym znakomitym keszu, aż mi teraz głupio;)Trochę się tam teraz pozmieniało, ale udało się dojść do finału, a tam taka niespodzianka, dziękuje:)

Łódzkie keszowanie w przemiłym towarzystwie :)

 Po czterech miesiącach powrót na Księży Młyn i udało się skrzyneczkę podjąć.

Z wesołą ekipą śląsko-stołecznąTFTC

 

Super spacer! Poczatek byl latwy do momentu, gdy trzeba bylo odszukac tory. Remonty pozaslaniane sciany, okna i drzwi domow, rozkopane ulice, boisko i wspomniane tory, uniemozliwily dalsza zabawe i zaczalem bladzic. Nawet tubylcy nie potrafili mi wskazac okien z plotkiem, a ci ktorzy probowali, tylko pogarszali sytuacje (szczegolnie pan, ktory karmil kilkanascie kotow i byl lekko zaprawiony. W koncu zrezygnowalem i poszedlem po innego kesza. Po szybkim wpisie do logbooka zobaczylem je - sa okienka z plotkiem i wrocilem na szlak. Odnalazlem final i rzeczywiscie podpowiedz mowi wszystko wystarczy tylko znac piosenki sdm-u. Niestety na miejscu stali miejscowiudalem turyste, zrobilem pare zdj i dzis tylko komentarz.
Łódzkie keszobranie 27/10/2014 TFTC

Moje przygody z tym quizem były dosyć burzliwe. Najpierw widziałam miejsce ukrycia ale z dumy odmówiłam wpisania do logu, bo przecież jak zrobię spacer krok po kroku to podejmę wtedy.

Kiedy przyszedł w końcu czas na spacer (nawet zaaferowałam niepotrzebnie właściciela, bo padł wówczas plik z instrukcją), to po jego wykonaniu podjęcie było niemożliwe. I to wiele razy. Dałam wreszcie spokój i wiedząc gdzie on jest dałam sobie chwilę na wytchnienie.

Tak minęło kilka miesięcy, aż dziś razem z towarzyszeniem przy zbieraniu przez śląsko-warszawską ekipę geościeżki, udało się i mi wpisać do logbooka.

Za świetny quiz spacerowy, pokazanie przepięknego Księżego Młyna i za sam patent schowania daję gwiazdę.

No, jest moc! Znaleziony razem z ForgottenSilesia, izeq, erykradek i kaszel3.

Dzięki

śląsko-warszawska ekipa na łódzkich keszach. Bardzo fajny spacer, skrzyneczka też ciekawie ukryta. dzięki 

Spacer zrobiony już ho-ho-ho czasu temu. Od tamtej pory okolica zdążyła się porządnie zmienić. Teraz już nie dałbym rady. A dlaczego tak długo się zbierałem do zalogowania skrzynki? No coż, finał jest ulokowany w takim drażniącym tambylców oczy miejscu. Przechodziłem tam chyba z 10 razy.  Za każdym razem licząc, że może tym razem będzie można podjąć.  Dzisiaj wcześnie rano w towarzystwie lauraimaja i cyryl1974 zrobiliśmy sztuczny tłum i w końcu się udało. Skrzyneczka i spacer bardzo fajny. Uchwycił on naprawdę sporą część Księżego Młynu. Znakomicie. Dzięki za oprowadzenie i pozdrawiam.

Spacer zacząłem jeszcze jak było widno wraz z znajdywaniem kolejnych wskazówek zrobiło sie juz ciemno. Nie ukrywam, że przez to udało mi sie niektóre punkty pominąć / ominąc. Trzeba się liczyć z tym, że jest tam teraz remont i nie wszystkie punkty wyglądają tak jak na przewodniku(ciemność też nie ułatwia). Na szczęście udało sie dotrzeć do ostatniej wskazówki a było juz całkiem ciemno i deszcz popadywał więc nikogo w tym miejscu nie było. Szybkie rozejrzenie się dookoła i upewnienie się czy oby na pewno nikt nie idzie i kesz jest w moich rękach. Tu muszę przestrzec że o mały włos to co sie podnosi nie wpadło by mi do środka i kesz juz byłby zdemaskowany. Za kesza leci gwiazdka. Głownie za fajny przygotowany przewodnik i kesza który też jest niczego sobie. Dzięki świetnie sie bawiłem.

Spacer zrobiony podczas ciepłych, letnich dni. Miejsce bardzo urokliwe i specyficzne. To miasto w mieście - i kawał historii naszego miasta. Nie może pozostać obojętne - bo albo się je kocha, albo nienawidzi...

Fajnie, że rewitalizacja domów pozwala na nowo pokazać piękno tego miejsca.

Kesz podjęty dzisiaj wieczorem - na chwile przed meczem  , gdy na dworze pada... idealne warunki dla keszerów, hihihi

Spacer zrobiony kiedyś tam jak było słoneczko i ciepło...

Dziś wieczorkiem kesz podjęty, idealna pogoda na taką akcję. Zero ludzi bo komu by się chciało wyjść jak kropi deszczyk no i mecz za parę minut hehehe 

Dziękuję za spacerek  

Pozdrawiam...

 

Fotospacer odbyty już jakiś czas temu, miejsce ukrycia finału namierzone. Nawet już widziałam samą skrzyneczkę. Tylko, hmmm... No właśnie, bałam się ruszać żeby nie spalić miejscówki.

Skrzynka podjęta razem z żoną. Super pomysł na spędzenie ciekawego przedpoludnia:). Jeśli chodzi o sam przebieg spaceru to część zdjęć nadaje się do aktualizacji ale z drugiej strony dzięki temu jest więcej zabawy. Leci ocena znakomita.

Spacer zaliczony wcześniej, ale okolica ukrycia finału jest popularnym miejscem spotkań i dopiero teraz udało się wpisać w logbooka. Mimo że Księży Młyn bardzo się ostatnio zmienił, znalezienie skrzyneczki nie sprawiło większych problemów. TFTC!

Spacer z Wizardem zaliczonyDzięki :>

No i spacerek zaliczonyNawet trudny nie był ale fakt faktem fotki troszkę przestarzałe.. ale szybko można dojść co jest czym i nawet zacząć od połowy :d dzięki i pozdrawiam :)

No to chyba i ja powinienem napisać - nareszcie!

Finał namierzyłem bodajże w styczniu, może na początku lutego. Liczby prób podebrania nawet nie zliczę. Dla mnie, łódzkiego słoika, okolice Księżego Młyna są miejscem, w które wracałbym w każdej możliwej chwili. Dlaczego? Sam nie wiem, może to te cegły, koty, gołębie i dziwnie sielska atmosfera przyciągają mnie do siebie niczym rynna mikromagnetyk. ;)

W końcu stanąłem (dosłownie) nad keszem i czułem się jak R. Langdon pod koniec filmu... tyle razy byłem tak blisko, a jednocześnie daleko. Dobiegała północ, więc w oknach migały jedynie telewizory. Metaliczny chrobot przesuwanego elementu odruchowo wywołał uśmiech na mojej twarzy... no Skarb Narodów kurde. ;)

Macam i macam i macam, w końcu przyświecam telefonem i zdziwko! 

Dzięki!

Jeśli miałbym w logu pod tą skrzynką napisać jedno słowo, to byłoby to - nareszcie!

Kilka miesięcy temu przeszliśmy z anoriell całą trasę, z dużą radością, ale przy finale siedziało kilku tubylców...

Potem na Księżym Młynie byliśmy kilka razy i zawsze to miejsce nie było nam po drodze, albo się spieszyliśmy.

Wreszcie dzisiaj przy okazji wybrania się po skrzynkę NFC podeszliśmy również na koenic Foto spaceru większą ekipą :)

TFTC i przyznaję zieloną gwiazdę!

Skrzynka znaleziona w składzie: anoriell, Maleska, Gałka, Izeq i Zybcio.

Spacerowałam razem z Ryjkiem już ponad pół roku temu i nareszcie przydarzyła się okazja, żeby ostatecznie podjąć finał. Uf! :) 

 

TFTC!

Skrzynka znaleziona już jakiś czas temu lecz dopiero wczoraj się wpisaliśmy, to tak przy okazji szukania Księży Młyna NFC ale świecenie nocą po oknach to kiepski pomysł więc przyjdziemy za dnia. Na tej skrzynce trochę się przeszliśmy, ciekawym zajęciem było wyszukiwanie potrzebnych elementów. Zabawa jak najbardziej udana. Znakomicie

jeszcze sucha 

Woow skrzynka naprawdę robi wrażenie...

Pojemnik jak pojemnik, bo bywają różne, ale miejsce ukrycia... Ho ho.

TFTC.

Wskazówki nie spisałem z wrażenia. Ale co się odwlecze...

Zdobyta z rysiaaa. Nieźle się nachodziłyśmy bo pomimo że na księżym młynie bywam często to co nieco zmieniło się od kiedy zdjęcia były robione ale zabawa przy zdobywaniu świetna więc gwiazda się należy

Podjęta z Kaligulą. Świetny pomysł i równie świetne wykonanie. Rzadko bywam na Księży Młynie więc ten spacer to była świetna okazja do poznania nieco tego miejsca. A nachodziłam się i poznałam za wszystkie czasy. Finał bardzo zmyślnie ukryty, pełny fantów. TFTC

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.<br /> Szuszenie :D

Kiedy Lilalu po raz pierwszy przyjechała do Łodzi, to właśnie na Księży Młyn zabrałem ją na randkę. Od tamtego czasu wiele się tu zmieniło i zmienia nadal, i to na dobre.
Kesz jest świetnym pomysłem na spacer, po tej okolicy. Instrukcja obrazkowa zrobiona podczas innej pory roku, ale daliśmy radę. Najbardziej podobały mi się stare podkłady kolejowe, kiedy pokazałem je Lilalu stwierdziła "To tu jeździły tramwaje??" Finałowe miejsce też bardzo klimatyczne, aczkolwiek palce mam chyba za grube. Niestety w środku powódź. Zabraliśmy logbook w postaci mokrej papki - suszy się, zobaczymy czy to coś da. Zostawiliśmy zastępczy.
Podczas majstrowania przy finale z familoka wyszedł pewien jegomość, myślałem, że idzie do nas w celu wykreowania ewentualnej awantury. Jednak zatoczywszy koło, udał się w kierunku (jak mniemam) najbliższego sklepu monopolowego, na co wskazywała tęsknota i pragnienie wymalowane na jego twarzy

Bardzo przyjemny spacer po znanej dzielnicy. O ile całość zadania wykonana z marszu, to po skrzynkę musieliśmy wrócić jak już się okoliczne towarzystwo rozeszło.

Sposób ukrycia (niemagnetyczny) - rozbrajający. NIestety w środku panta rhei. Serwis konieczny, chociaż do logbooka jeszcze da się wpisać. Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

Skrzynka znaleziona podczas wspólnych manewrów keszowych z Etna&Mars.
Spacer bardzo przyjemny, a w keszu sodoma i gomora.
Warto by pomyśleć nad mniej przypałowym ukryciem ciekawe kiedy klapa komu wpadnie do środka :)
Dzięki za kesz i pokazanie miejsca !

Spacer z dzaczkiem i Tofikiem, podczas wariackiego weekendu w ŁodziKsięży Młyn jest urzekającą dzielnicą, na pewno jeszcze nie raz tam wrócę.
Dziękuję i pozdrawiam!
Karolina SQ9KFS

Kesz robiony na 2razy, po finał nigdy nie było po drodze  Zarówno quiz jak i finał na najwyższym poziomie, choć nie było łatwo. Na szczęście nikogo nie było w pobliżu więc tym razem podjęty bez większych problemów. Ocena znakomita. TFTC

Setki razy byłem w pobliżuAle czasem zapomniałem czasem mróż nas pokonał i pięknego poranka wracając po załątwieniu służbowej sprawy myślę... to ten czas. Usiadłem grzecznie w pobliżu skrzynki i myślę... dostałem reprymende od Pana że na betonie siedze i się naziębiam ;)

Znaczy że jest jeszcze dobroć w ludziach ;)

Na koniec zadzwoniłem do samego Dzaczka i yyy wyciągnąłem go tym telefonem z pod prysznica ;)?? Chyba ;D

Dziękuje! Skrzynka świetna, dałbym rekomendacje bym dałgdybym tylko jakąś wolną miał... ale spoko jak dobije to leci zielona gwiazda!

No i w końcu dostałem jakże upragnione badziki ;)

DZIĘKUJE!

Wszystko ładnie, przyjemnie i miło, ale przy finale tabuny ludzi. Wracaliśmy z rowerami parę razy, ale nie było mowy o wydobyciu. Cóż, trzeba będzie uderzyć kiedy indziej :)

W towarzystwie śląsko-kieleckiej wesołej brygady podczas spotkania "Do wioseł", dziękuję

Znakomicie zrobiona i super miejscówka, gwiazdeczka musi być.

w śląsko-kieleckiej grupie :) 
dzielnica jak w domu ^^

Elegancka skrzyneczka, chodź napsuła mi troche krwi . Wielkie dzieki za pokazanie mi okolicy, mam nadzieje że ją w całości wyremontują. 

Znaleziona podczas łódzkich "Do wioseł". Świetny spacer, pokazujący wszystkie perełki dzielnicy. 

Bardzo się podobałoHonoruję skrzynkę Orderem Zielonej Gwiazdy

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję - Sebek

Świetny spacer po okolicy, warto było go przejść,
pokazuje dzielnicę z pięknej perspektywy!
Super robota! Ordrer Zielonej Gwaizdy oczywiście przyznaję!

Super skrzyneczka, aż żałuję że zabrałem się do niej tak późnoSpacer odbyty dość szybko za dnia - okolica już dość dobrze znana, ale przy finale byłem pierwszy raz. Sposób ukrycia fenomenalny, choć troszkę przypałowy. Na podjęcie wybrałem się po zmroku, aby mniej oczu widziało ;-), ale po raz kolejny przekonałem się że mieszkańcy są czujni jak ważki wychodzą nie wiadmo skąd ;-), palec za gruby, ale Latherman zawsze da radę. Ocena znakomita za coś innego. Out: GK

P.S Mam nadzieję że tambylcy tylko popatrzyli z odległości 20 m. i nic keszowi nie grozi, ciemność mnie troszkę obroniła, a na koniec patenet na fotografa zwolnił ich z "posterunku" ;-)

Fajny kesz, bardzo fajnie schowany. było dużo łatwiej, bo ostatnio w tej kolicy zbieralismy inne kesze i niektóre elementy były dzieki temu oczywiste;) Gwiazda za pomyśł i super wykonanie.

Kurcze niesamowicie podobało mi się szukanie tych elementówbardzo przyjemny keszyk podjęty razem z Maleską. Za super pomysł, ekstra spacer, świetne miejsce i sposób ukycia leci zielona gwiazda :)

Wreszcie nadarzyła się okazja, żeby wrócić po finał:) Spacerek z Nefrytem odbyty we wrześniu. Ukrycie jak dla mnie bomba! Z czymś takim się jeszcze nie spotkałam. A sam quiz rewelacja! Niektóre detale było naprawdę ciężko wypatrzeć. Dobra robota dzaczek:)

Potwierdzam!Co prawda nie odnaleźliśmy wszystkich obiektów ze zdjęć... chyba ze trzech, ale jakoś udało nam się podążać właściwą drogą. Naczekaliśmy się przy finale, oj tak, ale też skorzystaliśmy z okazji i zaszliśmy po wlepke do "Łodzi z lotu ptaka" ;p A dam gwiazdkę, za miłą keszową odmianę i cudne ukrycie. No i lubię Księży Młyn, także...:)

Znaleziono podczas jesienno-zimowego spacerku z Kao.
Korzystając ze słonecznego dnia zdecydowaliśmy się podjąć tego spacerowego kesza. Szło raczej bezproblemowo, chociaż w zimowej aurze niektóre miejsca wyglądały troszkę inaczej niż na zdjęciach. Po zlokalizowaniu miejsca musieliśmy dłuuugo czekać zanim byliśmy w stanie kesza podjąć, ale w końcu udało się! 
Sam pomysł bardzo mi się spodobał. Dzięki temu quizowi wreszcie miałem okazję dokładniej zwiedzić Księży Młyn.Samo miejsce i sposób ukrycia kesza bardzo pomysłowe. Bez wahania przyznaję ocenę znakomitą! :)
BTW: Kretów nie zastaliśmy
TFTC!

Świetny spacerek "krajoznawczy" w towarzystwie Piostu. Dzięki fotkom można dostrzec niesamowite szczegóły, które mogłyby umknąć.

Tak jak już Piostu napisał podjęcie kesza wymagało nieco wysiłku i kombinacji ale w końcu się udało, a przyznam warto było- bardzo pomysłowy :)

IN: Smyczka 

OUT:GK GeoZOLW_1

Wielkie dzięki za kesza

Spacerek po pięknej okolicy z piękna kobietą ( BlueAsia ) - czego chcieć więcej ?

no i wspaniała keszynka na końcu... 

Ławeczka emerytów była oblegana, wiec keszynkę podjęlismy za drugim podejściem sposobem na "fotografa" :)

W misji na pewno pomogły nam również samochod zaparkowane tuż obok.

Sposób ukrycia kesza niecodzienny - gratuluje pomysłu

Dzięki za kesza.

 

Spacer był? Był, oczywiście. W towarzystwie Plebka, efedryny i rubina. Podejmowanie skrzynki było niezłą zabawą.

- No uważaj, cicho! Włóż tam palca, dawaj. Zgaś lampkę!

To jak zabawa w Norka. Miejsce ukrycia bardzo fajne. 

Dzięki

Fajnie zrobione. Wraz z Krusią i przy wspólnym spacerze z Plebkiem i Efecryną.

Keszyk znaleziony wraz z bratem, któremu ten rodzaj szukania wyjątkowo przypadł do gustu. Miejsce docelowe również bardzo sprytne i efektownePo drodze w ciemności nie obyło się bez kilku błędnych dróg, ale koniec końców udało sięPozdrowienia dla spotkanych Mozipel :)

Skapitulowaliśmy w połowie fotospaceru ze względu na zapadającą noc i zaroślowych amatorów procentów, lecz spotkani FireBrother z bratem zmotywowali nas na powrót do walki i po chwili kesz był już w naszych rękachZacna skrzynka, dziękujemy.

Skrzyneczka podjęta za drugim podejścim z Boksytem po Łódzkiej Masie Krytycznej. Marisson miał rację co do tego którym palcem trzeba otwierać :). Spacer odbyłem dzień wcześniej w bardzo miłym towarzystwie PaniKamińskiej. Sam pomysł rewelacja. Order zielonej gwiazdy się należy!

Miejsce ukrycia wytypowane kilka dni wcześniej z Krysią. Ze względu na świadków musieliśmy odpuścić. Tym razem po zakończeniu Masy, razem z Nefrytem pod osłoną nocy pełen sukces. Polecam spacerek, znakomicie !

Znaleziona spacerowo z Boksytem, fajny pomysł, można było jeszcze bardziej utrudnić poszukiwanie;)

Odbyliśmy bardzo przyjemny spacer z Nefrytem, ale u celu podjęcie kesza okazało się niemożliwe ze względu na obecność pana majsterkowicza:/ Ale przynajmniej potwierdziły się moje przypuszczenia co do umiejscowienia skrzynki:) Trzeba będzie tam wrócić.

Szybka reaktywacjaSkrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. Zaginęła dzisiaj będzie reaktywacja :)

Skrzynka znaleziona pomimo pewnych trudności, co prawda nikt na "ławce emerytów" nie przesiadywał, jednakże nieufne spojrzenia mieszkańców dawały o sobie znać podczas poszukiwania. Palec ledwo się zmieścił ale dało radę : ) Miły spacer, a skrzynka schowana ciekawie - więcej takich proszę ! 

Bardzo miły i przyjemny spacer po kesza, zdobyty razem z maDZIARKA w piękny i ciepły niedzielny wieczór. Pomijam fakt podejścia do skrzynki dwa razy bo Pan "Gołębiarz" musiał nakarmić swoje maleństwa. Sprawność wędkarza przyznana i to też ważneDzięki dzaczek za kesza i za emocje przy jego zdobywaniu :)

Wyzwanie to my mieliśmy, sprawność wędkarza została zdecydowanie zdobyta, i to nawet miastrzowska, czterogwiazdkowaSam quiz poszedł szybciutko, wyciągnięcie skrzynki (2 razy) zajęło zdecydowanie więcej czasu. Kesz na chwilę stał się ekstremalny, ale i dzięki temu powstał pomysł na nową skrzynkę :D

Dzięki hanu7 i dzaczek za anielską cierpliwość!! :*

W końcu się udało:). Moja czwarta próba. Ale teraz w niezawodnym duecie z yoshio poszło już bez większego problemu:).

Bardzo sympatyczny kesz. Spacer po w sumie nie znanej części miasta, bo znanej tylko z faktu zdobywania w okolicy wcześniejszych keszy. Czy okolica ciekawa? Nie wiem. Nam na szczęście nie było dane spotkać tambylców;). Tak jak wcześniej wspomniano pewien Jegomość wraz z szanownymi kolegami postanowił wyprowadzić na spacer gołębie dlatego musieliśmy podjechać trochę później. Robiła się już szarówka więc problemów nie było. Miejsce ukrycia bardzo fajne:). A kesz powinien mieć w nazwie słowo "wyzwanie", bo jego podjęcie sełnia trochę takie warunki;).

Ode mnie najwyższa ocena i reko:).

No, całkiem fajna sprawa, taki trochę Skarb Narodów, podążanie pewnym tropem! :)<br /> Można się zakręcić, a do tego cały czas czułem się obserwowany. No to aparat na wierzch i że niby fotograf!<br /> Samo miejsce ukrycia zaskakujące, a wyciąganie kesza to w ogóle szok! Z moimi zdolnościami to cud, że nie wpadliśmy ;)<br /> Razem z morrison-1986, któremu gratuluję 200 skrzynki!<br /> TFTC!

Niestety finał jest czasem ekstremalny jednak niekiedy warto zanotować mój nr tel. z profilu i zadzwonić mieszkam nieopodalchętnie umilę czekanie :)

Wprawdzie bez spaceru, a po wytypowaniu 2 obiektów, ten drugi okazal się celny. Pomimo że cache był pilnowany przez strażnika na okolicznej ławce, to strażnik tak się nawalił że sobie pospał i nie widział akcji grzebania w pewnym miejscu.

THX ZA CACHE !!!

Nieładnie panie Balcerek, oj nieładnie! W dodatku zaprosić do bujania gołębi kompli z niskoprocentowymi trunkami! Buuuuu Ależ tu nam było przykro... Wszystko tak ładnie przeszliśmy z Naruu i finalna kiszka... i tak tu powrócimy!!!

No, największy żal jaki nas spotkał dzisiaj na skrzynce. :((((

Wszystkie punkciki z fotek bardzo ładnie przeszliśmy - był naprawde przemiły i klimatyczny spacerek, w którym wszystko ładnie szło po sznureczku.Przeżyliśmy chwilę grozy z chwiejnymi autochtonami przy odcinku kolei... ale dzieki temu spacerek nabrał na tempie.I udało się zgrabnie odnaleźć ostatni obiekt..

W tym momencie odezwał się nasz odwieczny keszerski pech.Na ławeczce niedaleko - przesiadywał autochton z nieodłączoną, ledwo napoczętą 'perłą' - przyglądający się nam jak obrazkowi. Było trzeba odpuścić i wrócić za kilkanaście minut... bo żal by był straszny jakby się nie udało takiego super keszyka podjąć.

Po naszym powrocie z kolei fabrycznej, gdzie odbiliśmy się (ZNOWU) od lokalnej społeczności - pan z ławeczki zawołał sobie jeszcze dwóch kolegów do popijawki na powietrzu, i na domiar złego pan gołębnik postanowił wypaść wszystkie swoje przeróżne gołąbki na powietrzu. :((((

Wszystko sprzeciwiło się przeciwko nam po prostu.... Koniecznie trzeba po te skrzynkę kiedyś wrócić!

Naprawde jestem pełna podziwu. Skrzyneczka godna polecenia, więc bez wahania przyznaję zieloną gwiazdeczkę. Trzeba jednak powiedzieć, że ktoś o grubych palcach będzie miał małe problemy

Znaleziona z Plebkiem:* Spacer zaliczyliśmy wczoraj ale wtedy kilka osób kręciło się w okolicy kesza. Magnes nas zmylił :)

Spacer z Efedryną:*  za pierwszym podejściem nie wyszło ze względu na siedzących obok mieszkańców, ale drugie podejście i paluszek Efedryny dał radę;) Dzięki i pozdrawiam!

Postaram się poprawić te magnesik na dniach mam już mocniejsze

Bardzo fajny kesz. Solidnie przyszykowany, schowany w sprytntym i pięknym miejscu. Nie ukrywam, że w quizie widziałem pewnoe nieścisłości, ale udało się i FTF trafił do mnie. Dzięki

Skrzynka została zaakceptowana przez COG