Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Dyngol - OP8MHT Skrzynka tygodnia
Właściciel: Meksha
Założyciel: Werrona
Ta skrzynka należy do GeoŚcieżki!
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 84 m n.p.m.
 Województwo: Polska > mazowieckie
Typ skrzynki: Nietypowa
Wielkość: Normalna
Status: Gotowa do szukania
Czas: 0:15 h    Długość trasy: b.d.
Data ukrycia: 15-06-2017
Data utworzenia: 09-06-2017
Data opublikowania: 15-06-2017
Ostatnio zmodyfikowano: 20-01-2018
38x znaleziona
0x nieznaleziona
3 komentarze
watchers 6 obserwatorów
327 odwiedzających
28 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
27 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez: AleKwiat, Azymut, bamba, Brym, daroo88, dawidnd, Dombie, edithkal, Elvis7, Hekinu, huculP-y, IMT Team, kacper2010, keram58, Kwaśne Żelki, martinesss i ania, Meksha, meteor2017, Mia87, MiszkaWu, night_time, Psikiszek, ronja, rzeczyc, sampler, slawekragnar, ygrek
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Dostępna rowerem  Przyczepiona magnesem  Potrzebne hasło do logu! 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

 Jan Brzechwa/Werrona 

"Pali się" 

 

Leciała mucha z Łodzi do Zgierza, 

Po drodze patrzy: strażacka wieża,

Na wieży Marian zasnął i chrapie,

W dole pod wieżą gapią się gapie.

Mucha Mariana ugryzła srodze,

Podskoczył Marian na jednej nodze,

Spogląda - gapie w dole zebrali się,

Wkoło rozejrzał się - o, rety! Pali się!

 

Pożar widoczny lecz nie na  dłoni!

Złapał za sznurek, na alarm dzwoni:

„Pożar, panowie! Wstawać, panowie!

Dom się zapalił  gdzieś w Nieborowie.

Nie!  To z Arkadii dym chyba wali,

Pali się! Pali się! Pali się! Pali!

 

Marian wciąż widział łunę z oddali:

"Wstawać strażacy, bo się zawali!

Wiem, że impreza była w realu,

Ale dziś trzeba wstać do pożaru!!"

Ci jednak spali i nie wstawali.

Pali się! Pali się! Pali się! Pali!

 
Wskoczył  Nasz Marian w ubiór ogniowy

Do wozu pędzi,  (ten prawie nowy!)

Wsiada w szoferkę, klaksony włącza

Rusza  "czerwonym",  przechodniów trąca

Jedzie, (wręcz pędzi!) do Nieborowa.

Tu jednak wszędzie cisza grobowa

Łuna widoczna, lecz gdzieś w oddali,

To jest  w Arkadii - tam się coś pali!

 

Jedzie Nasz Marian dalej po szosie

Prędkość przekracza na każdym skosie

W szybkości strażak nie zna umiaru,

Więc  coraz bliżej jest do pożaru

Dym się zagęszcza i w oczy wali

Pali się! Pali sie! Pali się! Pali!  

 

Tak dużo Marian miał w sobie trwogi

Że go zalewał pot podczas drogi

Stanął więc wozem gdzieś w szczerym w polu

I tylko łyczka wciągnął dyngolu*

Świat zawirował, potem zawalił się

I już nie słyszał Nasz Marian „pali się!".....

 

  * dyngol - potoczna nazwa marianowego alkoholu  wykonywanego z resztek chemicznych i organicznych.

-------------------

Kesz nie znajduje się pod kordami   lecz  w miejscu, gdzie Marian utracił kontakt ze światem.

Hasłem jest funkcja, jaką pełni Marian przy keszu (patrz etykieta)



Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Obrazki/zdjęcia
spojler