Rozstajniak to istny Ethan Hunt specjalnej obiszowskiej specgrupy niezawodnych agentów. Opanował do perfekcji sztukę kamuflażu parkowo-leśnego, czyli zarówno parkowego, jak i leśnego. Jeśli tylko zechce, może stać się szyszką lub jałowcem, sarną, wilgą, a nawet sękiem. Sęk w tym, że nigdy nie wiadomo, kim ani też gdzie Rozstajniak akurat jest. Może w koronie, a może w runie? Może w dziupli, a może nie? Może tu, a może tam? Jedno jest pewne: gdziekolwiek się skryje, zawsze jest na widoku i zawsze zapewnia sobie kilka możliwych dróg ucieczki.
Do boju, agencie K. Eszer: zinfiltrować, zlokalizować i zneutralizować cwaniaczka. Komunikat „Mission: failed” nie wchodzi w grę.