Pokonując trasę Gościńca Solskiego (zwanego również Austriackim Traktem) z Korytkowa Małego do Frampola, nieopodal Bagna Rakowskiego w pewnym momencie droga biegnie między dużymi skarpami. Na górze skarpy zachodniej znajduje się niewidoczne na pierwszy rzut oka, ogrodzone metalowym płotkiem, miejsce; są tam dwie kapliczki i dwa groby z żelaznymi krzyżami. Na mapach turystycznych miejsce to jest oznakowane symbolem pomnika, ale żadnych innych informacji tam nie ma. W Internecie również bardzo mało wiadomości na temat tego miejsca. W terenie również; nie ma jakiejś tabliczki informującej co to za miejsce, ale widać, że ktoś o nie dba. Widziałem miejsce tego miejsca z lat 70. XX w. kiedy jeszcze były drewniane krzyże na grobach i nie było tam między nimi żadnej kapliczki.
Jedynie w książce Krzysztofa Garbacza „Na szlaku biłgorajskich kapliczek i krzyży przydrożnych” z 2009 r. znalazłem taką informację:
[Drewniana kapliczka] została zauważona pomiędzy mogiłami żołnierza austriackiego i pastuszka (…). Typowa dla regionu biłgorajskiego kapliczka kłodowa, z dużą wnęką i arkadowymi otworami, jest pozbawiona świątka. Płaskorzeźbiona gipsowa Matka Boska, resztki figury glinianej św. Antoniego i kilka sztucznych kwiatów – oto całe jej „wyposażenie”. Tylko na brogowym daszku trzyma się mocno żelazny krzyżyk, wetknięty w wysoką sterczynę. Dół kapliczki już zmurszał, razem z napisem, jeżeli taki istniał. Cmentarzyk jest ogrodzony żelaznym płotkiem i zajmuje niewielką część wzgórza nieopodal Bagna Rakowskiego, które przecina Gościniec Solski. Zastanawiałem się, skąd wzięła się tutaj ta stara kapliczka. Może ktoś przeniósł ją na wojenny cmentarzyk z innego miejsca, być może znad bagna.
W otaczającym mogiły lasku, porośniętym strzelistymi sosnami, wznosi się równie strzelisty jak te drzewa wysoki słup z kapliczką na szczycie, przypominająca latarnię. Świątka już nie ma, jedynie w zwieńczeniu ciągle tkwi żelazny krzyżyk. Ile lat może ona liczyć?. Chyba grubo ponad sto lat, bowiem stoi w miejscu oznaczonym na austriackiej mapie z 1879 roku krzyżykiem, który symbolizuje kapliczkę lub krzyż. Przypuszczam, że zaznaczono tę samą, która jeszcze stoi nieopodal Bagna Rakowskiego. Niewykluczone, iż ta smukła kapliczka pochodzi z połowy XIX stulecia. Na słupie nieznany autor pozostawił inskrypcję. Nie dowiemy się, co ona zawiera. Niestety upływ czasu spowodował, że dziś nie można tego napisu odczytać.
Tej smukłej kapliczki słupowej nie zauważyłem, ale też zbytnio się za nią nie rozglądałem.
Z całą pewnością można stwierdzić, że miejsce to było zaznaczane na mapach od połowy XIX w. Na mapach z 1869 r. jest symbol krzyża, na późniejszych również. Na mapach WIG-owskich z 1938 r. również widnieje tam krzyż. Tylko co on symbolizuje? Tę kapliczkę kłodową między grobami (wtedy jeszcze grobów nie było), czy tę kapliczką słupową? Moim zdaniem tę kapliczkę słupową, bo tak kłodowa to szemrana jakaś, skądś przywędrowała do tych grobów.
Wzdłuż Gościńca Solskiego przebiega zielony rowerowy Szlak Dawnych Rzemiosł Ludowych: Biłgoraj – Dąbrowica – Bukowa – Andrzejówka – Siedem Chałup – Korytków Mały – Cacanin – Frampol. Odcinek z Korytkowa Małego do Frampola, czyli ten, na którym jest opisywane miejsce, to najtrudniejszy odcinek trasy. Droga jest w bardzo złym stanie.
Co do kesza. Jest to pojemnik PET z samym logbookiem. Ukryty w maskowaniu leśnym po drugiej stronie drogi niż kapliczka. Na górze skarpy.
Zawsze zajrzyj na ostatnią stronę logbooka, możesz tam znaleźć wpisaną słownie cyfrę. Zanotuj ją. Przyda się później na zakończenie geościeżki.