Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 482 m n.p.m.
Województwo:
Polska > podkarpackie
Typ skrzynki:
Tradycyjna
Wielkość:
Mała
Status:
Zarchiwizowana
Data ukrycia: 01-05-2013
Data utworzenia: 11-04-2013
Data opublikowania: 01-05-2013
Ostatnio zmodyfikowano: 10-10-2021
24x znaleziona
2x nieznaleziona
1 komentarze
0 obserwatorów
21 odwiedzających
19 x oceniona
Oceniona jako:
dobra
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Wieś Polany Surowiczne
Wieś powstała prawdopodobnie w XVI w., była wówczas wykorzystywana jako pastwiska przez mieszkańców istniejącej od XIV w. sąsiedniej Surowicy. W dokumentach pojawia się 22 czerwca 1549 r. jako Potok Surowiczny, kiedy to przywilej osadczy dla wsi otrzymał od kasztelana sanockiego Iwan z Surowicy. 15 kwietnia 1690 r. założono tu parafię pw. św. Michała Archanioła, należącą do diecezji przemyskiej, dekanatu jasielskiego. Pierwsze zapisy budowie cerkwi pochodzą z roku 1728. W ostatnich latach XIX w. wieś liczyła 101 domów i 665 osób, prawie wyłącznie Łemków (w końcu lat 30. XX wieku – ponad 1000 mieszkańców).
Karczma w dolinie
W czasach największej świetności we wsi działała karczma prowadzona przez starego żydowskiego karczmarza. Sporo opowiadał o niej Stepan Kasza, mieszkaniec wsi Polany Surowiczne, który przyjechał z sentymentalną wizytą w 2002 roku. Lokalizacja karczmy była dosyć dogodna, w karczmie zatrzymywało się wielu gości podróżujących traktem z Jaślisk do Komańczy. Korzystali z niej też oczywiście mieszkańcy okolicznych wsi, czyli Surowicy, Wernejówki czy Woli Niżnej. Nie ostało się żadne zdjęcie czy rycina przedstawiające karczmę, znana jest jedynie jej prawdopodobna lokalizacja. Kesz ten to tylko jeden z wielu elemementów wspominających dawną świetność wsi. Będąc na Polanach warto odwiedzić
Dzwonnicę Cerkwi ,
Starą Łemkowską Kapliczkę czy
Łemkowską Piwniczkę. Jeżeli jest ochota na nocleg w Polanach Surowicznych, warto pomyśleć o
Chałupie Elektryków.
Kesz przy karczmie
Kesz to słoik 0,5l ukryty pomiedzy kamieniami, w zagłębieniu ziemi, którego kiedyś było piwniczką (składzikiem). Latem raczej trudno przeoczyć to miejsce. Proszę delikatnie przekładać kamienie, aby nie zbić słoika. W środku trochę fantów NA WYMIANĘ , czasem pewnie też jakiś kret zagości.