Tak jak tradycja nakazuje. Będąc w ZZZ nie mogliśmy przejść nie zostawiając kolejnej skrzyneczki.
Tym razem jest to mały multaczek, miał być taki "sympatyczny" dwu etapowy, ale jakoś tak przed samym wyjazedem z domu wpadł nam do głowy jeszcze jeden pomysł i tak dodalismy jeszcze jeden etap. Całość nie powinna zająć wiecej niż 20-30 minut ale kto wie co autor miał na myśli? Zawsze zakładający ma łatwiej niż ten co szuka. Same miejsce ukrycia skrzynek nic ciekawego nie przedstawia ( nie nasz teren i zawsze jest już ciemno jak tam docieramy z nową skrzynką) ale chodzi o dobrą zabawę a nie o kolejny pomnik w lesie. Etap drugi i finał jest zakopany i w miarę możliwości prosił bym o ostrożne chodzenie z kujką aby nie nadepnąć na pojemniki. Co do staru trzeba mieć dobrego "nosa".
UWAGA: Weż sobie coś do pisania i kawałek kartki- moze się przydać?
Grupy zorganizowane proszone są o racjonalne gospodarowanie "FANTAMI" przy drugim etapie tak aby starczyło przynajmniej dla kilku odkrywców.
W pierszym etapie należy spisać sobie koordynaty i pozostawić wszystko w taki sam sposób jak się zastało. W drugim etapie zabieramy tylko jedną sztukę podpowiedzi ( ze względu na wilgoć podpowiedzi są zapakowane w worki strunowe po 2 sztuki).