Podziemia Zamku Książ są rozbudowane i nie są już tajemnicą. W samym zamku można znaleźć co najmniej dwa plany obrazujące zarys i rozmach tych tuneli. Niestety dostęp do nich mają nieliczni- np członkowie PAN, ale jest też jeden z ceglanych tuneli technicznych.... Tunel prowadzi mniej więcej z stadniny do zamku omijając amfiteatr. Do niego dziś zapraszam. Nie jest to kesz dla ludzi lubiących czystość i porządek. W tunelu jest brudno, wilgotno i jest specyficzny zapach. Wymaga on też sporo wysiłku fizycznego- szczególnie przy wychodzeniu. Przed wejściem do tunelu upewnij się trzy razy czy dasz rade wyjść!
Pamiętaj- nie każda skrytka jest dla każdego!
Gdy nie masz 18 lat-nie idź tam samemu, to zbyt niebezpieczne. Przed wejściem do tunelu zadbaj o to by ktoś Ciebie asekurował z zewnątrz. Umów się z asekurującym co do sposobu dawanych mu sygnałów. Asekurującego, jeśli jest keszerem, też wpisz do logbooka, w tym przypadku jest to dopuszczalne. Przy wpisie znalezienia, możesz wrzucić fotkę z przeprowadzonej akcji. Żarty się skończyły, do podjęcia tej skrzynki przydatne mogą być: kalosze lub wojskowe buty OP1, oraz latarka, i najlepiej ubranie które może być pobrudzone. W tunelu nie ma zasięgu, a część dolna jest zalana najpierw wodą później jakby olejem. Skrzynka ukryta jest w niebezpiecznym miejscu. Każdy szuka jej wyłącznie na własną odpowiedzialność! Twórcy skrzynki, nie ponoszą odpowiedzialności za żadne nieszczęśliwe wypadki które mogą przydarzyć się podczas jej szukania. Nie zachęcają również do poszukiwań! Przy podejmowaniu kesza zachowaj rozsądek- pamiętając, że nie każdy kesz adresowany jest dla każdego!
Kesz: Po wejściu kieruj się na prawo- nie przez ścianę mającą uniemożliwić dostęp. Pod drodze jest zawał z ziemi- miejsce szczególnie niebezpieczne, zniszczona klatka schodowa prowadząca do piwnic budynku powyżej, i kolejna ściana z wykutym otworem którym potrzeba się przecisnąć! W tym miejscu niektóre osoby będą musiały wciągnąć brzuch Trzeba dojść do samego końca - do schodów, którymi trzeba udać się na samą górę i szukać kesza. W okolicy schodów można bez problemu złapać zasięg GSM
Sam kesz to klipsiak 140ml tylko z prowizorycznym logbookiem- znów zapomniałem zabrać ołówek :-/
Powodzenia i ostrożnie !!!