Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Skrytka znaleziona przez przypadek, szukalem kesza z konkurencyjnej strony, ktory był schowany zaraz obok. 

Udało się znaleźć wszystkie elementy wewnątrz zamku, gdzie panował raj dla kobiet - ciuchowymiana. W tym zgiełku i harmiderze udało się jakoś odnaleźć wszystkie elementy. Choć z tą wieżą teraz jest znacznie trudniej. Dowiedzieliśmy się gdzie jest dzięki uprzejmości osób tam pracujących. Nie wiadomo czy nie zostanie stamtąd zabrana. Kesza jednak nie znaleźliśmy, bo ludzi w okolicy finału multum. Dzięki za dobrą zabawę.

Miły spacer po Zamku tuż po oddaniu 450 ml krwi w pobliskim autobusieResztę bardzo ładnie opisała Liriela, lepiej bym tego nie ujął. Dzięki! :)

100 skrzyneczkaWybrał ją @Zabel :) W Zamku szykowała się akurat impreza - mnóstwo jadła i napitku stanęło nam na drodze do płaskorzeźby. Przezwycieżyliśmy chęć skosztowania - kusiło, ale panowie kręcący się obok mieli srogie miny. Mebel z półksiężycami czekał na nas cichutko w swoim miejscu. A skrzyneczka finałowa podjęta, gdy słońce chyliło się już ku zachodowi, a niebo przybrało odcien ciemno-niebieskiSzybko i sprawnie. Dzięki! :)

Po poprzedniej samotnej wizycie chciałem już logować nieznalezienie, tudzież zagubienie skrzynki, jednak okazało się, że to tylko moje zbyt duże przedramię, i tu manymanymoons sprawdził się rewelacyjnie, kolejny raz udowadniając, że jego rączki potrafią dogłębnie spenetrować każdą szparę perfekcyjnie!
Na miejscu przypomnieliśmy sobie jak to jesze podczas Japan Week na Zamku przeszukiwaliśmy go w celu odnalezienia tychże nietypowych obiektów. Aktualna pora roku dobra na podejmowanie, bo zwyczajni ludzie nie mają ochoty na dłuższy odpoczynek w tymże miejscu o późniejszej godzinie. :)

Wizytę w Zamku złożyliśmy już dawno, chyba w wakacje, było całkiem przyjemnie, choć pamiętam, że trochę się nachodziliśmy za etapami. Finał w takim ruchliwym miejscu, że czekało się tylko na odpowiednią okazję i się tam szybko nie doczekało. Dopiero dzisiaj nadarzyła się okazja, ze sprawnymi keszerami, to nawet trudne skrzynki idą szybko.

Za pierwszą część tego oryginalnego projektu zabraliśmy się z omen przy okazji Japońskiego Tygodnia, między ceremonią parzenia herbaty a warsztatami układania ikebanyNa finał trzeba było troszkę poczekać, ale okazji do podjęcia każdy z nas miał więcej niż jedną. Dzisiaj się udało! Rączka manymanymoons, biotechnologiczny majstersztyk, zadziwiła omen. A towarzyszył nam jeszcze Layio :)

Cztery razy zwiedzaliśmy zamek , zanim podjęliśmy kesza. Ostatnim razem przytrafiła się nawet okazja zobaczyć nową (wyremontowaną) część -polecam- tym którzy nie widzieli. Quiz przyjemny z tych lżejszych , stwarza tajemniczą atmosferę penetracji i odkryć "zamkowych". Kesz, no cóż w takim miejscu, że rentgen w oczach publiczności nie dał nam dokończyć misji.  Dziś się udało po wyjęciu trzech butelek i podjęciu ryzyka, że ręka długa i silna utknie wewnątrz. TFTC

Prawie czuliśmy jego zapach. Niestety publiczność była niemiłosierna, każde mgnienie naszych powiek było zaobserwowane , więc odpuściliśmy. Zamek zwiedzony, polecamy zwiedzenie nowej części kto nie był..

Usunąłem stary pojemnik. Dziupla się chyba skurczyła bo nie chciał wyleźć, dlatego pewnie pęknął przy którymś wyciąganiu. Fanty i gk trafią tu i tam, bo w nowym klipsiaku się nie mieszczą.

Oj długo leżała w naszych zasobach zielona gwiazdka, przewidziana dla tej skrzynki. Sam pomysł quizu oraz miejsce finału przypadły nam do gustu.
Korzystając z warunków stworzonych przez NPM (Najlepsza Pogoda Maskująca), w strugach deszczu i świetle błyskawic mieliśmy komfortowe warunki do podejmowania skrzynki.
Nic dziwnego, że w tych okolicznościach przyrody odnaleźliśmy ją DWA razy.
Wpierw znalazł się... stary pojemnik!!?? - Ciekawe gdzie się podziewał, skoro poprzednio miejsce obmacane i sam właściciel nie widział go.
Następnie po konsultacjach, w tym samym miejscu, jeszcze głębiej, odnalazł się drugi - nowy.
Ufff, na wszelki przypadek wpisaliśmy się do obu logbooków.
Poprzedni pojemnik jest zniszczony i zawartość lekko wilgotna.
Sytuacja dodatkowo nas ubawiła - rozwiązanie polecamy przyszłym znalazcom, niech po konsultacjach z założycielem rozstrzygną co robić.
W każdym razie do zamku po skrzynkę WARTO się wybrać, a do finału zabrać dłuuuugą rękę. GK-in/out

TFTC!

Skrzynka gotowa do szukania. Dziękuję za szturchańce do reaktywacji RoDaJJom, bez których zastałby mnie koniec szóstego miesiąca. ;)

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

No wreszcie udało się podjąć te skrzyneczkę... Już nie liczę ile miałem podejść do finałowego etapu...Na szczęście dzisiejszy ziąb na dworze odstraszył nieco osób.

Sama eksploracja zamku - super przeżycie.. w ileż zakamarków ja tam wszedłem.. momentami było naprawde ciemno i mrocznie. Szczególnie spodobały mi się jedne schody, które swoim mrokiem wręcz zachęcały by po nich wejść.. i tam w okolicy znajdował się jeden z etapów! :D

Jednak samo podjęcie i odłożenie skrzynki... To było dopiero wyzwanie!

Cieszy bardzo taka skrzynka w samym centrum. A jak widać, dzielnie się trzyma, chociaż kilka ran wojennych już ma. Zastałem ją pękniętą w jednym miejscu, ale całość w środku była suchutka. Wystarczy dobrze zawiijać worek.Ale zapewne niedługo przyda się jakiś drobny serwis.

Bardzo bogato w środku! :D

Out: Żołnierzyk

In: Etui

TFTC!

Barzdo fajna skrzynka, trzeba było trochę poeksplorować. No i normalna wielkościowo skrzynka w centrum miastaDobry argument, aby odwiedzić Centrum Kultury Zamek :)

IN: Balonik, serduszko OUT: Przypinka IOGT.

Znakomita skrzynka i ciekawy quiz. Jakby to było po "allegrowemu": Całkowicie zasłużony pozytyw.

OUT: Oświadczenie woli
IN: Etui na dokumenty, GK Driver

Z pomocą miłej-pani-gdzieś-z-korytarza w odszukaniu wieżyczki udało się dotrzeć do keszyka. Wraz z Dante i Kuba M. TFTC!

O rany ile razy ja tu byłem, zawsze mrowie obsiadało całą okolicę i patrzyło bacznie. Dziś w związku z kiepską pogodą i godzinami porannymi podjęta bez problemu. Nareszcie dokończona - bo wnętrza pozwiedzaliśmy kiedy na zewnątrz były upały :)

In: Żołnierzyk, Naklejki LECH

TFTC

Dzisiaj ciężki dzień bo kończenie kilku rozpoczętych quizówek  Po finał wystartowałem po drodze do pracy (trzecie podejście) o godz. 6-tej. W podjęciu kesza przeszkodził jednak pan sprzątająco-zdmuchujący liście wielką dmuchawą  Powtórka o 11-tej i udało się. Fajnie pomyślany kesz. Trzeba trochę popytać żeby znależć wieżę ale nie jest trudno. Gorzej z podjęciem skrzynki końcowej. Ludzie są tutaj prawie zawsze. Mnie jednak bardzo podobał się ten pomysł na ukrycie pojemnika. Pozdrawiam

Znaleziona na sam koniec późnowieczornego "czyszczenia" Poznania. Środowy wieczór, chłodno, pusto w okolicy więc nie mieliśmy problemu z podjęciem skrzynki, która schowana jest w bardzo fajny sposób. TFTC!

Znaleziona z dzierza1 i darasek

Podejmowana na kilka razy. Raz nie znaleźliśmy w środku wieży, później skrzynki. Tej nocy udało się dobrać do kesza niezauważonym. Ukrycie czegokolwiek większego od mikrusa w tych rejonach to dopiero sztuka!

Ciepły wakacyjny wieczór to idealna pora na finał zamkowych poszukiwań. Bardzo udany projekt, za który z przyjemnością przyznaję gwiazdkęTFTC!

Kordy zebraliśy w czasie niedzielnego spaceru po mieście jednak ruch czy raczej zastój przy keszu nie pozwolił na jego podjęcie. Krótko przed północą w tygodniu też nie było łatwo. TFTC!

IN GK Lucky bamboo

:)

dzięki

kolejna skrzynka, której bez dzieci nie odważylibyśmy się podjąć... podjąć jak podjąć, ale odłożyć niezauważenie nie dałoby się...

OUT : klipsy i robal w kulce

IN: zegarek (niestety z wyczeraną baterią)

Sugerując się wpisami poprzednich znalazców, poczekaliśmy na wolny deszczowy dzień. Spacer po zamku przyjemny, płaskorzeźba znaleziona bez problemu, wieża na kółkach... Tu, gdyby nie pomoc sprzątaczki nigdy byśmy do niej nie trafili. Okazało się, że została przeniesiona. Z samą skrzynką trochę kłopotu. Wyciągnęliśmy wszystko, tylko nie to co chcieliśmy, a znajdując strzępy czarnego worka- zwątpiliśmy. Jednak po telefonicznym upewnieniu się, że szukamy we właściwym miejscu, kolejne, bardziej skrupulatne 5 minut dało nam sukces. TFTC.

P.S. Skrzynka bez worka, nie wiemy, czy początkowo worek posiadała? Zostawiliśmy ją tak, jak znaleźliśmy, nie bylismy przygotowani na taką ewentualność :(

Trzeba było dokończyć zaczęte. Skrzynka powinna mieć jeszcze atrybut "deszczowa" w deszczu można ją podjąć bez problemu, kto wie czy nawet nie łatwiej niż nocą.

out: 100 zł (nie pln), GK
in: kropla, klipsy

znaleziona za 2x współnie z wilq_bb . Dziękuję Brasi zapomoc na finiszu. żeśmy zapomnieli dodać tych cyferek ( jakoś nam umkneło) i szukaliśmy po parku jak wariaci ;)

Z Lim Team - podjęta na beszczela po 10 min czekania na wolną ławeczkę :D

TFTC

Ściana z dzijami Poznania była znana, więc trafiona bez problemu. Wieżę z szufladami też widziałem, ale gdzie? Spacer pustymi korytarzami i schodami po zamku ma niesamowity klimat. Ostatecznie wszystko znalezione, jednak z podjęciem końcowej skrzynki wstrzymaliśmy się, aby jej nie spalić. Trzeba będzie podejść o innej porze.

W ramach wspólnej wyprawy po P-u z Nannette i Qbackim zostawiłem tu GK 2 Gleiche KAT. Pzdr, Wojtek

Ronja nas namówił delikatnie na tego quiza i naszczęście poszło łatwiej niż myslelismy. Dzięki za kesza. Znaleziona razem z Qbackim podczas upalnego wielkopolskiego weekendu. Dzięki i pozdrawiam.

hmm... troche na skróty... ;)

odwiedzona podczas wspolnego keszowego weekendu z Nannette w Poznaniu. Dziękuję za skrzynke :)

Na 3 razy, ale się udałoNa początku mieliśmy małe problemy ze znalezieniem wieży (potem okazało się, że wybraliśmy złą porę), a próba obejścia sprawy 'internetowo' okazała się zadziwiająco myląca. Miejsce to prawdziwy koszmar keszera, choć zmusza do kombinowania i testuje cierpliwośćNa szczęście pogoda w końcu NIE dopisała i ciekawskie staruszki oraz dzieciaki zostały w domachDzięki za zachęte do zwiedzenia zamku i fajną skrzynkę.

IN: robaczek w kulce

OUT: zając

DFTBA!

Znaleziona z liczną białostocką ekipą. Metoda "na robienie zdjęcia z drzewem" okazała się nad wyraz skuteczna ;)

IN - naklejka, naszywka

OUT - geokret Wściekły Marian

znaleziona wraz z całkiem sporą kabaretową ekipą - dzięki za kesz, zamek jak najbardziej wart zwiedzenia, wstąpiliśmy nawet na niektóre z płatnych atrakcji, np. wystawa obrazów Rembrandta i Matejki. skrzynka wydobyta nowo poznaną metodą - na robienie zdjęcia z drzewem;) TFTC

out: geokret in: geokret

Hello,

Za dnia się nie dało - zbyt dużo ludzi. Pozostał więc późny wieczór. I gdyby nie determinacja z jaką podszedłem do kesza, to bym się zawinął i zostawił go na inny czas. Czy te dzieci nie mają rodziców, a dorośli domów ? Nie dość że ciemno, to jeszcze deszczowo i z lekka chłodno. A ci wszyscy stadami przewalali się koło kesza. Pewnie pobiłem jakiś rekord czasowy w zdobywaniu   Co się wydawało, że chyba teraz się uda, to zaraz ktoś się nawinął. Masakra jakaś ! Nawet wyprowadziłem kesza na dłuższy spacer, bo nie dawało się go ponownie ukryć   Wymiana była błyskawiczna. Garścią zaczerpnąłem 4 GK, a wrzuciłem 1 GK, kicaja, miarkę i "zestaw społeczny". Dawno się tak nie dotleniłem świeżym, miejskim powietrzem. Chwilowo wystarczy  Pzdr, Wojtek

robiona 'na dwa razy' najpierw sam zamek, potem wyprawa do skrzynki, w towarzystwie Taiffuna, który z boku obserwował otoczenie (swoja drogą miejsce na prawdę ruchliwe, więc fajnie jak jest tez druga osoba, ktora w razie czego ostrzeze przed ludzmi, bo ci pojawiaja sie znikad). 

Dzięki za mobilizację do przejścia po zamku! :)

Gratuluję FTFa, zwłaszcza że padł tak szybko i dzięki za wysoką notę! ;)

Co do części płatnej - w opisie stoi że nie trzeba, ba, to nie pomoże w szukaniu danych.

Aj noł łot ju min bo sam chowałem go jakimś świeżym zmrokiem, ale jak aura zwiosennieje to liczba odpowiednich momentów pewnie drastycznie spadnie.

edit: przy okazji gdy Beata robiła samodzielnie swoje ze skrzynką 20 marca podkukułczyłem cztery krety do kesza :)

Keszyk godny polecenia. Bardzo ciekawa wycieczka po Zamku i gdyby nie kesz, to nie zawitałbym tam chyba nigdy. W desperacji już chciałem zwiedzić płatną część, ale stwierdziłem, że zostawie to sobie na koniec. Miejsce ukrycia rzeczywiście ruchliwe i bardzo na widoku. Na szczęście udało się go podjąć bez problemu około 18.00, wytarczy poczekać na odpowiedni moment i układ otoczenia (if ju noł łot aj min).

Bez handlu.

Dziękując za kesza wstawiam gwiazdę.