Dziękuję za kesza . Miejsce robi wrażenie.
Wymienilam pojemnik na nowy(stary  był pęknięty) i dodałam nowy suchy logbook.
WSKAZÒWKA: SZUKAJCIE DRZEW W KWADRACIE

TFTC, razem z Miriam335

Skrytka nr 187

Skrytka dawno bez odwiedzin, Logbook wilgotny ale jeszcze da się wbić pieczątkę. Opakowanie skrytki błaga o wymianę

Dziękuję coolgaap za skrytkę

TFTC! Znaleziono z SOT23 7 kwietnia 2024 14:12
Trzeba było trochę pokopać, ale jest. Papier już wilgotny, ale jeszcze czytelny. Jak na 1,5 roku bez znalezienia jest nieźle

Klimatyczne miejsce. Dzięki za kesza. To mój pierwszy…

Kordy pływają - opis nie pomaga. Ale wystarczy wypatrzeć te cztery drzewa rosnące po kwadracie...

Dzięki za kesza

TFTC Szukałam czterech drzew rosnących blisko siebie i szybko znalazłam. Dziękuję:)

Rowerowe nadganianie zaległości z Zueirą.

Dobrze, że z nią tu przyjechałem, bo sam to bym nie znalazł. Ze zdjęcia wiele nie zostało, a współrzędne nie pomagają.

Miejsce odwiedzone po raz trzeci. Dzięki.

Udało się przy pierwszym podejściu. Dzięki.

Znaleziona:) 

Świąteczny spacer po Lesie Kabackim w celu skompletowania WIS-u do ścieżki DLK. Do minimum brakowało mi 7 keszy i to  minimum udało się dziś osiągnąć, ale dopiero po odwiedzeniu 11 keszy ścieżkowych.

 

Miejsce dość charakterystyczne więc obyło się bez problemów.

Dzięki za kesza.

Dziękuję.

Tftc

Z Emi, CMS-em i Panem_PudełkoPL_Teamem. Dziękuję.

Skrzynka zdobyta z przyjaciółmi podczas eventu (https://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=70059).

TFTC

1-majowe przedpołudnie w Lesie Kabackim. Pomogły wpisy poprzedników i trochę szczęścia, bo miejsc które teoretycznie mogłyby pasować kilka znalazłemDzięki za kesza. 

Spacerowo po lesie kabackim z KasiaJawo TFTC

Na tablicy pamiątkowej odnalezione nazwisko kolegi moich rodziców, co całą historię czyni jeszcze smutniejszą. Co do kesza - chwila szukania w pobliżu kordów i drzewa namierzone. TFTC

Nooooo, to że znalazłem tego kesza to zasługa splotu 3 czynników: lektury logów, ślepego przypadku i zrządzenia losu. Opis dojścia do kesza z czapki, spojler nieaktualny - dobrze że mam to za sobą. Dzięki.

Tftc

Pomimo lekkiego opóźnienia spowodowanego problemami technicznymi jednego z rowerów nasza wyprawa do lasu kabackiego okazała się bardzo udana i równie owocna. Prawie 5 godzin jeżdżenia pozwoliło na podjęcie 23 skrzynek z zachwycającą skutecznością 100%. Wielkie podziękowania dla wszystkich autorów okolicznych keszy za cały trud włożony w ich zakładanie i utrzymanie.

O keszu: dobrze, że to miejsce ma swoją skrzynkę. Znalezienie nie stanowiło problemu.

Straszna historia. Skrzynka znaleziona dzięki logom i szczęściu. Dzięki

Złapana w ramach "rehabilitacyjnego" spaceru z Nuką. Z tą skrzynką chyba miałem więcej szczęścia niż rozumu. Z tego co czytam to poprzednicy bardziej się męczyli, mnie się przypadkiem udało wypatrzyć szybko, co wcale nie jest takie oczywiste szczególnie jak ktoś nie koniecznie rozróżnia gatunki drzew tak jak jaPojemnik średnio szczelny, ale na szczęście opakowany w porządne torebki. I raczej trzeba przejść kilkadziesiąt a nie kilkanaście metrów od pomnika. A sama historia dobrze znana, sporo o niej czytałem i oglądałem. Szkoda że coraz mniej osób o niej pamięta, chociaż kwiatów i zniczy przy pomniku sporo, więc dobrze, że są osoby, które o to dbają.

TFTC :)

Skrzyneczka szukana podczas temperatury średnio przyjaznej dla przekopywania okolicy, byyło -15 i zamarzalismy. kesza udało się znaleźć czytajac komenatrze poprzedników. Opis niestety z kosmosu. Dzięki!

Żelazne miejsce postoju rowerzystów i spacerowiczów po Lesie Kabackim. Każdy kto był obok, zachodził na chwilę, przez co szukanie kesza trochę utrudnione. Sam kesz na tyle daleko że krzaki lekko maskują poszukiwania, ale czułem się niekomfortowo, bo co sobie ludzie mogli myśleć? Napaskudzić poszedł, a miejsce naprawdę wymaga szacunku. Za każdym razem jak czytam ostatnie słowa pilota ciarki chodzą mi po plecach.

Najbardziej zagadkowa skrzynka dzisiejszego dnia. Szukajcie 4 grabów o odległości około 1m od siebie.

Skrzyneczka znaleziona podczas rodzinnego keszowania w ramach podboju DLK, dzień drugi. Dziękuję za skrzynkę upamiętniającą tamtą tragedię. Pozdrawiam

Dzięki za kesza - podjęty podczas DLK dzień 2

Mokra zupełnie. Ktoś wrzucił pojemnik w strunówkę, która fabrycznie już miała dwie dziurki xD
Trochę wysuszyłem i wrzuciłem nową karteczkę.

Gps zaczął mną rzucać po lesie w tę i na zad. Finalnie na miejsce dotarłem i odnalazłem co trza. Mikrusek w takim miejscu? Stojąc nad miejscem ukrycia przelatywał nade mną samolot, spróbowałem sobie wyobrazić jak zdarzenie mogło wyglądać... 

PS. logbook jest mokrą papką, brak wpisu w nim. Mogę podesłać fotę kesza w dowód znalazienia.

Też się tu trochę pokręciłem zanim znalazłem. Kordy pływały a szukanie drzew w środku lasu może być żmudnym i uciążliwym zajęciem.  Koniec końców i mnie udało się ją dopaść. Dzięki za pokazanie miejsca bo po tylu latach od katastrofy pierwszy raz tu byłem. 

DLK z buta - kolejny dzień. Już miałem się poddać, a tu nagle jest :)
Szukajcie drzew z podpowiedzi. Dzięki.

Warszawskie keszowankoDzięki wielkie :)

Niedzielne keszowanie

Naprawdę przykra historia. W międzyczasie posłuchaliśmy oryginalnej taśmy z lotu stojąc w miejscu tragedii. Ciary przeszły.
Dzięki za skrzynkę w takim miejscu!

Miejsce już wygląda nieco inaczej bo jest płotek dookoła, ale jakoś się udało. Dzięki za skrzyneczkę w tym smutnym i tragicznym miejscu, a drzewa jeszcze są tego pamiątką jak widać, bo sosny nie maja czubków....

Skrzyneczka zebrana razem z chłopakiem w drodze na spotkanie. Chwilę nam zajęło znalezienie kesza ale na szczęście się udało. Dzięki wielkie za przypomnienie tak ważnego zdarzenia. 

Wymieniłam logbook i strunówkę, bo w środku wszystko pływało.

Fajnie ukryta skrzynka. Dzięki :)

Rowerowo-keszowy dzień w lesie kabackim. Nie byłem tu wcześniej, więc dziękuję za pokazanie miejsca. Szkoda, że skrzynka nie najlepszej jakości...

W keszu bardzo mokro, przy wpisywaniu się długopis wpadał w kartkę.

Rowerowo w najcieplejszy dzień stulecia z Maleską i budget-lodz. 

Zapis rozmowy lotników do dziś wywołuje dreszcz na plecach...

Kesz złapany podczas rowerowej wyprawyNiby w najcieplejszy dzień według informacji mediówW towarzystwie budget-lodz i BramstengiPozdrawiam !

 

Smutne miejsce. Trochę szukania było ale Maleska jest niezawodna ;-)

Rowerowy objazd lasu Kabackiego i okolic z Maleską i Bramstengą.

Co ja się go naszukałem, to moje. Cztery drzewa i pieniek to klucz. Dzięki 

TFTC - cztery dęby pomagają w znalezieniu skrzynki. Ławeczki nie ma, ścieżki nie widać. Trzeba się kierować w lewo od monumentu.

Historia wstrząsająca warta chwili refleksji.

TFTC

miejsce chyba najbardziej kilimatyczne ze wszystkich w lesie kabackim . podjęty z wesołą ekipą :)

Trochę zakręceni ale z pozytywnym efektem.

Niech kolejni Znalazcy wezmą zapasowego pluszaka, klisze lub inny pojemnik, przyda się do reaktywacji, a miejsce zasługuję na kesza. Dzięki !

Z tego miejsca wieje grozą. Las nadal leczy rany. Ostatnie słowa pilota bardzo przejmujące. Dzięki za przypomnienie tej przykrej historii.

Skrzyneczka rzeczywiście w strasznym stanie, z pojemnika zostało kawałek skorupki. Logbook OK, więc jest co ratować.

Nagranie rozmowy z wieżą

Keszowanie kształci! Byłem przekonany że w tej katastrofie zginęła Anna Jantar a to w ogóle inne zdarzenie, inny lot. Nie mniej tragiczny, ale nie ten. Człowiek uczy się całe życie. A opencaching wspomaga naukę, czasem o tragicznych wydarzeniach takich jak tu...

Połamany pojemnik, mokro. Pomóż mi (albo mnie dobij i zarchiwizuj).

Potwierdzam słowa Kolegi

Połamany pojemnik, mokro. Pomóż mi (albo mnie dobij i zarchiwizuj).

Skrzynka w stanie tragicznym! Połamany Pluszz, dobrze że w torebce strunowej. Do natychmiastowego serwisu!

• Skrzyneczka w oplakanym stanie.polamana. logbook lezal obok. Potrzebny pilny serwis

Kiedyś już tu byłem, ale poszukiwania okazały się bezskuteczne. Dzisiaj bezproblemowo. Podmieniłem pojemniki.Miejsce odwiedzone podczas zaduszkowego wypadu do Warszawy. Dzięki za kesza :)

Kabaty na raty. Tragedia.

Kesz również nie istnieje. Tutka chociaż pęknięta, jeszcze zipie. Dodam zdjęcia - czarny zapleśniały tampon to jedyna zawartość pojemnika. Zgłaszany od lipca serwis nadal aktualny. Jeśli Ojciec Założyciel nie zajmie się swoim "dziełem" - odradzam kolejnym poszukiwaczom wątpliwej przyjemności odwiedzin.

Jak niżej. Keszyna do naprawy.

Trochę się pokręciłem ale się udało. Szkoda, że wcześniej nie przeczytałem wpisu poprzednika bo od razu bym ją ogarnął. Mogę być w tej okolicy w weekend żeby naprawić skrzynkę i wymienić logbooka(jeśli taka wola właściciela to proszę o kontakt:). Żeby nie było, mam zdjęcie logbooka w jego nowym... kształcie;)

Znaleziona przy okazji rowerowej wycieczkiŁaweczki ze zdjęcia (z oparciem) nie było, za to cztery drzewa były dość charakterystyczne. Sądziłam jednak, że się pomyliłam (nie było śladu skrytki) i czas szukać innych drzew (z dębami), na szczęście wpis poniżej z uwagą o grzebaniu w ziemi pomógłNiestety, logbook zupełnie przemoknięty, rozpada się w rękach, pudełko jest pęknięteNie zdołałam sie wpisać, ale mam zdjęcie na dowódCzas jednak na serwis tej skrytki. BTW, dlaczego nietypowa?

Przerwaliśmy spacer wzdłuż granic lasu, mając świadomość że za tym wyjazdem go nie skończymy - a jakoś tak chcieliśmy zobaczyć to miejsce.
Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

4 drzewa bardzo pomagają. Ale 3 dębów nie widziałem.

A już myślałem, że nie damy rady. Jednak fart jest w życiu potrzebny. Z Komstuchem na rowerowym keszowaniu

Trochę GPS pływał, jednak te 4 drzewa to dobra sugestia. Rowerowo z Trojan, TFTC !

miejsce wejścia do lasu się trochę zmieniło ale jakoś dałem rade

Nie mogliśmy znależć. Chyba ciekawsze byłoby ukrycie gdzieś okolicy pomnika/krzyża.

Dobra skrzynka. Znalezienie sprowiało małe problemy ale się udało.

Dzięki. Nie było łatwo.

Poszło dośc szybko, ale do teraz zastanawiamy się co takiego nietypowego jest w tej skrzynce? Kordy chyba nawet wskazują kesza. Poza tym uważamy że chowanie mikrusa w taki sposób to średni pomysł. Troszkę się w ziemi nagrzebaliśmy aż w końcu trafiliśmy.

Dałem radę, ale nie było łatwo. TFTC

Już raz próbowałem prawie rok temu. Wtedy bez skutku. Teraz nie było problemów. Widać rok doświadczeń zrobił swoje.

Dobrze że te 4 drzewa tak szybko rzucają się w oczy ;)

Chwilę się zakręciłem, ostatecznie jednak mikrus został znaleziony. Dzięki za pokazanie miejsca.

Odnaleziona dopiero po zniknięciu śnieżnej pokrywy. Szukałam w dobrym miejscu ale pod śniegiem poniosłam porażkę. Dziś bez problemu.

Kesza podjęliśmy w towarzystwie Krusii i root7'a.

Dzięki 

Szybko i sprawnie. Pozdrawiamy

Trochę w roli przewodniczki (?), trochę nie. W składzie: Mario (tym razem bez Moni, bo wolała bawić się na komunii), r00t (musiał się przewietrzyć po wczorajszym) i Chochlik (z kropką, bo tak).

Ch: Ej, a kto założył skrzynkę?

M: Jak to kto, jakiś użytkownik.

Takie to mONdre rozmowy na keszach się odbywają. Kiedyś też się odbiłam, ale zwalam to na rower, bo nie wszędzie da się nim wjechać. Skrzynka na miejscu, czeka.

Pierwsza skrzynka :)

 

Fajna sprawa!

Znaloziona w zasadzie bez problemów, pierwsza skrzynka:)

 

Wspólny wypad na pierwszego kesza w rocznicę  :) nie spodziewałem się, że jest aż tak mikro:) FAAAAAJNIE :)

Namierzona po dłuższej chwili. W środku nadmiar logbooków i wilgoci.

Dzięki

Znaleziona podczas wyprawy keszowo-rowerowej z Azymut TFTC :)

Miejsce odwiedzone rowerowo razem z Brym. Późną jesienią, gdy przybyliśmy w to miejsce już po ciemku, nie udało się kesza znaleźć. Przy pomniku rozświetlając ciemny las paliły się wówczas znicze, co tworzyło podniosły klimat miejsca. Dzisiaj w czasie wiosennego dnia wyglądało to już trochę inaczej, nie tak smutno. Poprzednio szukaliśmy w innym miejscu, a dziś po wcześniejszym przeczytaniu logów udało się znaleźć kesza bardzo szybko. Logbooki wilgotne, dla zabezpieczenia zapakowałem w strunówkę. Dzięki za skrzyneczkę.

Nie doczytałem opisu i początkowo szukałem na kordach. Pomogła logika i intuicja. Cache w dobrym stanie. Dziękuję i pozdrawiam!

Potrzebna wymiana pojemnika (połamany).... pojemnik po pluszzzzu, dodatkowo strunówka na logbooki... wskazane również dodanie suchego logbooka, w przypadku gdy starego nie uda się wysuszyć...

Znaleziona podczas Warszawa Nocą IX<br /> miejsce ciekawe, ale sama skrzynka... co najmniej wymaga serwisu.

Znaleziona podczas Warszawy Nocą 9. Kesz w opłakanym stanie, trochę podserwisowany taśmą izolacyjną, przydałoby się wymienić pojemnik.

Kesz znaleziony podczas Warszawy Nocą IX, dzięki za kesza :)

Kesz w opłakanym stanie, Czajorek już o tym pisał. No i mikrus przy takim potencjale...

Podczas Warszawy Nocą 9. 

Znaleziona podczas Warszawy Nocą 9.

Pozdrawiam i dziękuję - Sebek

I miejsce historyczne, i skrzynka to kawał historii OC... niestety, wymaga serwisu... log mokry, skrzynka od spodu dziurawa... ile się dało tyle podserwisowaliśmy, jednak tu potrzeba całkowitej wymiany pojemnika... jeżeli ktoś będzie w okolicy - pojemnik typu plusz i strunówka powinna załatwić sprawę... dziękuję za pokazanie miejsca i pozdrawiam... czajorek

Znaleziona podczas WN9. Niestety skrzynka w kiepskim stanie.

Znaleziona podczas spotkania Warszawa Nocą IX. Dzięki za pokazanie miejsca i ciekawy temat. Keszyk został znaleziony dopiero po kilku minutach, pęknięty ze zmoczonym logbookiem w środku. W taką mroźną noc nie jest wcale tak łatwo. Naprawiliśmy co się dało i poszliśmy dalej. Dzięki za kesza.

Znaleziona podczas spotkania Warszawa Nocą 9. 

Znaleziona z problemami podczas Warszawy Nocą IX. "Po czym poznać dęby?" "Po liściach." - w zimie zadanie nie jest najłatwiejsze. Na początku grzebałem w dobrym miejscu, ale za szybko odpuściłem i poszedłem gdzie indziej. Sytuację po raz kolejny dzisiejszej nocy uratował Czajorek. Dzięki za kesza. Skrzynka w opłakanym stanie; została trochę podserwisowana. Szkoda, że mikrus.

Niestety nieznaleziona 

znaleziona ms:)

Znaleziona w środku nocy (jak przedtem przyszedłem w dzień, przy pomniku był tłum). Ułatwieniem był kolor, w świetle latarki rzucał się w oczy - i chyba brak maskowania...

Ale dopóki nie zobaczyłem logu, nie byłem do końca pewien, czy to kesz - ktoś mógł do opakowania wetknąć jakieś zbędne papiery, rzucić, mogło wpaść w krecią dziurę...

Logbook wilgotny w nienajlepszym stanie, chyba zapełniony - nie próbowałem szukać, gdzie są najnowsze wpisy, z obawy, że się jeszcze bardziej rozsypie, znalazłem kawałek pustego na końcu.

Zostawiłem w tym samym miejscu, tylko zamaskowałem nieco lepiej, niż było - teraz na wierzchu leży patyk. Trochę widać, więc liczę, że i następni jakoś znajdą.

Tu mi się zeszło... Za bardzo zaufałem załączonemu zdjęciu, a wystarczyło pójść na koordy... Kesz w sumie mógłby być tradycyjny. Miejsce znane, ale poprzednio odwiedzane jeszcze przed wciągnięciem się w zabawę ze skrzynkami. Dzięki za kesz!

Tylko odwiedziny

po kilku katastrofach lotniczych człowiek zaczyna zauważać niektóre miejsca... Dzieki za pokazanie pomnika

hmmm - od kordów do kesza wyszło mi z 10m

 

TFTC znaleziona w teamie z howardem i rubeusem :-)

TFTC 

znaleziona z Magdalenkąori oraz Rubeusem



 

Znaleziona podczas wyprawy z howard7 i MagdalenkaOri. Trochę się naszukaliśmy.

udalo sie, kolejny punkt dla mnie, tftc :)

wyprawa na Las Kabacki&okolice vol.2
jak zwykle w trybie gps3, więc szukaliśmy miejsca dłuższą chwilę, ale w końcu osobiście wytypowałam miejscówkę (okazuje się, że warto umieć rozpoznawać drzewa po liściach :D). szkoda, że później inna część opisu doprowadziła do mojej dekoncentracji, w rezultacie czego to Otto dobył kesza.
TFTC :)

Kiedy wydarzyła się katastrofa mieszkałem (relatywnie) niedaleko. Pamiętam dobrze poruszenie całego osiedla po tej historii, mnóstwo teorii (wobec braku zaufania do mediów) i całą tę atmosferę. Dzięki za skrzynkę.

Przy ławeczkach zostawiliśmy rowery. Miałam zostać z nimi ja, a Nornick z GPSem miał iść szukać, ale zaintrygowana tymi czterema drzewami poszłam rzucić okiem. Świetnie zapamiętałam, że miały być za trzema sosnami.  Trzech sosen oczywiście nie znalazłam, ale drzewa były nie do niezauważenia. I zanim Nornick ustawił GPSa wróciłam ze skrzynką.

Acha - prośba do następnych znalazców o zmianę worka. My próbowalismy - ale mieliśmy tylko baardzo duże i ta skrzynka w takim wyglądała po prostu głupio. Więc zrezygnowaliśmy

Znaleziona w trakcie rowerowego kabackiego bobrowania. Dzięki za kesz.

Znaleziona z fioge.

gps free

znów kogoś goniliśmy, idealne miejsce ukrycia i jak się okazało moja setka

Trzecia podczas pieszej rundy przez Las Kabacki. Dziekuje za pokazanie tego waznego miejsca. Niemniej to chyba nie jest skrzynka tradycyjna, bo współrzędne nie wskazują na pojemnik a szuka się po opisie - czyli nietypowa.

Skrzynka podjęta razem z Hanną i pozostałymi spacerowiczamiBez GPS, miejsce charakteryscyczneDzięki!

Wrzucam fotkę - były takie informacje w lesie rozwieszone

W deszczową pogodę. Dzięki za kesz!

Pamiętam relacje w TV o tej katastrofie.. Dziękuję za pokazanie miejsca. Niedługo minie kolejna rocznica...

Miejsce niewątpliwie warte odwiedzenia i pamięci.

Bardzo się cieszę że własnie w miejscu tej tragicznej katastrofy znajduje sie kasz. Mam nadzieje że każdy kto go odwiedza chociaż na chwile zaduma się nad życiem tych którzy zgineli. Dla mnie jest to miejsce szczegulne ponieważ moi bliscy byli w tym samolocie.

Dla osób które nie koniecznie są fanami awjacji polecam polski program dokumentalny "Katastrofa Kościuszki w lesie kabackim" który można obejrzeć na : http://www.youtube.com/watch?v=HYtIP0V_BwA.

Co ciekawe takich iłów 62 polskie linie lotnicze miały pare i wszystkie były wykorzystywane na trasach rejsowych przez atlantyk. Tragednia w lesie kabackim nie była pierwszą tak tragiczną w skutkach. W 1980 r spadł ił im. Kopernika z Anna Jantar na pokładzie. Również nikt nie przeżył i również był to bład konstrukcyjny.

Trochę się już ściemniało i potrzeba odejścia na stronę pomogła namierzyć cztery drzewa. Dzięki za kesza.

Znaleziona w dzień rocznicy innej katastrofy lotniczej. Podpowiedź z gatunkami drzew okazała sie kluczowa.

Drugie podejście.. po 15 miesiącach..!!!! Tym razem poszło szybciej - może dlatego że niema liści i łatwiej zlokalizować drzewa....

dzięki za skrzynkę

Tego dnia ten kesz nabiera nowego blasku. Znaleziony z problemami (ile ja się po nocy naszukałem tych 4 drzew...)
Sam kesz nie był głęboko, dziwne że poprzednik miał problem. Chyba że szukał nie w tym miejscu.
Kto się chce dowiedzieć więcej nt tej katastrofy polecam książkę "Cześć! Giniemy!" Mam ją na pólce - ciekawa lektura.
Z kesza zabrałem geokreta.

Pozdrawiam
Art_noise

Świetny opis, dwóch brzóz, trzech dębów i czterech.... ale niestety skrzynka niezlaleziona. Być może ktoś ją tak głęboko zakopał. Niestety spacer z dzieckiem uniemożliwił dłuższą i głębszą eksplorację.

Cache dosc szybko namierzylismy, szczegolnie pomocna okazala sie wskazowka cztery drzewa, pieniek jest juz dosc sfatygowany, i cache byl dosc gleboko wsadzony. Dokonalismy z bratem Bartkiem malego serwisu, pakujac skrzynke w dodatkowy worek. Dodam, ze laweczki sie od czasu zalozenia skrzynki troszke zmienily, wiec zdjecia moga byc mylace.

IN: brelok z zetonem

TFTC:)

 

Tym razem poszło gładko.

Nocna przejażdżka Lasem Kabackim podczas Night Bike Day 17/18 lipca (18:30-12:15). Tym razem szybko znaleziona o 2:50

Skrzynka zasadzona po remoncie w nieco innym miejscu niż poprzednio. Ale za to takim 'geokeszowym'. Właściciel dostał już dokładną lokalizację, a ja zachęcam do szukania w oderwaniu od GPSa.

SPOILER w kolorze tła

dwie brzozy -> trzy dęby -> cztery ... i już 

 

Koniec spoilera 

 

Znaleziona z tatą, zabrana do naprawy.

Brzoza się znalazła, resztki tego co znalazł R00t już nie. Skrzynka do reaktywacji. Sugerujemy z Meteorem zmianę miejscówki, ta spalona na amen.

edit: My szukaliśmy na pewno wczeniej niż Łowca(nawet telefon do Martuś nie pomógł), ale być moze nie dość dokładnie jak się okazuje. Innym razem, jeszcze kilka skrzynek w okolicy nam zostało do złupienia ;)

Skrzynka znaleziona i ewakuowana ok 18.30. Pudełko w odłamkach, log nadgryziony przez ślimaki. W ciągu 2-3 dni powinna wrócić.

strasznie ciezko odnalezc to drzewo gdy juz stracilo pieniek. Szybko zlokalizowalismy drzewa w tle, ale z brzoza mielismy niemaly problem. W koncu r00t7 doznal olsnienia i costam wygrzebalismy

my znaleźliśmy - ale kesz w opłakanym stanie - stracił pudełko... pieńka też zresztą stracił i dosyć glęboko w ziemi siedział

Niestety nie znaleźliśmy....

znaleziona

full ludzi, słoneczna wrześniowa niedziela...nie sposób nie zdemaskować...odpuściliśmy.

#1116 t<br /> Po wcześniejszych wpisach wskazujących, że w tym miejscu zawsze jest sporo ludzi poszedłem już po zapadnięciu zmroku. No i znalezienie takiego maleństwo w ciemnościach wcale łatwe nie jest. I jakoś mi się wydaje, że to było więcej niż kilkanaście metrów. Ale się udało.

znalezione razem z michasiem :P

znalezione! razem z mariuszkiem :P

Kolejna wycieczka z Rivem, tym razem do lasu. Troche sie musielismy nałazic.

Zmurszały pniak niestety już nie istnieje. Kesz zakopany w ziemi...

Znaleziona. Niebawem dorzuce ciekawe zdjecia

Znaleziona wraz ze SkyDriverem

Stety bądź nie, ale nowy logbook potrzebny i przydało by się zmienić woreczek

Skrzyneczka znaleziona. Nie było przyjemnie z komarami :).

Do dziś pamiętam jak bardzo wstrząsnęła mną ta katastrofa. Dziś na jednej z ławeczek siedziała starsza pani i modliła się.
Patrząc z miejsca kesza na las za pomnikiem, widać jak samolot kosił drzewa.
Dzięki za skrzyneczkę, która pomaga nam pamiętać.

dodałem logbook.

Rzeczywiście trochę inaczej to wygląda obecnie niż na spoilerze. Ale i tak udało mi się znaleźć od razu. Już prawie nie ma miejsca na wpisy w Logbook'u (i to już drugim). Pozdrawiam!

Znaleziona. Trochę było biegania w koło i rycia w ziemi (nie skorzystałem ze spoilera), ale koniec końców udało się. Dziękuję.

  ...zmylił mnie spoiler z tym pieńkiem - którego brak 

kesz znaleziony! 

Znaleziona. Fajnie że się podpowiedzi zdeaktualizowały, bo trzeba było poszukać. Podobało się.

miejsce super chociaz pamietam je jakdrzewa były małe i przeswit po katastrofie w lesie był na rozpietosc skrzydeł samolotu i długosci ok.300m a co do skrzynki trzeba dobrze poszukać

bez wymiany - potwierdzam brak tej ławeczki tz. oparcia i brak pnia ale skrzynka na miejcu przysypałem na 4cm :)

No z tą ławeczką to mieliśmy zagwozdkę... ;)

Pieńka nie ma.. ławeczki ze zdjęcia też nie ma (jest za to inna ).. troszkę się naszykaliśmy, ale kesz na miejscu

po zmroku, podczas mini harpagana - było za ciemno Olaf Kuba i Piotr - przeszliśmy 16 km

Skrzyneczka znaleziona po zmroku, brzoza jest na swoim miejscu. Wpis do logu i zwijamy się dalej

Co tam się dzisiaj działo!! Jakaś rodzinna ekipa szukała kesza tak, że chyba cały las wiedział!! Chodzili, krzyczeli, rozgrzebywali gdzie sie dało. Chcieliśmy odczekać, ale twardo siedzieli w okolicy czekając chyba aż ktoś znajdzie przed nimi. W końcu daliśmy spokój... może innym razem...

TFTC

 

Skrzynka zdobyta tylko wpis
pieńka faktycznie nie ma, ale brzoza jak stała tak stoi.

załączam nowy spoiler tylko dla tego, że mugoli zatrzęsienie i szkoda spalić skrzynkę długim poszukiwaniem 

Pieńka nie ma a brzoza miała bliskie spotkanie z pilą mechaniczna ...leży na ziemi.

...skrzynki nie znalazłem, bo było dość późno a przy świetle telefonu nie wiele widziałem, niedługo zrobię następne podejście

Miejsce znalezione. Brzoza ze zdjęcia także, ale cache'u nie udało się znaleźć.Koło brzozy mocno rozgrzebane resztki pieńka...

Tak niewiele mieli do lotniska....Ostatnia dzisiaj, już w ciemnościach. Wspólnie z mambik08.

TFTC

Niestety pieńka już nie ma - skrzynka zagrzebana w miejscu po nim obok brzozy. Sugerujemy reinstalację skrzyki w innym miejscu.

No trade  

Dzięki

późną nocą...

z ekipą, smutne miejsce...

...z ekipą... ***

IN: koraliki

OUT: flaszka

UWAGI: logbook na wyczerpaniu; zmieniliśmy torbę

znaleziona

in: flaszka

Znaleziona. Dopiero za drugim razem - gdy byłem pierwszy raz któregoś dnia, na ławce posypiał sobie jakiś dziadunio, co utrudniało bobrowanie. Teraz też było sporo ludzi...

skrzyneczka znaleziona i to o zmierzchu.

 Miły spacer.

Znaleziona razem z Catta - bez większego problemu. Na miejscu trochę ludzi ale nie byli zbyt zainteresowani...

Znaleziona - debiut skrzynkowy po kilku miesiącach podchodów (najtrudniej znaleźć tą, która jest najbliżej domu :D)

bez wymiany

ShV i Bascha

Znaleziona.

skrzynka znaleziona

Znaleziona z Tusialem i Chabrem :)

 IN: Asterix 

Tusial+Chaber oraz Aniol :)

 

Jest. Czas goi rany, pamiętam to miejsce, jak jeszcze lasek był przeorany od rozbijającego się samolotu. Dzisiaj, kto nie wie, już by się niczego nie domyśłił.

Znalezione w asyscie rowerowej, małego kesza i obsługi do małego kesza ;-)

Też tu byłem bicyklowo, ale ponieważ tłoczno się zrobiło to odpuściłem. Do następnego.

Znaleziona podczas całodniowej rowerowej eskapady z moją drugą połówką ;)

W tle, 10m od skrytki, pięknie śpiewały pisklaki dzięcioła :)

Do dwóch razy sztuka

Miejsce ze smutnymi wspomnienami mieszkałem wtedy już na Ursynowie i widzałem czarny dym bijący z nad lasu. Mama długo potem nie puszczała mnie na rower w te okolice. Znaleziona bez problemu mimo dużego ruchu.

Bez spojlera się nie udało. Trzeba będzie zrobić drugie podejście. Znalazłam tylko jeża zakopanego w liściach.

znaleziona jeszcze zimą razem z micem ale wpis dopiero teraz

Dzień był wtedy piekny słoneczny tylko wiatr trochę wiał.Jechałem tego dnia z Piaseczna do Warszawy ulicą Puławską tak ok 17.00 już parę godzin po katastrofie i pamiętam pozamykane przez milicję uliczki do lasu i czarną łunę w oddali nad lasem,już było głośno o tej katastrofie,nikt w trolejbusie o niczym innym nie mówił.Zaczynałem podstawówkę wtedy.

Wtedy tez byl taki piekny dzien, przynajmniej tak pamietam swoja wyprawe do miejsca katastrofy, w tym dniu. Co prawda pamiec zawodna jest, ale nie przypuszczam ze az tak. :)

Skrzynka znaleziona na trzy dni przed 21. rocznicą katastrofy. Ciekawe, czy wtedy też był taki piękny dzień?

Znaleziona. Bez trudu i bez przeszkadzania, choć ludzi wokół kupa.

Znaleziona razem z Ponurym małżonkiem, Zyrową rodzinką i PatrykiemG.

Byłem, ktoś za mną łaził, skrzyneczkę znalazłem, ktoś mi patrzał na łapki, się wpisałem i logbook kolejny dołożyłem, a te ktośie ciągle tam były... 

 

dziękujemy bardzo za przedłużenie logbooka

Znaleziona w przemiłym towarzystwie Zyra z rodzinką i Patryka. Mieliśmy tylko dziwne wrażenie, że cały czas ktoś za nami chodzi i patrzy nam na ręce :)

Znaleziona.

Pierwszy raz tu byliśmy. Spory las już porósł. No to w końcu 21 lat.

Logbook się skończył, ale PatrykG w świetle jupiterów dołożył nowy :) 

Znaleziona na rowerze.

Znaleziona

Dzięki za skrzynkę.

Moja pierwsza :)

Piegus/Łosiek

Szkrzynka znaleziona w czasie otwierania sezonu rowerowego.

Nasza pierwsza skrzynka!

Borek & Łosiek 

Znalezione.

Znaleziona podczas spaceru.

Pozdrawiamy,

Odkrywcy.eu 

Skrzynka znaleziona podczas śnieżnego noworocznego spaceru! Wszystkiego dobrego w nowym roku!Na miejsce można dotrzeć spokojnie bez GPSa tylko wg. wskazówek w opisie. 

Szukanie leśnej skrzynki po ciemku, z moim gps-em to słaby pomysł, ale jakoś się udało. Pieniek wpadł mi w oko jak już wracałam zniechęcona do samochodu :)

w mglisty,wilgotny,grudniowy poranek szkrzynka odnaleziona.

Dziś na początku małego szlaczku via ursynów. Ktoś się wpisał w logbooku między mną a pug-iem ale na stronie się nie zarejestrował...

http://pl.youtube.com/watch?v=Bgyiw0P8huY

http://pl.youtube.com/watch?v=4LSkPGx6WIM

http://pl.youtube.com/watch?v=4xLJAQ0kJ8c

http://pl.youtube.com/watch?v=iervddHkkZM

Alf/red - to na dnie to tylko podtrzymanie logbooka co by nie trzeba bylo paluchow gimnastykowac

Znaleziona:

W katastrofie Ił-a 62M SP-LBG Tadeusz Kościuszko w Lesie Kabackim zgineli:

Członkowie załogi:

Zygmunt Pawlaczyk lat 59-kapitan statku powietrznego

Leopold Karcher lat 54 - drugi pilot

Lesław Łykowski lat 57 - nawigator

Leszek Bogdan lat 43 - radiooperator

Wojciech Kłossek lat 43 - mechanik pokładowy

Ryszard Chmielewski lat 54 - instruktor mechanik pokładowy

Maria Berger lat 39 - instruktorka stewardess

Hanna Chęcińska lat 35 - starsza stewardessa

Małgorzata Ostrowska lat 29 - stewardessa

Jolanta Potyra lat 41 - stewardessa

Beata Płonka lat 24 - młodsza stewardessa

oraz 172 pasażerów w tym półtora roczne dziecko Yvette Trubisz

[*] [*] [*]

 

Też bez GPS. W zasadzie.<br /> To chyba pierwszy kesz, który znajdujemy we dwoje.<br /> Acha, na dnie pudełka była upchnięta jakaś papierowa kulka. Nieistotna, rozumiem?<br />

Gdy miała miejsce ta katastrofa, mieszkałem na Ursynowie. Pamiętam że jeszcze po wypadku cały teren był szczelnie ogrodzony przez milicję... <br /> <br /> Paczkę znaleźliśmy bez problemu i bez gpsa. Wpis w logu. To chyba ostatni kesz, jaki znajdujemy we dwoje.<br /> <br /> Gosia i filips<br /> <br /> <br />