Zapłata utopka
Dawniej ludzie chodzili do lasu po chrust i szyszki, żeby palić nimi w piecu. Pewna kobieta, wybrała się do lasu z dwojgiem dzieci. Kiedy szli spory kawałek, dzieci poprosiły jak o chleb. Zatrzymali się, kobieta wyjęła z torby dwie kromki i dało dzieciom. W tym momencie pojawił się przy nich mały chłopczyk i również poprosił o chleb. Kobiecina jemu też dała kromkę. Chłopczyk, zamiast podziękować, nabrał w ręce suchych liści i rzucił je na kobietę, a sam uciekł w stronę rzeki. Usłyszeli tylko plusk. Kobietę to trochę zdenerwowało: "Ładna mi zapłata za chleb" - pomyślała. Liście zsunęły się na ziemię, a kobieta z dziećmi poszła dalej. Kiedy znowu sięgnęła po chleb, w torbie zobaczyła dwa listki. Chcąc je ze złością wyrzucić, wzięła liście do reki i poczuła, że trzyma w dłoni dwie szczerozłote monety. Zrozumiała, że miała do czynienia z utopcem i że źle oceniła jego zachowanie.
Zapłata utopka
Downi ludzie chodziyli do lasa po chrost i szyszki, coby polic nimi pod piecym. Jedna baba wybrała sie z dwoma dzieckami do lada. Uszli kônsek i bajtlôm zachciało się chleba. Stanyli, baba wyciôngła dwa krajiczki i dała im. Łoroz pokozoł sie przy nich syneczek i tyż poprosił o chlyb. Baba dała mu krajiczek. Synek ani niy podziynkowoł, yno wziôn suchych liści i jôm łobciepoł, a sôm uciyk do rzyki. Usłyszeli yno plusk. Baba sie trocha znerwowała: "Tôż mi zapłata! - pomyślała. Liście śleciały na ziymia, a ona z dzieckami poszła dali. Jak juzaś zachciało sie bajtlôm chleba, baba siôngła do taszy i ujrzała w ni dwa listki. Chciała je z nerwôw wyciepać, ale jak wziôna do rynki, narozki poczuła, że ma w ni dwa złociki. Kapła sie, że to bôł utopek i że źle o nim pomyślała.
(ze zbiorów Aleksandry Czechowskiej-Gąbki)
O keszu:
Pomiędzy trzema.
Uwaga!
W pudełku znajdziesz naklejkę z liczbą potrzebną do wyliczenia finału. Naklej ją w odpowiednim miejscu na mapie pobranej z kesza [LGP] Szwedownik. Naklejki powtarzają się w różnych keszach, dlatego jeżeli masz już naklejkę dla danej miejscowości to resztę pozostaw dla następnych znalazców.