Cztery razy zwiedzaliśmy zamek , zanim podjęliśmy kesza. Ostatnim razem przytrafiła się nawet okazja zobaczyć nową (wyremontowaną) część -polecam- tym którzy nie widzieli. Quiz przyjemny z tych lżejszych , stwarza tajemniczą atmosferę penetracji i odkryć "zamkowych". Kesz, no cóż w takim miejscu, że rentgen w oczach publiczności nie dał nam dokończyć misji. Dziś się udało
po wyjęciu trzech butelek i podjęciu ryzyka, że ręka długa i silna utknie wewnątrz. TFTC