Bajlandia
kraina, która podobno powstała na koniec tworzenia świata by po wszystkim można było wreszcie odpocząć.
Tak! to musiało tak być!
Każdy lubi odpoczywać na swój sposób, więc nie brak tu miejsc gdzie każdy znajdzie coś dla siebie.
My znaleźliśmy wiele i zapraszamy w podróż śladami naszych wspomnień, w podróż pełną zapachu soli i ziół po naszej Bajlandii !
Sretan put !!!
Chrząszcze2
O miejscu:
Beli- jest jedną z najstarszych i w przeszłości najważniejszych osad na Cresie. Osiedle o akropolskim typie znajduje się na 130 m wzgórzu nad wschodnim wybrzeżem północnej części wyspy. Dziś jest to typowa nadmorska miejscowość o kompaktowym typie architektury z bogactwem kulturalnych i historycznych zabytków. W miejscowości mamy też romański kościół NMP ze zbiorem muzealnym, gotycki jednonawowy kościół Św. Antoniego na cmentarzu, prehistoryczne stajnie przed wejściem do miasta i rzymski most nad kanionem.
Beli rzuca urok na odwiedzających to miejsce turystów swoim klimatem. Tutaj można odpocząć w lekko imprezowym, hipisowskim stylu.
Mały camping, mała plaża, mała smażalnia, mały bar i malutki port do którego wejście przy dużej fali to nie lada wyzwanie.
Nic dziwnego...wioska liczy 40 mieszkańców.
Jest też zipline - tyrolka, którą możesz zjechać na plażę ze wzgórza.
Płynąc wzdłuż tej dzikiej, niedostępnej strony Cresu jest to jedno z nie wielu zamieszkałych miejsc.
My docieramy tam wodą, ale można dojechać też drogami Cresu.
O keszu:
Kordy wskazują miejsce ukrycia skrzynki. Idąc jedyną drogą prowadzącą od campingu na wzgórze możesz liczyć latarnie aż do 9-tej.
Tu znajdziesz parzystą liczbę a pod nią schowek.
Pojemnik okolo 0,5l zawiera logbook, ołówek, certyfikaty dla wielkiej trójcy oraz gadżety. Miejsce ustronne, ale uważaj na zjeżdżające samochody- jesteś na zakręcie.
Spojler przedstawia miejsca ukrycia.
Zapraszamy do poszukiwań.
Reaktywacja
wyrażamy zgodę na reaktywację naszych skrzynek w przypadku pewności, że kesz zaginął. Najlepiej po konsultacji potwierdzającej miejsce i sposób ukrycia.