Los chciał, że po parunastu krokach od kesza, znalazłam całkiem fajny pojemnik (czasem śmiecenie ludzi się jednak przydaje). Zatem się wróciłam, wymyłam go w Przemszy, wytarłam na sucho i wykorzystałam jako nowy pojemnik. Cóż, może i jest z odzysku, ale tamten był w tak opłakanym stanie, że nawet trawa w nim rosła. Log był trochę wilgotny, więc go podsuszyłam i dałam do nowego woreczka.

Ponadto umieściłam kreta.

Pojemnik schowałam w najbliższej kupie drzew przy kordach (jest tuż przy drodze) i zamaskowałam kamieniami.

Krótkie poszukiwania i mamy!!! Niestety pojemnik uszkodzony...
Pozdrawiamy właściciela.

Pruska strona zaliczona :p 

I tak oto dotarłam do ostatniego z trzech keszyków. Wielkie dzięki dla Chrząszcza, źe go udostępnił. Teraz logbook jest wilgotny, a pojemnik totalnie popękany. Następny znalazcą powinien wymienić go na nowy. T4TC

Udało się siłą ambicji znaleźć jakiś stary pojemnik z nawet suchym logbookiem.
Znaleziony blisko rzeki, zostawiam w grupie drzew najbliżej kordów.

Dziękujemy

Niestety nic z tego.. to co kiedyś (chyba) było betonowa sciezka zamieniło się w grzezawisko i bagno.. ja proponuję zabrać ze sobą lopate

Super miejsce :) 

Chłopaki pomagali mi szukać, ale bez efektu. W końcu zapadła decyzja o reaktywacji pod betonową płytką w/g zdjęcia Coośka.

miejsce mega historyczne i ciekawe szkoda że tak teraz zapuszczone.

Super miejsce.

dzięki za kesza :) 

Miejsce dość ciekawe, natomiast kolejny raz na mojej keszerskiej ścieżce pojawia się to, że do jej znalezienia muszę czytać logiTo jakaś plagaDołączam aktualny spojler.

TFTC.

ten trójkącik poznałem ( choć było nas dwoje) do drugiego dziś nie dotarłem , zapomniałem łodzi , piękne dzięki za ciekawe miejsce 

Trochę strachu było  Kesz znaleziony z Zyfiką 

W drodze do kesza odkryłam przykrą rzecz, a mianowicie, że lęk wysokości pogłębia się z wiekiem...

Miejsce odwiedzone z Unieskim, dziękuję

Znalezione za drugim podejściem.
Nawet chciałem reaktywację zrobić, bo skrzynki nie było. Ale wielki reaktywator mnie ubiegł.
Reaktywacja jest dobrze zakamuflowana, powinna pożyć długo.

Kiedys juz tu byłem - dzisiaj z sukcesem. Dzieki. 

Jak to delikatnie powiedziane :trochę zniszczone". Wkoło niestety syf niemiłosierny. Mimo wszystko dzięki.

Fajne miejsce, choć nieco zanieczyszczone.

Po zlokalizowaniu spojlera i przekopaniu okolicy, reaktywowaliśmy keszynkę obok spojlera pod kamolem. Skrzynka mała, w skrzynce jajeczko, w jajeczku logbook w woreczku:)) 

Znaleziona wraz ze Zgodnym i Krzysiem podczas powrotu ze zlotu organizowanego przez PTTK. Początkowo planowaliśmy dotrzeć bezpośrednio pod obelisk. Pokierowani jednak wskazówkami miejscowych trafiliśmy pod wiadukty. Tak więc odnalezienie kesza okazało się tylko formalnością. Dziękujemy za pokazanie miejsca. TFTC!

Bardzo przyjemna i zadbana skrzynka, znaleziona podczas zabawy z linami.

OUT: GK - Bursztynek

Nie ma to jak do skrzynki 7 kilometrów, i odszukać ją dopiero po czterech latach :)

Dzięki :)

Umieściłem w skrzynce GeoKreta Bursztynek (GKAC64) :)

No i jest kolejny trójkąt. Dzięki

Przybyłem, zobaczyłem, zdobyłem. Ładny kesz z super zawartością, dzięki za skrytkę. Podjęty razem z CopernicusHigh.

Ale mi ta skrzynka długo świeciła na mapie. A bo to zawsze coś i tak zeszło, aż do dzisiaj.

Spacer mostem, pod nogami Przemsza, słoneczko świeci. Dla mnie znakomita.

Ostatni trójkąt padł, dziękujemy.

Ostatnio tutaj nie dotarłem, ale to już była wina dziur w rowerze. Dziś spacerkiem po moście dostałem się na drugą stronę. Małe problemy były z zejściem, ale dałem radę. Z keszem tez chwila zeszła, zamaskował się lepiej niż właściciel by przypuszczał. BTW, dawno po tej stronie TTC nie byłem. Ostatni chyba raz się tutaj zapuściłem jak drużynowo topiliśmy marzannę.

W zasadzie to miejsce najważniejsze dla mojej okolicy ale dopiero ta reaktywacja spowodowała że się zdenerwowałem i po godzinie błądzenia nasz skarb znalazłem. Chylę czoła przed założycielem - to prawdziwy majstersztyk.

Znaleziona, a raczej zakopana z Etheforem :D<br /> Miłego szukania :)

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścicielem był Marcello002 . Nowym właścicielem został użytkownik Ethefor.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

W zasadzie w terenie są wszystkie trzy:) Z Rubinem. Dziękuję i pozdrawiam!

Dzięki za reaktywację. Ostatnio się tu odbiłem.

Przejście przez most było świetnePojemnik tymczasowy zostawiliśmy po konsultacji z właścicielem. Dziękuję bardzo za pokazanie miejsca. Wykeszowane wraz z Agathą. 

znalezienie nie sprawiło większych problemów. a stojąc na dole mieliśmy okazję zobaczyć pociągdzięki

Nabiegałem się to w górę to w dół z rowerem że hej !
Skrzynka w bardzo dobrym stanie.
TFTC

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Serdeczne podziękowania dla Mario&Monia za wcześniejszą reaktywację

Nareszcie znaleziona po drugim podejściu. Już raz byłam i się okazało, że nie to znalazłam a miejsce i sama historia jak najbardziej zasługuje na skrzyneczkę. Super, że keszyk znowu jest. dziękuję

Wkrótce reaktywacja :)

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścieielem był trojka Nowym właścicielem został użytkownik Marcello002.

Kopaliśmy, kopaliśmy i do teraz niewiem czy w dobrym miejscu. Telefon do przyjaciela też nie wiele pomógł. W końcu odpuściliśmy.

Nakopałem się ale nic nie znalazłem. Nie wiem czy dobre grafiti na ścianie wybrałem (srasznie wyblakłe są) wykopałem dół na głębokość saperki i nic. Moze następnym razem

Spontaniczny podjazd po drodze... skrzynka jest obecnie obrazem nędzy i rozpaczy, w środku i na zewnatrz niesamowity syf. Dołozyłem nowy logbook i strunówkę, nic innego przy sobie nie miałem. Kolejni znalazcy proszeni są o zabranie czegoś do przeczyszczenie pojemnika i koniecznie nowego worka.

Jeszcze jeden keszyk brakuje :)

TFTC :)

Pozdrawiam

Dziekuje za skrzynke

Nareszcie trojkat padl!! :)

dzieki - dags

Skrzynka w końcu odnaleziona z entym podejściem. w moim przypadku to współrzędne namieszały + niepewność od jakiego miejsca odliczać.

Tak czy inaczej skrzynka jest. Jest także brudząca, czego nie da się ukryć. 

Dzięki za kesza.

Znaleziona w towarzystwie Geishy82. TFTC !!!

Znaleziona podczas porannego keszowania z Brodatym Zielarzem :)

To był szybki szpil w ciągu 30 minut zorganizowaliśmy się i pojechaliśmy na Trójkąt. W pierwszym momencie trzeba było obczaić teren, koleś przy torach widział nas parokrotnie (ciekawe co sobie pomyslał), a w końcu dotarliśmy na miejsce. Szukaliśmy szukaliśmy izadzwoniłem do Tauro Po szybkiej konsultacji znaleźliśmy kesza

W nim troche mokro, a logbook wykazuje początkowe stadia biodegradacji, ale jeszcze dało sie w nim wpisac

NO TRADE

TFTC!

Najpierw odnaleziono obiekt ze zdjęcia, który osobiście bardzo przypadł mi do gustu. Później w dół. Zjazd na mokrym podłożu. Po schodkach na góre. I znowu na dół. Tam przekopane wszystko, ale gdyby nie pomoc telefoniczna nigdy nie udałoby się odnaleźć tak naiwnie ukrytej skrzynki.

Ktoś mógłby pomyśleć, że to koniec przygód, a jednak nie. Zlokalizowaliśmy mokry logbook, w którym dokonano wpisów, a później nasza konsternacja - co może być w koszulce. Kolejny logbook.

TFTC

Poszło dość sprawinie choć fioletowych napisów było kilka :D. Z Norrolanquarem i Tauro zrobiliśmy mały serwis, wysuszony i umyty pojemnik wywaliliśmy zgniłe graty ze środka i wysuszyliśmy logbook'a. Nowe worki i wylądowała na swoim miejscu. Pozdrawiam.

Znaleziona.Moim zdaniem najsłabsza z trzech w trójkącie.Miejsce nieszególne (temat opisali poprzednicy).

Dzieki za kesz.Pozdrowienia.

Miejsce teraz dość oczywiste widoczne ze ścieżki, do znalezienia bez liczenia, bez grafitti.

Wyjazd tak spontaniczny, że sam na miejscu byłem zaskoczony co ja tu robię. Pozostaje mi jedynie poprosić następnych znalazców o choć minimalny serwis jeżeli skrzynka ma istnieć w dobrym stanie a trzeba niewiele. Autor chyba nie jest już zainteresowany.

Dziś wywaliłem kilka przemoczonych rzeczy. Pojemnik nie wykazuje uszkodzeń. Logbook zastępczy i notes można wywalić bo suszenie mija sie z celem.

Potrzebne na już: 

Nowy gruby worek do zawinięcia pojemnika ok 1L

Dowolny logbook (rozmiar normalny)

woreczek strunowy do logbooka

Chusteczki do wytarcia pojemnika w środku i na zewnątrz bo wszystko zmieszanie z ziemią.

Niewiele nakładu a skrzynka zyska na atrakcyjności.

Dzięki i szkoda że wyjazd niezaplanowany bo miał być serwis.

 

 

 

 

Tym razem sukces - było ciemno i padał deszcz więc żadnych widzów na moście nie było.

Skrzynka w kiepskim stanie - w środku mokro, logbook zaczyna pleśnieć a niestety w taką pogodę nie byliśmy przygotowani na coś takiego.

Miejsce ukrycia kesza wytypowane ale nie próbowaliśmy podjąć - za dużo mugoli.

Podczas poszukiwań, po drugiej stronie rzeki zobaczyliśmy Dallasa i Thompsona :)

Jeszcze tu wrócimy !!!

Jaka wielka szkoda!!!

Trafiliśmy tu przypadkiem. Poczytałem i bardzo się ucieszylem, że znajde skrzynki w takim miejscu. Niestety gdy zaczynaliśmy kopać dojrzałem 3 łebków na wiadukcie. Gdy znikneli zaczelimy kopać dalej. Odwracam się i widze że łebki schowały się pod torami i nas zawzięcie obserwują. To był koniec. Musieliśmy sobie dać spokój z wszytstkimi trzema. Na szczęście w domu się okazało że kopaliśmy po złej stronie rzeki Hehe, będą mieli zajęcie:)

fredzio, ona na pewno tam jest, bo kilka dni przed Tobą byliśmy, znaleźliśmy ale postanowiliśmy zrobić jej serwis, tylko się jeszcze za to nie zabraliśmy... ja polecam odliczanie kroków bo to się najlepiej sprawdziło (byliśmy bez gps) i wcale nie jest zakopana, ewentualnie przysypana, przyłożona czymś :)

Współrzędne nad rzeką. Podpowiedź informuje, by kopać w ziemii i odliczać od innego miejsca tzn. "od charakterystycznego fioletowego grafitti". 

Osobiście nie ustaliłem o które grafitti chodzi. Jest ich sporo, żadne fioletowe, kilka ma jakby fioletową obwódkę.

Przeszukałem kilka skrytek, ale bez efektu. Tylko się  wybrudziłem. 

Ostatni znalezca informuje cyt: "obecne ukrycie znacznie lepsze niż perspektywa kopania"

Jednym słowem widzę tu bałagan informacyjny.  

Proszę o info: Czy szukać na współrzednych, Czy odliczać kroki od innego miejsca? Czy skrzynka jest zakopana?

Bardzo ładnie ukryta ta skrzynka, obecne ukrycie znacznie lepsze niz perspektywa kopania : ). Niestety zawartość w stanie opłakanym, a że wybraliśmy sie po nią niespodziewanie to nie mieliśmy sprzętów naprawczych. Miejsce jest rewelacyjne i wszsytkie komentarze dot. pociągów nad głową są jak najbardziej prawdziwe : ) Dzięki i pozdrawiamy

Potwierdzam, w środku wszystko mokre, niestety pogoda nie pozwoliła na podsuszenie zawartości. Mała podpowiedź: nie trzeba już kopać, choć grafitti straciło sporo z pierwotnego blasku... Bez wymiany.

Skrzynka mocno zawilgocona, wszystko mokre. Przydałoby się odnowienie.

Skrzynka znaleziona podczas wypadu do fashion housa.W skrzynce była woda ,lookbooki wilgotne.

Ponowne odwiedziny z Thompsonem po prawie trzech miesiącach.Będziemy długo wspominać drogę do tego kesza,może kiedyś doczekamy się kładki.Skrzynka znaleziona jako ostatnia z Trójkąta Trzech Cesarzy.

Skrzynka znaleziona za drugim podejściem, pierwsze było zimą co skutecznie utrudniało poszukiwania. Tym razem też nie obyło się bez kłopotów, po przeszukaniu kilku miejsc w końcu udało się trafić na właściwe. Przejeżdzające nad głową pociągi sprawiają niesamowite wrażenie i skutecznie utrudniają zebranie myśli :)

Bez wymiany

No cóż - coś ten "trójkąt" mnie lubi - kłułem,kłułem i nie wykłułem (a może po złej stronie rzeki jestem???) (po obu stronach rzeki jest charakterystyczne fioletowe graffiti na ścianie ....?)- teraz jużjestem pewien że byłem nie po tej stronie rzeki co trzeba - wrócę i ....

Przede mną jeszcze jedna skrzynka z tej serii ....

Pozdrawiam: Krzysiek

Druga dziś znaleziona skrzynka trójkąta. Niezwykle klimatyczne miejsce. Przejeżdżające pociągi potęgują doznania.

NO TRADE

Pozdrawiam i dziękuję - Sebastian

Podjęta dzisiaj podczas cotygodniowego czwartkowego keszowania. To drugie podejście do tego kesza.. podejrzewam, że za pierwszym razem nie znalazlam bo mimo wszystko nie spodziewałam się tak zakopanego kesza..Niewiele zakopanych skrzynek mam na koncie.. i niewiele ich raczej mieć będę :):):)
W skrzynce mokro, dołożyliśmy nowy logbook, stary jest przemoczony.
no trade,

Dziękuję i pozdrawiam, Tatiana

Jest! Ale ten trójkąt działa na giepsa jak bermudzki, na człowieka zresztą też. Czasem potrzebna jest chwila skupienia, by się namyślić, a jak to zrobić, gdy nonstop człowiekowi po głowie jeżdżą pociągi? Podejście od strony Mysłowic, a ten podaje że w rzece kesza szukać. Że bliżej to bogobig'a jest. Gdy chcieliśmy już odpuścić, ostetntacyjne wbicie kujki i ...jest. Zanim ją wykopaliśmy zadaliśmy sobie pytanie: super że jest, tylko która to?

No trade.  Zabraliśmy GK: motyl. Pozdrowienia - Ania & Marcin

No niestety. Po łatwym keszu na drugim brzegu tutaj walczyłem dobre pół godziny kujką i nie wynalazłem. W kilkunastu miejscach grzebałem w ziemi, ale nie znalazłem. Może skrzynka jest głębiej. A może źle szukałem.

No i w końcu... Dorwaliśmy się do tej skrzynki a jakżeJeszcze została tylko trzecia skrzynka z serii "3 cesarzy", dziś nie daliśmy rady jej zdobyć bo zmierzch zapadał...
Miejsce świetne, polecam je każdemu miłośnikowi historii, oraz kolejnictwa. Przejeżdżające górą pociągi to niesamowite wręcz wrażenie sluchowo-wizualne.

Niestety skrzynka w bardzo słabym stanie, kompletnie zalana zawartość. Wylaliśmy wodę, zawartości kompletnie mokra. Na wysuszenie nie było szans - zmrok zapadał i zimno było. Mokre gadżety zapakowaliśmy w osobny worek i wrzuciliśmy spowrotem.
Konieczny serwis "na spokojnie" żeby zobaczyć co się nadaje do suszenia i zostawienia a co niestety już się nie nadaje.
Na szczęście loogbok ocalał w bardzo dobrym stanie, woreczki strunowe rulezzz :)

IN - wiśnióweczka % dla dzielnego serwisanta skrzynki który doprowadzi ją do stanu idealnegooraz geokret "szklany motyl" http://www.geokrety.org/konkret.php?id=886

OUT - krasnal podróżnik (Renia wpisala do loogboka że to mikołaj, faktycznie ma brode białą ten krasnal i czerwoną czape - można sie pomylić ;P )

Pozdrawiamy
Art_noise i Reniusia

Hahaha aleśmy się dziś ubawili przy tej skrzyneczce

Moj gps ma spory rozrzut bo to samochodowka garmina, zaprowadziła nasze wozidło grzecznie w pobliże skrzynki no i szukamy. Miejsc ukrycia krocie, naliczyliśmy 4 graffiti z motywami fioletowymiNo to łazimy, liczymy kroki, cudujemy o co autorowi chodziło... W końcu niezawodna Reniusia znalazla ślady kroków na piasku, gdzieś tam zobaczyła ślady kopania i OTO JEST!!!!

Skrzyneczka wykopana, my zadowoleni, wymianiamy fanty ale tak spojrzalem dokladniej na logbook i sie okazało UWAGA!!! wykopaliśmy nie tą skrzyneczkę co trzeba :):):)

Okazało się że to skrzyneczka po drugiej stronie rzeki (no gps mógł się pomylić - w linii prostej to z 15 metrów max??) i to skrzyneczka Trójkąt Trzech Cesarzy 3 :)

Jak Reniusia ją znalazła dzięki podpowiedziom dotyczącym innej skrzyneczki to ja nie wiem... To chyba musi być 6 zmysł i intuicja kobieca :)

W każdym bądź razie ubawiliśmy się nieźle :)

Skrzynka Trójkąt Trzech Cesarzy 2 w każdym bądź razie na razie nieodkryta, ponieważ już nas czas gonił mocno, nie było możliwości biegać po torach w te i nazad :)

Ale wrócimy i znajdziemy tym bardziej że patrząc z drugiego brzegu wykapowałem gdzie skrzyneczka jest :)

Pozdrawiamy
Art_noise i Reniusia

 

 

Znaleziona bez problemu, choć po 2 stronie wiaduktu nie poszło tak łatwo...

Bardzo wypaśna skrzyneczka (trojka: jeśli to jest w/g ciebie size: small to pewnie dużej byśmy nie unieśli)

PS: Oczywiście nie szukaliśmy nieczynnego wiaduktu tylko z prędkością światła przemieściliśmy się po tym czynnym - między dwoma pociągami - wynik - dwa pełne pampersy;-)) 

NO TRADE (fanty zostały w aucie po stronie Austro-Węgierskiej, a 2 kursy po tym wiadukcie to max na co nas było stać) 

Dziękujemy! 

Saracen: Tomasz & Aneta™

 

Dzięki za skrzyneczkę. Pozdrawiam. Nannette

Znaleziona jako jedyna z trzech w trójkącie, mimo kontrowersji wśród poprzedników nie mieliśmy problemów z odgadnięciem właściwego koloru grafitti. Znaleziona bez problemów. Out: klej; in: kalkulator. Przejście po moście dostarcza niezapomnianych wrażeń. :)

Znaleziona o 17,15

W padającym śniegu :)

Tylko wpis

Oj tak.. kolor trochę mylący( chcielismy zakrzyknąć 'a męskiego nie było?' )  Przy okazji tej skrzynki został zawiązany Polsos Team (Politechnika Śląska Sosnowiec),na pewno coś niedługo schowamy

pzdr. Polsos Team / rafandynka. 

No i ostatni wpis ( choc pierwsza znaleziona) Troche mylaca ( a nawet bardzo)  wzmianka o kolorze poszlaki... jak na nasz gust to bylinny kolorale w koncu faceci sie na kolorach nie znaja ;)

pozdrawiam Marcin (POLSOS Team ;>) 

Dzięki dobremu opisowi znaleziona bez problemu (choć GPS wskazywał że ukryta jest gdzieś w rzece) W drodze do skrzynki musielismy pokonać nieczynny most kolejowy. Odradzamy, przechodzenie tym mostem może być na prawdę niebezpieczne.

Magda & Arek

Z cesarzem Wilhelmem poszło nam lepiej. Miejsce ukrycia dość oczywiste, więc nawet konieczność głębokich wykopków nie zniechęciła Niańki, która machała swoją niebieską łopatką z wielkim zapałem. Jej trudy zostały nagrodzone. Jako dobre dziecko zabrała stamtąd prezent dla taty - kamień szlifierski, w zamian za mini grę elektroniczną. Zabraliśmy też geolutin - Jedyneczkę. Po kilkudniowym pobycie u nas wyruszy w dalszą podróż.

Gdyby nie przejeżdżające nad głową pociągi i wrzeszczące dzieci, z coraz większą częstotliwością domagające się obiadu, można by posiedzieć i podumać o czasach świetności tego miejsca, o rozkwicie i upadku imperiów i o tym, że wszystko na świecie ma swój koniec, który może być także kolejnym początkiem.....

W necie jest sporo starych pocztówek z tego miejsca, znalazłam też przekrojowy artykuł, może kogoś zainteresuje: http://gosciniec.pttk.pl/12_2003/index.php?co=034

Jak Doczu, początek szukania po złej stronie. Po chwili zastanowienia, że to nie jest pruska strona, hyc mostem kolejowym (NIE POLECAM, NIEBEZPIECZNIE! ) Po chwili znaleziona. Skrzynka wymieniona na nową.

Do: GL JEDYNECZKA, Z: moneta

Super skrzynka! Szczególnie ucieszyła się moja trzyletnia córka, która była z nami.

OUT: plakietka, miśki

IN: CD RedBull fighters, plakietka (znaczek) Red Bull

Prośba dla następnego odkrywcy: warto wymienić opakowanie na mocniejsze. Ja niestety nie miałem nic takiego ze sobą.  

 

Znaleziona, choć nie bez problemów :-)<br /> Nie wiem czemu ale najpierw swe kroki skierowałem na przeciwległy brzeg rzeki. Ale po powrocie na właściwy brzeg znalezienie skrzynki nie nastręcza żadnych problemów. Skrzynka bardzo bogato wyposażona.<br /> Przy okazji poszukiwań skrzynki polecam wejście na przyczółki mostu. Bardzo interesujące widoki.<br /> Out &gt; Żołądkowa (nie mogłem się oprzeć) i naszywka &quot;Geocache Polska&quot;<br /> In &lt; Szachy magnetyczne oraz moneta kolekcjonerska.

:-) Moja pierwsza skyrznka odkryta!

Gdybym wiedział że będzie tak głęboko zakopana to wziąłbym ze sobą saperke.

Skrzynka bardzo dobrze zaopatrzona.

IN: coś dla małych dzieci x 2

OUT: naszywka-emblemat open-caching żółta

Okolica dosyć fajnaa przejeżdzający nad głową pociąg moze dostarczyć extremalnych wrażeń.