Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

PodjętaCoraz bliżej finału :)

Znaleziona za drugim podejściem ( przy pierwszym, bardzo dogłębnie przeszukałem nie to miejsce :O ). Dzięki za podpowiedzi :P

Strach

Wracając  z  imienin oraz  mając  świadomość  ,  że  pierwszego  etapu  podobno  brak - wyposażeni  byliśmy  w  co  trzeba : małą  podpowiedź , pseudo latarkę w telefonie oraz  stroje  wizytowe .

Najstraszniejszy  moment  był  w  chwili   kiedy  trzeba  było  podjąć  decyzję : kesz  czy  ciuchy ?

Dzięki  za  kesza .

 

Znaleziona wraz z "karwdo" gdyby nie mój "brzuszek" byłoby łatwiej :)

Wkładasz rękę i nie wiesz czy bestia nie jest przyczajona gdzieś w mroku...dobrze, że mieliśmy hinta o braku pierwszego etapu. Dziękujemy za spacer.

Spontaniczne keszobranie po pracy. Totalne czyszczenie okolicydzięki za kesza. Krzaki położone więc być może etapu brak. I w dodatku trafiłem w czas kiedy ludzi się tam dużo kręciło bo msza chyba się zbliżała. . Ale "Pogotowie Geokeszerskie " pomogło i na finał popędziłem. I znalazłem. Super. 

Troche się bałam, że keszowi coś będzie dolegać bo dawno nie był znaleziony, ale wszystko OKPierwszego etapu szukałam inaczej, bo nie wiem czemu ale miałam wizję jakiegoś innego maskowania a finał- hehenie obyło się bez wniknięcia tam, dziwnie tak! Brrrr ;)

Fajnie, dzięki :)

Nie udało mi się odnaleźć pierwszego etapu

Znaleziona podczas Zaduszkowej wycieczki keszowo-rowerowej. Lubię lokalne legendy, a jak do tego dochodzi ciekawe miejse ukrycia i fajne opakowanie kesza = *

Dzięki za kesza, pozdrawiam
Mensor

po pierwszym etapie  miałem wszędzie igły z krzaków ale udało się finał wyhaczyć z małą pomocą
Super skrytka
Dzięki

Pierwszy etap poszukiwany dwukrotnie - w krzakach, pod krzakami prawie wszędzie  Zaliczony za trzecim podejściem dzięki "małej" podpowiedzi. Finał rewelacja podjęcie kesza zakończone oczywiście sesją zdjęciową.

Przy drugim etapie to musiało być tam;) No nic, czego się nie robi żeby zdobyć kesza. Dzięki znakomicie.

Drugie podejście, po małym hincie udało się.

Pozdrawiam i dziękuję - Sebek

Bardzo sympatyczny spacerek zakończony w ...

Dzięki wielkie :)

Wreszcie przydał mi się do czegoś mój niski wzrost:)

 

IN: figurka psa

 

OUT: -

Finał dla raczej szczupłych i widzących w ciemnościachKlasyka maskowania. Ocena znakomita. TFTC.

To nasza pierwsza skrzyneczka z serii Bestia niestety kompletnie nie mamy pojęcia czego szukać dlatego mimo grzebania czołgania i niuchania odeszliśmy z kwitkiem:) Warto pojechać dla samego kimatu Dzięki:)

W miejscu ukrycia zamieszkala zmija która strzegla skarbu.

O dziwo: problem na pierwszym etapie, bo pamiętając pozostałe z serii to szukaliśmy czego innego :)

Finał dla niskich :)

Najciekawsza skrzynka dzisiejszego dnia. Ocena znakomita jak i każda z tej serii.

 

Dzięki:) Dzieciakom bardzo się podobało zresztą miały niebanalny udział w podjęciu finału;)

Już miałam odchodzić z finału, gdy nagle zaświtało, że to może równie dobrze być tam i było, Juniorka bardzo ubolewała, że nie może zrobić wymiany opakowania, ale przymierzanie było, dziękuję

Znaleziony keszyk.  Wskazówki zaprzyjaźnionej keszerki okazały się bezcenne. TFTC.

Dzięki za kolejną upiorną historie.

Przy poszukiwaniu pierwszej wskazówki przegrałem nierówną walkę z niezwykle drapieżnymi kolcami. Później, po wykonaniu skoku przez płot, próbowałem szukać od środka, lecz również nie udało się znaleźć.

Pozdrawiam - Sebek

Zaliczona z Małżą. Jak zwykle jeśli chodzi o bestiariusza coś wspaniałego Pozdrawiamy i dziękujemy.

Oj ten upiorny pies..wkońcu za drugim podejściem się udało. Skrzyneczka ta zaprzątała moje myśli od dawna. Próbowałem już latem ale niestety pierwszy etap okazał się barierą nie do przeskoczenia. Obiecałem więc sobie, że wróce kiedy liście opadną i będzie można swobodniej buszować w pewnych miejscach. Pomogły też komentarze poprzednich znalazców. Myślę, że przydała by się w opisie jakaś podpowiedz co do pierwszego etapu. Ciekawe co myślą mieszkańcy w sąsiedztwie, kiedy to regularnie ktoś zapuszcza się w okolicę z latarkami i ciągle czegoś szuka? Coś czuję, że przez tą zabawę wkońcu otrę się o kryminałFinał jak zawsze świetny.

Na koradach próżno było szukać czegokolwiek... Po telefonie do przyjaciela i dokładnym opisaniu czego gdzie należy szukać nie znaleźliśmy nic... Jakimś cudem, na ziemi w osłonie liści znaleźliśmy szukaną wskazówkę, którą odłożyliśmy raczej w odpowiednie miejsce :)

Cała zabawa, miejsce ukrycia kesza, jak i samo opakowanie zrobiły na nas duże wrażenie, dlatego rekomendujemy :D

TFTC!

Długo trwało zanim pierwszy etap znalazł się w naszych rękach... złapaliśmy kilkugodzinne opóźnienie w rozpoczęciu poszukiwań przez odbywające się akurat mszę :D<br /> Kiedy teren był już czysty zaczeliśmy szukać, szperać, zaglądać w różne zakamarki i nic... tyle to trwało że już straciliśmy nadzieję i już mieliśmy się poddawać, gdy nagle coś charakterystycznego rzuciło nam się w oczy :D<br /> Po znalezieniu wskazówki szybciutko udaliśmy się po finał, który w pełni pełni zrekompensował nam długie czekanie i stracone nerwy :D:D<br /> Bez wymiany.<br /> Dziękujemy!

Ledwo co człowiek się podsuszył po Bestiach, a tu już po pierwszym etapie znów cały mokry. I na drugim się ubrudzić trzeba! Znakomita skrzynka! Pozdrawiamy, Kasia i Michał :)

Kolejna wspaniała skrzynka Bestiariusza, tym razem na finale dopadł mnie pies i chciały pożreć pająki, nie wiem czy cało dotrzemy kiedyś do finału. Dziękujemy.

Powrót z PLki z shah'em przez Psary i musiałem zatrzymać sie przy "psie" z racji zaległości bestiariuszowych. Pierwszy etap to istna mordęga dla mnie ale finał za to palce lizać.

Dziękuje.

Gdy dziś przyglądałem się jak keisor zdobywa skrzyneczkę zastanawiałem się czy zostawiłem tu gwiazdkę... o dziwo nie.

Dziś to nadrabiam i jeszcze raz dziękuję za super zabawę przy Bestiariuszu :)

Znaleziona.Dzięki za kesz .Pozdrowienia 

Pierwszy etap - 30 sekundFishu znalazłFinał też on podejmował, ja psów się boję.

Pies mi prawie morde lizał przy podejmowaniuDuże zielone.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Skrzynka znaleziona z warszawską grupą wyjazdową... Pierwsza skrzynka drugiego dnia pobytu na Śląsku... pierwszy etap wybitnie denerwujący - jak się nie wie czego szukać... nagrodą był drugi etap - bardzo fajne miejsce ukrycia... podziękował i pozdrowił... czajorek

O pierwszym etapie nie będę się rozpisywał.. drugi zacny.. Znaleziona razem z wesołą, warszawską ekipąDzięki za kesz i pokazanie miejsca..

Znaleziona razem z Ranwersem , R00tem , Martuś , Czajorkiem i Burakiem podczas wypadu na Industrialne Zagłebie , Co myśmy się tu naszukali to nasze , nasze szczęście że zaczeliśmy jak było kompletnie ciemno , dzięki temu mieliśmy troche czasu na w miare komfortowe poszukiwania  :) Dzieki za kesza :)

kesz podjęty jako pierwszy drugiego dnia na Śląsku. Przy poszukiwaniu pierwszego etapu powital nas świtTo chyba wina czytania wpisow poprzednikow, bo zamotalismy sie co nie miara. Szukalismy czegos ekstra, a tu... Za to finał troche poprawił humorWyjelam kreta.

Kesz znaleziony razem z Wredną Bestią, Martusią, Burakiem, Czajorkiem oraz R00tem7 podczas wyprawy do Industrialnego Zagłębia. Początek był ciężki, żmudny, trochę boleny, trochę zbyt banalny jak na tak genialną serię... Finał fajny, Burak wszedł odłożyć :P

Skrzynka znaleziona razem z martuś, WrednąBestią, Ranwersem Burakiem i Czajorkiem podczas zwiedzania Industrialnego Zagłębia

Ojj to nie był udany początek dnia, zaczynali my kole 6 rano jak było ciemno, a kończyli kole 7 jak było już jasno.. jakaś pomroczność nas wzięła na kordach

fajne miejsce finałoweburak nam się schował :D

Słyszałam, że klimatu dodaje szukanie tej serii po zmroku...u mnie nawet szukanie w samo południe wywołuje gęsią skórkę! Dziękuję i pozdrawiam!
A pies wył już jakieś 300 m przed keszem!!!

Po konsultacjach telefoniczmych udało się podjać finał. Jak wszystkie kesze z serii bardzo pomysłowo wygląda. Ciekawe jakie wrażenia moża mieć zdobywająć ją po zmroku ;)

TFTC

15 minut walki z krzakami. Cały pokłuty igłami. Dziecko jak kaktus. Telefon do przyjaciółki i baaardzo długa pogawędka (nie mogliśmy złapać synchronizacji) z zespołem wsparcia technicznego. Rozmowa dopiero pozowliła określić kierunek poszukiwań. Lekko rozjechane koordy, niewiadomy rozmiar poszukiwanego obiektu sprawiają, że nie za bardzo wiadomo na co sie nastawić. Albo się pójdzie w lewo albo w prawo od wskazań. Jedna z tych dróg naznaczona jest cierpieniem.

Finał bardzo fajny ale pierwszy etap nie zachwycił.

Na miejscu skrzyżowały nam się szlaki z z Kondi&Team. Pozdrawiamy

Piewszy przyjazd i wysłuchaliśmy kazania, dopiero za drugim razem szybko I etap znaleziony, a teraz szybko do finału, bo na parkingu jest czyjś keszowóz.

Na kordach spotykamy justbiel z rodzinką, pozdrowienia.

TFTC

Ósma z 10. Przy drugiej wizycie udało się podjąć ten upierdliwy start. Polecam podejmować z terenu kościoła.

Skrytka finałowa niby pospolita, ale skoro to Bestiariusz, to musiało być coś extra. Ogólnie się podobało. Znakomita. 

OJJ wesoło było najpierw w dżwiękach śpiewu i poezji Wisławy Szymborskiej natchniona Magda odnalazła wskazówkę, potem prawie weszliśmy komuś na chatę bo wydawał nam się opuszczona. Suma sumarum znaleziony. Whatever prawie mnie do zawało doprowadził. Dzięęęki ;)

Druga tura na projekt Etna&Marsów, tym razem z Tati :)

Poszło nam to jakoś wyjątkowo szybko, choć byłem pewny, że bedzie to trudniejsze. Ja tam widziełem nietoperza ;)

TFTC :)

Pozdrawiam

Oj tu się działo.

Najpierw msza, ksiądz czajacy nam się za plecami, później prawie wtargnięcie komuś do domu - "no to na pewno tam, przecież ta chata jest opuszczona" :D 

A na koniec "nurkowanie" Magdy i krzyk Nannette :D

Dziękujemy i pozdrawiamy - Whatever team

 

Pierwszy etap szybko namierzony, podobnie jak i final. Namierzyć to jedno, wydobyc to co innego :). Na szczęście Adam się zgłosił na ochotnika :)

Dzięki i pozdrawiamy, Tatiana i Ania

Jest mi wstyd i to bardzo... Dwa podejścia nocne po mniej więcej 30-40 minut i nic. Fakt, że utrudnione przez ciemność i mieszkańców kręcących sie po parkingu oraz przez panią z solarki wychodzącej na "dymka", co przedłużało oczekiwanie w gęstwinie na dobry moment, ale jednak skrzynka nieznaleziona. Dziś po konsultacji z dags co do wielkości skrzynki i poprawności rejonu poszukiwań (jednak zdjęcie trochę kłamie) udałem się tam jeszcze raz... no i skrzynka znalazła się w moich rękach po 5 minutach... za dags powiem tak "podstawy się kłaniają". Opakowanie skrzynki finałowej znów rewelacyjne, a by ją podjąć warto się przebrać w coś co można pobrudzić bo na pewno takie będzie

Oj dał nam kesz popalić! Pierwszy etap zajął nam bardzo dużo czasu. Co poniektórzy wytrzepywali sobie potem igły spod bluzek i spodni . Podejmowanie kesza jedyne w swoim rodzaju. Bardzo fajne "opakowanie". Znaleziony razem z Mario&Monia, dags i Gosią.

TTF

Dzięki

Atak na Bestiariusza Zagłębiowskiego w wesołym i odważnym gronie Mariosów i Chochlików oraz oczywiście dzielnej Gosi.  STF pierwszy etap nam dal popalic - tak to jest jak sie zapomina o podstawachpotem oczywiscie szkola Mariosa na azymutmimo ze chwile obok jest sciezka. Tutaj rowniez od razu usmiechy na twarzy gdy zobaczylismy jak to ladnie sie przyjelo opakowanie :)

TFTC - pozdrawiam dags

Był piękny słoneczny i jesienny dzień-Wszystkich Świętych.Gdy ludzie z kwiatami i zniczami nad grobami bliskich stali ,mariosy z dags i Chochlikamy na Projekt Etniaków się wybrali. Historię Bestariusza Zagłębiowskiego poznać chcieli .....

Etapu początkowego długo szukaliśmy. Świetny kesz.

Dziękujemy i pozdrawiamy

FTF Kolejna skrzyneczka na szlaku zagłębiowskiego horroru. Wszystko super, choc przynaję się bez bicia że trochę żeśmy z żoneczką się jej naszukali. Strasznego psa nie udało nam sie spotkać, za to kesza fianłowego znaleźliśmy. Kolejny keszyk z serii którego zdobywanie to czysta przyjemność. Pozdrawiam i dzięki.