Patronem tej skrzynki jest :
ADOLF KNAKRICK
W historii miast zdarzają się ludzie wybitni, których błyskotliwe dokonania przynoszą sławę im samym i rodzinnej miejscowości. Jednak aby miasto żyło, potrzebna jest również szara, codzienna, uporczywa praca dla jego dobra. W cyklu “Panteon bytomski” przedstawiamy dziś sylwetkę Aldolfa Knakricka, nadburmistrza Bytomia w latach 1925-1933, który rządził miastem w trudnych czasach po I wojnie światowej, plebiscycie i podziale Górnego Śląska między dwa państwa.
Adolf Knakrick urodził się 29 sierpnia 1886 r. Z rodzinnego Kłodzka wyruszył po maturze w świat - na studia prawnicze do Tybingi, kontynuowane we Wrocławiu, gdzie otrzymał dyplom doktora praw. Dalsze plany życiowe - chciał być adwokatem o specjalności prawa przemysłowego - pokrzyżowała mu pierwsza wojna światowa. Spędził ją w okopach, jako żołnierz pułku artylerii. Wrócił z Krzyżem Żelaznym pierwszej klasy. Dokończył edukację prawniczą, zdając egzamin na asesora sądowego i - jak sam przyznał, dzięki protekcji przyjaciela - wylądował w Krajowym Urzędzie Finansowym w Opolu. Wkrótce zamienił biurowy stołek, którego nie cierpiał, na posadę syndyka w opolskiej Izbie Przemysłowo- Handlowej. Praca wiązała się z nieustannymi podróżami, dzięki którym dobrze poznał Górny Śląsk, zwłaszcza sprawy wielkiego przemysłu. Prowadził szkolenia na tematy podatkowe i gospodarcze dla przedsiębiorców. Szybko zyskał uznanie w górnośląskich sferach gospodarczych.
Kiedy w Bytomiu nagle zawakowało - po nagłej śmierci w wieku 39 lat Otto Stephana - stanowisko nadburmistrza, zdominowana przez kupców i przedsiębiorców rada miejska wybrała na jego miejsce Adolfa Knakricka. Okazało się, że wybór młodego prawnika był strzałem w dziesiątkę. Wciśnięte w graniczny kąt miasto, pozbawione zaplecza gospodarczego, należało szybko przystosować do nowej rzeczywistości. Knakrick, ściśle przestrzegający bezpartyjności, a zarazem gorliwy katolik, za swój cel uznał służbę wszystkim, niezależnie od przekonań i wyznania, mieszkańcom. Za jego rządów Bytom stał się stutysięcznym miastem przemysłu i kultury oraz ważnym punktem międzynarodowej wymiany handlowej. Knakrick i jego współpracownicy snuli plany kompleksowej przebudowy śródmieścia oraz połączenia Bytomia z Zabrzem i Gliwicami w wielkie “trójmiasto”. Powstały gmachy szkoły budowlanej i muzeum na placu Moltkego (dziś Sobieskiego), dworzec kolejowy, miasto intensywnie zabudowywało domami mieszkalnymi wolne tereny poza ścisłym centrum. Zadbano o sport i rekreację - powstał stadion miejski, rozpoczęła się budowa nowoczesnej krytej pływalni, uporządkowano miejskie tereny zielone (Dąbrowa Miejska). Oczkiem w głowie i największą dumą nadburmistrza było powstanie w mieście w roku 1930 Akademii Pedagogicznej, pierwszej takiej uczelni na Śląsku.
Wkrótce nadejść miały w Niemczech złe czasy dla ludzi pokroju Adolfa Knakricka. Jego przekonania i praktyczne działania (jak choćby nadanie katolickiego oblicza Akademii Pedagogicznej) stały się solą w oku szybko rosnącego w siłę w Bytomiu ruchu narodowosocjalistycznego. Knakrick, rezygnując ze ściśle przestrzeganej apolityczności, już w roku 1928 demonstracyjnie zapisał się do katolickiej partii Centrum. Zwycięstwo wyborcze w Bytomiu w roku 1933 było błyskotliwe, jednak hitlerowcy nie odważyli się zaatakować burmistrza otwarcie. Rozpętano w prasie kampanię pomówień o sfabrykowane naprędce “dowody” malwersacji finansowych. Nadburmistrz, aresztowany demonstracyjnie na ulicy, trafił do aresztu. Oczyszczony z zarzutów po urzędowym śledztwie, zmuszony został do przejścia w stan spoczynku i opuszczenia miasta. Po latach w krótkiej autobiografii napisał, iż złe czasy pomogło mu przetrwać spokojne sumienie, wsparta na nim siła modlitwy oraz starzy i nowi przyjaciele. Po opuszczeniu Bytomia w sierpniu 1934 roku Knakrick wraz z rodziną kilkakrotnie zmieniał miejsca pobytu, tułając się po różnych miejscowościach w poszukiwaniu pracy i mieszkania. Udało im się to dopiero w roku 1939.
Po wojnie Knakrick trafił do Bawarii, gdzie jako człowiek niesplamiony współpracą z nazistami, został mianowany przez Amerykanów notariuszem w miejscowości Cham. Karierę zawodową zakończył jako adwokat w Monachium, gdzie przeniósł się w latach pięćdziesiątych. W zakończeniu swej autobiografii napisał: “Tylko osiem lat trwała moja działalność w Bytomiu. Był to czas obfity w pracę i troski, ale także w bardzo wiele piękna”. Adolf Knakrick zmarł 29 listopada 1959 roku w Monachium
NIE ZAPOMNIJ SPISAĆ LICZBY !
uwaga !! z racji panującej suszy wszystkie potoki wyschły , zabierz 1,5 l wody !!!