Na prywatnej bocznicy stoją trzy lokomotywy. Dwie typu SM02 typ Ls40 i jedna SM03 typ 2D. Ls40 noszą nr 3585 i 3649, natomiast SM03 na burcie ma wypisane WP05 400-62. Niestety nie udało mi się ustalić, kto używał tych lokomotyw. Czyżby oznaczenie WP to Wojsko Polskie?
Edycja 31.10.2016. Rozmawiałem z osobą która pracowała w magazynach wojskowych przy Węglowej. I rzeczywiście mieli tam tą lokomotywę na stanie. PKP podstawiało wagony pod bramę składnicy, a wojsko już we własnym zakresie ciągało je pod właściwy magazyn.
Za Wikipedią krótko opiszę lokomotywy. Ls40 to spalinowa lokomotywa manewrowa produkowana od 1952r. w Chrzanowie w fabryce Lokomotyw im. Dzierżyńskiego. Osiągała prędkość 11km/h i zasięg 60km. Wystarczało to do obsługi niewielkich, zakładowych bocznic. Była to najmniejsza lokomotywa normalnotorowa produkowana po wojnie w Polsce. Długa na 6m. ważyła zaledwie 16 ton. Do końca produkcji w 1961r. wyprodukowano 581 sztuk.
Lokomotywa SM03 stojąca na bocznicy także została wyprodukowana w zakładach im. Dzierżyńskiego, o czym informuje tabliczka. Natomiast ta lokomotywa produkowana w latach 1959-1969 wychodziła też z zakładów Zastal w Zielonej Górze. Przeznaczona była do lekkiej pracy manewrowej i na terenach zakładów przemysłowych. Napędzana silnikiem spalinowym o mocy 150 KM osiągała prędkość 25km/h, a po zmianach konstrukcyjnych 45km/h. Podwozie dwuosiowe z ostoją konstrukcji spawanej (ostoja to rama lokomotywy). Nadwozie składa się z dwóch przedziałów maszynowych, przedniego i tylnego i umieszczonego między nimi wyższego przedziału maszynisty. Hamowanie jednostronne za pomocą żeliwnych klocków. Sterowanie hydrauliczno-mechaniczne. Posiada cztery biegi zmieniane za pomocą kół zmianowych, a obroty reguluje się nastawnikiem.
W tym miejscu odchodziły też tory do kilku zakładów przemysłowych w Białymstoku. Jeden z nich sięgał aż prawie do centrum miasta, do starej elektrowni przy Branickiego. Tory niestety zostały rozebrane, chociaż zostały relikty szyn przy ul. Plażowej czy między Baranowicką a Dojlidami Fabrycznymi.
Jak wspomniałem lokomotywy stoją na prywatnej bocznicy. W pierwotnej wersji kesz był na jednej z lokomotyw, ale z jakiegoś powodu przeniesiono je na inny tor w głębi zakładu, ale wciąż są doskonale widoczne. Nowy pojemnik to preforma pet, dokładniejsze informacje w podpowiedzi kodowanej. Niestety zapomniałem wrzucić ołówek wiec zabierz coś do pisania. Przy podejmowaniu proszę uważać na zbite szkło. Do końca października jeździ tu szynobus w weekendy, rano i wieczorem. Mimo tak niskiej częstotliwości strzeż się pociągu.