Bitwa pod Ścinawą - W latach 1632-33 dwukrotnie dochodziło pod Ścinawą do walk. W pierwszym roku naprzeciwko siebie stanęły zjednoczone siły sasko-szwedzko-brandenburskie (Sasi pod dowództwem Georga v. Arnima, w sumie ok. 8,6 tys. żołnierzy. Siły brandenburskie – ok.3 tys. Szwedzi, pod dowództwem płk Jakoba Duvall, ok. 7 tys. ludzi) walczące z wojskami cesarskimi, dowodzonymi przez Balthasara Marradasa, który dysponował ok. 15-20 tys. żołnierzy. Cesarscy zajęli Ścinawę, a na południe od miasta wznieśli obóz warowny. O te stanowiska toczyły się walki w dniach 29 sierpnia – 4 września 1632 roku. W ich skutek Ścinawa została zdobyta przez siły sasko-szwedzkie (29 sierpnia). Wojskom sprzymierzonym nie udało się jednak zdobyć głównego obozu cesarskiego. Dnia 30 sierpnia siły sasko-szwedzkie zbudowały ufortyfikowany obóz na południe od Ścinawy, w zakolu Odry pod Dziewinem. Tam od 1 września budowali most w celu odcięcia wojsk cesarskich od dowozu zaopatrzenia. 4 września wojska cesarskie podjęły bezskuteczną próbę zniszczenia tego mostu i obozu. To niepowodzenie skłoniło ich dowódcę do oddania zajmowanego przez siebie obozu warownego, który w nocy z 4 na 5 września został w większości ewakuowany. Obóz pod Ścinawą wpadł w ręce wojsk sasko-szwedzkich.
Zupełnie inny obrót sprawy miały się rok później. Wówczas to głównodowodzący wojsk cesarskich, Albrecht von Wallenstein z 30 tysiącami żołnierzy zaatakował zajmowany przez 5 tysięcy żołnierzy saskich i szwedzkich obóz warowny, wzniesiony przez wojska cesarskie rok wcześniej. Wallenstein zdobył 16 dział i cały obóz Sasów. Do niewoli zostało wziętych ponad 5 tysięcy żołnierzy, w tym hrabia Thurn i szwedzki dowódca Jakob Duvall. Zwykli żołnierze zostali wcieleni siłą w szeregi wojsk cesarskich (normalna praktyka epoki), zaś ci oficerowie, którzy nie chcieli służyć w cesarskiej armii - zwolnieni.
https://polska-org.pl/8486476,Scinawa,Bitwa_pod_Scinawa_1633_r.html
Z uwagi na jeden z elementów maskowania daję atrybut niebezpieczny ;)
W okolicy kesza można swobodnie zaparkować i potem udać się górą szańca (nasyp kolejowy - nieczynny) bliżej kesza.
Na znalazców czekają certy.