Z michaelem50 na koniec naszej wyprawy. Przedarcie się do tego fortu to nie lada wyczyn. Chociaż z powrotem poszło już dużo łatwiej. Bardzo ładny i czysty w środku fort (co zapewne wynika z jego niedostępności). Log niestety rozpada się już w rękach ze starości.

Z Michem4000. Krzaków teraz mnóstwo, mieliśmy sporo problemów, żeby w ogóle przedrzeć się do wejśćia do fortu. Ale ma to tę dobrą stronę, że w środku jest dość czysto. Po zwiedzeniu fortu dokonaliśmy rytualnego znalezienia kesza i wpisu do logu. Dzięki!

Znaleziono 01.03.2020. Zamaskowalismy 2 ceglami. TFTC.

Pierwszy dzień ataku na Modlin i okolice z Qbhaqu. Szybka piłka. Porównując do zdjęcia to teraz jest tam dżungla. Dziękujemy.

Poszło dość sprawnie.  Wspólne keszowanie z Robconem.  Dzięki

Finalizacja ścieżki modlińskiej razem z ekipą D.V.P.C.Y, czyli dawidnd, Volfram, Pawello, choooch i ygrek.

Znaleziony za szybkoTo nie w stylu Drzazgi. Dzięki!

Z chłopakami. Dzięki!

Kolejny dzień spędzony w sprawdzonej ekipie na zdobywaniu ścieżki Twierdza Modlin. "To już tu? No nic, i tak idziemy dalej". Dzięki. 

Bez większych problemów. Jako D.V.P.C.Y team. TFTC! 

Obecnie dojście do fortu i podjęcie kesza to kilka minutRazem z ygrekiem, choooch, Volframem i dawidemnd.

Iwonia zapomniała, że obiecała mi dać gwiazdkę na tym keszu...  Przecież podobało jej się bardziej niż mnieThx for cache.

Niedzielna objazdówka z Cezexem i keramem58 po fortach zewnętrznych Modlina. Kesz na miejscu, ma się dobrze. Dziękuję za skrzynkę i pokazanie miejsca.Tylko nie wiem, po co szliśmy od d... strony, jak można było dojść drogą prawie do samego wejścia...

Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza. Droga do niego wkrótce przestanie istnieć. Przyroda robi swoje. 

zaliczonypolecam isc w spodenkach.:) pokrzywy po cyce :)

TFTC

Z początku nie wiedzieliśmy jaki ten fort jest duży. Zajrzeliśmy chyba do każdej możliwej dziury. I naprawdę było warto

Kolejny fort na naszej drodze. Dzięki.

Dzięki za kolejny fortTFTC!

Przy drodze, w zgłębieniu terenu ukryte "takie cacko"

Znaleziony z LadyMoon

Dzięki z kesza

Świetnie zakamuflowany, w krzaczorach, ale piękny i tajemniczy. Dzięki za pokazanie!!!

Sa rany rozciecia i zadrapania ;p dobra przygoda... proponuje znaleść się jaknajbliżej kordów od drogi... moja wedrowka zMagdaM88 skonczyła się wizytą na dachu bunkru... a z niego 6m w dol bez zejscia ;)

Znaleziona z Arman podczas wycieczki do Warszawy:) Uwaga na dzikie zwierzęta i sokoły na drzewach. Przez jednego o mało nie dostałam zawału ;p 

no po prostu warto się było urodzić...

Wyjazd z MiszkaWu. Mieliśmy szczęście i natychmiast trafiliśmy na właściwe miejsce. Zostało sporo czasu na zwiedzenie reszty fortu.

Fort oglądnęliśmy - może być.TFTC. :)

Oczywiście musieliśmy przedzierać się przez największe krzaczory, żeby po przybyciu pod wejście stwierdzić, iż z drugiej strony dochodzi tu elegancka droga. W środku wytypowanie miejscówki poszło za to od ręki. Dziękuję za pokazanie miejsca.

TFTC! Kret out, log wilgotny, skrzynka widoczna. Kolejny znalazca przy okazji ciepłej pogody może podsuszyć. Pewnie poprzednicy zawilgocili wewnątrz strunówki. Przymaskowana.

p.s. wszyscy skupiają się na schronie, a D-IV to jeszcze kilka reliktów - fakt, że do schronu droga najlepsza, ale cóż - trzeba będzie okeszować :)

No nie ładnie, bez Bazylka nawet nie wiedziałem, że tam był byłeś Kolego M.

Bez Bazylka.

Szkoda że niedaleko przy drodze ogromne wysypisko śmieci.

Sposób na krzaczory: na czworakach - nisko nie ma kolców/gałęzi.

Keszyk szybko namierzony, przymaskowałem kawałkiem cegły bo był widoczny.

Tu miałem trochę przygód. Jadąc rowerem złapałem gumę tuż przed fortem. Wyjąłem zapasową. Wiedziałem, że też jest przebita, ale pomyślałem, że nakleję łatkę zanim zdejmę koło z roweru. Jak pomyślałem tak zrobiłem. Zakładam, pompuję... zawór w dętce uszkodzony... Kleję gumę na której przyjechałem, zakładam na koło... pompka wysiadła. Rozebrałem, złożyłem... nic nie pomogło... No to jeszcze raz to samo... nic! Wreszcie naplułem do środka, zadziałało. Dojechałem do fortu jakoś tak od tyłu i wyszedłem na jego dach... trochę się robi ciemnawo, wracam i... nie mogę trafić na miejsce w którym zostawiłem rower.  Krzaczory straszne, kolczaste, robi się coraz ciemniej na dworze... szanse na odnalezienie maleją. Ale wreszcie jakoś trafiłem. Po chwili znalazłem całkiem dobrą ścieżkę prowadzącą do wejścia. Mały fort, ale takiego jeszcze nie widziałem. Fajna wyprawa. A kesz bardzo elegancki. TKS!
.

Teraz nie ma tragedii, bo od polnej drogi wycięte jest szarokie i wygodne przejście. Teren przed fortem też wyczyszczony.

In: GK Zaczep.
Out: Żołnierzyk.

Znaleziona w ekipie D.P.U.E.T.

Krzaki, krzaki i jeszcze troche krzaków tak najłatwiej opisać sytuacje na miejscu :P

Krzaczory nieziemskie ;). Znaleziona w ekipie D.P.U.E.T. z arekak29, adamadam i gomez2222, polecam!

Znaleziony w ekipie z Okles, arekak29, adamadam, gomez2222. Teren faktycznie wybitnie trudny, nawet wczesną wiosną ciężko znaleźć kaponierę, krzaki nieziemskie ;).

Skrzynka w dobrym stanie, polecamy. Samo dzieło takie sobie, po długim poszukiwaniu spodziewaliśmy się czegoś więcej, ale zobaczyć można, jak się jest w okolicy.

Noc , śnieg i uciekające ptactwo z krzaków , tylko dzików zabrakło ...

Dzięki za skrzynkę . 

kilka dodatkowych rys na twarzy, ale nie było tragedi (jeszcze nie wiedziałem że za 20 minut rozwali mi się fura w szczerym polu) Gwiazda za przygody....

Znaleziona razem z WrednąBestią i Ranwersem podczas misji młyn

ale krzadyle !polecam spacer na azymut;)

W lato z powodu tych krzaczorów, ściany fortu widać dopiero z odległości jednego metra ;)

Dlatego już zdecydowałem się nie przeginać z miejscem ukrycia ;)

Znaleziona podczas sobotniego keszowania z Ranwersem . Krzaczory niesamowite jedna wielka dzungla , nie wyobrazam sobie jak to wyglada latem w pełni rozkwituDzieki za kesza ;)

Kesz znaleziony razem z Wredną Bestią.

Krzaczory okropne! W drodze do koszar przebijaliśmy się metodą brute force, dopiero przy powrocie objawiła nam się autostrada.

Sam kesz, jak na możliwości założyciela, można powiedzieć podany na tacy, ale z drugiej strony tutaj nie ma gdzie utrudniać!

Dzięki za pokazanie Dzieła D-4 Twierdzy Modlin ;-)

Wspólna wyprawa z tATO. Czytając wpisy poprzedników postanowiliśmy dobrze rozpoznać teren. Kiedy wydawało się, że jednak trzeba będzie przedzierać sie przez gęstwiny intuicja podpowiedziała jeszcze jedno miejsce. Podpowiem, że jak się dobrze poszuka, jest takie przejście, które prowadzi do wejścia bez walki. Można powiedzieć - autostrada.
Mimo, że keszyk łatwo namierzony trzeba było chwilkę pokombinować, żeby go uwolnić z objęć zimy.
Dzięki za pokazanie miejsca.

Kolejny Hardcorowy Wtorek, tym razem w duecie z Cozą.<br /> Przyroda wchłonęła fort dość skutecznie. Całkiem sporo kluczyliśmy mając na giepsach mniej niż 20 metrów do celu.<br /> W końcu udało się znaleźć właściwą ścieżkę.<br /> Dziękuję za kesz :)

Po brzozie drzazgi - to był pikuś... Chociaż bez wątpienia dojście jest jak "droga krzyżowa z cierniowaniem" w jednym... Nie życzę nikomu iśc tam latem w krótkich spodenkach.... 

A co do sposobu ukrycia to się na koledze zawiodłem....

 korona cierniowa jako bonus na drodze do kesza ; niestety już w środku mały zawód , bo poprzednik nie zamaskował i kesz zbyt rzucał się w oczy;dzięki za kesza ; bez wymiany 

Gratuluję pierwszemu! ;]

To fakt, że przez roślinność dojscie jest bardzo ciężkie. Nie spotkałem się jeszcze w żadnym innym forcie z taką dzikością miejsca.

Ciężki teren, godzinę szukałem między bujnymi zaroślami wejścia do fortu. Kesz znaleziony odrazu. Zabrałem geokreta.