Skrzynka została zarchiwizowana.

Izba 6 namierzona, wszystkie otwory w ścianach puste. 

Niewiele możliwości schowania, kesza brak. To już drugi nieobecny w forcie :/

ciekawie schowany, w bardzo dobrym stanie

Super miejsce. Kesz zdobyty podczas sobotniej wyprawy. Jest co zwiedzać i przy okazji złapać kilka skrzynek. Lubimy takie klimaty.

Dołożyłam nowy logbook, a karteczkę z pozdrowieniami i wpisem Maleski zostawiłam w strunòwce. Dorzuciłam parę fantòw. 

Najszybsza skrzynka z tej fortowej śmietanki :) 

Chyba jakieś mugole się wpisały, bo logbooka nie ma, a są jakieś pozdrowienia. Wpisałam się na kartce z pozdrowieniami. 

Dzięki 

Skrzyneczka podjęta szybko i sprawnie .TFTC

Można pobłądzić,ale warto było tu zajrzeć...TFTC

Znakomita miejscówka...Troszkę pobłądziliśmy,ale się udało!TFTC

Wow! Dla fortu, super miejsce. Dzieki sliczne

Świetne miejsce. Klimat jakiego w Szczecinie brakuje. Dzięki wielkie, warto było tu zjechać

idealnie chłodne miejsce, na gorące popołudnie. dzięki za kesza!

Skrzynka zabrała nam trochę czasu, ale w końcu ją namierzyliśmyZnaleziona razem z abukkawon, TFTC 

Oj, tu szybko nie poszło, ale świetnie chodzi się po takich katakumbach, więc każda minuta tam to czysta przyjemność. Bez planu byłoby ciężko, Dzięki!

Tftc. Kesz podjęty w miarę sprawnie.

Kesz podjęty sprawnie i szybko. Dzięki.

Przy okazji zwiedzania fortu zapuściłem się również do tego keszowego pomieszczenia. Kesz ma się bardzo dobrze, aczkolwiek miejsce ukrycia bardzo rzuca się w oczy. Dziękuję!

Pierwszego etapu nadal brak.... Skrzynka znaleziona przy okazji zwiedzania Boyen w ramach  afterparty po Wio Może warto zreaktywować poszczególne etapy ewent. dostosować opis kesza do stanu faktycznego? Dzięki za kesza, pozdr.

Nocne zwiedzanie fortyfikacji, czyli to co tygryski lubią najbardziej. Przy wsparciu silnej poznańskiej ekipy udało się namierzyć właściwe pomieszczenie, a dzięki poświęceniu Ro również kesza. Jest klimat. Dzięki!

Kesz podjęty grupowo po WIO w nocnym klimacie.

Co prawda brakuje tego i owego, ale kesz finałowy ma się dobrze..

dzięki

Jednego z etapów na pewno brak i to nie pierwszego, bo zniknięty został obiekt, który gościł podpowiedź. Wejście ciągle jest otwarte na oścież. Pozostaje metoda lekarska.

Mam wrażenie, że już nie - chyba, że są jakieś alternatywne wejścia?

@night_time - a trzba było szukać bo znaleźć było łatwo (my też bez pośrednich etapów szukalśmy).

@Mstachul - znaczy się już nie można wejść do fortu?

Obawiam się, że wejścia są zamurowane...

Niestety obawiam się, że pierwszego etapu brak - pod schodami niczego nie było, a właściwie sprawdzaliśmy nie tylko te jedne schody. 

Jak dla mnie to pierwszy etap się zdematerializował, dalej już nie szukałam.

dzięki za umożliwienie zwiedzania. Wspólnie z klansta i brasia.

za pierwszym razem byliśmy w czasie pożaru, pełno dymu więc nie weszliśmy, dzisiaj wspólnie z klansta i brasia, dzięki za zwiedzanie.

Razem z klanem -sta fort zwiedzony w miarę dokładnie. Niestety poszukiwacze metali rozebrali część fortu i najprawdopodobniej wywieźli łącznie z pośrednimi elementami na złom.Poszukiwaniom towarzyszyli (albo przeszkadzali) nam inni turyści, skrzynkę znaleźliśmy dzięki podpowiedzi telefonicznej. Ma się dobrze i jest znakomicie schowana.

Szkoda, że kesz nie należy do geościeżki Twierdza Poznań. Proponuję zmienić typ na inny lub na skrzynkę tradycyjną, szkoda byłoby ją archiwizować.

Niestety degradacja tego co nie ma właściciela, który dogląda, zamyka, przegania jest ogromna. Poginęła już większość metalowych elementów a teren stał się śmietnikiem gdzie ludzie (tak to oni) podrzucają do wnętrza swoje śmieci z domu. Pierwszy etap znaleziony, drugiego brak wraz z tym na czym miał być. Trzeci na miejscu, czwarty wycięty z tym co było przy ścianie. Dalej nie wiemy bo pojemnik finałowy został odszukany. Jest w doskonałym stanie. Podmaskowaliśmy go lepiej. Proponuję zmienić typ kesza na zwykłego i zostawić jak jest. Sądzę, że miejsce jest na tyle klimatyczne, że kto chce zwiedzi bez dodatkowych motywacji. Towarzyszyli mi miksta i brasia. TFTC!

świeczki/ podgrzewacze o których piszecie ustawiane są do fotek - na prawdę bardzo fajny efekt w tunelach fortowych można uzyskać wtedy - foto robione bez lampy i bez latarek :)

Nie sądzę żeby to były te same świeczki (podgrzewacze), które widzieliśmy z górą trzy lata temu. Czyżby jakaś cykliczna impreza na forcie? 

Niestety, po szybkim odnalezieniu pierwszego etapu, drugiego nie odnaleźliśmy. Przepadł chyba niestety. Podobnie jak poprzednia ekipa obszukaliśmy miejsce dość precyzyjnie i nic.

Poza tym, cały fort był obstawiony świeczkami. Nie wiem kto i po co to zrobił, ale musiał się napracować... Biorąc pod uwagę fakt, że różne rzeczy się na tych fortach dzieją, to było całkiem oryginalne. Chociaż wszystkie te świeczki odpalone musiały dawać niesamowity efekt. A było ich dziesiątki... na każdym korytarzu i w każdym pomieszczeniu i schodach. Masakra jakaś.

Pierwszy etap znaleziony bez problemów, ale drugiego nie mogliśmy. Bardzo dokładnie przeszukaliśmy okolicę mostu zwodzonego, jeden z nas zszedł nawet drabinką na dół, ale mikrusa nie było.

Spieszcie się z szukaniem, bo od września mogą być kłopoty: http://epoznan.pl/forum-topic-53992.

Byłem bardzo ciekawy kesza w samym forcie, ale napotkałem problem. II etapu nigdzie nie mogłem znaleźć. Nie wiem czy po prostu już byłem zmęczony po parugodzinnym chodzeniu po forcie i nie mogłem wypatrzyć etapu, czy go jednak wcięło. Jak ktoś przy okazji będzie w pobliżu niech sprawdzi czy wszystko jest na miejscu. Pozdro

Strasznie szkoda że ten quiz nie jest dodany do geościeżki. Jeszcze nie było wiadomo na jakie forty skoczymy to pobrałem na komę całą geościeżkę myśląc że będą tam wszystkie fortowe kesze, a tu w domu taka niespodzianka że dosłownie przechodziliśmy obok tak fajnego kesza i o nim nie wiedzieliśmy. No cóż trudno, może kiedy indziej.

Skrzynka gotowa do szukania - znów jest na miejscu. Powodzenia!

Skrzynka będzie niedostępna czasowo.

Znów dostałem informację, że została zabrana...

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Dobra, powiem tak: nie przepadam za fortami. Właściwie to nie przepadam za nimi, kiedy mam wejść do środka sam, w listopadowe popołudnie kiedy już się zaczyna ściemniać na dworze.
Zważywszy na to, że nie czuję się zbyt pewnie w piwnicy w bloku, tutaj musiałem przełamać wielki niepokój o swoje zdrowie psychiczne i zachowanie naturalnego koloru włosówZa każdym rogiem czaił się esesman czy jakiś inny wojak. Na szczęście nie dane mi było spotkać się z kimkolwiek twarzą w twarz, tak więc z duszą na ramieniu ale konsekwentnie znajdowałem kolejne etapy. Oczywiście do środka wlazłem nie - tak jak to było na planie - wejściem B, tylko tym tuż obok sali nr 8. Uzbrojony w czołówkę i małą ręczną latarkę dałem radę demonom i zaliczyłem co trzeba.
Po czym już trochę bardziej pewnym (szybszym) krokiem zmierzałem do głównej bramy (tej z mostem) kiedy nagle... nie, nic sie na szczęście nie wydarzyło, mimo, że wyobraźnia pracowała na najwyższych obrotachDziękuję za tę przygode, kolejne doświadczenie w życiuLeci zielone za całość.

Po wyjaśnieniu zawiłości, w uznaniu przemyślanej całości zadania i potwierdzeniu obecności wszystkich etapów, z przyjemnością rekomendujemy zmierzenie się z tą skrzynką. Do samego fortu i my wrócimy, pewnie nie raz.

Upał w mieście - na takie warunki najlepsza naturalna klimatyzacja w forcie. W ramach rozpoznania zrobiliśmy wpierw rundę dookoła całego obiektu, następnie wybór właściwego miejsca i  zaczęły się schody....

Tu przerwać musimy opowieść aby nie spoilerować przygody. Skrzynkę odszukaliśmy ostatecznie metodą brute-force, po prostu przeszukaliśmy fort, który obecnie znamy lepiej niż własne skrzynki. Klimatyzowany i klimatyczny spacer polecamy każdemu (rękawiczki i oświetlenie rekomendowane). Dziękujemy, reszta na priv do autora.

Drugie podejście do kesza umożliwiło jego podjęcie (wcześniej był problem z jednym etapem). Poza głównym fortem pozwiedzaliśmy też tunel za fosą - wody po kolana, ale i pogoda na tyle słoneczna, że dość szybko wyschnęliśmy. Gwiazdka dla autora!

Znaleziona dzięki pomocy Ruzela, bez niego poległbym na moście. Bez wymiany.

Nooo, w końcu uzbierane!

Wielkie TFTC. Moja trzecia wizyta w tym forcie, ale po raz pierwszy z wejściem do środka.

IN: otwieracz z Wampiriady

OUT: kauczuk

Kesz naprawdę świetny ale jak to marass1111 opisał... daliśmy ciała... No ale dzięki temu spotkaliśmy się razem z założycielem kesza Pyrą, miło było poznać, i wspólnie zwiedzać fort. PzdR

Wrócił z Gwiazdką. ;)

Super zabawa piękne miejsce zachowane w całości świetnie się bawiliśmy wszyscy a nawet błysnąłem rozwiązaniem zagadki bo "nie spodziewali się po mnie"takie coś powinno być wykorzystane idealnie zachowany w całości można zwiedzić każdy element fortyfikacji co rzadkość dlatego z miejsca gwiazdka. szkoda że jest tak daleko na uboczu ale może dzięki temu się zachował w całości Z buniaczek naruu i armisem  out nabój łuska i gk in wlepa kulka i gk

Podjęta w towarzystwie Armisa (pół-obserwatora,pół-poszukiwacza), Buniaczka oraz Prjd. :)

Wielkie dzięki za reaktywację tej skrzynki, dzięki czemu udało się zwiedzić chyba najbardziej dostępny fort ze wszystkich, które są w Poznaniu.Dodatkowo ten fort jest najbardziej wyjątkowy ze wszystkich, gdyż do jego budowy została użyta niebieska cegła.

Dzisiaj pierwszy raz wpadłem w odmęty tegoż fortu i naprawde robi on wrażenie! Niesamowite jakież my mamy niezwykle interesujące miejsca w naszym mieście! Każdy kolejny fort, który odwiedzam, robi na mnie coraz większe wrażenie, i coraz bardziej pukam się w głowę... dlaczego nikt z tym nic nie robi... Jak to określił trafnie Prjd - 'miliony leżą na ulicy'.

Bardzo fajnie, że keszyk miał w swoim programie dogłębne zwiedzanie wnętrz.Kilka razy poprzechodziło się poszególne poterny - a i wchodziło się tam gdzie nie trzeba było. Wszystko przy akompaniamencie piszczących nietoperków, co jakiś czas przelatującymi nad nami. Eksploracja poszczególnych pomieszczeń i pokonywanie kolejnych etapów keszyka sprawiło nam mnóstwo frajdy! Strasznie mi się podobało, ale to też dlatego, że uwielbiam klimat takich miejsc.

Jestem zdania, że nasze forty to jeden z największych skarbów naszego miasta i cieszy fakt, że coraz więcej osób to zauważa.Może odmieni się to wszystko na lepsze i zadbamy o nasze skarby tak jak to robi chociażby Świnoujście - z o niebo mniej imponującymi fortami.

Co do samej finałowej skrzynki, fajnie skitrana, aczkolwiek miejsce razi nieco w oczy - przypadkowa osoba może z ciekawości zajrzeć cóż tam jest. Tak zamaskowaliśmy, że trudno wyciągnąć maskowanie - tylko po to zeby zniechęcić przypadkowych do zaglądania - a i wystarczy tylko nieco więcej siły by dostać się do keszyka. :)

Wielkie dzięki jeszcze raz! Pyra znów pokazał klasę.Oczywiście wrócę tutaj z pełni zasłużoną Rekomendacją!

In: Kauczuk, kamyk, Chińczyk, GK

Out: GK, naszywka

Wielkie TFTC!

Znawcy fortyfikacji robić z siebie nie będę, aczkolwiek miejsce genialne i stan, w którym przyszło nam go zwiedzać robi wrażenie. No, czasem dreszczyk i ciary przeszły mocno po plecach i wyobraźnia pewne obrazki podsuwała... Męska część drużyny w składzie: Armis, Naruu i Prjd działala znacznie prężniej jesli chodzi o etapy pośrdenie i rozeznanie w terenie, ale i tak cieszę się, że dane było mi obadać to miejsce, no i ujrzeć dumne oblicze Piotra, gdy okazał się w pewnym momencie najbystrzejszym ogniwem naszej drużyny Na pewno wrócę z gwiazdką.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Byłem dziś podłożyć kesza, miejsce okazało się bezpieczne, jednak... zginęły dwa etapy pośrednie, oraz... brama wjazdowa, tak więc muszę jeszcze podłożyć etapy pośrednie, za to wstęp do środka będzie ułatwiony.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.<br /> Dziś pewien miły Pan, przywrócił mi wiarę w uczciwość ludzką i godną postawę. Przy okazji robienia zdjęć na zewnątrz fortu, znalazł otwarty pojemnik oraz porozrzucaną zawartość kesza. Pozbierał wszystko, zabrał ze sobą gdyż nie wiedział co z tym zrobić a zostawiać gdzie znalazł nie chciał. Napisał wiadomość na email odczytany z wieczka i w ten sposób skontaktował się ze mną w celu wyjaśnienia sprawy.<br /> Jeśli tu może zajrzy, to chciałem mu serdecznie podziękować.<br />

Małe sprawdzenie połączone z konserwacją, wszystko na swoim miejscu.

Ostatnio chyba odbywała sie w forcie jakaś impreza, bo są wyznaczone szlaki za pomocą taśmy i sznurków...

Bardzo ciekawe miejsce, sam fort w dość dbrym stanie. Keszyk podjęty z kamikadzewem...ale coś sie tu nie gra. Mielismy tylko 1(słownie: jeden) etap pośredni a potem już skrzynka. Dziwne, zapewne było ich znacznie więcej. Doszedłem do wniosku, że przez niedokładny odczyt z gps pomylilismy wejścia(potem jakimś cudem znaleźliśmy przypadkowo etap pośredni o.O) i tym sposobem ominelismy spory kawałek zabawy ;( Mówi się trudno, sprzęt może czasem zawieść. Jednakże i tak nie żałujemy ;]

Miejsce klimatyczne, gdyby nie keszowanie, to chyba nigdy bym tam nie poszła. Wyprawa w towarzystwie Team NTU i Rredan była naprawdę bardzo przyjemna i dzięki nim wcale tak bardzo się nie bałamPolecam i rekomenduję, ponieważ etapy pośrednie były perfekcyjnie przygotowane a sam finał stanowił wspaniałą nagrodę, ponadto miejsce jest nieeeeesamowite! TFTC :)

Bita godzina przedniej zabawy wraz z ntu i Algidą. Dziękuję za pokazanie Poznania od strony którą tylko powierzchownie dotąd kojarzyłem. Nie podejrzewałem, że tak dostępne miejsce po tylu latach może być zachowane w tak dobrym w sumie stanie.

IN GK Nośnik praczasów

OUT -

PS Pojemnik pęka w szwach od fantów - jest po co iść. Poprawiliśmy odrobinę maskowanie.

Genialny spacer po forcie, z genialną ekipą w osobie Algidy i Rredana. Szukanie etapów pośrednich sprawiło nam mnóstwo frajdy!Końcówka niesamowita, i ta odrobina niepewności czy dobrze zrozumiana. Ale tak! Udało sięSkrzynka aż kipi od fantów :)

Out: jakiś pamper czy cuś

In: naszywka Burzum (zainspirowane napisem o tej samej nazwie gdzieś w lokalach obok;) )

Witam, świetna skrzynka... troche sie nabiegaliśmy po tym forcie ze sniperad!! :)

Keszyk znaleziony razem z netavx (nowowtajemniczony). Pomieszczenia zwiedzone po kilka razy - nie mogliśmy się nacieszyć klimatem panującym w środku, idealnym stanem budynków, super temperaturą - mógłbym wymieniać jeszcze długo. Przy 2 etapach były drobne problemy (między innymi finał - nie mogliśmy znaleźć cufry), ale w ostateczności udało się odgadnąć tok rozumowania kolegi Tak się zasiedzieliśmy że wyszliśmy z fortu przed 22 (już była niezła szarówa).

Bez wymiany.

Dzięki za pokazanie super miejscówki!

Podjęta z Cerebralem i pewnym niezarejestrowanym (przynajmniej na razie) poszukiwaczem

Fantastyczna skrzynka. Jedyne co można zrobić by była jeszcze lepsza, to dodać więcej zadań.

OUT: Brelok Daihatsu, helikopter, spinka z podkówką

IN: Brelok Mobil (zgarnięty z innej skrzynki), dwa bilety MPK 15minut ulgowe (do użycia w celu ewentualnego powrotu do domu przyszłych poszukiwaczy), zapalniczka

Świetnie zachowane miejsce. Na szukających czeka tona dobrej i brudnej zabawy, trochę główkowania. Jest to moja pierwsza skrzynka, więc wrażenie z całej wyprawy jest jeszcze lepszePolecam każdemu poszukiwaczowi skarbów

Znalezniona razem z Dzierza1, Darasek i Tomekdzierza. Rewelacyjnie zachowany fort, dzięki kilku etapom można zwiedzić wszystkie zakamarkiPolecam!

Poszło sprawnie, dzięki skrzynce zwiedziliśmy cały fort. Rekomendacja!

Zapewnienie kilkudziesięciu minut łażenia po forcie zasługuje na gwiazdkę. I tą z wielką przyjemnością daje założycielowi. Super skrzyneczka :)

Znaleziona razem z Kieszek, Dzierza1 i Tomekdzierza.

Wymieniłem brelok za brelok :)

Znaleziona po dłuższych poszukiwaniach. Ciekawy pomysł na keszyk, dobry stan budowli umila spacerki po ciemnych zakamarkach. Jeden z etapów sprawił trochę kłopotów, ale ostatecznie udało się odszukać skrzyneczkę. Miło spędzone popołudnie. Pozdrawiam

Out- GK mała koronka In- Durex :)

Zaatakowana z Ronją, przegoniła nas po chłodnych korytarzach i wybrudziła zdrowo. Fort faktycznie nadzwyczaj dobrze zachowany i nawet nie skolonizowany za bardzo. Finał od razu rzucił się w oczy, co nie znaczy że było lekko bo godzinka zeszła na szukaniu całości.

Out: legoman, In: balony WOŚP

Hello,

Oryginalny wpis tylko w papierowym logbooku  Ale od początku. Robota, setki telefonów, kolejne karty historii ludzkich dziejów zapisywane co chwila, info o keszu na mailu... Jak sobie ułożyć pracę, by mieć ze dwie godzinki wolnego ? Kto mieszka najbliżej, żeby mógł - w razie czego - poinformować żonę, że testament trzeba otworzyć ? Padło na Taiffuna ... "Jedziesz ? - A tak myślałem, żeby pójść, ale kumpel miał przyjść po głośniki. - A ja muszę jeszcze wpaść na pocztę. - To spotkamy się koło MD".  Tok rozmowy był bardziej skomplikowany, ale w niecałą godzinę staliśmy przed fortem. Jeszcze tylko szybkie ustalenia zawodowe i pozostało smyknąć w otchłań korytarzy. Wrażenie mocne - całość bardzo dobrze zachowana, w dużej części udomowiona. Masa szczegółów, zakątków, schodów, zakamarków. Nic, tylko latać. Szło całkiem nieźle, poza koniecznością rozkminienia w jednym miejscu, co autor rozumiał pod pojęciem "......". Ale jak na beta-testerów było świetnie. Usyfieni z lekka trafiliśmy w pewnym momencie na lukę przyczynowo-przestrzenną, w związku z czym musieliśmy użyć intelektu i rozprawić się z keszem po swojemu. A co ? Stać nas było na to   Po niedługim czasie mogliśmy porządzić się trochę w skrzyneczce. Nawet trafiłem na swojego geokreta - oczywiście, zabrałem go. Zostawiłem ptaszka i GK Mała Koronka. Przyda się komuś, gdy zabłąka się w korytarzach  Kazamaty opuściliśmy napotkaną pierwszą lepszą dziurą, dzięki czemu nie musieliśmy dygać jak jelenie po krzakach. Sporo czasu zeszło, ale warto było. Pzdr, Wojtek