Miejsce:
Była siedziba ZOMO, potem policji.
Starsi dobrze wiedzą co to było ZOMO, młodsi mają szansę się niedługo dowiedzieć...
Obecnie jest to urbex, zamknięty i ogrodzony, ale można się dostać do środka.
Ze zwiedzaniem i keszowaniem sugeruję się spieszyć, gdyż budynki mają zostać niedługo wyburzone.
Założenie kesza:
Spontaniczne, podczas keszowania razem z Esim. Niestety nie udało na się dostać do klatki schodowej i wejść na wyższe piętra, gdyż wszystkie wejścia były zabite. A rok temu mój młody z kolegami zwiedzili całość.
Kesz:
Spontaniczny, wykorzystałem maskowanie, które znajdowało się w obiekcie.
Kordy pokazują budynek i przybliżoną lokalizację kesza. Szukamy na parterze.
Na pewno przyda się światło i dobre, zdrowe oczy ;)
Bardzo nisko ;)
Uwaga:
Skrzynka jest niebezpieczna!
Pod żadnym pozorem nie zachęcam do jej podjęcia, informuję tylko o miejscu jej ukrycia. Podejmujesz ją na własne ryzyko i na własną odpowiedzialność. Musisz być pełnoletni. Twórca skrzynki nie ponosi odpowiedzialności za nieszczęśliwe wypadki, które mogą się zdarzyć w czasie jej zdobywania
Wstęp na obiekt zabroniony i samo wejście też do najłatwiejszych nie należy.
Na dziedzińcu stoi dość duża, w miarę nowa, psia buda - obrzuciliśmy ją kamieniami i podeszliśmy dość blisko, ale żaden z nas nie wsadził do środka głowy, żeby sprawdzić czy jest tam gospodarz. Lepiej dmuchać na zimne i się tam nie kręcić.
PS
1. Za współprace w eksploracji dziękuje Esiemu!!!
2. Jak ktos sforsuje wejście na wyższe piętro to niech tam odpali kesza - będzie motywacja do ponownych odwiedzin.