Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścicielem był Osił . Nowym właścicielem został użytkownik Drzazga.

Skrzynka została zarchiwizowana.

Zajrzałem do środka i nie ma. 

ano brak

Kesz podjęty, obyło się na wspinaczce na miejsce ale nie odnaleźliśmy skrzynki ani w dziurze na zdjęciu ani obok

Super zabawa z uczestnikami Modlin - rozpoczęcie sezonu 2014

Podczas Modlin RS. Dzięki za kesz

no działo siępodczas Modlin last minute, dzięki.

Pierwsze piętro zaliczone podczas nocnej części Modlin LM. Wchodziliśmy jedną a schodziliśmy drugą drogą. TKS!

Podczas "Modlin last minute".

Dzisiaj była to lina. Emocji było przy tej skrzynce co niemiara, zwłaszcza, że tańczyłem na tym gzymsie po zmroku - znakomita robota. Dzięki za kesza. Jeden z ostatnich podjętych przez dzielny team Modlin last minute.

To była najlepsza skrzynka, jaką dzisiaj znaleźliśmy. Po pół godziny usilnych prób wchodzenia jeden na drugiego i wydłubywania skrzynki kijem kolega wreszcie znalazł bardzo przydatny przedmiot: drewnianą ławkę, dzięki której usyskaliśmy dodatkowe 0,5m i... udało się(nawet bez kija!)!! Większy problem sprawiło wciągnięcie kesza z powrotem, ale po kilkuminutowym odpoczynku można było znów wziąć kumpla na barki i do góóóry hop!

Co prawda byłem przy podejmowaniu (i sam nawet próbowałem) na evencie Modlin Fortress, ale osobiście nie zdobyłem, więc nie logowałem. Tym razem udało się wdrapać po ściacne i podjąć. Poszło o wiele łatwiej niż się spodziewałem. Razem z BLONDI13.
Dzięki!

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!<br /> PROSZĘ NIE PRZEKŁADAĆ KESZA W INNE MIEJSCE !!! XO

maciek0660

Obeszło się bez liny i drabiny:D

Znaleziona w asyście R00ta i Ranwersa.. Dzięki za kesz i pokazanie miejsca..

Podczas fantastycznego Modlin Fortress. Najciekawsza akcja dla mnie - zjazd na linie dzięki uprzejmości mistrza ZalewHW za co jeszcze raz ogromne dzięki! Powiem tyle - jakbym wiedział wcześniej że to zjeżdżanie na linie jest takie fajowe, to bym już dawno tego spóbował. I spore zdziwko - sprawa wygląda nieco przestraszająco jedynie z góry - a jak już człowiek wisi w powietrzu to jest gicior. Ale też nie ma możliwości za dużo myśleć, bo całą głowę wypełnia mu tylko mantra: "PRAWA RĘKA - TWOJE ŻYCIE!" ;)

 Dzięki, podobalo się mega!

PS. No i te motyw - widok Osiła, który z ziemi wchodzi do kesza po ścianie - bezcenne ;))

Lina, dzięki uprzejmości koelgi ZalewHK

Podczas Modlińskiego spotkania. Wpis (grupowy) do logu jako Modlin Fortress.

Podczas Modlin Fortres.

MODLIN FORTRESS TFTC

Osił i ZalewHK the best

dzięki koledzy

Na spotkaniu skrzynkowym w Twierdzy Modlin.

Było dokładnie tak, jak napisał Maryush - dzięki Zalewowi HK udało mi się zjechać na linie na wysokość kesza i gdy kląłem pod nosem, że wysoko i że pewnie zaraz spadnę, Osił z kamienną miną wdrapał się do mnie z ziemi, bez żadnych lin, asekuracji, ani tym podobnych bajerów.

Ale to było dobre!

Modlin Fortress.

Gdzie diabeł nie może tam.. krusię pośle - prawda to. Jako jedyna wdrapałam się na górę. ZalweHK: Krusia, podejmujesz tego kesza, zakładaj majtki. -Dobra, zrobię to. Ja się wcale nie boję!   I tak oto pierwszy raz bawiłam się z liną. Wrażenia niesamowite, to był początek prawdziwej przygody. 

- Ja chcę jeszcze raz, jeszcze raz! 

Dzięki 

Z marszu się, niestety, nie udało - za wysoko i za bardzo na widoku. Będę musiał podejść drugi raz, lepiej przygotowany.

Połączona drużyna mazur95, mazur94, skrocki, kingusia1996.

Znaleziona. Dzięki

Znaleziona podczas I extremalnej wyprawy modlińskiej.

Takich emocji dawno nie przeżywałem jak tutaj (chyba że dzień wcześniej na elektrowni ). Chodzenia po tym wąskim gzymsie nie zapomnę szybko.

Z drabiną pewnie dałbym tylko ocenę znakomitą, ale że zdobywałem kesza bez, to dokładam gwiazdeczkę.

Znaleziona wesołą brygadą podczas manewrów po twierdzy Modlin. Ciekawy keszyk, typowy osiłowki styl. Dzięki dla legokida za mrożącą kres w zyłach wspinaczkę. Pozdrawiam!

Znaleziona zacną ekipą podczas buszowania po Modlinie.

Tu legokid przeszedł samego siebie- w takiej akcji dawno go nie widziałem. Widać, poprzedniego dnia Osił musiał mu udzielać jakichś lekcji. W każdym razie opłaciło się, bo po murze poruszał się zwinnie jak.... no nie wiem jak, ale było całkiem zwinnie.

Dzięki za kesza i pozdrawiam.

Znaleziona z  zacną i mocną ekipą w czasie wyprawy na Modlin.

Super miejscówka. Dzięki Legokidowi nie musiałem się wspinać :)Pozdro

Fajna przygoda. polecam

bardzo mi się podobało :) 

a ja i bez lodówek dalam radę:)

 

takiego podejmowania kesza jeszcze nie było najpierw próba wspinaczki zakończona niepowodzeniem potem hiroaq sięgający z naszych ramion aż w końcu desperacki pomysł z lodówkami zakończony sukcesem  

Lina i drabina to nie dla Nas. Przyjechaliśmy z własnym całkiem innym sprzętem   Zapraszam do zdjęcia.

bardzo fajna miejscówka,<br /> dzięki wcześniejszemu przygotowaniu,<br /> udało się bez żadnych problemów,<br /> swoją drogą bez drabiny to prawdziwy szacun,<br /> pozdrawiam założycieli.

Warunki bardzo cięzkie więc przyjechaliśmy przygotowani, no dobra Wuzet był przygotowany. Polecam miejsce i kesza. Chłopaki zrobiuliście kawał dobrej roboty stawiając kesze w tych miejscach Modlina. Pozdrawiam.

Świetny pomysł na miejscówkę, choć wydaje się być na widoku. Wuzet jako ten przygotowany dostąpił zaszczytu wejścia i podjęcia. Szybko i na pewniaka, choć odkładana skrzynka była po ciemku i w niejakim pośpiechu, bo dość blisko rozległy się głosy mugolaków.
Szczerze mówiąc gdyby nie specjalne wymogi techniczne tej skrzynki, pewnie rekomendowałabym już jej odpuszczenie, bo po paru godzinach biegania po śniegu byłam już zmęczona i przemarznięta, w dodatku z przemoczonymi butami. A tak wyszło nam bardzo przyjemne zwieńczenie tego obfitującego w przygody i niespodzianki dnia. Dziękuję Nannette, Cozie i Wuzetowi - to był naprawdę pamiętny wypad :)

Z braku drabiny odpuściliśmy. Może innym razem :)

razem z olalusnia i radekl

Nie było aż tak źle dobrze że lubię się wspinać 

Zdobyta z pomocą Marcina. Przytrzymała nas na chwilę ta Reduta.

uraz kolana i prawie spadłem ale zajebista....

Ano można i tak jak na zdjęciu poniżej ;)

Czy to z okna, czy to z roga...

W imieniu Osiła chciałbym prosić, by chować go tak żeby nie był widoczny z zewnątrz.

PS. Już teraz możemy podziwiać bardzo ładne prace porządkowe. Wszystko na około reduty zostało wykarczowane i wysprzątane. Na prawdę genialnie to wygląda. Dlatego też z całego serca zapraszam następnych geokaszerów w te miejsce :)

mozna i bez liny i bez drabiny - baa tak jest nawet ciekawiejstarczy dobry pomysłza świetną zabawę z podejmowaniem kesza daję +3 i gwiazdeczkę

Tak, Tak, Tak... tutaj dam rekomendację... sobie :)... no ile walczyliśmy i jak  to już przechodzi ludzkie pojęcie...

Drzazga.... na początku tak próbowałem, ale przy moim dużym brzuchu bałem się że każdy następny krok może okazać się moim ostatnim gdyż ten gzyms nie wyglądał zbyt pewnie... kapitalna skrzynka... pozdrowienia i podziękowania... czajorek

ten kesz ma coś w sobie, że nawet najrozważniejszą osobę skłania do głupich rzeczypodjęcie zajęło nam chyba z 40minut, ale udało siępewnie Czajorek wrzuci jakieś fotki. wrzucilam krecika

Znaleziona razem z Wredną Bestią i Bielorem. Akcja "lina". Pomimo braku uprzęży, ósemek czy innych ustrojstw bawiliśmy się przednie! Jak dzieci w parku linowym(bo na samym podjęciu kesza się nie skończyło, jak się zaczęliśmy bawić) Za całą kupę zabawy 5/5 + zielony order (że też wcześniej się nie trafił).

Kesz suchy, chociaż był bez worka. Zawinęliśmy w nowy worek.

IN: poziomiczka
OUT: helikopter

Osil: więcej takich skrzynek poprosimy :D

P.S. jak Bieloro prześle mi fotki, to wrzucę ;-)

Znaleziona razem z Ranwersem i Bielorem .

Jesli chodzi o tego kesza to byla najbardziej wariacka (w pozytywnym tego słowa znaczeniu skrzynka jaką ) udało mi sie do tej pory zaliczyć .

Out Helikopter

In Brekok z poziomiczką

 

 

z ''sprzętem''

po tych wielu rewelacyjnych wpisach zmieniłem zdanie i jeszcze  raz wybrałem się do Barbakanu ;bez wymiany

Na szczęście miałem drabinę (Bazylek) - podsadził (75kg) a ja hop (wysokim się jest) i mam. Proste. No ale mieliśmy trening przy czasie korkerów więc łatwiej. Aby była jasność: widzę że koledzy rzeczywiście mieli drabinę. My nie i twierdzę że spokojnie da się zrobić kesza bez sprzętu, wystarczy dwóch wysokich ludzi i trochę siły.

Dziękuje,postaram nie zawieść .

Niebawem pojawią się następne.

W ramach wspólnej wyprawy z Czarkowatym, Cozą i ZYRem.<br /> Dzięki drabinie Radka tym razem poszło błyskawicznie. Decyzja o zakupie takiej samej dla siebie podjęła się jakoś sama<br /> Bardzo dziękuję za kesz.

Znakomity kesz jak i wszystkie zdobywane później kolegi OsilaBez sprzętu się nie obędzie, ale jaka satysfakcja ze zdobycia! Przy tym keszu oberwało mi się bardzo logbookiem w łeb. Do dziś nie wiem dlaczego, pewnie źle trzymałem sprzęt do wspinaczki...
Oby więcej takich keszy na naszej ziemi ojczystej :)

Pozdrawiam
Art_noise

Miałem przyjemność podejmować tego kesza podczas Operacji Modlin. Niestety przy użyciu sprzętu specjalistycznego, mam nadzieję, że jeszcze wrócę w to miejsce i zrobię skrzynkę w stylu klasycznym.

NO TRADE

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję - Sebek

Już po dotarciu na miejsce i zaliczeniu kesza na samej gorze wróciliśmy po tego wraz z Sebastianem, który rozkładał drabinę. Super miejscówka.

Dzięki za kesz.

Był taki jeden co się dziwi, że logbookiem za paplanie oberwał i się dziwi... Właściwie to na wieczór dotkliwszą karę miał obiecaną ale że bardzo się starał, winy odkupić to mu darowaliśmy :-D
Jest z tego jednak pozytywny plon - stołeczna ekipa już ma drabinę
Na południu takie kesze nikogo nie dziwą i wielu zwolenników mają. Zdobywanie sprawiło nam wiele radości.
TFTC! Żywieckie pozdrowienia

Jak się okazuje, przytaszczenie drabiny teleskopowej z drugiego krańca Polski wcale nie stwarza problemów. Do tego wcale nie trzeba jej nieść kawał drogi, bo skrzynka to prawie drive-in. Przy skrzynce nie było zaskoczenia i niespodzianki, o planach zyra, cozy i czarkowatego wiedzieliśmy od czasu gdy art_noise wygadał się że kupił drabinę i jedzie na Modlin. A to że wspomniane wyżej trio, jadąc z drabiną, znalazło w czwartek wszystko wokoło i jakoś tego nie zalogowało - nie mogło być przypadkiem. Cóż, przykro nam, że zepsuliśmy Wam zabawę, bo pewnie nie tego się spodziewaliście. Za to art_noise srogą karę poniósł...

Natomiast sam kesz, lokalizacja - super. To jest to co nam się podoba.

Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

logujcie juz te ftfy, rano juz rozmawialismy z drzazga

Niespodzianka się nie udała ale zabawy była kupa.

Dzięki za kesz

To był jeden z trzech najważniejszych celów tego dnia. Mieliśmy małe rozterki czy nie przeliczyliśmy sił na zamiary, ale ostatecznie się udało.
To była dopiero rozgrzewka przed zdobyciem szczytu.
Dzięki za świetną skrzynkę.

No skoro szczwany plan legł w gruzach to logujęA miała być niespodzianka.

W sumie poszło bardzo szybko, ale to już dopiero po zakupach niezbędnego sprzętu.

Chyba ciekawiej byłoby zdobywać skrzynkę od góry, my jednak zdobywaliśmy ją od dołu.

Polecam, bo to ciekawe wyzwanie.

Przykro mi,iż u kresu wędrówki napodkaliście na problem zdobycia kesza.

Aczkolwiek robie skrzynki dla małych,jak i dla dużych poszukiwaczy.

A co do dużej ilości w jednym miejscu,może to i racja że nie potrzebnie...

Tylko ile jest satysfakcji ze zdobycia skarbu w trzy minuty,a w pół godziny...

POZDRAWIAM i zapraszam ponownie  

nie wiem po co zakładać skrzynkę na skrzynce ; ale jeżeli już to , można by się pokusić na takie opakowanie , które pozwala na zdobycie kesza bez kłopotliwych akcesoriów ;

Obejrzeliśmy kesza z dołuNa zdjęciu wcale tak groźnie to nie wygląda. W rzeczywistości znacznie gorzej :)

Ale jeszcze tu wrócimy :)