Wizytę w Zamku złożyliśmy już dawno, chyba w wakacje, było całkiem przyjemnie, choć pamiętam, że trochę się nachodziliśmy za etapami. Finał w takim ruchliwym miejscu, że czekało się tylko na odpowiednią okazję i się tam szybko nie doczekało. Dopiero dzisiaj nadarzyła się okazja, ze sprawnymi keszerami, to nawet trudne skrzynki idą szybko.