Skrzynka znajduje się na obszarze Kampinoskiego Parku Narodowego ale została ukryta na terenie wsi i nie podlega uzgodnieniom z KPN.

Proszę o stosowanie się do Regulaminu KPN.

Przypominam, że na terenie Kampinoskiego Parku Narodowego obowiązuje zakaz przebywania w porze nocnej.

Wiosną 1944 roku na Strzeleckich Łąkach ukrywał się spory oddział partyzancki. Byli to zdekonspirowani żołnierze AK poszukiwani przez Gestapo. Dowódca dywersji bojowej VIII Rejonu ppor. Marian Grobelny pseudonim „Macher” regularnie wizytował oddział, prowadził szkolenia i przywoził rozkazy. W tamtym czasie konspiracja na tym terenie działa prężnie, a oddziały przygotowywały się do Powstania Warszawskiego. Żandarmi z pobliskiego Zaborowa wiedzieli, że na tych terenach działa zbrojne podziemie, i od jakiegoś czasu obserwowali Izabelin i okolice. 24 czerwca 1944 roku pojawili się w Sierakowie.

Tego dnia „Macher” wraz podporucznikiem Stefanem Kruszyńskim Pseudonim „Dołęga”, plutonowym podchorążym Julianem Beer pseudonim „Pierwotny”, sierżantem Stefanem Leszczyńskim pseudonim „Ezel” i kapralem Wiesławem Kowalewskim pseudonim „Rydz” udał się na inspekcję oddziału. Kiedy dotarli do Sierakowa spostrzegli w jednym z gospodarstw grupę nieznanych cywili. Byli to przebrani żandarmi z Zaborowa. Prawdopodobnie w wyniku zdrady wiedzieli, że „Macher”  będzie tędy przejeżdżał.

Obcy zawołali do żołnierzy AK „....chodźcie tu chłopcy bliżej, pogadamy sobie...”  Zanim żołnierze AK zsiedli z rowerów, rozległy się serie z pistoletów maszynowych. Wszyscy padli, nim zdążyli sięgnąć po broń.

Żandarmi rozkazali mieszkańcom Sierakowa położyć poległych w koleinach drogi, tak aby rozjechały ich wozy, po czym pośpiesznie odjechali do Zaborowa bojąc się spotkania z „leśnymi”. Partyzanci usłyszeli strzały i wkrótce pojawili się w Sierakowie, niewiele jednak już mogli pomóc kolegom.

Mieszkanki Sierakowa okryły ciała poległych całunem z kwiatów, ludzie klękali i modlili się. Rozpoczęto przygotowania do pogrzebu. Mieszkańcy udostępnili wozy, na których ułożono ciała. Kobiety przyozdobiły wozy kwiatami i pod osłoną nocy kondukt pogrzebowy wyruszył w stronę Lasek. Polegli zostali pochowani na cmentarzu, w pogrzebie wzięła udział cała kompania.

Następnego dnia żandarmi przyjechali ponownie do Sierakowa i dowiedziawszy się o pogrzebie, rozkazali wykopać ciała i zakopać za murem cmentarza przy drodze. Mając na uwadze kolejne represje i bezczeszczenie zwłok przez Niemców nie dokonano ponownego przeniesienia na cmentarz. Stało się to dopiero po wojnie.

Aby odnaleźć skrzynkę finałową należy odnaleźć polecenie z prostym zadaniem do wykonania i tu potrzebny jest czytnik QR code a następnie rozwiązanie zadania finałowego:

N 52^o  1(2xE).(F-A)(C+E-1)B

E020^o  4(G-1).(A+1)(B-E+A)(G-A)

Skrzynka nie jest zakopana. 

Na okładce dzienniczka znajduje się literko cyferka, która umożliwi podjecie skrzynki finałowej dla tego cyklu.

Kolejne skrzynki tego cyklu będą się ukazywać do września 2016 r.

Certyfikaty dla pierwszych znalazców są potrójne to dla podejmujących skrzynkę zespołowo. Proszę o zabieranie wszystkich egzemplarzy.

To jak długo kesze przetrwają zależy od nas tak więc podejmujemy dyskretnie i odkładamy podobnie a do tego obchodzimy się z keszem jakby to był nasz własny a wtedy inni będą mieli okazje też go odnaleźć w stanie który może cieszyć oko.