Dodatkowe atrybuty skrzynki |
motto
Jak już się wie gdzie skrzynka jest to okazuje się że była łatwa.
Darkmoor
Nazwa skrzynki to temat pracy doktorskiej jaką popełnił kiedyś na
Uniwersytecie Łódzkim pewnien uczony wojak.
Dziś młodzież nie wie już co to było Studium Wojskowe i jakie perełki
nauki polskiej powstawały w tych placówkach. Tak czy inaczej - ów
szlachetny i trudny rodzaj kroku defiladowego możecie śmiało ćwiczyć
idąc po opisywany skarb.
Samochód można zostawić na parkingu: N51 49.648 E019 45.489
Dalej raczej przyjdzie uderzyć z buta... Krowa, która pasie się na łące
zaraz przy drodze należy do tych przyjaznych, ale jakby co - to
biegnijcie raczej w stronę lasu - zawsze to bliżej skarbu. Idąc coraz
dalej po prawej stronie macie las, a po lewej płynie sobie rzeczka -
Mrożyca. Otaczające ją tereny podmokłe mają zostać objęte ochroną.
Naturalne grądy źródliskowe wyglądają uroczo i klimatycznie. Brzmią
zresztą również - bzyczenie setek komarów to dźwięk jedyny w swoim
rodzaju. Nawet na niepozornych łączkach po lewej stronie (na skraju
których szlifujecie swój krok defiladowy) rosną rzadkie gatunki
storczyków... Możecie wierzyć lub nie, ale pracownicy Parku
Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich co roku je liczą...
Dnia 15.09.2007r. wykonałem serwis skrzynki.
Rzeczywiście - skarb został ukradziony. Smutny dołek pomiędzy dwoma brzozami to pozostałość po skrzynce, która ukryta została (jak sądziłem) w miejscu spokojnym i odludnym. Dziś gdy udawałem się na serwis byłem... stale obserwowany przez gromadkę wścibskich dzieciaków z okolicznych dwóch gospodarstw. Poszedłem w prawo w las, obszedłem łukiem przez krzaki miejsce po cache, a potem wziąłem na przeczekanie i obserwowałem. Dzieciaki wyraźnie czekały gdzie się pojawię, ale chyba okazałem się bardziej cierpliwy, a może to nadchodzący wieczór (i rodzice) wezwali ich do domu... Tak czy inaczej - skarb przeniosłem w nowe miejsce.
Oto nowy plan dotarcia do celu:
Koordynaty pozostawiłem te same. Wskazują pusty dołek po poprzednim skarbie. Możecie go sobie obejrzeć lub nie - jak wolicie.
Skarb ukryty był w lesie po prawej stronie. Zakopany
pomiedzy dwoma
brzozami. Na wysokości widocznej po lewej stronie kładki. Wcześniej ta
kładka była tylko ciekawostką - teraz musicie ją odszukać. Droga do
kładki jest bardzo zarośnięta i bardzo błotnista. Uważajcie - przy
rzeczce można wpaść po kostki. Na dodatek całość porośnięta wysoką trawą i
pokrzywami. Jedno z dojść wzmocnione jest żerdziami. Wiosną łatwo je
zobaczyć. Latem i jesienią - sporo trudniej, ale ścieżkę da się dostrzec. Iść trzeba dobrze badając
grunt przed sobą. Po przejściu przez kładkę zobaczycie po lewej
stronie, nad rzeczką rozłożyste drzewo. Całkiem blisko. Trzeba przejść
przez kolejne pokrzywy i jeżyny w jego cień. Skarbu szukajcie na
drzewie. Jest ukryty jakieś poł metra nad ziemią i nieźle zamaskowany.
Czyli saperki możecie nie dźwigać.
W skrzynce logbook (z wydrukowanymi archiwalnymi wpisami) ołówek, temperówka - jak powszechnie wiadomo nie na wymianę. Na wymianę jest analogowy GPS rowerowy wyposażony w sygnalizator dźwiękowyDo tego naszywka, naklejki i chyba jeszcze coś.
W spoilerze podałem koordynaty kładki oraz drzewa na którym ukryty jest skarb. Niech Was nie zwiedzie mapa - to naprawdę jest po drugiej stronie rzeczki... Koordynaty niby uśredniałem, ale kilku pomiarów nie brałem, nie dało się chodzić po tych krzakach - no i jakby ktoś patrzył nie chciałem dekonspirować nowego miejsca. Zapewne można podejść bardziej suchą stopą od drugiej strony rzeczki - choć osobiście nie próbowałem. Będzie to jednak wtedy "krok defiladowy na gruncie wyjątkowo zarośniętym"...
Podniosłem stopień trudności terenowych. Zimą i wiosną może być sporo trudniej lub nawet skarb będzie czasowo niedostepny. Dzieciakom też nie będzie już tak łatwo. Moja Tusia na 100% tam wlezie, ale ona (jak niektorzy wiedzą) wykazuje duża determinację w podejściu do geocachingu.
Powodzenia!
Deze cache bevind zich waarschijnlijk in een beschermd natuurgebied: | |
Park Krajobrazowy Wzniesień Łódzkich |