Przy ulicy Zamkowej 26 znajduje się imponujący budynek zajmowany obecnie przez Urząd Skarbowy w Pabianicach. Forma pałacu sugerować może, że tak jak w przypadku większości takich zabytków - prywatna rezydencja fabrykancka została po Drugiej Wojnie Światowej znacjonalizowana i miała na tyle szczęścia, że nie została szkołą albo przedszkolem, a Urzędem Skarbowym właśnie. Wydawać by się mogło, że to kolejny pałac zajęty przez administrację państwową. Tymczasem nie...

Nieruchomość od samego początku miała charakter biurowo reprezentacyjny. Pobudowana przez rodzinę Filtzerów, a przejęta w 1884 r. przez firmę Rudolfa Kindlera służyła jako centrum administracyjne dla zarządu fabryki. Po upadku fabryki w latach '30 XX w. budynek znacjonalizowano i stał się siedzibą ekspozytury Łaskiego Urzędu Skarbu, Podatków i Opłat Skarbowych. Także pod okupacją niemiecką w budynku prowadzono pobór podatków. Po II Wojnie Światowej umieszczono tu Wydział Finansowy Prezydium Rady Miejskiej Narodowej, natomiast od lat '60 w przedłużeniu budynku działała słynna w Pabianicach kawiarnia Mocca...

fot. Życie Pabianic

W początkowym okresie Mocca byłą ekskluzywnym lokalem, do którego chętnie zaglądali intelektualiści, ludzie kultury i sztuki. Z czasem jednak do klienteli dołączyli różnego rodzaju "biznesmani", spekulanci, dandysi, cwaniacy, a nawet okazjonalni rogacze. O ile w tygodniu ciężko spotkać tu było żywego ducha, o tyle w sobotnie wieczory zjeżdżali tu wszyscy żądni łatwych uciech i niekoniecznie legalnych interesów. Początkiem końca renomy kawiarni stał się incydent (zapewne nie jeden) spontanicznego striptizu - zszokowana ale i podekscytowana publiczność szybko puściła wici i od tej pory do Mokki zjeżdżało coraz bardziej szemrane towarzystwo. Trwało to jeszcze niemal 30 lat. U schyłku działalności lokal zmieniono w restaurację o nazwie Europa i próbowano powalczyć o klienta bardziej statecznego, nie mniej nawet organizowane już oficjalnie striptizy na ogrodzie nie uchroniły właścicieli przed plajtą. Z końcem wieku do budynku dawnej Mokki wprowadzono Wydział Finansowy ratusza, a potem Urząd Skarbowy.

Kesza szukaj na kordach. To to mniejsze, czarne, plastikowe. Trzyma się na magnesie. Weź całość, odejdź na wpisz się, potem dyskretnie odłóż tak, żeby nie spadło i nie było widać logbooka.