Skrzynka została zarchiwizowana.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

No nieeeee...
A planowaliśmy w tym tygodniu tam podjechać....
Tak to jest jak ktoś zrobi projekt a finał zostawia na bliżej nieokreślone "kiedyś" :(

Fota ewidentna.

Niestety skrzynka zniknęła. W jej miejscu został tylko porozdzierany worek. Pień ze spoilera także był trochę przesunięty. (foto)

Moj wpis i jednoczesnie rekomendacja z bardzo duzym opoznieniem. Nie wiem jak to mozliwe ale z jakiegos powodu dopiero teraz zauwazyłem ze mojego logu brakuje -a całosc zaliczałem juz bardzo dawno temat -- co by sie nie działo to gwiazda na 100% miała byc przyznana   dzieki za całosc 

Etap "Pieszo na Reymonta" po zakończeniu €'12 jest znów dostępny.

W zw. z EURO2012 jedna ze skrzynek jest niedostępna. Przepis na obejście problemu podaję w opisie.

Po prostu wspaniały kesz! Ta nuta strachu gdy przedzieraliśmy się w poszukiwaniu kesza. Strażniczki były bardzo miłe. Dziwne odgłosy wokół a co tam, dało się!

Out: gk

Znaleziona w ramach kolejnego nocnego szukania wraz z MarkusemViss_e. ;)

Leśnie o 1 w nocy... słodko!Gdy już zobaczyliśmy miejsce gdzie nas doprowadziły kordy, to już wiedzieliśmy, że jesteśmy blisko. Spokój okolicy próbowały zakłócić wszelakie zwierzątka, które na złość postanowiły szeleścić i wprawiać nas w niepokój... A znając nasze szczęście oraz po naszych ostatnich napotkaniach węży i dzików.. woleliśmy być na baczności. Na szczęście udało się znaleźć.. mając tylko jedną sprawną latarkę. :)

Kolejny świetny projekt, który sprawił nam wiele radości oraz wrażeń. Tym bardziej cieszy zaliczenie go w czasach obchodów 90-lecia Kolejorza.Świetne skrzyneczki, bardzo pomysłowe, znowu każdy mikrusik był inny, każda skrzyneczka miała coś w sobie oryginalnego. No ale pana rredana to już nie trzeba wychwalać - to już znana i solidna marka tutaj w Poznaniu. ;)

Czekam z niecierpliwością na kolejne projekty! I przyznaję w pełni zasłużoną reckę za projekt!

Out: Gk

In: mini-cysterna

Wielkie TFTC!

To się z Pawłem musieliśmy minąć, bo byłem tu z wizytą serwisową sprawdzić czy wszystko OK. Również w czasie meczu. Warta grała ale nie wiem z kim, Reiss strzelił gola. Pozdrawiam :).

Chyba dziś jakiś mecz był. Kesz namierzony bez większego problemu.
Wymieniliśmy geokrety 3 za 2, zostawiliśmy jeszcze cz\aszkę, kropelkę i autko. Zabraliśmy denar i bucik.

Z przyjemnością daję rekomendację, ponieważ projekt bardzo przypadł mi do gustu. Kesze- schowane pomysłowo, wykonane niebanalnie, historia drużyny - interesująco przedstawiona. Skrzynka finałowa leżała nagusieńka, pozbawiona maskowania, pewnie jakieś zwierzątko chciało dołączyć do naszej zabawy:) In: Niebieski Ptak, Out: certyfikat. PS: Naprawiłyśmy okrycie keszaTFTC!

 

Przy finale wróciły do nas emocje, które towarzyszyły nam przy pierwszej skrzynce z serii. Trochę po 22:00 okolica wyludniona i tylko ta nasza wyobraźnia... Setki drzew obserwowały wędrówkę dwóch kobiet i ich Anioła Stróża po skarb jaki krył się w ich cieniu. Nie musiałyśmy długo szukać. Skarb sam nas przywitał, leżąc w całej swojej okazałości i wyciągając do nas ręce ;-). Finał nie mógł być w innym miejscu ale bez etapów pośrednich byłoby ciężko. Trochę terenu tam jednak jest :-). I tak oto wieczorne keszowanie zakończyło się finalnym TTF'em :-D. Piękny certyfikat! Dzięki za całą serię! Piłką się nie interesuję ale znam za to całą historię naszej drużyny :-)<br /> Out: GK i bucikowy brelok<br /> In: GK i brelok deska<br /> P.S. A jak teraz wrócić? Na około nas same drzewa! Gdzie ścieżka? Gdzie samochód? Dobrze, że Anioł Stròż był z nami. Dzięki!

Hello,

Jak wspólnie, to wspólnie - mimo super szybkiego podejścia do schowka. Z otwarciem skrytki czekaliśmy na wszystkich, bo każdy z nas miał swój udział. A potem chwila niepewności i ... JEST !!! Czysty logbook, kesz nie skażony niepowołanym wzrokiem, certyfikaty. Ach, ten popołudniowy zapach szczęścia !!! Za długo nie marudziliśmy, bo sporo ludzi latało po okolicy. Wpadliśmy jeszcze na pomysł, by zrobić mały numer, ale nie wyszedłZostawiłem 2 GK, zabrałem sobie certyfikat. Fajny pomysł, dzięki któremu można poznać Lecha od tej strony, której właściwie nigdy nie widzimy obserwując jego poczynania. Może sami zawodnicy by się przelecieli, by zrozumieć skąd pochodzą i nabrać większej motywacji do czegoś więcej niż obecne wyczyny ? Pzdr, Wojtek

Cały projek jest świetny !!! Poszukiwania zajęły nam około 3,5 godziny i po drodze spotkaliśmy (Ronje) co umiliło nam ostatnie poszukiwania i sam finał. Cały projekt robiliśmy na szybcika ponieważ byliśmy jeszcze umówieni do lekarza.

PS: Świetne certyfikaty

Rekomendacja zasłużona !!!

Powodzenia! Trzy, a nawet cztery z lokalizacji wkrótce mogą zniknąć z mapy Poznania, a z nimi być może i kesze. Na pewno w aktualenej formie.

Na pierwszych zdobywców w finale czekają certyfikaty.